eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniebrama otwierana z dwóch stron - jak najprościej? › Re: brama otwierana z dwóch stron - jak najprościej?
  • Data: 2017-04-22 16:36:01
    Temat: Re: brama otwierana z dwóch stron - jak najprościej?
    Od: Tornad <t...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 21 kwietnia 2017 23:42:05 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
    > W dniu 2017-04-18 o 23:26, Tornad pisze:
    > > czy regula, zwlaszcza, ze ostatnio na forum sci.physics wyczytałem, ze pan
    > > Einstein w gazecie z dnia 3 kwietnia 1921 roku w New York Tribune napisal, ze
    > > każdy, kto odwazy się jego teorie skrytykowac zostanie uznany za antysemite...
    > > Wiec dlatego ja chce być grzecznym filosowieta i ja chce jom potwierdzić only.
    >
    > Szczerze mówiąc nie mam czasu na obalanie teorii względności. Może jak
    > bym był na emeryturze, ale jak ja pójdę na emeryturę to możliwe, że już
    > nawet nie będziesz pamiętał, że chciałeś obalać teorie Einsteina :)

    Dzieki za odzew i garść swoich zwyczajow i regul związanych z wlasciwa
    dbaloscia o sprzet, z która się zgadzam bo postepuje tak samo. Z tym, ze ja
    jestem lepszy czy tez mogę Ci cos doradzić. Chodzi glownie o porządek w
    chowaniu drobnych narzedzi na swoim miejscu. W czasie wieloletniej pracy na
    budowach zauwazylem, ze najwięcej cennego czasu traci się na posukiwaniu np
    koncowki czyli odpowiedniego "bita" do wkręcania wkretow, czy np brzeszczotu
    do mojego so-zo.
    Nie pisząc już o innych jak mlotki, których od pewnego czasu musze mieć po dwa.
    Jak mi jeden upadnie to nie musze po rusztowaniach chodzic, tylko biore drugi
    a ten upadly polecam przynieść pomocnikowi.

    Odnosnie zarzutu, czy pytania dlaczego sam sobie nie zbuduje mojego zegara
    świetlnego odpowiadam, ze do prac elektronicznych musze zakladac okulary 7-mio
    dioptriowe a lewa reka po udarze w ogole mnie nie slucha. Nawet pincety nie za
    bardzo udaje mi się utrzymać nie pisząc już o potrzebie manewrowania nia aby
    cos wlutować czy nastawić.

    Oscylograf mam tektronix, 200 MHz, stary ale sprawny i od bidy moglbym na nim
    te krótkie impulsy zobaczyć i układ generatora i odbiornika odpowiednio
    zestroic ale to nie wszystko.
    Nadal dziwi mnie Twój upor czy chec udowodnienia, ze cos zasilane napięciem
    12 V jest lepsze od tego cosia zasilanego napięciem 18 V.

    Ale dla złagodzenia sporu musze się przyznać, ze przyznaje Ci troche racji.
    Otoz moja latarka zasilana akumulatorem 18 woltowym wziela i przestala swiecic.
    Przeprowadzilem szczegolowa analizę, ekspierdyze i okazało się ze zarowka się
    spalila. I dupa w kwiatach. Nigdzie takiej zarowki o mocy około 10 W, na
    napiecie 18 V zdobyc nie mogę.
    Chinczycy owsem, mogą mi przyslac ale realizują tylko zamówienie nie mniejsze
    od 1000 dolarów. Czyli musiałbym tych zarowek kupic ze 2 tysiące. A mnie jest
    potrzebna tylko jedna, gora dwie, druga na zapas. Natomiast zarowki na 12 V
    latwo kupic. I tym popieram Twoja teze, ze zasilanie 12 woltowe jest lepsze od
    jakiegoś u nas zdziczałego 18 woltowego.

    I znowu musze prosić jakas zlota raczke, by mi w szereg z wlutowala z 10 diod
    krzemowych w kierunku przewodzenia oczywiście, by z tych 18-tu wolt uzyskac
    napiecie 12 V.
    Ale od razu pisze, ze wiem, ze można wstawić rezystor ale ja wole diody bo one
    sa ciut mniej stratne. Fakt, ze ta zarowka będzie swiecic ze trzy razy słabiej,
    musze przeboleć.

    Pzdr
    Tornad

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1