Dnia Sun, 1 May 2016 12:18:28 +0200, Trybun napisał(a):

> Tak, teraz to wiem. Ale kto mógł przypuszczać że to taka dobra odmiana.

Ano, cóż, doświadczenie uczy. Teraz będziesz na pewno zapisywał, co siejesz
- albo te opakowania odkładał.
Ja mam takie pudełko (po butach), w którym sukcesywnie gromadzę wszystkie
dawniej i aktualnie kupione nasiona, a po wysiewie odkładam tam puste już
torebki - a kiedy je wyjmuję następnej wiosny, to od razu wiem, co warto
było wysiewać, a czego nie, no i po odrzuceniu niepożądanych opakowań mam
zaktualizowaną, gotową "listę" zakupów. Coś tam zawsze nowego oczywiście
dopisuję od czasu do czasu.
Na przykład w tym roku, po kilku latach przerwy, znów wysiałam nasiona
pomidorów Varsovia - czarna odmiana, najsmaczniejsza gdy uprawiana w
gruncie. Spod folii mi nie smakują, bo są wtedy (w smaku i konsystencji)
jak gotowane ziemniaki, natomiast w gruncie zyskują bardzo szczególną,
słodko-winną wyrazistość, niemal ostrość, którą uwielbiam, i jędrność.
Ogromna różnica. Boskie!