eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKominek - wentylowanie komory dekompresyjnej. › Re: Kominek - wentylowanie komory dekompresyjnej.
  • Data: 2010-02-17 19:04:36
    Temat: Re: Kominek - wentylowanie komory dekompresyjnej.
    Od: "Stolat" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > To powodzenia w budowaniu;))
    >
    A dziękuję, jak na razie to jakoś idzie, teraz jak wiem, że coś można zrobić
    nie tak to sam robię.
    Zresztą to jest najlepszy test na ekip i fachowców, znaleźć ważny szczegół i
    zapytać się go o rozwiązanie.
    Jedni filozofuje i podają argument, że on tak robi od lat i nic się nie
    stało, a ja mu na to że ten co dach mi robił też tak mówił a teraz mogę mu
    skoczyć i pokazuje mój "dach" (oczywiscie spieprzony).
    A są tacy co mówią, jak pan tak chce to nie ma problemu. I takich wybieram
    :)- ale to dopiero do pewnego czasu jak został niejednokrotnie wydy.......
    A i przy okazji inna spostrzeżenie, że najcześciej dobrzy są Ci co mało
    mówią :)



    > A słyszałes aby gdzieś masowo dachy budynków jednorodzinnych zawalały sie
    > od ciężaru sniegu

    Nie słyszałem (ale na pewno się zawalają :)), ale widzę co się dziej z
    dachami. Pierwsze na co patrzę to na dach i juz z kilometra poznaje
    niedoróbki, które są spowodowane pójściem na skróty.
    Jak mówią, żeby dachówki łapać klamrami co 3, to tak ma być a nie, że
    Panie..... ja co 5 łapie i jest wszytko OK.
    A później trzeba łąpać dachówki po okolicy....... ( Oczywiście tak robi bo
    mu się nie chce co 5 łąpać, bo więcej roboty).
    TAk samo z płotkami, popatrz na dachy domków jednorodzinych i zobacz ile
    płotków jest powyrywanych.
    Kolejna sprawa to haki na rynnę. Jeden chciał mi dać co 80-100cm i
    gwarantował, że będzie OK.
    A ja się uparem, że porducent zaleca chyba co 60cm i tak ma być. I dzięki
    temu pomiomo że mam chyba z 60 cm jęzor lodywy w rynnie nic się urwało. A w
    okolicy co 5 piaty dom ma oberwane rynny.


    >
    > Zalezy czy grunt wysadzinowy czy nie.
    > Nawet fundamenty domu niekoniecznie muszą byc poniżej strefy przemarzania

    ALe pod ogrodzenie nie zaszkodzi zejśc na 60-70 cm poniżej gruntu.
    I też w okolicy widac powysadzane ogrodzenia.


    >
    >
    > Oczywiście nie namawiam do totalnego olewanie norm i zasad. Wszędzie
    > jednak trzeba kierowac sie zdrowym rozsądkiem.
    > Jakbym chciał się kierowac normami i poradnikami to by pewnie i 500tys
    > zbrakło by na budowę.

    Wydaje mi się, że nie dokońca. Tyle samo byś zapłacił, ale więcej nerwów
    stracił:).
    Ja zawsze sobie powtarzam, że nie zaszkodzi :).
    Czasami przeklinam sam siebie za upór, ale później nie mogę sobie nic
    zarzucić

    Więc skoro mówią, żeby zrobic komorę i kratki to ja na pewno zrobię.
    Mnie po porstu nie stać na błędy :).
    Bo jak ktoś ma kasę to jemu wszytko jedno bo jak coś się rozleci to znowu
    zrobi..

    > --
    > Pozdrawiam
    >
    > Krzysiek


    Pozdrawiam Michał


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1