Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
news:4d4d8ed7$0$2486$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "wolim" <n...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:iik27u$l2h$1@usenet.news.interia.pl...
>>W dniu 2011-02-05 17:51, Jan Werbinski pisze:
>>> Super pogoda. Od rana 10 stopni. Wentylatory w piecach akumulacyjnych
>>> wogóle się nie włączają. Musiałem zmniejszyć albo wyłączyć ładowanie. Za
>>> to bardzo ładnie działa grzanie klimatyzatorem. Dwie godziny grzania w
>>> taniej taryfie z nastawem 23 stopnie i do kolejnych tanich godzin
>>> temperatura nie spada poniżej 20 stopni. Potem znowu 8 godzin z nastawą
>>> 21-23 i jest ciepło cały dzień.
>>
>>
>> Zero komfortu cieplnego. Nie chciałbym mieszkać w domu, w którym
>> temperatura w ciągu dnia się waha o kilka stopni. Ciepło - zimno -
>> ciepło - zimno... To już bym wolał mieć cały czas 20 stopni i się
>> przyzwyczaić.
>
> Jakiś taki delikatny jesteś. Otóż ja nie lubię mieć stałej temperatury. Do
> pracy siedzącej podkręcam sobie na 22-23, a do spania wolę mniej. Jeżeli
> się ruszam, to wolę temperaturę poniżej 20 stopni.

Bardzo mnie ciekawi w jaki sposob do pracy podkrecasz klimatyzatorem w
godzinach pierwszej taryfy do 22-23 stopni a do spania wolisz chlodniej i
uzyskujesz to grzejac 8 godzin z nastawa 21-23 bo tania taryfa? Spisz w
spiworze na balkonie?


>
>> Nie wspomnę już nawet o tym, że to pewnie niezdrowe, a i domownicy z
>> niecierpliwością czekają do momentu aż się tania taryfa włączy, żeby się
>> dogrzać :)
>
> Hehe. Nie jest tak źle. Po prostu eksperymentuję i okazuje się że sama
> klima w taniej taryfie + duża bezwładność ceglanego domu wystarcza kiedy
> na zewnątrz jest +10.

I przyjemny chlodek w nocy? Rewelacja, nie ma jak grzanie w taniej taryfie.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 05.02.2011 18:50, kiki pisze:
>
> "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> wrote in message
> news:4d4d802f$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Jak by tak wiało codziennie, to bym postawił elektrownię wiatrową. :)
>
> W takim wietrze wiatraki nie dzialają :-) By je pourywało :-)

Zależy jak zbudujesz ;)

do góry

W dniu 05.02.2011 18:43, wolim pisze:

> Zero komfortu cieplnego. Nie chciałbym mieszkać w domu, w którym
> temperatura w ciągu dnia się waha o kilka stopni. Ciepło - zimno -
> ciepło - zimno... To już bym wolał mieć cały czas 20 stopni i się
> przyzwyczaić.

To musisz straszne męki przechodzić, jak musisz z tego domu wyjść ;->

Po to człowiek ma własną termoregulację, żeby kilkustopniowe zmiany nie
robiły mu problemów.

> Nie wspomnę już nawet o tym, że to pewnie niezdrowe, a i domownicy z

IMHO niezdrowe to jest przyzwyczajenie do idealnie stabilnych (i pewnie
też idealne sterylnych) warunków.

do góry

Użytkownik "wolim" <n...@t...pl>

>> Super pogoda. Od rana 10 stopni. Wentylatory w piecach akumulacyjnych
>> wogóle się nie włączają. Musiałem zmniejszyć albo wyłączyć ładowanie. Za
>> to bardzo ładnie działa grzanie klimatyzatorem. Dwie godziny grzania w
>> taniej taryfie z nastawem 23 stopnie i do kolejnych tanich godzin
>> temperatura nie spada poniżej 20 stopni. Potem znowu 8 godzin z nastawą
>> 21-23 i jest ciepło cały dzień.
>
> Zero komfortu cieplnego. Nie chciałbym mieszkać w domu, w którym
> temperatura w ciągu dnia się waha o kilka stopni. Ciepło - zimno -
> ciepło - zimno... To już bym wolał mieć cały czas 20 stopni i się
> przyzwyczaić.
>

No .... od wczorajszego wieczoru do dzisiejszczego południa spadło do 18 by
do teraz wzrosnąć do 27. Ma ktoś jeszcze takie wahania ???

do góry

Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl>

>> Nie wspomnę już nawet o tym, że to pewnie niezdrowe
>
> No akurat bardziej niezdrowe jest ciągłe przebywanie w stałej - za
> wysokiej - temperaturze... :-)

Czyli jakiej ? Latem temperatura bywa wysoka a w ciepłych krajach w ogóle
ekstremalnie wysoka jest.

> Przy kilkustopniowych wahaniach temperatur odporność na infekcje się
> zwiększa.
>
> Nie ma nic gorszego jak ciągłe przebywanie w cieplarnianych warunkach.

No ale to chyba dla potencjalnej możliwości zmiany tych warunków na inne.

do góry

Użytkownik niusy.pl napisał:
>
> Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl>
>
>>> Nie wspomnę już nawet o tym, że to pewnie niezdrowe
>>
>> No akurat bardziej niezdrowe jest ciągłe przebywanie w stałej - za
>> wysokiej - temperaturze... :-)
>
> Czyli jakiej ? Latem temperatura bywa wysoka a w ciepłych krajach w
> ogóle ekstremalnie wysoka jest.
>
Tak, tylko że jak w naszych warunkach klimatycznych wychodzisz z
przegrzanego domu - jakieś 23-25 stC - na zewnątrz, a tam minus dziesięć
i wiatr, albo choćby tylko jesienno wiosenna plucha, to o przeziębienie
nie trudno.

W ciepłych krajach nie wychodzisz na 'zimno' i problemu nie ma.

Jak człowiek przebywa cały czas w temp 'cieplarnianej', to nie ma okazji
się uodpornić, a jak ta temp się waha - raz jest np 22, a potem spada do
18 stC, to nic złego się nie dzieje.
Po prostu organizm potem lepiej reaguje na wychodzenie na zewnątrz.

W ogóle najlepszy pod tym względem jest tzw 'zimny wychów', ale to nie
mieści się w dzisiejszych standardach :-DD.

pozdr
Robert G

do góry

niusy.pl napisał(a):
>
> Użytkownik "wolim" <n...@t...pl>
>
>>> Super pogoda. Od rana 10 stopni. Wentylatory w piecach akumulacyjnych
>>> wogóle się nie włączają. Musiałem zmniejszyć albo wyłączyć ładowanie. Za
>>> to bardzo ładnie działa grzanie klimatyzatorem. Dwie godziny grzania w
>>> taniej taryfie z nastawem 23 stopnie i do kolejnych tanich godzin
>>> temperatura nie spada poniżej 20 stopni. Potem znowu 8 godzin z nastawą
>>> 21-23 i jest ciepło cały dzień.
>>
>> Zero komfortu cieplnego. Nie chciałbym mieszkać w domu, w którym
>> temperatura w ciągu dnia się waha o kilka stopni. Ciepło - zimno -
>> ciepło - zimno... To już bym wolał mieć cały czas 20 stopni i się
>> przyzwyczaić.
>
> No .... od wczorajszego wieczoru do dzisiejszczego południa spadło do 18
> by do teraz wzrosnąć do 27. Ma ktoś jeszcze takie wahania ???

Ja. :)
W niedziele po powrocie z dobowej nieobecnosci, w chalupie bylo 13 stC.
Wieczorem, po napaleniu w kozie doszlo do 22. Rano bylo 16 i podnioslo
sie do 23 wieczorem, by znow spasc - tym razem do 18 rano. To wszystko
przy temperaturach ujemnych (-10 w nocy i okolo -5 w dzien) na dworze.
Za to od wczorajszego wieczora i 23stC, przez noc spadlo tylko do 20stC.
Na razie temperaturka sie trzyma, to napale jak wroce z obiadku u
rodzicow. :)
--
zbigi i stopka zastepcza

do góry

Dnia Sat, 5 Feb 2011 17:51:57 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

> Jak by tak wiało codziennie, to bym postawił elektrownię wiatrową. :)

Ktorej koszt, przy obecnych cenach i trwalosci urzadzen, raczej nie ma
prawa sie zwrocic, o zysku nie wspominajac.

--
Maciek

do góry

. Jak ktoś czuje wyraźny spadek temperatury to znaczy, że
> ma źle wykonaną izolację.
> Na parterze nie ma tego efektu.

Ja czuję wyraźny spadek temperatury a mieszkam w bloku pode mna sa
mieszkania i nade mna a wiec sam srodek.Problem skosow, sciany
kolankowej itp. raczej mnie nie dotyczy. Jaki z tego wniosek?

KADAR

do góry

Użytkownik Kadar napisał:

. Jaki z tego wniosek?
>

Wniosek z tego taki, że o ile w spokojny dzień przy temp na zewnątrz
średniodobowej na poziomie - 10 - -12 stC spalałem ok 28 kg węgla przy
ogrzewanej powierzchni 180 m2, to przy takiej samej temp, ale w skrajnie
wietrzny dzień - miałem takich dni kilka w grudniu i styczniu - to
zużycie węgla wzrastało do 35 - 40 kg...

Wietrzna pogoda bardzo wpływa na zużycie energii w domu.

pozdr
Robert G

do góry