-
Data: 2021-10-31 13:18:55
Temat: Re: Gruszki chińskie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]trybun <C...@j...cb> wrote:
> W dniu 30.10.2021 o 00:48, XL pisze:
>> trybun <C...@j...cb> wrote:
>>> W dniu 27.10.2021 o 18:49, XL pisze:
>>>> trybun <C...@j...cb> wrote:
>>>>> W dniu 25.10.2021 o 11:12, XL pisze:
>>>>>> trybun <C...@j...cb> wrote:
>>>>>>> W dniu 18.10.2021 o 12:22, Krycha pisze:
>>>>>>>> W dniu 12.10.2021 o 08:32, trybun pisze:
>>>>>>>>> Kiedy zbierać? Już po przymrozkach a one nadal wiszą na drzewia i
>>>>>>>>> twarde jak kamień.
>>>>>>>> Twarde, ale soczyste i najprawdopodobniej gotowe do jedzenia.
>>>>>>>> Mogą też poleżeć w domu.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Krycha.
>>>>>>> Soczyste i słodkie są, ale ja liczyłem na jakiś aromat którego jeszcze
>>>>>>> nie osiągnęły.
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>> One są gruszkami tylko z nazwy, więc nie bez powodu nazwane chińskimi - a
>>>>>> nie polskimi :)
>>>>>>
>>>>> W rzeczywistości to nawet mało która z nich jest faktycznie chińska.
>>>>> Pomysł na egzotykę w ogrodzie stąd że mimo że mam dość duży ogród to
>>>>> zbiory zupełnie niezadawalające, głównie ze względu na sezonowość, w
>>>>> połowie grudnia nie mam już żadnego owocu ze swojego sadu. a takie
>>>>> gruszki "chińskie" można przechowywać kilka miesięcy.
>>>> Tylko po co ten trud, skoro anj smaku, ani aromatu toto nie ma. Jak już
>>>> sadzić, to sprawdzone odmiany o dużej wartości konsumpcyjnej. Ja się do
>>>> połowy stycznia obżeram własnym grafsztynkiem (najlepsze jabłko świata). W
>>>> tym roku jest go tyle, że owoce przygięły gałęzie do ziemi. Z dwoch
>>>> niewielkich drzewek mam jakieś 50 kg jabłek jeszcze, a już około 15-20 kg
>>>> zjedliśmy, no i jeszcze przetworów narobiłam z jakichś 30 kg (głównie
>>>> jabłka w karmelu - do najlepszej szarlotki na świecie i jako samodzielny
>>>> deser).
>>>> A że w moich warunkach grafsztynek owocuje przemiennie, to gdy się zdarza
>>>> taka obfitość, zagospodarowuję każde jabłuszko co do jednego, żeby były
>>>> zapasy na gorsze lata. W tym roku miałam też zatrzęsienie gruszek
>>>> konferencji, jabłek antonówek (poszły na wino) i aronii (sok i zamrożone na
>>>> dżemy do zrobienia później). Winogrona ciemne i renklody uleny siedzą w
>>>> dżemach. Miałam roboty po kokardkę ?
>>>>
>>>>
>>>>
>>> Żaden trud. Zwłaszcza że brak konieczności oprysków przeciw chorobom i
>>> robakom wydaje się nie być mitem. Ciekawe tylko czy wszystkie te tzw
>>> chińskie gruszki nie mają smaku czy tylko miałem pecha na takie trafić?
>>>
>>> Mam trochę starych jabłoni, jednak są to tak duże drzewa że nie sposób
>>> opryskać przeciwko zgniliźnie i tym samym owoce szybko gniją.
>>>
>>> Przetwory maja jedną zasadniczą wadę - inaczej smakuje owoc świeży a
>>> inaczej ten ze słoika.
>> Inaczej - ale wcale nie gorzej. Ja nie robię zwykłych przetworów, ja robię
>> ekskluzywne przetwory, czyli takie, jakich NIGDZIE nie kupisz oraz ktore są
>> SMACZNIEJSZE, niż świeże owoce. Serio. Choćby te jablka (i gruszki,
>> truskawki, śliwki, agrest, rajskie jabłuszka itd. w karmelu).
>> A jadłeś kiedy dżem z winogron? A z rajskich jabłuszek? A grube plastry
>> zielonych pomidorów, podsmażone w oliwie z ząbkami czosnku, małymi
>> papryczkami i oliwkami, nastepnie zawekowane? Pychota. A śliwki
>> słodko-kwaśne we własnym syropie z octem? A truskawki we własnym syropie? A
>> pomidory w pomidorowym przecierze? A mrożona zielona szparagowa fasola
>> zblanszowana wczesniej w parowarze? A małe buraczki w śliwkowej zalewie
>> spod śliwek w occie? A papryka w miodowo-octowej zalewie? A rajskie
>> jabłuszka kandyzowane? A galaretkę przecieraną z czarnej porzeczki i z
>> agrestu? I wiele innych. A ja je wszystkie robię. Nie wspomnę już o jakże
>> zdrowych kiszonkach, bo to jest coroczna obowiązkowa zwyklizna.
>> I poza tym przetwory mają mnostwo zalet przy wątpliwej wadzie, którą
>> wymieniasz. Tak, co prawda najpierw trzeba się przy nich napracować, ale
>> potem - mam je na pstryknięcie, kiedy tylko zechcę.
>> :)
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>
> Nie, jednak generalnie owoce z słoików sa przesłodzone. Tak że jak dla
> mnie to ich walory sie przekładają tylko na wino i ocet. A warzywa i
> przetwory z nich to już zupełnie inna historia.
>
>
A tam przesłodzone. Wystarczy nie jeść cukru poza nimi.
--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE
Najnowsze wątki z tej grupy
- Zmierzch kreta?
- Solution manual Probability, Statistics, and Random Processes for Engineers (4th Ed., Henry Stark & John W. Woods)
- Sternbergia lutea
- Re: Solution Manual Electric Circuits (12th Ed., Nilsson & Riedel)
- Pomarańcza w doniczce
- dracena
- jeszcze raz - co za roślina
- jaka to roślina ?
- Chwastnica w trawniku
- rośliny inwazyjne- walka z wiatrakami?
- aronia na jarząbie coś sie dzieje
- Klon palmowy - czesciowo uschnal po zimie
- co zrobić z szyszkami?
- Co urośnie w cieniu
- Cebula w doniczkach
Najnowsze wątki
- 2024-04-28 wymiana przewodu od licznika do mieszkania
- 2024-04-27 Zadaszenie tarasu, a wymagany spadek
- 2024-04-22 Re: Może tutaj się uda: [NTG] Elewacja / dziurawa Churka
- 2024-04-21 Jeszcze raz: Domek na działce, zabezpieczenie tynku
- 2024-04-20 debili nie sieją
- 2024-04-17 Domek na działce, zabezpieczenie tynku
- 2024-04-12 Zmierzch kreta?
- 2024-04-06 Przedłużenie odpływu
- 2024-04-06 Czym pomalować kadmowaną stal?
- 2024-04-04 Zabezpieczenia silnika kosiarki
- 2024-03-29 Ogrzewanie 2023/2024.
- 2024-03-29 Ogrzewanie 2023/2024.
- 2024-03-28 Czy kompozyty (poliamid) są lepsze od stopów metali?
- 2024-03-15 Czy naprawa pralki, jest opłacalna?
- 2024-03-13 Mapa geodezyjna