qaz napisal:
> Ludziska, nikt gresu nie kładzie - czy co ?
> Podpowie mi ktoś coś mądrego w kwestii impregnowania i impregnatów ?

a) po co zakladasz kolejny watek?
b) poczekaj kilka godzin; ludzie sa w pracy a to nie hotline, zeby
od raz dostawac odpowiedzi.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Ludziska, nikt gresu nie kładzie - czy co ?
Podpowie mi ktoś coś mądrego w kwestii impregnowania i impregnatów ?
pzdr qaz

do góry

Użytkownik "qaz" <q...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hav2m0$6vn$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Ludziska, nikt gresu nie kładzie - czy co ?
> Podpowie mi ktoś coś mądrego w kwestii impregnowania i impregnatów ?

Wcale bym go nie impregnował.

do góry

qaz wrote:
> Ludziska, nikt gresu nie kładzie - czy co ?
> Podpowie mi ktoś coś mądrego w kwestii impregnowania i impregnatów ?
> pzdr qaz
>
>

Witka,
Mam polozony, zafugowany. Bez impregnacji.
Podczas fugowania nic sie dzialao, zadnych przebarwien.
Wykonawca, ktory podobno od kilku lat kladzie prawie wylacznie gres,
byl przeciwny impregnacji.
Aha, dla przypomnienia. Uwazajcie na gres polerowany, rektyfikowany
firmy Cersanit (moj przypadek to Kando Bianco). Tragiczna jakosc,
trudno je polozyc bezfugowo. Nie dosc, ze rogi beznadziejne krzywo
szlifowane to jeszcze sie okazalo, ze niektore plytki sa wypukle lib
wklesle (co skutkuje sporymi cieniami, fugi wygladaja wtedy kiepskawo,
robia sie cienie od gornego oswietlenia (to przy tych nizej polozonych)
lub powstaje efekt pustej fugi (to przy tych na wysokosci wzroku) ).


--
pozdr
Wojtek

do góry

Witam
Dzis rozmawialem w Liroyu na ten temat.
SPrzedawca polecal mi produkt firmy Sopro w cenie 123 zl za pojemnik którego
wydajnosc wynosi ok ~ 40 m kw.
Pan twierdzi ze gres jest pokryty warstwa wosku czy innego paskudztwa by
poprawic jego wyglad.
Po kilku myciach nalezy zaimpregnowac i spokój na kilka lat.

W rozmowie poruszalismy wile watków zwiazanych z kafelkami i ten Pan
zaimponowal mi swoja wiedza.
Tak wiec przekonal mnie, za tydzien klade gres polerowany w salonie i po
kilku myciach zaimpregnuje, a co mi tam ...

A póki co, proponuje Ty zaimpregnuj i podziel sie swoimi spostrzezeniami ...
zeby ja sie na mine nie wladowal ;-)

Pozdrawiam
Jarek

do góry

Jarek M. wrote:
>..
>
> A póki co, proponuje Ty zaimpregnuj i podziel sie swoimi spostrzezeniami ...
> zeby ja sie na mine nie wladowal ;-)
>

To jeszcze podaj nazwe tego preparatu, moze sie dam przekonac.
I nie omieszkam podzielic sie wrazeniami. Jednak spodziewam sie, ze
jesli cos bedzie nie halo to i tak dopiero po dluzszym czasie uzytkowania

--
pozdr
Wojtek

do góry

> To jeszcze podaj nazwe tego preparatu, moze sie dam przekonac.
> I nie omieszkam podzielic sie wrazeniami. Jednak spodziewam sie, ze jesli
> cos bedzie nie halo to i tak dopiero po dluzszym czasie uzytkowania
> --
> pozdr
> Wojtek
--------------------
Witam
Uroczyscie odszczekuje to co napisalem wyzej.
Dzis zawital u mnie glazurnik, znam jego prace i musze powiedziec ze dobry
jest i przytomny.
Poruszylem ten temat i troche mnie zamurowalo.
Powiedzial ze jesli zdecyduje sie zaimpregnowac gres , ok , bedzie pieknie
wygladal przez kilka lat,
Okreslil ze max do 5 lat.
Pózniej proces trzeba powtórzyc bo stary impregnat bedzie zlazil kawalkami ,
czesc sie zwyczajnie wytrze i podloga bedzie laciata patrzac pod swiatlo.
Wyglada jak niedomyta, wiec impregnacje trzeba powtórzyc i tak ...do usranej
smierci, co kilka lat trzeba sie bawic.

Tak wiec zdecyduj sam, w tym tygodniu bede w Liroju to zerkne jak sie ten
preparat nazywa.

Pozdrawiam
Jarek

do góry

Jarek M. wrote:

> Poruszylem ten temat i troche mnie zamurowalo.
> Powiedzial ze jesli zdecyduje sie zaimpregnowac gres , ok , bedzie pieknie
> wygladal przez kilka lat,
>

No wlasnie, moj mowil to samo. Jesli zaimpregnuje to juz bede musial ten
proces powtarzac. Skoro nie tylko to opinia mojego ale i Twojego
glazurnika to cos w tym musi byc.
Pewnie temat impregnowania nalezy sobie odpuscic a jedynie dopilnowac ,
aby wycierac na biezaco plamy z plynow (mam tez w kuchni na podlodze gres)


--
pozdr
Wojtek

do góry