eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanierobaki? › Re: robaki?
  • Data: 2017-10-15 18:09:18
    Temat: Re: robaki?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    s...@g...com pisze:

    >>>>> Ale jak posypiesz ziemią okrzemkową to im sporo utrudnisz życie.
    >>>>> Ziemia okrzemkowa wchodzi w ich stawy i jak scierniwo je niszczy.
    >>>>
    >>>> Ożeż w mordę! Taki karaluch łążący jakby go reumatyzm dopadł -- to
    >>>> dopiero widok! Przy okazji -- jak się karaluchowi oberżnie głowę,
    >>>> to on dalej w najlepsze biega sobie przez jakieś dwa tygodnie, jakby
    >>>> wcale się stratą nie przejął. Potem pada z wycieńczenia, bo biedak
    >>>> jeść nie może.
    >>>
    >>> Te uszkodzone stawy to raczej wysuszaja robala niz mu ruchy
    >>> ograniczaja z tego co czytalem.
    >>
    >> Pal diabli czy wysuszają, czy też działając jak ścierniwo tylko
    >> chrzęszczą w stawach chrząszczy i innych stawonogów. Mnie w tym
    >> wszystkim najbardziej intryguje jak zaaplikować taką ziemię do
    >> wnętrza stawów. Bo one szczelnie chityną osłonięte.
    >
    > Ano wlasnie aplikuje sie zewnetrznie na te trące po sobie chitynowe
    > elementy. Chityna sie przeciera i robak ma problem.

    Na zewnątrz nie ma trących o siebie części. Poza tym taka gadzina co
    jakiś czas linieje, trzeba działać szybko, zanim sobie tej chityny
    nie wymieni na nową.

    >>> Cale szczescie nie mialem okazji tematu wlasnorecznie badac.
    >>> I niech tak zostanie....
    >>
    >> Czy przypadkiem z ziemią okrzemkową na karaluchy nie jest tak,
    >> jak z maścią na szczury?
    >
    > Nie trzeba sie tak certolić. Starczy sypać. Nie truje, nie zawadza
    > a jak zadziala to widać...

    Co do samej ziemi okrzemkowej nie mam zastrzeżeń. Zwłaszcza jeśli
    połączyć ją z nitrogliceryną -- wtedy można zwalczać w ten sposób
    większe jednostki.

    >> Trzeba będzie kiedyś pojmać karalucha i zobaczyć jak długo pociągnie
    >> po dokładnym opyleniu go ziemią okrzemkową.
    >
    > Ano trzeba, albo po prostu posypać miejsca gdzie chodzą jak sie
    > ma problem i jak nie zadziała to ponarzekać publicznie...

    Tak sobie myślę, że karaluch powinien mocno tupać, wzniecając przy
    tym kurz. Wtedy rozsypana ziemia dotrze do wyżej położonych stawów.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1