eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › zagęszczanie zasypki fundamentów - jak rozpoznać fuszerkę?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2010-07-27 09:13:37
    Temat: zagęszczanie zasypki fundamentów - jak rozpoznać fuszerkę?
    Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>

    Witam, pytanie jak w temacie.. może dla niektórych śmieszne, ale ja
    nigdy nie widziałem z bliska zagęszczonego materiału sypkiego i nie wiem
    czym powinien się charakteryzować. Jest jakiś sposób żeby rozpoznać
    dobrze zagęszczoną zasypkę od niewystarczająco zagęszczonej?

    PZDR
    Shaman


  • 2. Data: 2010-07-27 09:37:26
    Temat: Re: zagęszczanie zasypki fundamentów - jak rozpoznać fuszerkę?
    Od: Shreek <p...@M...onet.pl>

    shaman pisze:
    > Witam, pytanie jak w temacie.. może dla niektórych śmieszne, ale ja
    > nigdy nie widziałem z bliska zagęszczonego materiału sypkiego i nie wiem
    > czym powinien się charakteryzować. Jest jakiś sposób żeby rozpoznać
    > dobrze zagęszczoną zasypkę od niewystarczająco zagęszczonej?

    Nie rozpoznasz tak na oko.
    Albo trzeba mnieć zaufanie do ekipy, albo nadzorować bo przy zasypce
    powyżej kilkudziesięciu centymetrów to już trzebaby chyba odwiert robić
    aby parametr zagęszczenia ocenić.

    --
    M.


  • 3. Data: 2010-07-27 10:09:35
    Temat: Re: zagęszczanie zasypki fundamentów - jak rozpoznać fuszerkę?
    Od: "Tornad" <t...@h...com>

    > Witam, pytanie jak w temacie.. może dla niektórych śmieszne, ale ja
    > nigdy nie widziałem z bliska zagęszczonego materiału sypkiego i nie wiem
    > czym powinien się charakteryzować. Jest jakiś sposób żeby rozpoznać
    > dobrze zagęszczoną zasypkę od niewystarczająco zagęszczonej?
    >
    > PZDR
    > Shaman

    Rzeczywiscie pytanie smieszne, przynajmniej dla mnie i zapewne kazdego
    inzyniera budowlanego. Ale kto pyta nie bladzi.
    Do tego celu sluza sondy, ktore normalnie wbija sie w badany grunt i dosc
    dokladnie to zageszczenie okresla sie liczbowo. Sa tez metody laboratoryjne,
    tyle ze bardzo upierdliwe.
    Najpolpularniejsza sonda do sondowania gruntow sypkich jest sonda z koncowka
    stozkowa. Jej dzialanie polega na tym, ze opor wbijania rosnie proporcjonalnie
    do zageszczenia. Mechanizm jest prosty; sonde wbija sie liczac ilosc uderzen
    normowego bijaka na 10 cm wpedu sondy i z opracowanego nomogramu, wykresu, czy
    wzoru okresla sie tzw. stopien zageszczenia ID (index density) gruntu.
    Mozesz to tez w prosty sposob jakosciowo np. porownujac zageszczenie zasypu z
    zageszczeniem gruntu rodzimego wykonac sam, wbijajac jakis zaostrzony pret np.
    stosowany do uziomow. Ale nie mlotkiem lecz opuszczajac z jednakowej wysokosci
    jakis ciezarek z dziura poruszajacy sie po tym precie i uderzajacy w
    zamocowana do niego podkladke. Tak, ze kontrola zageszczenia jest mozliwa.
    Kazdy geotechnik taka sonde miec powinien, gdyz sondowanie stanowi jedna z
    niezlych metod do okreslania nosnosci podloza gruntowego do celow budowlanych.
    Poczytaj w sieci pod haslem sonda stozkowa, sonda krzyzakowo-obrotowa, zapewne
    cos znajdziesz. No i wkazdym podreczniku Fundamentowania czy Mechaniki gruntow
    to jest.
    Pzdr.
    Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2010-07-27 12:21:43
    Temat: Re: zagęszczanie zasypki fundamentów - jak rozpoznać fuszerkę?
    Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>

    W dniu 2010-07-27 12:09, Tornad pisze:
    >> Witam, pytanie jak w temacie.. może dla niektórych śmieszne, ale ja
    >> nigdy nie widziałem z bliska zagęszczonego materiału sypkiego i nie wiem
    >> czym powinien się charakteryzować. Jest jakiś sposób żeby rozpoznać
    >> dobrze zagęszczoną zasypkę od niewystarczająco zagęszczonej?
    >>
    >> PZDR
    >> Shaman
    >
    > Rzeczywiscie pytanie smieszne, przynajmniej dla mnie i zapewne kazdego
    > inzyniera budowlanego. Ale kto pyta nie bladzi.

    w dodatku śmiech to zdrowie ;)

    [ciach]
    > Mozesz to tez w prosty sposob jakosciowo np. porownujac zageszczenie zasypu z
    > zageszczeniem gruntu rodzimego wykonac sam, wbijajac jakis zaostrzony pret np.
    > stosowany do uziomow. Ale nie mlotkiem lecz opuszczajac z jednakowej wysokosci
    > jakis ciezarek z dziura poruszajacy sie po tym precie i uderzajacy w
    > zamocowana do niego podkladke. Tak, ze kontrola zageszczenia jest mozliwa.

    obawiam się, że z gruntem rodzimym (ciężka lita glina) to żaden ubity
    piasek nie ma szans :) Myślałem, że jest jakaś "góralska" metoda, która
    pokazuje obsługującemu zagęszczarkę kiedy może sypać kolejną warstwę.
    Mam na myśli metodę typu: jeśli bieżnik roboczego buta nie wbija się w
    piach tylko go rysuje to znaczy, że jest odpowiednie zagęszczenie. No
    ale jak widać, życie nie je takie proste :)

    w każdym razie dzięki za odpowiedź

    PZDR
    Shaman


  • 5. Data: 2010-07-27 12:34:24
    Temat: Re: zagÄ?szczanie zasypki fundamentĂłw - jak rozpoznaÄ? fuszerkÄ??
    Od: "marko1a" <m...@l...de>

    Użytkownik "shaman" <s...@p...wytnij.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:i2miv8$fad$1@news.telbank.pl...

    > obawiam się, że z gruntem rodzimym (ciężka lita glina) to żaden ubity
    > piasek nie ma szans :)

    Stare warownie i zamki sredniowiecznie czesto były usadowiane na ubijanym
    ręcznie piasku polewanym wodą.
    Byłeś kiedyś na piaszczystej plaży? Ja rowerem zjeździłem wzdłuż całą plażę
    sobieszewską. Oczywiście poruszałem się po tej mokrej części i koła nigdy
    się nie zapadały.

    Marek



  • 6. Data: 2010-07-27 13:20:36
    Temat: Re: zagęszczanie zasypki fundamentów - jak rozpoznać fuszerkę?
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    On 27 Lip, 14:21, shaman <s...@p...wytnij.onet.pl> wrote:

    > piasek nie ma szans :) Myślałem, że jest jakaś "góralska" metoda, która
    > pokazuje obsługującemu zagęszczarkę kiedy może sypać kolejną warstwę.
    > Mam na myśli metodę typu: jeśli bieżnik roboczego buta nie wbija się w
    > piach tylko go rysuje to znaczy, że jest odpowiednie zagęszczenie. No
    > ale jak widać, życie nie je takie proste :)

    Weź kawał pręta zbrojeniowego i po prostu wbijaj go w grunt. Jeśli
    pręt wbijasz w ziemię na całą głębokość zagęszczanej warstwy bez
    trudu, znaczy grunt nie zagęszczony wcale. Jeśli do wbicia musisz się
    trochę zaprzeć o ten pręt - jest jakotako zagęszczony. Jeśli samą ręką
    nie jesteś w stanie go wbić, musisz sobie pomóc czymś albo pręt
    "wkręcać" - zagęszczenie jest super.

    I żadna dokładniejsza metoda na budowie nie jest potrzebna.


    J.


  • 7. Data: 2010-07-27 19:20:59
    Temat: Re: zagęszczanie zasypki fundamentów - jak rozpoznać fuszerkę?
    Od: "Tornad" <t...@h...com>

    > Weź kawał pręta zbrojeniowego i po prostu wbijaj go w grunt. Jeśli
    > pręt wbijasz w ziemię na całą głębokość zagęszczanej warstwy bez
    > trudu, znaczy grunt nie zagęszczony wcale. Jeśli do wbicia musisz się
    > trochę zaprzeć o ten pręt - jest jakotako zagęszczony. Jeśli samą ręką
    > nie jesteś w stanie go wbić, musisz sobie pomóc czymś albo pręt
    > "wkręcać" - zagęszczenie jest super.
    >
    > I żadna dokładniejsza metoda na budowie nie jest potrzebna.

    > J.

    Zapewne przez przypadek wymysliles lub jak to czasem bywa zmalpowales, moim
    zdabiem niezla metode kontroli zageszczenia. Twoj pomysl mi sie podoba.
    Ja bym to tylko uscislil; mianowicie nie pret zbrojeniowy tylko koniecznie
    gladki, jakim jest np. ocynkowany uziom. Te karby preta zbrojeniowego beda
    znaczaco zaklocac pomiar. Po drugie chlop chlopowi nie rowny jeden ma sile w
    rencach wieksza drugi mniejsza.
    Wiec proponuje jak to opisalem. Ciezarek walcowy z dziura w srodku o masie
    powiedzmy 5 kg spuszczany z wysokosci 30 cm na zamnocowana na precie
    podstawke. Wtedy sila uderzenia, energia wpedu bedzie zawsze jednakowa. I
    liczyc ilosc uderzen potrzebnych do "wpedzenia" tej minisondy na kazde 10 cm.
    Teraz opracowanie wynikow. Nalezaloby miec, pozyczyc sonde normowa i obok, w
    tym samym nasypie wykonac nia sondowanie i potem przypisac ilosci uderzen z
    tej sondy ilosciom uderzen naszej mini-sondy. Czyli posrednio ja skalibrowac.
    Tak powstalby tani a w miare dokladny przyrzad do badania stopnia zageszczenia.
    W kazdym razie sama swiadomosc pracownikow, ze to zageszczenie mozna latwo
    sprawdzic wystarczy aby do tej roboty nie mieli stosunku zbyt seksualnego.
    Pzdr.
    Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2010-07-27 20:06:10
    Temat: Re: zagęszczanie zasypki fundamentów - jak rozpoznać fuszerkę?
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>


    Użytkownik "Tornad" <t...@h...com> napisał w wiadomości
    news:47f6.00000b79.4c4f319b@newsgate.onet.pl...

    > Zapewne przez przypadek wymysliles lub jak to czasem bywa zmalpowales,
    > moim
    > zdabiem niezla metode kontroli zageszczenia.

    No wiesz... czasem i ślepej kurze ;-)

    > Ja bym to tylko uscislil; mianowicie nie pret zbrojeniowy tylko koniecznie
    > gladki, jakim jest np. ocynkowany uziom. Te karby preta zbrojeniowego beda
    > znaczaco zaklocac pomiar. Po drugie chlop chlopowi nie rowny jeden ma sile
    > w
    > rencach wieksza drugi mniejsza.
    > Wiec proponuje jak to opisalem. Ciezarek walcowy z dziura w srodku o masie
    > powiedzmy 5 kg spuszczany z wysokosci 30 cm na zamnocowana na precie
    > podstawke. Wtedy sila uderzenia, energia wpedu bedzie zawsze jednakowa. I

    Proponujesz dość dokładne urządzenie dające powtarzalne wyniki. Ja tymczasem
    proponuje coś, co można zrobić od ręki, tym, co na każdej budowie na etapie
    wypełniania fundamentów jest pod ręką (ścinki prętów zbrojeniowych będą
    zawsze, ścinki gładkiego ocynku - niekoniecznie) i bez angażowania żadnych
    dodatkowych narzędzi. Karby na pręcie zbrojeniowym na pewno utrudniają
    wbijanie go w grunt, ale jest to minimalna róznica, poza tym... co z tego?
    Przeciez przy tej "mojej" metodzie nie chodzi o jakieś superdokłądne
    określenie siły, tylko o proste rozróżnienie: wchodzi/nie wchodzi.

    > W kazdym razie sama swiadomosc pracownikow, ze to zageszczenie mozna latwo
    > sprawdzic wystarczy aby do tej roboty nie mieli stosunku zbyt seksualnego.

    Moi po pokazaniu im, że w pierwotnie przez nich zagęszczany zasyp pręt
    wchodzi jak w masło, a w grunt rodzimy, mimo że również piaszczysty, nie da
    się wbić ręką, o dobre 10cm go jeszcze skoczkiem doubili. I niepotrzebny był
    im do tego precyzyjniejszy pomiar.

    J.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1