Pani Ewa napisała:

> Jakie jest najlepsze podłoże dla rzeżuchy, żeby jak najdłużej się
> utrzymała? Oczywiście na mokrej wacie/ligninie szybko wykiełkuje
> i w tydzień urośnie około 5cm, ale też szybko padnie. W ziemi
> doniczkowej będzie jej lepiej? A może jakieś inne pomysły, co
> zrobić, żeby utrzymała się troszkę dłużej?

Kiedyś udało mi się doprowadzić do przeterminowania wielkanocnej
rzeżuchy. Nawet bez specjalnego podłoża. Na zwykłej wacie/ligninie,
tyle że uprawa miała charakter górski, to znaczy zrealizowana została
na misce odwróconej do góry dnem. A od spodu duży zasób wody do
kapilarnego podsiąkania. Zapomniało się o tym wysiewie (wtedy nie
było jeszcze dopłat unijnych), więc roślinki weszły w pozaliścienną
fazę rozwoju. Któraś wręcz zabierała się do kwitnienia. To nie jest
takie zwykłe "utrzymanie się troszkę dłużej". Siewki powypuszczały
jakieś takie cienkie i długie poplątane badyle. Całkiem co innego niż
wielkanocny zagajnik, jaki znamy. To w zasadzie są kiełki rzeżuchy,
w późnym etapie wzrostu i już zachlorofilowane przez światło.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wciąż ta sama co roku wata i lignina
może się znudzić, więc gdyby zechciała Pani posłuchać moich rad, to
mogę polecić takie oto podłoże alternatywne:

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/ce/C
ress_keyboard-3_sprouting_other_side.jpg

--
Jarek