Witam

mam takie pytanie - jest sobie przyklejony styropian na ścianie, w miejscu
które docelowo nie bedzie narażone ani na słońce ani na deszcz (najwyżej
wilgoć zawarta w powietrzu) poki co jest jednak nieposłonięty. przez kilka
godzin padał po nim deszcz, teraz został osłonięty folią, ale nadal jest
mokry. i tutaj pytanie, czy można na takim wilgotnym styropianie zatapiać
siatkę? (jeszcze trzeba przejechac pacą scierną wiec wierzchnbia warstwa
zejdzie) czy tez musze poczekać kilka suchych dni? oczywiscie w trakcie prac
i po nie byłby juz narazony na deszcz. no i drugie pytanie, czy taki
nieodsłonięty styropian musze traktować czyms wiecej niz klejem?

do góry

Użytkownik nuclear2001 napisał:
> Witam
>
> mam takie pytanie - jest sobie przyklejony styropian na ścianie, w miejscu
> które docelowo nie bedzie narażone ani na słońce ani na deszcz (najwyżej
> wilgoć zawarta w powietrzu) poki co jest jednak nieposłonięty. przez kilka
> godzin padał po nim deszcz, teraz został osłonięty folią, ale nadal jest
> mokry. i tutaj pytanie, czy można na takim wilgotnym styropianie zatapiać
> siatkę? (jeszcze trzeba przejechac pacą scierną wiec wierzchnbia warstwa
> zejdzie) czy tez musze poczekać kilka suchych dni? oczywiscie w trakcie prac
> i po nie byłby juz narazony na deszcz. no i drugie pytanie, czy taki
> nieodsłonięty styropian musze traktować czyms wiecej niz klejem?

Pytanie z gatunku nierozstrzygalnych. Wszystko zależy ile wody wchłonął
i jak gruba jej warstwa zalega na powierzchni porów. Drobna ilość wody
jest przy klejeniu nawet pożyteczna - zmniejsza napięcie powierzchniowe
klej - styropian i powoduje głębszą migrację kleju do porów czyli lepszą
adhezję. W końcu klej zawiera wodę... Problem zaczyna się gdy widy w
styropianie jest tak dużo że w znaczący sposób rozcieńcza klej przy
powierzchni styropianu - wówczas taka rozcieńczona warstwa wykazuje
zmniejszoną kohezje i łatwo się rozwarstwia.

--
Darek

do góry