eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Ciemny salon - jak podejsc do oswietlenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2021-02-09 14:51:52
    Temat: Re: Ciemny salon - jak podejsc do oswietlenia
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 09.02.2021 12:36, Kżyho wrote:
    >
    > Pod szafkami to oprócz tego. Ale ogólnie kuchnię z długim blatem muszę
    > też czymś rozwświetlić.

    Myślałem że światła tylko na suficie ;-)

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 22. Data: 2021-02-09 19:24:13
    Temat: Re: Ciemny salon - jak podejsc do oswietlenia
    Od: ptoki <s...@g...com>

    czwartek, 4 lutego 2021 o 12:27:12 UTC-6 collie napisał(a):
    > W czwartek, 4.02.2021 o 17:59, Budzik napisał:
    >
    > > Dla mnie funkcja komunikacyjna jezyka jest najwazniejsza.
    > Ponieważ nic do Ciebie nie dociera i pokazujesz dalej ten swój tępy,
    > świński ryj*, to zrób mi "te laske" i - jak mówią nasze piękne panie
    > ze Strajku Kobiet - wypierdalaj! Amen.
    >
    >

    Sam pokazales swoj tepy ryj.
    Zaszczekaj jeszcze, potwierdz poziom buractwa.


  • 23. Data: 2021-02-09 19:36:57
    Temat: Re: Ciemny salon - jak podejsc do oswietlenia
    Od: ptoki <s...@g...com>

    środa, 3 lutego 2021 o 04:59:54 UTC-6 Budzik napisał(a):
    > Jest sobie bardzo ciemny salon.
    > Wymiary 9x4m.
    > Po jednej stronie na tym krótszym boku okno wymiarów standardowych, po
    > drugiej dwuksrzydłowe drzwi z wyjsciem na ogród, co gorsza znajdujace
    > sie pod duzym balkonem czyli tez z bardzo mała ilością swiatła.
    >
    > W jaki sposób planowalibyście oswietlic taki pokój?
    >
    > Jakis sufit poswietlany z duza iloscią małych reklektorków?
    >
    > A moze coś takeigo?
    > https://123budujemy.pl/konstrukcja-sufitu-dwupoziomo
    wego-z-
    > oswietleniem-led/
    >
    >
    > Albo odwrotnie czyli oswietlenie ledami po samym skraju sufitu,
    > zamaskowane jakas listwa tego typu:
    > https://e-luxuryart.pl/produkt/listwa-oswietleniowa-
    sgl8
    >
    >
    Obie koncepcje sa bledne.
    A przynajmniej nie takie jak sugerujesz ze bys chcial.

    Oswietlenie dzienne/sloneczne ma to do siebie ze mocno oswietla wiekszosc tego co
    jest w pomieszczeniu.
    Szczegolnie jak masz okna na wiecej niz jednej scianie (polnoc sie nie liczy).

    Te nowoczesne metody z punktowymi i jednoczesnie kierunkowymi zrodlami swiatla nie
    sluza temu aby "bylo jasniej".
    One maja robic nastroj, wyciagac pojedyncze miejsca/przedmioty na wierzch a nie
    "rozjasniac pomieszcenie.

    Wiec jak chcesz jasniej to musisz wziasc pod uwage to co collie pisal. Zyrandole pod
    sufitem (nie plafony) i ewentualnie pare dodatkowych kinkietow.

    W ten sposob bedziesz mial caly pokoj oswietlony i kazdy przedmiot w nim tez bedzie
    jasny. To sprawi ze pomieszczenie bedzie odbierane jako jasne.

    I wazne jest aby zyrandol nie ograniczal oswietlania jasnego sufitu.

    czyli: Malujesz calosc na jasny kolor, wieszasz ze dwa zyrandole swiecace maksymalnie
    wokolo, dajesz kazdemu po 1500lumenow.

    Zyrandole powinny wisiec relatywnie wysoko ale przynajmniej ze 20-30cm ponizej
    sufitu.

    Jak dodasz tam gdzies ciemne akcenty w stylu fototapety to duzo nie popsujesz. Wazne
    aby nie przesadzic.

    Nastroj zrobisz wylaczaniem jednej lub drugiej strony albo wylaczaniem centralnych
    zyrandoli a zostawieniem sobie tych kinkietow na scianach.

    I teraz dodatkowe info.

    Zeby w dzien miec tam jasniej trzeba albo wyciac krzaczory jakie masz albo wymalowac
    powierzchnie jakie tam masz za oknami na jasny kolor. To sporo pomaga. Nie w lumenach
    ale w samym odbiorze.

    Czesto sie wiele naprawic nie da bo okno na polnoc albo krzaczory pozyteczne ale
    warto nadmienic.

    Jak chcialbys cos wyjatkowego to mozesz pomyslec o heliostacie. Ale to juz fanaberia.
    Zacznij od malowania na jasno i zyrandoli na srodku. Przecwiczyc mozesz latwo.
    Zarowka na kijek i postawic tak aby byla pod sufitem.

    Zobacz sobe tez jak drastyczna jest roznica miedzy zarowka pod sufitem i ta sama na
    wysokosci klatki piersiowej. Zdziwisz sie jak mocno sie odbior pokoju bedzie roznic.


  • 24. Data: 2021-02-11 15:27:33
    Temat: Re: Ciemny salon - jak podejsc do oswietlenia
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 09.02.2021 o 19:36, ptoki pisze:
    > Obie koncepcje sa bledne.
    > A przynajmniej nie takie jak sugerujesz ze bys chcial.
    >
    > Oswietlenie dzienne/sloneczne ma to do siebie ze mocno oswietla wiekszosc tego co
    jest w pomieszczeniu.
    > Szczegolnie jak masz okna na wiecej niz jednej scianie (polnoc sie nie liczy).
    >
    > Te nowoczesne metody z punktowymi i jednoczesnie kierunkowymi zrodlami swiatla nie
    sluza temu aby "bylo jasniej".
    > One maja robic nastroj, wyciagac pojedyncze miejsca/przedmioty na wierzch a nie
    "rozjasniac pomieszcenie.
    >
    > Wiec jak chcesz jasniej to musisz wziasc pod uwage to co collie pisal. Zyrandole
    pod sufitem (nie plafony) i ewentualnie pare dodatkowych kinkietow.
    >
    > W ten sposob bedziesz mial caly pokoj oswietlony i kazdy przedmiot w nim tez bedzie
    jasny. To sprawi ze pomieszczenie bedzie odbierane jako jasne.
    >
    > I wazne jest aby zyrandol nie ograniczal oswietlania jasnego sufitu.
    >
    > czyli: Malujesz calosc na jasny kolor, wieszasz ze dwa zyrandole swiecace
    maksymalnie wokolo, dajesz kazdemu po 1500lumenow.
    >
    > Zyrandole powinny wisiec relatywnie wysoko ale przynajmniej ze 20-30cm ponizej
    sufitu.
    >
    > Jak dodasz tam gdzies ciemne akcenty w stylu fototapety to duzo nie popsujesz.
    Wazne aby nie przesadzic.
    >
    > Nastroj zrobisz wylaczaniem jednej lub drugiej strony albo wylaczaniem centralnych
    zyrandoli a zostawieniem sobie tych kinkietow na scianach.
    >
    > I teraz dodatkowe info.
    >
    > Zeby w dzien miec tam jasniej trzeba albo wyciac krzaczory jakie masz albo
    wymalowac powierzchnie jakie tam masz za oknami na jasny kolor. To sporo pomaga. Nie
    w lumenach ale w samym odbiorze.
    >
    > Czesto sie wiele naprawic nie da bo okno na polnoc albo krzaczory pozyteczne ale
    warto nadmienic.
    >
    > Jak chcialbys cos wyjatkowego to mozesz pomyslec o heliostacie. Ale to juz
    fanaberia. Zacznij od malowania na jasno i zyrandoli na srodku. Przecwiczyc mozesz
    latwo. Zarowka na kijek i postawic tak aby byla pod sufitem.
    >
    > Zobacz sobe tez jak drastyczna jest roznica miedzy zarowka pod sufitem i ta sama na
    wysokosci klatki piersiowej. Zdziwisz sie jak mocno sie odbior pokoju bedzie roznic.

    A zakładając, że w moim bardzo zbliżonym przypadku, nie ma raczej
    możliwości wieszania czegoś pod sufitem, bo jest za nisko. Czy takie
    rozkład "dużych" wpuszczanych w podwieszany sufit paneli LEDowych da
    radę oświetlić dobrze możliwie wszystko?

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 25. Data: 2021-02-11 18:31:51
    Temat: Re: Ciemny salon - jak podejsc do oswietlenia
    Od: ptoki <s...@g...com>

    czwartek, 11 lutego 2021 o 08:27:36 UTC-6 Kżyho napisał(a):
    > W dniu 09.02.2021 o 19:36, ptoki pisze:

    > >
    > > Zobacz sobe tez jak drastyczna jest roznica miedzy zarowka pod sufitem i ta sama
    na wysokosci klatki piersiowej. Zdziwisz sie jak mocno sie odbior pokoju bedzie
    roznic.
    > A zakładając, że w moim bardzo zbliżonym przypadku, nie ma raczej
    > możliwości wieszania czegoś pod sufitem, bo jest za nisko. Czy takie
    > rozkład "dużych" wpuszczanych w podwieszany sufit paneli LEDowych da
    > radę oświetlić dobrze możliwie wszystko?
    >
    Zalezy co potraktujesz jako mozliwie dobrze.
    Zarowka swiecaca na wszystkie strony i oswietlajaca sufit rozjasnia pomieszczenie
    mimo ze przedmioty w nim nie sa tak mocno oswietlone.

    Co innego dostarczanie fotonow do oka z danego obiektu a co innego ogolny nastroj w
    pomieszczeniu.

    Jesli przez "oswietlic mozliwie dobrze" rozumiesz napuszczenie odpowiedniej ilosci
    fotonow na przedmioty w pomieszczeniu to mozesz to zrobic nawet reflektorkami.
    Tyle ze musisz je miec w odpowiedniej ilosci i swiecace nie tylko w dol ale i w gore
    - na sufit. a cienie powinny byc od spodu (tak jest naturalnie i oko tego nie wykrywa
    jako ciemnosc)

    Jesli przez "oswietlic mozliwie dobrze" rozumiesz oswietlenie rownomierne to
    reflektorki beda imho bardziej upierdliwe niz zarowka pod sufitem bo bedziesz ich
    potrzebowal mase i beda raczej umieszczone u gory oswietlajac dolna czesc
    pomieszczenia. Mozna tu nieco oszukac montujac jakies kinkiety oswietlajace sufit
    ale to znowu spowoduje wiecej zamieszania.

    Innymi slowy:
    Zyrandol na srodku, lub dwa-trzy na dlugosci calego pomieszczenia jest bardzo dobrym
    rozwiazaniem (od dawna stosowane i dziala naprawde dobrze) a zeby to samo osiagnac
    trzeba pierdylion reflektorkow, kinkietow, odpowiednio umieszczonych i skierowanych.

    I w przypadku zyrandola masz dosyc bezproblemowe rozwiazanie w ktorym dodatkowo
    trzeba lampke na blat roboczy tu i owdzie (kuchnia, pracownia) podczas gdy
    rozwiazanie z reflektorkami mocno zalezy od usytuowania mebli w pomieszczeniu.

    Oswietlenie punktowe moze byc rownie dobre co zyrandol ale musi byc zaprojektowane z
    glowa. Zyrandol sie wiesza i tyle.

    Magia zyrandola lezy w fakcie ze swieci na wszystkie strony i uzyskuje swoj efekt z
    jasnych scian i sufitu. Z tego powodu sie te sufity na bialo maluje a sciany raczej
    robi sie jasne plus jakies ciemniejsze mebelki ktore wnosza nastroj. Ale sciany daja
    to odczucie jasnosci nawet jak ten zyrandol ma te 1500lm (120W zarowka) i nie razi w
    oczy.

    Ja osobiscie sprobowal bym przetestowac 2-3 zarowki na dlugosci calego pomieszczenia
    bez zyrandola, sama tyczka z oprawka - zarowka w dol. To ci da pojecie o skutecznosci
    i da ci baseline. A potem mozesz sprobowac testowac reflektorki czy ledy i zobaczyc
    czy jakkolwiek ci to pasuje.
    Caly moj wywod opiera sie na tym ze chcesz "miec jasno w pomieszczeniu" a nie zeby
    robic jakis konkretny nastroj.

    Podswietlenie ledowe robi nastroj i troche oswietla. Reflektorki dostarczaja swiatlo
    na konkretne powierzchnie i tworza ostre cienie. Zakladam ze nie o to ci chodzi.

    Alternatywnie jak calosc oblecisz ledami na pasku to moze, moze, MOZE... bedzie jasno
    odczuwalnie tak jak 2-3 zarowki na srodku. Moze.

    Zerknij sobie na jutuberow czy twitchowcow, oni maja takie oswietlenie w tle i ono
    nie oswietla zbytnio. ono robi nastroj...

    Sie rozpisalem i troche pozapetlalem ale mysle ze zrozumiesz co i jak. Zerknij na
    jutubie co jak dziala, jak masz znajomych to tez sobie poobserwuj co ci sie podoba.

    Duzych plafonow swietlowkowych (takich jak wielu jutuberow uzywa) nie sugeruje ci.
    One zajmuja duzo miejsca i nie kazdy chce takie cos.
    Ale jak ci pasuje to jak zrobisz sobie plafon na 1/3 szerokosci calego pomieszczenia
    to tez bedzie fajnie. W ten sposob obejdziesz problem z wieszaniem zarowki 30cm pod
    sufitem. Tyle ze te plafony drogie sa i wcale wiele cm ci nie urwa z tej nieszczesnej
    zarowki w zyrandolu.

    Powodzenia!


  • 26. Data: 2021-02-12 01:06:07
    Temat: Re: Ciemny salon - jak podejsc do oswietlenia
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 11.02.2021 o 18:31, ptoki pisze:
    > Zalezy co potraktujesz jako mozliwie dobrze.
    > Zarowka swiecaca na wszystkie strony i oswietlajaca sufit rozjasnia pomieszczenie
    mimo ze przedmioty w nim nie sa tak mocno oswietlone.
    >
    > Co innego dostarczanie fotonow do oka z danego obiektu a co innego ogolny nastroj w
    pomieszczeniu.
    >
    > Jesli przez "oswietlic mozliwie dobrze" rozumiesz napuszczenie odpowiedniej ilosci
    fotonow na przedmioty w pomieszczeniu to mozesz to zrobic nawet reflektorkami.
    > Tyle ze musisz je miec w odpowiedniej ilosci i swiecace nie tylko w dol ale i w
    gore - na sufit. a cienie powinny byc od spodu (tak jest naturalnie i oko tego nie
    wykrywa jako ciemnosc)
    >
    > Jesli przez "oswietlic mozliwie dobrze" rozumiesz oswietlenie rownomierne to
    reflektorki beda imho bardziej upierdliwe niz zarowka pod sufitem bo bedziesz ich
    potrzebowal mase i beda raczej umieszczone u gory oswietlajac dolna czesc
    pomieszczenia. Mozna tu nieco oszukac montujac jakies kinkiety oswietlajace sufit
    ale to znowu spowoduje wiecej zamieszania.
    >
    > Innymi slowy:
    > Zyrandol na srodku, lub dwa-trzy na dlugosci calego pomieszczenia jest bardzo
    dobrym rozwiazaniem (od dawna stosowane i dziala naprawde dobrze) a zeby to samo
    osiagnac trzeba pierdylion reflektorkow, kinkietow, odpowiednio umieszczonych i
    skierowanych.
    >
    > I w przypadku zyrandola masz dosyc bezproblemowe rozwiazanie w ktorym dodatkowo
    trzeba lampke na blat roboczy tu i owdzie (kuchnia, pracownia) podczas gdy
    rozwiazanie z reflektorkami mocno zalezy od usytuowania mebli w pomieszczeniu.

    Chodziło mi o użycie czegoś w ten deseń zgodnie z rozkładem, jaki tam w
    którymś z wcześniejszych postów pokazałem schematycznie.
    https://lajtit.pl/pl/p/Wpust-wpuszczany-LED-satynowy
    -Rabalux-Lois-5575/92077

    To ma być główne światło robiące jasność, jak będzie taka potrzeba. Od
    ewentualnego "klimatu" mam tam inne oświetlenia.

    Pzdr

    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 27. Data: 2021-02-12 01:16:52
    Temat: Re: Ciemny salon - jak podejsc do oswietlenia
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 12.02.2021 o 01:06, Kżyho pisze:
    > Chodziło mi o użycie czegoś w ten deseń zgodnie z rozkładem, jaki tam w
    > którymś z wcześniejszych postów pokazałem schematycznie.
    > https://lajtit.pl/pl/p/Wpust-wpuszczany-LED-satynowy
    -Rabalux-Lois-5575/92077

    Czyli, że nie małe popierdółki "halogenki", które tam mają ile, chyba z
    8 cm średnicy czy jakoś tak. Tylko coś sensowniejszej średnicy, tu np.
    22,5 cm, ale widziałem też 30 tki ewentualnie.
    Tylko wraz ze zwiększeniem średnicy idzie zwiększenie ilości lumenów na
    przykład. I nie wiem czy takie 30tki, to już nie będzie na przykład
    przegięcie.

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 28. Data: 2021-02-12 07:54:41
    Temat: Re: Ciemny salon - jak podejsc do oswietlenia
    Od: Pete <n...@n...com>

    Hello, Kżyho.
    On 12.02.2021 01:06 you wrote:

    > W dniu 11.02.2021 o 18:31, ptoki pisze:
    >> Zalezy co potraktujesz jako mozliwie dobrze. Zarowka swiecaca na
    >> wszystkie strony i oswietlajaca sufit rozjasnia pomieszczenie mimo
    >> ze przedmioty w nim nie sa tak mocno oswietlone. Co innego
    >> dostarczanie fotonow do oka z danego obiektu a co innego ogolny
    >> nastroj w pomieszczeniu. Jesli przez "oswietlic mozliwie dobrze"
    >> rozumiesz napuszczenie odpowiedniej ilosci fotonow na przedmioty w
    >> pomieszczeniu to mozesz to zrobic nawet reflektorkami. Tyle ze
    >> musisz je miec w odpowiedniej ilosci i swiecace nie tylko w dol ale
    >> i w gore - na sufit. a cienie powinny byc od spodu (tak jest
    >> naturalnie i oko tego nie wykrywa jako ciemnosc) Jesli przez
    >> "oswietlic mozliwie dobrze" rozumiesz oswietlenie rownomierne to
    >> reflektorki beda imho bardziej upierdliwe niz zarowka pod sufitem
    >> bo bedziesz ich potrzebowal mase i beda raczej umieszczone u gory
    >> oswietlajac dolna czesc pomieszczenia. Mozna tu nieco oszukac
    >> montujac jakies kinkiety oswietlajace sufit ale to znowu spowoduje
    >> wiecej zamieszania. Innymi slowy: Zyrandol na srodku, lub dwa-trzy
    >> na dlugosci calego pomieszczenia jest bardzo dobrym rozwiazaniem
    >> (od dawna stosowane i dziala naprawde dobrze) a zeby to samo
    >> osiagnac trzeba pierdylion reflektorkow, kinkietow, odpowiednio
    >> umieszczonych i skierowanych. I w przypadku zyrandola masz dosyc
    >> bezproblemowe rozwiazanie w ktorym dodatkowo trzeba lampke na blat
    >> roboczy tu i owdzie (kuchnia, pracownia) podczas gdy rozwiazanie z
    >> reflektorkami mocno zalezy od usytuowania mebli w pomieszczeniu.
    > Chodziło mi o użycie czegoś w ten deseń zgodnie z rozkładem, jaki
    > tam w którymś z wcześniejszych postów pokazałem schematycznie.
    > https://lajtit.
    > pl/pl/p/Wpust-wpuszczany-LED-satynowy-Rabalux-Lois-5
    575/92077 To ma
    > być główne światło robiące jasność, jak będzie taka potrzeba. Od
    > ewentualnego "klimatu" mam tam inne oświetlenia.

    To może coś takiego. To jest na duże żarówki LED 111mm.
    Ja mam u siebie pojedyncze lub podwójne. Dwie podwójne w sypialni robią
    jasno jak w studiu TV.

    https://www.google.
    com/search?
    client=firefox-b-m&biw=360&bih=619&tbm=isch&sxsrf=AL
    eKk02-lOP1oIjv7D_vhFH
    yOwsy5yYKLA%3A1613112637028&sa=1&q=oprawa+wpuszczana
    +4+x+111&oq=oprawa+wp
    uszczana+4+x+111&aqs=mobile-gws-lite..#imgrc=jaR1TFv
    z6RZLDM


    --
    Pete


  • 29. Data: 2021-02-12 17:07:18
    Temat: Re: Ciemny salon - jak podejsc do oswietlenia
    Od: ptoki <s...@g...com>

    czwartek, 11 lutego 2021 o 18:06:11 UTC-6 Kżyho napisał(a):
    > W dniu 11.02.2021 o 18:31, ptoki pisze:
    > > Zalezy co potraktujesz jako mozliwie dobrze.
    > > Zarowka swiecaca na wszystkie strony i oswietlajaca sufit rozjasnia pomieszczenie
    mimo ze przedmioty w nim nie sa tak mocno oswietlone.
    > >
    > > Co innego dostarczanie fotonow do oka z danego obiektu a co innego ogolny nastroj
    w pomieszczeniu.
    > >
    > > Jesli przez "oswietlic mozliwie dobrze" rozumiesz napuszczenie odpowiedniej
    ilosci fotonow na przedmioty w pomieszczeniu to mozesz to zrobic nawet reflektorkami.

    > > Tyle ze musisz je miec w odpowiedniej ilosci i swiecace nie tylko w dol ale i w
    gore - na sufit. a cienie powinny byc od spodu (tak jest naturalnie i oko tego nie
    wykrywa jako ciemnosc)
    > >
    > > Jesli przez "oswietlic mozliwie dobrze" rozumiesz oswietlenie rownomierne to
    reflektorki beda imho bardziej upierdliwe niz zarowka pod sufitem bo bedziesz ich
    potrzebowal mase i beda raczej umieszczone u gory oswietlajac dolna czesc
    pomieszczenia. Mozna tu nieco oszukac montujac jakies kinkiety oswietlajace sufit ale
    to znowu spowoduje wiecej zamieszania.
    > >
    > > Innymi slowy:
    > > Zyrandol na srodku, lub dwa-trzy na dlugosci calego pomieszczenia jest bardzo
    dobrym rozwiazaniem (od dawna stosowane i dziala naprawde dobrze) a zeby to samo
    osiagnac trzeba pierdylion reflektorkow, kinkietow, odpowiednio umieszczonych i
    skierowanych.
    > >
    > > I w przypadku zyrandola masz dosyc bezproblemowe rozwiazanie w ktorym dodatkowo
    trzeba lampke na blat roboczy tu i owdzie (kuchnia, pracownia) podczas gdy
    rozwiazanie z reflektorkami mocno zalezy od usytuowania mebli w pomieszczeniu.
    > Chodziło mi o użycie czegoś w ten deseń zgodnie z rozkładem, jaki tam w
    > którymś z wcześniejszych postów pokazałem schematycznie.
    > https://lajtit.pl/pl/p/Wpust-wpuszczany-LED-satynowy
    -Rabalux-Lois-5575/92077
    >
    > To ma być główne światło robiące jasność, jak będzie taka potrzeba. Od
    > ewentualnego "klimatu" mam tam inne oświetlenia.
    >

    Feler z takimi jest taki ze to wiele nie zmienia w aspekcie jasnosci sufitu.
    Jak nie dasz ich jeden przy drugim to i tak sufit sie bedzie odcinal od reszty i
    nadal bedziesz miec wrazenie "jaskini"

    Jak chcesz w ten sposob to musisz miec cos takiego:
    https://www.light-house.pl/lampy-sufitowe/11124-big-
    size-square-30x90-ev-led-ww-natynkowy-plafon-lampa-s
    ufitowa-aquaform-40319ev-01.html
    30x90cm tyle ze akurat tu cena zabija.
    Ale jak sobie zrobisz takie oswietlenie (nawet na swietlowkach cieplych) i dasz
    szeroki pas w tym pokoju (taki na oko 1x7m w postaci takiego plafonu to dostaniesz to
    uczucie jasnosci, nawet jak tam nie bedzie jakiejs strasznej mocy w tym oswietleniu.

    Jak mozesz to potestuj sobie oswietlenia dookolne i kierunkowe, chocby na tyczce na
    doslownie 15 minut, zobaczysz o co biega i bedziesz wiedzial co tak naprawde ci
    trzeba.

    Ostatnio widzialem jakies jutuby o udawanych oknach piwnicznych. Znaczy sie takie
    ledowe duze plafony na scianie udajace okno.

    To ma sens i robi to wrazenie jasnosci nawet jak tam lumenow wiele nie ma. Mysle ze
    w twoim przypadku kiedy pomieszczenie ma te 9m a okna za duzo nie dostarczaja
    jasnosci to naprawde takie rozwiazanie ma sens.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1