eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › czyj mostek ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2020-03-02 13:27:38
    Temat: Re: czyj mostek ?
    Od: e...@g...com

    Jak zacznie qurfować to wezmą go za pieniacza.


  • 12. Data: 2020-03-02 13:37:57
    Temat: Re: czyj mostek ?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 2 marca 2020 13:27:40 UTC+1 użytkownik e...@g...com
    napisał:
    > Jak zacznie qurfować to wezmą go za pieniacza.

    Bo to się uruchamia epuap.gov.pl i pismo do Urzędu Miasta skrobie że przepust
    zapchany i prosisz o udrożnienie
    Jak przepust nie należy do UM to odpiszą że nie odróżnia bo należy do Starostwa
    Powiatowego. Więc to samo pismo ślesz do Starostwa.
    Itd. w końcu ktoś się przyzna do tego przepustu;)


  • 13. Data: 2020-03-02 13:51:30
    Temat: Re: czyj mostek ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    e...@g...com napisało:

    > Jak zacznie qurfować to wezmą go za pieniacza.

    A kto tu mówi o qurfowaniu?! Takie rzeczy załatwia się bardziej
    subtelnie, dlatego warto się do tego za wczasu przygotować.

    Jarek

    --
    W Okrouhlicach był znowuż jeden obywatel, który obraził się, gdy
    ktoś w Niemieckim Brodzie powiedział na niego "tygrysowata gadzino".
    Dużo jest takich słów, za które kary nie ma. Na przykład, gdybym
    rzekł, że pan jest magnolia, czy mógłby się pan o to gniewać?


  • 14. Data: 2020-03-02 14:30:03
    Temat: Re: czyj mostek ?
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 2.03.2020 o 13:27, e...@g...com pisze:

    > Jak zacznie qurfować to wezmą go za pieniacza.

    Polecam Słownik polskich wyzwisk, inwektyw i określeń
    pejoratywnych Ludwika Stommy. Polski język bogaty jest -
    nie tylko w kurwy i wuje świergolone.




  • 15. Data: 2020-03-02 19:17:13
    Temat: Re: czyj mostek ?
    Od: Hans Kloss <l...@g...com>

    Zawsze zalatwiacie sporne sprawy urzędowe przy użyciu słów obelżywych?


  • 16. Data: 2020-03-02 22:18:03
    Temat: Re: czyj mostek ?
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 02.03.2020 o 19:17, Hans Kloss pisze:
    > Zawsze zalatwiacie sporne sprawy urzędowe przy użyciu słów obelżywych?

    Można się oczywiście powoływać na różne ustawy i rozporządzania, ale
    najczęściej jest tak, że urzędnicy je znają i mają w odbycie, albo ich
    nie znają i mają je dupie.
    Natomiast jak burmistrzowi czy staroście chujami i qrwami uzasadnisz, że
    albo on, albo jego urzędnicy nie nadają się do tego za co im płacisz, to
    masz 99% szans na pozytywne załatwienie sprawy.


  • 17. Data: 2020-03-02 22:22:56
    Temat: Re: czyj mostek ?
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 02.03.2020 o 10:34, Roman Rogóż pisze:

    > Ja go oczywiście nie zatkałem, chciałem się tylko zorientować na jakie
    > ewentualne naciski i z czyjej strony mam się przygotować.

    Nawet jakbyś zatkał, celowo lub nie, to i tak właściciel ma udrożnić
    rów/przepust. Jeżeli Cie gdzieś nie zalewa woda, która ma odpływać tym
    rowem, to co się martwisz? A jeżeli Cię zalewa, to ewentualnie Ty możesz
    ich naciskać.


  • 18. Data: 2020-03-02 23:16:35
    Temat: Re: czyj mostek ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    nadir napisał:

    >> Zawsze zalatwiacie sporne sprawy urzędowe przy użyciu słów obelżywych?
    >
    > Można się oczywiście powoływać na różne ustawy i rozporządzania,
    > ale najczęściej jest tak, że urzędnicy je znają i mają w odbycie,
    > albo ich nie znają i mają je dupie.

    Moje doświadczenie jest takie, że nie znają. To znaczy wydaje im się,
    że tak, ale jedak nie. Staram się jak najmniej mieć do czynienia z
    państwem i jego urzędnikami, wolę zejść z drogi. Ale gdy już do tego
    dochodzi, bo inaczej by mój interes nadto ucierpiał, to spór staje się
    mocno ożywiony. Zawsze kończy się w jakimś sądzie czy innym kolegium
    odwoławczym. A ja potem kolekcjonuję orzeczenia, w których stwierdza
    się, że pan biurowy "podjął decyzję z rażącym naruszeniem prawa".

    Jarek

    --
    -- Szwejk zameldował mu, że jeszcze nigdy nie miał do czynienia z
    państwem, ale że kiedyś miał pod opieką słabe szczenię bernardyna,
    które karmił sucharami wojskowymi, i też zdechło.


  • 19. Data: 2020-03-03 09:09:45
    Temat: Re: czyj mostek ?
    Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>

    W dniu 2020-03-02 o 11:04, Budyń pisze:
    > W dniu poniedziałek, 2 marca 2020 10:34:58 UTC+1 użytkownik Roman Rogóż napisał:
    >> W dniu 2020-03-01 o 20:31, SpiskowyMocny pisze:
    >>> Roman Rogóż napisał:
    >>>> Jest taka sytuacja
    >>>> Droga powiatowa, wzdłuż drogi po jednej stronie rów odwadniający
    >>>> utrzymywany na pewno przez powiat.
    >>>> Do drogi dochodzi prostopadle dróżka gminna (asfaltowa)
    >>>> Pod drogą gminną przepust z rury betonowej w linii rowu odwadniającego
    >>>> kompletnie zatkany (zarośnięty trawą z niższej strony)
    >>>>
    >>>> W czyjej gestii leży utrzymanie (wyremontowanie) tego przepustu ?
    >>>> Gminy czy powiatu ?
    >>>
    >>> Rów jest częścią pasa drogowego a przepust znajduje się w tym rowie,
    >>> więc należy do powiatu, ale co ty niby chcesz i możesz zrobić? Myślisz
    >>> że oni sami się ukarają i posprzątają?
    >> Na mapach GIS jest tylko działka pasa drogowego więc wnioskuję że rów
    >> należy do niego (powiat czyścił ten rów przy ostatnim remoncie drogi).
    >> Zatem drożność przepustu chyba tez powinna leżeć w gestii powiatu.
    >> Ja go oczywiście nie zatkałem, chciałem się tylko zorientować na jakie
    >> ewentualne naciski i z czyjej strony mam się przygotować.
    >
    > przepust zasadniczo należy do właścicela dzialki. Moze być jakos umowa miedzy
    wlascicelem rury a gruntu ale tego nie zgadniemy.

    Przepust nie jest pod dojazdem do czyjejś działki, ale pod drogą gminną
    która dochodzi prostopadle do drogi powiatowej, stąd mój dylemat kto
    jest właścicielem przepustu. Gmina jako właściciel drogi przebiegającej
    po tym przepuście, czy powiat który go potrzebuje do funkcjonowania
    swojego rowu ?
    Trochę dziwne jest to, że sąsiad (po drugiej stronie drogi powiatowej)
    który jest deczko wyżej ma w rowie "powiatowym" wodę stojącą przed
    zatkanym przepustem i mu to zwisa, tak od 20 lat


  • 20. Data: 2020-03-03 17:56:07
    Temat: Re: czyj mostek ?
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 02.03.2020 o 23:16, Jarosław Sokołowski pisze:

    > "podjął decyzję z rażącym naruszeniem prawa"

    ...oraz żaden włos mu z głowy nie spadł i z kolejnymi petentami można
    dalej ciąć w chuja.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1