eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Wentylacja grawitacyjna - wieje do wew.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 21. Data: 2012-12-23 17:02:04
    Temat: Re: Wentylacja grawitacyjna - wieje do wew.
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    >nawiewników żeby uszczęśliwić kierunek powietrza w kominie. Ekonomicznie
    >bez sensu.

    Od kiedy wentylacja ma sens ekonomiczny ?
    Nigdy nie miała ...

    Wentylacja sluży do wymiany zużytego powietrza na nowe. Aby wymienić
    powietrze zużyte na nowe musi do pomieszczenia "wejść" tyle samo powietrza i
    tyle samo musi "wyjść".
    Czyli wchodzi nawiewnikami a wychodzi wywiewnikami ...

    Dużo rzeczy nie ma sensu ekonomicznego. W domu jest mnóstwo elementów
    nieekonomicznych (okna , drzwi) które mają przenikalnośc cieplna kilka
    (naście) razy wyższą niż dobrze ocieplony mur , a jednak ludzie dają dużo
    przeszklenia :)

    Niestety jeśli chce się mieć w domu świeże powietrze , nie mieć grzyba ,
    pleśni to wymagana jest sprawnie działająca wentylacja ...


  • 22. Data: 2012-12-23 18:10:10
    Temat: Re: Wentylacja grawitacyjna - wieje do wew.
    Od: hk <h...@g...com>

    W dniu piątek, 21 grudnia 2012 20:57:54 UTC+1 użytkownik pueblo napisał:
    > Witaj hk, 21 gru 2012 w
    >
    > news:1cd7e7e6-0ec0-456e-9e30-b9885a895a48@googlegrou
    ps.com
    >
    > napisałeś/aś:
    >
    >
    >
    >
    >
    > > Należało zacząć od remontu przewodów wentylacyjnych, a póżniej okna
    >
    > > plastykowe z nawiewem montować.
    >
    >
    >
    > Okna (drewniane) mam już 10 lat, a problemy z wywiewem pojawiły się
    >
    > pierwszy raz ze 4-5 lat temu i nasilają sie z każdą zimą. Skoro u mnie
    >
    > się nic nie zmieniło to jako niefachowiec mam prawo sądzić, że problem
    >
    > jest gdzie indziej niż moje za szczelne okna. To co się zmnieniło przez
    >
    > te lata - docieplili blok.
    >
    > Na czym miałby polegać remont, czy modernizacja wetylacji? Chętnie się
    >
    > dowiem i przekażę administracji, jeśli to miałoby pomóc.
    >
    > >Kominiarze mierzą coś, sami nie
    >
    > > wiedzą dokladnie co, opłaty pobierają, też nie wiadomo za co. Ale
    >
    > > przerasta to kominiarza.
    >
    > Właśnie dlatego szukam jakiejś odopowiedzi tutaj.
    >
    > > Właściciel mieszkania jest odpowiedzialny
    >
    > > za bezpieczeństwo budynku !
    >
    > Za wentylację w bloku odpowiada spółdzielnia - to oni organizują
    >
    > "przeglądy" kominiarskie, chociaż nie przypominam sobie kiedy ostatnio
    >
    > kominiarze coś czyścili - może tu jest problem?

    Wentylacja grawitacyjna w blokach nie działa prawidłowo za przyczyną :
    -szczelne okna (brak nawiewu powietrza)
    -zatykanie, zaklejanie kratek wentylacyjnych w kominach, także w drzwiach łazienek,
    kuchni przez część lokatorów/właścicieli.
    -stare piony wentylacyjne nie remontowane od ubiegłego wieku, kominiarz nie zrobi
    właściwej opinii pionu ponieważ jest to poza jego kompetencjami.
    To chyba wszystko.W perspektywie jeszcze wizyta mykologów do walki z grzybami
    pleśniowymi,acha konieczność ważna: wyprowadzenie z bloków instalacji gazowych ze
    względów bezpieczeństwa mieszkańców i przechodniów.
    U ościennych jest podobnie.


  • 23. Data: 2012-12-23 19:35:30
    Temat: Re: Wentylacja grawitacyjna - wieje do wew.
    Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>

    > Moja rada jest taka, że tylko rekuperator.

    No tak, ale czy dobrze rozumiem.
    Wlot z zewnątrz ma przykładowo -10C, w domu +20C, więc przy
    rekuperatorze wprowadzę do domu +5C, przy założeniu idealnej wymiany
    ciepła. Czy tak jest?

    Na targach gość zachwalał sprawność na poziomie 98%, zastanawia mnie o
    co w tym biega, co to za sprawność była.

    Irek.N.


  • 24. Data: 2012-12-23 20:10:29
    Temat: Re: Wentylacja grawitacyjna - wieje do wew.
    Od: "Budyń" <b...@r...pl>

    Użytkownik "Irek N." <j...@t...tajny.jest> napisał w wiadomości
    news:kb7itn$i6g$1@news.dialog.net.pl...
    > Moja rada jest taka, że tylko rekuperator.

    >No tak, ale czy dobrze rozumiem.
    >Wlot z zewnątrz ma przykładowo -10C, w domu +20C, więc przy rekuperatorze
    >wprowadzę do domu +5C, przy założeniu idealnej wymiany ciepła. Czy tak
    >jest?

    nie, przy idealnym wprowadzisz +20.

    >Na targach gość zachwalał sprawność na poziomie 98%, zastanawia mnie o co w
    >tym biega, co to za sprawność była.

    normalna sprawnosc wymiany ciepła, kwestia czy to jest 98 czy 85 to juz do
    dyskusji konkretnego rozwiązania. Tymniemniej teoretyczną wartością górną
    jest 100%.



    b.



  • 25. Data: 2012-12-23 21:02:52
    Temat: Re: Wentylacja grawitacyjna - wieje do wew.
    Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>

    > nie, przy idealnym wprowadzisz +20.

    Ok. Jak w takim razie zrobiony jest transport ciepła z ciepłego
    powietrza wylotowego (z domu) do zimnego wlotowego (do domu). Czy mogę
    rekuperator traktować jak pompę ciepła? Jeżeli tak, to jaki jest bilans
    energetyczny po uwzględnieniu zasilania pompy? (To co widziałem było
    zwykłym wymiennikiem)

    > normalna sprawnosc wymiany ciepła, kwestia czy to jest 98 czy 85 to juz do
    > dyskusji konkretnego rozwiązania. Tymniemniej teoretyczną wartością górną
    > jest 100%.

    Tak jak ja to rozumiem. Powietrza wchodzi mniej więcej tyle samo do
    rekuperatora, co z niego wychodzi (mam na myśli wymianę powietrza w
    domu, więc może powinienem pisać do/z domu, a nie do/z rekuperatora).
    Pomińmy różnicę w gęstości powietrza zimnego i ciepłego, jako nieistotne
    zmiany.
    Wychodzi mi, że powietrze wychodząc będzie ogrzewać powietrze wchodzące,
    a skoro mamy podobne ilości, to i podobne ilości ciepła oddamy (z
    wychodzącego) i wprowadzimy (do wlotowego). Temperatura ustala mi się
    gdzieś w środku. Oczywiście jeżeli rekuperator jest po prostu - jak ja
    to rozumiem - tylko wymiennikiem ciepła. Widziałem samo serce, a więc
    wymiennik jako kostkę - zwijkę blaszaną. Nie ma mowy aby zachodziło tam
    zjawisko, że zimne wylotowe ogrzewa zimniejsze wlotowe, a ciepłe
    wylotowe - już letnie wlotowe.

    Ciekawe czego nie wiem, albo inaczej - jak jest naprawdę. ;)


    Miłego.
    Irek.N.


  • 26. Data: 2012-12-23 21:50:53
    Temat: Re: Wentylacja grawitacyjna - wieje do wew.
    Od: "Budyń" <b...@r...pl>

    Użytkownik "Irek N." <j...@t...tajny.jest> napisał w wiadomości
    news:kb7o1u$km2$1@news.dialog.net.pl...
    >Ciekawe czego nie wiem, albo inaczej - jak jest naprawdę. ;)


    dokładnie tak twierdził jeden ciolek pod nickiem "news". Znajdz tą dyskusje,
    z pół roku temu chciałem mu wytłumaczyc jak to dziala. Nawet mu to
    zamodelowałem numerycznie, link też tam gdzies jest. News sie okazal odporny
    na wiedze :-) Ty sobie to poczytaj albo sprawe przemyśl. Fizyka mówi ze
    teoretyczną granicą sprawnosci jest 100%.


    b.






  • 27. Data: 2012-12-23 23:34:27
    Temat: Re: Wentylacja grawitacyjna - wieje do wew.
    Od: "Budyń" <b...@r...pl>

    Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:kb79kv$lmu$1@speranza.aioe.org...
    > Człowiek cały czas wytwarza dwutlenek węgla i zadaniem wentylacji jest
    > usunąć nieświeże powietrze i wymienić na nowe ...


    ja wiem co ty chcesz udowodnic - ale wchodząc do mojego domu nic byś nie
    poczuł. Znam domy z zapachami na wejściu, u mnie tego nie ma. Podejrzewam ze
    wentylacja mimo zmniejszenia przekrojów ze względu na różnice temperatur i
    tak jest zbliżona do poprawnej.


    b.



  • 28. Data: 2012-12-23 23:40:12
    Temat: Re: Wentylacja grawitacyjna - wieje do wew.
    Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>

    > dokładnie tak twierdził jeden ciolek pod nickiem "news". Znajdz tą dyskusje,
    > z pół roku temu chciałem mu wytłumaczyc jak to dziala. Nawet mu to
    > zamodelowałem numerycznie, link też tam gdzies jest. News sie okazal odporny
    > na wiedze :-) Ty sobie to poczytaj albo sprawe przemyśl. Fizyka mówi ze
    > teoretyczną granicą sprawnosci jest 100%.

    Kiedy to zawsze kwestia jak dobrze tą "fizykę" opiszemy :) nagle się
    okazuje że niekoniecznie 100%. Co innego z matematyką, ooo... tam to
    potrafią cyfry wyjść.
    Wiesz, czepiam się gradientu temperatury na samym elemencie wymiennika,
    inaczej czapa z jakąkolwiek sprawnością.
    Wątek poszukam, poczytam i postaram się zrozumieć.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 29. Data: 2012-12-24 08:15:27
    Temat: Re: Wentylacja grawitacyjna - wieje do wew.
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    >ja wiem co ty chcesz udowodnic - ale wchodząc do mojego domu nic byś nie
    >poczuł. Znam domy z zapachami na wejściu, u mnie tego nie ma. Podejrzewam
    >ze wentylacja mimo zmniejszenia przekrojów ze względu na różnice temperatur
    >i tak jest zbliżona do poprawnej.

    No i ok.

    Problem jest jak ludzie dla "oszczędności" zakrywają wszystkie kratki
    wentylacyjne i itd , bo wieje ...
    Tyle że jak wieje z kratek wyciągowych to oznacza że już jest ciąg zwrotny ,
    czyli mniej powietrza wchodzi niż wychodzi i kratka wywiewna robi za
    nawiewną ...

    Najgorzej jak ludzie zaczynają zamykać kratki jak mają piece na gaz ,
    bojlery na gaz , piece na paliwo stałe jak i kominki ...
    Bo wtedy bardzo łatwo o zaczadzenie , a niestety czadu się nie da wyczuć ...


  • 30. Data: 2012-12-24 09:37:38
    Temat: Re: Wentylacja grawitacyjna - wieje do wew.
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "pueblo" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:50d49a89$0$1307$6...@n...neostrada
    .pl...

    >> tzn. wydaje Ci się, że masz bo masz dwa wywiewy, ale nie zapewniłeś
    >> nawiewów.

    > Rozumiem, ale wydaje mi się, że zapewniam nawiew taki sam, jak inni
    > którzy nie mają problemu. To mnie wkurza. Nie będę nacinał uszczelek w
    > oknach, skoro jest to zrobione przez producenta, a okna nie da się
    > uchylić w tak dokładny sposób, żeby był tylko minimalny nawiew.

    >> Czy przy otwartym oknie ten problem też występuje?

    > nie

    No to sprawa jasna - masz za mały nawiew. I nie ma znaczenia, że przez 5 lat
    było dobrze. Istotne jest co jest teraz. I nie ma znaczenia, że masz "taki
    sam jak inni", albo, że "nie będziesz nacinał uszczelek skoro jest to
    zrobione".

    Od Twojego tupania nóżką wentylacja się nie poprawi - to nie kwestia
    ambicjonalna więc się z tym pogódź, że to Ty masz coś nie tak (brak nawiewu)
    i to Ty musisz to naprawić. Najprościej zmienić okucia na takie które
    umożliwiają mikrouchył, albo zamontować nawiewniki. Wycięcie fragmentu
    uszczelki najczęściej jest niewystarczające. Zresztą to łatwo policzyć masz
    dwa wyloty o średnicy 110mm Czyli powierzchnia wylotu to 190cm2. Wycięcie
    uszczelki na jednym oknie to 30cm x 2mm czyli 6cm2.

    Pozdrawiam
    Ergie

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1