>>JEDYNE CO IMPREGNUJA, TO DREWNO NA TARASY...
>>ALE POLAK MUSI BYC "NOWOCZESNIEJSZY" I MADRZEJSZY....

Impregnacja to nie tylko nasaczanie drewna chemia :)

Pozdrawiam
dy

do góry

Uzytkownik "Dy" <d...@m...com.pl> napisal w wiadomosci
news:f7664eba-ceab-43fc-af62-e69e958592ed@o36g2000yq
h.googlegroups.com...
>>>JEDYNE CO IMPREGNUJA, TO DREWNO NA TARASY...
>>>ALE POLAK MUSI BYC "NOWOCZESNIEJSZY" I MADRZEJSZY....
>
> Impregnacja to nie tylko nasaczanie drewna chemia :)
>
A co jeszcze np?


--
Pozdrawiam

Kris

do góry

W Stanach drewno impregnowene na zielono uzywa sie w kanadyjczykach
tylko bezposrednio na fundament ( przykryty uprzednio pianka).
Reszta szkieletu bez impregnacji.( nie liczac plyt)
Pozdrawiam

do góry

On 25 Lut, 16:36, Dy <d...@m...com.pl> wrote:
[...]
> Gdzie moge kupic normalnie przygotowane drewno do postawienia wiezby.
> O to pytam.
> Ponieważ wiem, ze tartaki kombinuja, ze maluja lub bejcuja a nie
> zabezpieczaja, ze robia to recznie a nie prozniowo itd.
> Pytam moze ktos wie gdzie moge kupic normalne drewno na wiezbe:
> Zwymiarowane i przyciete do wymiarow mjego domu a nie przypadkowego,
[...]

Ja kupowalem za posrednictwem znajomego, ktory od lat zajmuje sie
dachami. Wiezba przyjechala z Kielc (~300km odemnie). Stanowisko
znajomego - albo impregnowac cisnieniowo, albo wcale. Zanurzeniowe,
czy malowanie samodzielne jest kompletnie bez sensu :) Policzylem pare
jetek za malo i kupilem pozniej w lokalnym tartaku kilka sztuk
nieimpregnowanych, po czym malowalem kazda jetke 5 x impregnatem na
bazie soli (zielonym). W przekroju to drewno nie nasiaknelo WCALE -
nawet marnych 2mm - caly impregnat zostal praktycznie na powierzchni..
Elementy impregnowane cisnieniowo w tartaku byly przesiakniete na
5-6cm wglab (mniejsze elementy - w calosci!).

Impregnaty maja odpowiednie certyfikaty i dopuszczenie do stosowania
wewnatrz. Pozatym przeciez poddasze oddzielone jest od wiezby szczelna
folia paroszczelna..

Dy -> mam wrazenie, ze szukasz zakladu produkcji mebli, a nie
tartaku ;) Wiezba to nie mebel, ze wszystko musi byc co do
milimetra :) Oczywiscie krokwie / laty musza byc proste ale raczej nie
licz, ze tartak dotnie Ci wszystko, spakuje w pudelko, a Ty to sobie
poskladasz jak meble z Ikei ;-))

Jak ktos pisze ze sobie samemu warto pomalowac to chyba ma za duzo
wolnego czasu. Mnie impregnacja cisnieniowa wyszla ok 1,2k pln za 15m3
drewna. Na impregnacje ~0,3m3 desek czolowych wylalem impregnatu za 60
pln i meczylem sie z tym dwa dni. Nie wyobrazam sobie recznego
malowania takiej ilosci drewna - ja mialem ok 250 elementow, z czego
wszystkie miedzy 4, a 12m dlugosci. Kto jeszcze jest "przed", ten
sobie chyba nie wyobraza jaka to ogromna ilosc - radze *BARDZO DOBRZE*
przemyslec chec samodzielnej impregnacji - efekt marny, koszt wyjdzie
wyzszy, a praca ogromna.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry