eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościPorady › Inwestowanie w nieruchomości. Pod palmami można zarobić więcej

Inwestowanie w nieruchomości. Pod palmami można zarobić więcej

2024-05-04 00:40

Inwestowanie w nieruchomości. Pod palmami można zarobić więcej

Pod palmami można zarobić więcej © Michelle Raponi z Pixabay

Na nieruchomościach zagranicznych w miejscach takich jak Tajlandia, Balii, czy Dominikana można zarobić więcej niż wtedy, gdy inwestujemy w dom bądź mieszkanie w Polsce. Zysk z wynajmu mieszkań w egzotycznych lokalizacjach jest o wiele wyższy w porównaniu do Krakowa i Warszawy - różnice sięgają nawet ponad 10 proc. Maria Kobryń prawnik i ekspert od zagranicznych nieruchomości, przybliża temat inwestowania naszych pieniędzy poza granicami kraju.

Przeczytaj także: Zakup nieruchomości za granicą = koszty transakcyjne

Coraz więcej osób decyduje się zainwestować pieniądze w mieszkania lub domy poza granicami Polski. Dlaczego? Od kilku miesięcy w media podają informacje, o tym, że skończył się czas inwestowania w nieruchomości w Polsce. Już dziś zwrot z inwestycji w największych miastach Polski nie przekracza 6 proc.1 Co więcej, wielu ekspertów podkreśla, że ceny mieszkań i domów w największych polskich miastach są już tak wysokie, że niedługo kupno nieruchomości na wynajem finansowanej kredytem stanie się inwestycją nieopłacalną – rata kredytu przewyższy zysk z wynajmu.
Za granicą można zarabiać na nieruchomościach dokładnie tak samo, jak w Polsce. Możemy zdecydować się na zakup domu za 50 000 dolarów, a po kilku latach odsprzedać za wyższą cenę, gdy jego wartość wzrośnie na przykład za 100 000 dolarów. Inną propozycją może być także wynajem nieruchomości – długo lub krótko terminowy. Taka opcja również gwarantuje nam comiesięczny dochód. Warto pamiętać, że obie z wymienionych wcześniej opcji się nie wykluczają. W praktyce możemy zarabiać zarówno na wynajmie nieruchomości, jak i jej wzroście wartości – mówi Maria Kobryń, prawnik i ekspert od zagranicznych nieruchomości. – Jeżeli naszym celem jest jak największy zysk z inwestycji powinniśmy przede wszystkim przemyśleć miejsce, gdzie chcemy zakupić nieruchomość. Warto zastanowić się także, czy w przyszłości będzie ona łatwa do sprzedania oraz czy okolica jest przyjazna turystom, jeśli chcemy ją wynajmować. Zapoznanie się z obowiązującymi przepisami w danym kraju przez zakupem domu lub mieszkania to nasz obowiązek. W ten sposób nie tylko unikniemy niespodziewanych sytuacji, ale także nieprzyjemnych niespodzianek – dodaje.

fot. Michelle Raponi z Pixabay

Pod palmami można zarobić więcej

Według portalu IQI Global najbezpieczniejsze kraje do inwestowania w nieruchomości to między innymi Portugalia, Hiszpania, Meksyk, Panama, Kostaryka, Włochy czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.


Bezpieczne kraje


Gdzie bezpiecznie inwestować? Według portalu IQI Global najbezpieczniejsze kraje do inwestowania w nieruchomości to między innymi Portugalia, Hiszpania, Meksyk, Panama, Kostaryka, Włochy czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Te lokalizacje zostały wybrane na podstawie czynników takich jak stabilność lokalnego rynku, co oznacza, że ceny nie wahają się oraz posiadają potencjał do zysku w nadchodzących latach. Dodatkowo w tych krajach przepisy dotyczące zagranicznych inwestorów są jasne i korzystne.
Bazując na moim doświadczeniu do tego zestawienia dodałabym jeszcze Dominikanę i indonezyjskie wyspy takie jak Bali czy Lombok oraz Tajlandię. To właśnie tam moi klienci osiągają wysokie zyski z inwestycji. Na tajlandzkiej wyspie Phuket to 18,5 proc., na Bali 15,2 proc. a w Dominikanie 12 proc zysku rocznie. Warto także wspomnieć o możliwości inwestowania na amerykańskim wybrzeżu – we Florydzie przepisy podatkowe sprzyjają inwestorom, a na nieruchomości w Miami można zarobić nawet 12,7 proc. rocznie. Europejskiej kraje oferują dużo niższe zyski – w Portugali (Madera) jest to 9,6 proc., a we włoskiej Toskanii 7,2 proc. – podkreśla Maria Kobryń.

Próg wejścia


By zacząć inwestować powinniśmy posiadać minimum 20 000 dolarów. Do tego trzeba doliczyć jeszcze dodatkowe koszty jak podatki, opłaty prawne, ubezpieczenie czy utrzymanie nieruchomości. Ceny zagranicznych nieruchomości różnią się w zależności od lokalizacji i standardu domu bądź mieszkania, które chcemy kupić.
Każda lokalizacja posiada swoje specyficzne cechy, a kraj krajowi jest nierówny. To trochę jak z kupnem samochodu – możemy kupić samochód w cenie 1 000 złotych i 1 000 0000 złotych. Możemy też kupić taki, który jest piękny i ma atrakcyjną cenę, jednak po kilku dniach wyjdą problemy techniczne. Podobnie jest z nieruchomością – mówi Maria Kobryń. – W Dominikanie można kupić działkę 1 000 m2 z widokiem na morze za 50 000 dolarów. Możemy też kupić apartament w nowym kompleksie, który będzie zarządzany przez profesjonalną firmę, z widokiem na morze za 150 000 dolarów. Z kolei za 250 000 dolarów możemy kupić wille z basenem na Bali lub za 120 000 dolarów apartament w condohotelu w Tajlandii. Są też apartamenty w Bułgarii czy Albanii po 75 000 dolarów – dodaje.

  1. https://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news-trzesienie-ziemi-na-rynku-najmu-kolejne-dane-potwierdzaja-ze,nId,7428888#google_vignette

Maria Kobryń, prawnik i partner zarządzający w kancelarii

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: