eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › jak wyjąć Tarpana ze szopy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2016-07-24 23:31:44
    Temat: jak wyjąć Tarpana ze szopy
    Od: Krzysztof Garus <g...@g...com>

    taka sytuacja:
    https://picasaweb.google.com/102592733646284233828/6
    311000938971943793?authkey=Gv1sRgCJzju6bxhLDsuAE#

    Trzeby wyprowadzić auto tak żeby dach kręgosłupa nie przetrącił.
    Była dziura w dachu, woda się lała, i tam gdzie się lała kozły przegniły.

    (rys. szopa1.jpg)
    Może pozdejmować od strony dziury skrajne dechy po kawałku i kozły podlewarować i
    usztywnić drągiem?

    (rys. szopa2.jpg)
    Może położyć dodatkową krokiew na zewnątrz (mam taką 18x8) i podciągnąć blokiem?

    Domyślam się że ciężko coś doradzić bez wizji lokalnej, nie oczekuję też żadnej
    gwarancji :) Na razie niczego tam nie dotykałem, nie wiem czy dach mocno prze na
    kabinę czy ledwo doktnął.

    --
    bajcik


  • 2. Data: 2016-07-24 23:35:01
    Temat: Re: jak wyjąć Tarpana ze szopy
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2016-07-24 o 23:31, Krzysztof Garus pisze:

    > Domyślam się że ciężko coś doradzić bez wizji lokalnej, nie oczekuję też żadnej
    gwarancji :) Na razie niczego tam nie dotykałem, nie wiem czy dach mocno prze na
    kabinę czy ledwo doktnął.

    Mi sie wydaje, ze najprosciej to rozebrac od gory.

    Pozdro.. TK


  • 3. Data: 2016-07-25 00:07:49
    Temat: Re: jak wyjąć Tarpana ze szopy
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Ani to samochod ani to szopa. Odkrecona butla z butanem i jakis zdalny zapalnik bym
    polecal


  • 4. Data: 2016-07-25 00:15:26
    Temat: Re: jak wyjąć Tarpana ze szopy
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2016-07-25 o 00:07, Zenek Kapelinder pisze:
    > Ani to samochod ani to szopa. Odkrecona butla z butanem i jakis zdalny zapalnik bym
    polecal

    Co prawda to prawda, ale jak czlowiekowi zalezy to co nam do tego?

    Pozdro.. TK


  • 5. Data: 2016-07-25 01:58:36
    Temat: Re: jak wyjąć Tarpana ze szopy
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Moze uczuciowo zwiazany.


  • 6. Data: 2016-07-25 06:06:52
    Temat: Re: jak wyjąć Tarpana ze szopy
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu niedziela, 24 lipca 2016 23:31:45 UTC+2 użytkownik Krzysztof Garus napisał:

    > Trzeby wyprowadzić auto tak żeby dach kręgosłupa nie przetrącił.
    > Była dziura w dachu, woda się lała, i tam gdzie się lała kozły przegniły.


    Też jestem zdania, że najbezpieczniej i najprościej byłoby rozebrać daszek od góry.
    Jednakże, jeśli to nie wchodzi w grę z dość prawdopodobnych przyczyn typu "to jeszcze
    zupełnie dobry dach", "teraz już nie ma takich dachów, jak kiedyś" bądź po prostu,
    jest szansa, że gospodarz zażyczy sobie potem odbudowy tego dachu do stanu jak 40 lat
    temu, to w takiej sytuacji dach bym próbował podstemplować. Ale nie zastrzałami od
    ściany, bo to nie da żadnej możliwości podniesienia, potrzebne są normalne budowlane
    stemple i podnośnik hydrauliczny, taki jak do większego samochodu się stosuje.
    Bierzesz podnośnik, stawiasz na posadzce pod krokwią, na nim stempel tak docięty by
    wchodził na styk między krokiew a podnośnik, pompujesz. Jak podnośnik za krótki, to
    podpierasz krokiew drugim stemplem, podnośnik luzujesz i wymieniasz ten stempel z nim
    współpracującym na dłuższy.

    Przy tej robocie obowiązkowo kask na głowie, pomyślałbym też może o dodatkowej płatwi
    przywiązanej choćby linką pod krokwiami i wywieraniu nacisku poprzez tą płatew.


  • 7. Data: 2016-07-25 09:01:08
    Temat: Re: jak wyjąć Tarpana ze szopy
    Od: "Ghost" <n...@d...pl>



    Użytkownik "Jarek P." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:f1defc24-5dc8-4992-b278-721134b0fc30@go
    oglegroups.com...

    W dniu niedziela, 24 lipca 2016 23:31:45 UTC+2 użytkownik Krzysztof Garus
    napisał:

    >> Trzeby wyprowadzić auto tak żeby dach kręgosłupa nie przetrącił.
    >> Była dziura w dachu, woda się lała, i tam gdzie się lała kozły przegniły.


    >Też jestem zdania, że najbezpieczniej i najprościej byłoby rozebrać daszek
    >od góry. Jednakże, jeśli to nie wchodzi w grę z dość prawdopodobnych
    >przyczyn typu "to jeszcze zupełnie dobry dach", "teraz już nie ma takich
    >dachów, jak kiedyś" bądź po prostu, jest szansa, że gospodarz zażyczy sobie
    > >potem odbudowy tego dachu do stanu jak 40 lat temu, to w takiej sytuacji
    >dach bym próbował podstemplować. Ale nie zastrzałami od ściany, bo to nie
    >da żadnej możliwości podniesienia, potrzebne są normalne budowlane stemple
    >i podnośnik hydrauliczny, taki jak do większego samochodu >się stosuje.
    >Bierzesz podnośnik, stawiasz na posadzce pod krokwią, na nim stempel tak
    >docięty by wchodził na styk między krokiew a podnośnik, pompujesz. Jak
    >podnośnik za krótki, to podpierasz krokiew drugim stemplem, podnośnik
    >luzujesz i wymieniasz ten stempel z nim współpracującym na dłuższy.

    >Przy tej robocie obowiązkowo kask na głowie, pomyślałbym też może o
    >dodatkowej płatwi przywiązanej choćby linką pod krokwiami i wywieraniu
    >nacisku poprzez tą płatew.

    A co po wyjęciu auta, zostawić to wszystko? Rozbiórka całości od góry to
    jedyne sensowne rozwiązanie, a jak nie wolno bo nie, to odpuścić tego tarpna
    (wiem, odpuszczanie to trudna sztuka) inaczej człowiek sobie na głowę winę
    za katastrofę ścignie (choćby miesiąc po akcji).


  • 8. Data: 2016-07-25 09:29:36
    Temat: Re: jak wyjąć Tarpana ze szopy
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 25 lipca 2016 09:01:27 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:

    > A co po wyjęciu auta, zostawić to wszystko?

    Ze stemplami? A czemu nie? Dobić potem do nich miecze, może rozpory, z kilkoma
    stemplami byłoby to bezpieczniejsze, niż obecnie, podparte tarpanem.
    Oczywiście, taki dach to bomba zegarowa, więc dla własnego bezpieczeństwa na umowie
    kupna-sprzedaży auta dopisałbym punkt mówiący o tym, że dla pozyskania samochodu
    niezbędne było tymczasowe podparcie dachu, zostało to wykonane przez kupującego w
    sposób prowizoryczny, jednakże dach wymaga natychmiastowej rozbiórki i kupujący nie
    ponosi odpowiedzialności za zignorowanie tego wymogu przez sprzedającego, sprzedający
    zaś przyjmuje ów fakt do wiadomości.
    Niemniej zgadzam się i też powtórzę: najlepiej i najbezpieczniej byłoby ten dach
    rozmontować.


  • 9. Data: 2016-07-25 10:03:38
    Temat: Re: jak wyjąć Tarpana ze szopy
    Od: "Ghost" <n...@d...pl>



    Użytkownik "Jarek P." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:6f69903b-1c11-45fb-8946-46285ba6e207@go
    oglegroups.com...

    W dniu poniedziałek, 25 lipca 2016 09:01:27 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:

    >> A co po wyjęciu auta, zostawić to wszystko?

    >Oczywiście, taki dach to bomba zegarowa

    O tym mowie


  • 10. Data: 2016-07-25 19:04:38
    Temat: Re: jak wyjąć Tarpana ze szopy
    Od: Krzysztof Garus <g...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 25 lipca 2016 06:06:53 UTC+2 użytkownik Jarek P. napisał:
    > Też jestem zdania, że najbezpieczniej i najprościej byłoby rozebrać daszek od góry.

    Rozbiórkę wygodniej widzieć jako "zrzucamy z góry i nie przejmujemy się" niż "każdy
    fragment przenosimy uważnie żeby w tarpanie szyby nie stłuc. No i jak chodzić po
    dachu który jest oparty o dach auta? To by się ruszało.

    > Jednakże, jeśli to nie wchodzi w grę z dość prawdopodobnych przyczyn typu "to
    jeszcze zupełnie dobry dach", "teraz już nie ma takich dachów, jak kiedyś"

    Dach można spisać na straty spokojnie. Byleby grata bezpiecznie wytargać, a potem
    likwidacja reszty.

    > [...] w takiej sytuacji dach bym próbował podstemplować. Ale nie zastrzałami od
    ściany, bo to nie da żadnej możliwości podniesienia, potrzebne są normalne budowlane
    stemple i podnośnik hydrauliczny, taki jak do większego samochodu się stosuje.
    > Bierzesz podnośnik, stawiasz na posadzce pod krokwią, na nim stempel tak docięty by
    wchodził na styk między krokiew a podnośnik, pompujesz. Jak podnośnik za krótki, to
    podpierasz krokiew drugim stemplem, podnośnik luzujesz i wymieniasz ten stempel z nim
    współpracującym na dłuższy.
    > Przy tej robocie obowiązkowo kask na głowie, pomyślałbym też może o dodatkowej
    płatwi przywiązanej choćby linką pod krokwiami i wywieraniu nacisku poprzez tą
    płatew.

    Opcja do rozważenia.

    --
    bajcik

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1