W dniu 2011-01-02 19:33, ąćęłńóśźż pisze:

> Przymierzałem wyłącznik pneumatyczny i na dobrą sprawę nigdzie nie pasuje:
umieszczony w płaszczyźnie zlewozmywaka czy z przodu czy
> z tyłu szybko się zasyfi podobnie jak zawsze się brudzą i zarastają kamieniem
okolice baterii sztorcowej czy dozownika na mydło.
> Wpadłem więc na pomysł montażu wyłącznika od środka szafki, w górnym rogu od frontu
zaraz za drzwiczkami szafki - małe uchylenie
> drzwiczek i wciskamy wyłącznik.
> Jakiś kątownik lub ceownik montażowy z aluminium lub tworzywa przykręcę od spodu
frontowej belki szafki.

Jak lubisz chcesz mokrymi rękoma uchylać te drzwiczki... to pomył dobry.
Ja mam zlew z kompozytu granitowego i w nim otwór na przycisk. Jet
wygodnie ale faktycznie czyścić trzeba dokłądnie jego okolicę.

--
RudeBoy Selecta
Bless...
[ Powered by Jah & Reggae Riddim ]

do góry

Wyłącznik wewnątrz szafki byłby poziomo tuż nad koszami na śmieci, więc i tak często
się uchyla drzwiczki w takiej sytuacji
(wyrzucanie odpadków).
Jedynie martwi mnie ewentualność bardzo szybkiego wyłączenia młynka (jakieś
zablokowanie, itp.), otwarcie drzwiczek to jednak z pół
sekundy dłużej trwa.
Oglądałem jakieś hamerykańskie filmiki szkoleniowe o montażu młynków, i tam
faktycznie przyciski pneumatyczne montują w blacie jeśli
już, a nie w zlewozmywaku.
Blat mam lity 40 mm i trochę mi szkoda borować fi 33 mm, jeśli za kilka lat miałby
przyjść inny pomysł do głowy.
Ktoś tu wspomniał o gniazdku elektrycznym sterowanym bezprzewodowo pilotem - to
genialny pomysł.
Pozdrawiam


-----

| Ja mam zlew z kompozytu granitowego i w nim otwór na przycisk.

do góry

W dniu 2011-01-03 10:23, ąćęłńóśźż pisze:

> Ktoś tu wspomniał o gniazdku elektrycznym sterowanym bezprzewodowo pilotem - to
genialny pomysł.

eee... nie do kuchni...


--
RudeBoy Selecta
Bless...
[ Powered by Jah & Reggae Riddim ]

do góry

Wydaje mi się, że można przez młynek przepuszczać gorącą wodę, byle nie
podczas pracy młynka (podczas pracy tylko zimną, nie wime dlaczego, być może
taki jest sposób chłodzenia silnika w młynku).

Wrzątek dość szybko traci temperaturę w zlewie, bo gdyby było inaczej, to
wrzątek rozmiękczyłby wszystkie rury w instalacji z PCW (PVC) mięknące
przecież w temperaturze sporo poniżej 100 stopni Celsjusza.

Natomiast rzeczywiście młynek "nie lubi" w sobie skrobii, czyli wrzątku z
odcedzanego makaronu (i makaronu itp. skrobii w ogóle, ponoć włącznie z
obierkami od ziemniaków?), i z odcedzaniem makaronu bym bardzo uważał (już
kiedyś obkleiłem w ten sposób komorę zlewu, szczęśliwie mocno skoncentrowany
Kret pomógł błyskawicznie na skamieniały kleik skrobiowy).


-----

> 1. Do młynka nie powinno się wlewać wrzątku.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry