Ceny mieszkań w Polsce rosły niemal najszybciej w UE
2021-01-18 10:01
Mimo pandemii mieszkania w Polsce zdrożały niemal najmocniej w UE © _Alex_Po - Fotolia.com
Przeczytaj także: Ceny mieszkań rosną jak szalone. W Polsce poniżej średniej UE
Pandemia istotnie pogorszyła sytuację finansową wielu Polaków. Znacząco zmniejszyła też popyt na mieszkania na wynajem. Istotny wzrost cen mieszkań w tym trudnym okresie wydaje się więc bardzo dziwny. Warto jednak pamiętać, że wynik dla Polski znacząco podwyższa styczeń i luty, czyli okres bezpośrednio przed pandemią. Wtedy w naszym kraju trwał szczyt boomu na rynku nieruchomości. W kolejnych miesiącach roku ceny wciąż jednak rosły, choć już zdecydowanie wolniej. Na wynik 7,9% składają się bowiem kwartalne zmiany wynoszące 3,6% w I kwartale oraz po 2% w II i III kwartale (suma nie daje 7,9% ze względu na procent składany).U nas oprocentowanie kredytów spadło z 4,39% do 2,95%
Na sytuację w naszym kraju duży wpływ miało też obniżenie stóp procentowych, które sprawiło, że kredyty hipoteczne stały się najtańsze w historii. Średnie oprocentowanie spadło z 4,39% (w grudniu 2019 r.) do 2,95% (w listopadzie 2020 r.). Rata kredytu na 300 000 zł na 25 lat spadła więc z 1649 zł do 1415 zł. Znacznie niższe raty kredytowe skusiły do zakupów tych, którzy akurat nie ucierpieli finansowo z powodu pandemii. Co ciekawe podobne zjawisko miało miejsce w Norwegii, gdzie oprocentowania spadło z 3,08% do 1,9% i gdzie ceny mieszkań również wyraźnie wzrosły (o 6,6%). Tymczasem w większości krajów UE oprocentowanie kredytów hipotecznych niemal się nie zmieniło w omawianym okresie.
Niższe stopy procentowe sprawiły również, że jeszcze trudniej jest uzyskać atrakcyjne oprocentowanie oszczędności. To również mogło zachęcić do inwestowania w mieszkania. Przed pandemią zakup lokalu i jego późniejszy wynajem przynosił atrakcyjne stopy zwrotu, znacznie wyższe niż na lokatach bankowych. Pandemia oczywiście znacząco zmniejszyła zainteresowanie najmem. Inwestorzy zapewne stwierdzili jednak, że jest to tylko sytuacja przejściowa i najemcy niedługo powrócą na rynek.
W Polsce o 37% drożej niż w 2015 r.
Dane Eurostatu pozwalają również spojrzeć na sytuację na rynku w dłuższej perspektywie. Pokazują np. jak zmieniły się stawki w poszczególnych krajach od 2015 r. W tym okresie ceny w Polsce wzrosły średnio o 37%. Nowe lokale zdrożały o 25%, a używane aż o 47%. Może się wydawać, że to dużo, ale do liderów wzrostu nam bardzo daleko. W omawianym okresie najmocniej mieszkania zdrożały na Węgrzech, aż o 80%. Na kolejnych miejscach znalazły się Islandia (59%) i Czechy (55%). Nasz wynik jest jednak wyższy od średniego wzrostu w całej UE, który wyniósł 27%.
fot. mat. prasowe
Zmiany cen mieszkań w trakcie pandemii
oprac. : Jarosław Sadowski / expander
Przeczytaj także
-
Program Pierwsze Mieszkanie szansą na pobudzenie rynku mieszkaniowego?
-
NBP: ceny mieszkań używanych wyższe o ponad 15% r/r
-
Rynek mieszkaniowy pod presją w 2022 roku
-
Czy rynek nieruchomości w 2022 roku czeka ostre hamowanie?
-
Polski rynek mieszkaniowy z szansą na normalizację
-
Ceny mieszkań w Polsce wzrosły od 2005 roku najbardziej w UE
-
Ceny mieszkań w IV kw. 2020 wyższe o 7,7%. Kredyty hipoteczne najtańsze w historii
-
Czy pandemia obniżyła ceny mieszkań?
-
Rynek mieszkaniowy odpiera drugą falę pandemii. Ceny mieszkań rosną
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)