Witam.

Domek/altankę na ogródku działkowym będę sobie obijał deseczką
elewacyjną z zewnątrz (stara konstrukcja, zrywam powyginane płyty
pilśniowe 7mm i zamiast nich deseczka sosnowa z promocji). Więc bez
żadnych ekstrawagancji ale jak już zrobić to żeby spokój był na dłużej.

Tylko taka zagwozdka - deska ma 3 metry długości a np. jedna ściana
3,5m, druga ściana 4,6m w tym dzrwi. Deski pióro-wpust.
Kłaść jak panele (docinać i reszta na początek), czy równo i w miejscu
łączenia pokryć listewką? Nigdy tego nie robiłem. Nie wiem jak to też
będzie pracowało, szpary itp. (choć uzupełniłem dziury w tej pilśni
jakimś kitem czy silikonem do parkietów i pomalowałem, i to się kurde
drugą zimę już trzyma).
Narożniki z kolei na równo i uzupełnić pionową deską czy zamek starać
się robić - choć pewnie lepiej deska, bo bardziej odporna będzie na
warunki niż krawędź deski elewacyjnej.


Po impregnacie na wierz co polecacie na zewnątrz pomalować? lazura? olej?


Pozdrawiam.


--
Irokez

do góry