Użytkownik "zbooY" <z...@g...com> napisał w wiadomości
news:382713fc-e337-445b-8c28-

>> Strasznym nieszczęściem jest posiadanie oszczędności/własnego kapitalu.
> ;)))

>do tej pory nie otrzymalem oferty - Wy bierzecie kredyt hip na maks ok
>8% a ja Wam place 10% za Wasze oszczednosci?
>czyzby okazywalo sie, ze oszczednosci sa jednak drozsze?

Nie sa bo dla nas to tylko mozliwosc zarobienia dodatkowo. Ty nie majac
oszczednosci takiego wyboru nie masz i kredyt kosztuje Cie 8% a nas 0.

>wlasnie wielkim dobrodziejstwem jest kapital wlasny/oszczednosci i
>buduje sie z kredytu
>a jak nie masz lepszego pomyslu dzisiaj co robic z nadmiarem plynnosci
>to bilansuj kredyt (plac odsetki od roznicy miedzy kredytem a
>oszczednosciami, przy okazji oprocentowanie brutto bez Belki ;-)

Jak juz splacimy kredyt odsetkami to tych oszczednosci bedziemy mieli
jeszcze wiecej, bo przeciez caly czas bedziemy odkladac. Strach pomyslec co
sie wtedy stanie. To posiadanie oszczednosci najzwyczajniej nas zrujnuje bo
bedzie jeszcze bardziej kosztowne. Taki Bill Gates musi miec przerabane...

>a moze mozna Wasze oszczednosci wypozyczyc na 5%? biore kazda ilosc...

>dopoki nie dostane oferty za Wasze oszczednosci dopoty traktuje, ze sa
>drozsze niz kredyt :)

Jak mamy Ci dac oszczednosci to nam zagwarantuj te 5%. Dom na kredyt to
raczej kiepska gwarancja, bo w razie czego bedziemy ostatni w kolejce po
zwrot chocby pozyczonego kapitalu. :-)

Bede sie jednakowoz eotowal, bo ciagle nie rozumiem tej nowozytnej
finansjery.

Pozdro.. TK