eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › System alarmowy w/g ubezpieczycieli
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2016-08-17 06:21:54
    Temat: Re: System alarmowy w/g ubezpieczycieli
    Od: ddddddddd <d...@f...pl>

    W dniu 16.08.2016 o 22:06, Dariusz K. Ładziak pisze:
    > ddddddddd pisze:
    >> w jakiej firmie? kto bierze odpowiedzialność? przecież te firmy żyją z
    >> abonamentu i gdzieś mają to czy system działa czy nie
    >
    > Masz jakieś kontakty ze środowiskiem ochroniarzy?

    mam

    Bo ja jestem wpisany
    > na listę kwalifikowanych pracowników zabezpieczenia technicznego... Żeby
    > prowadzić firmę ochroniarską - trzeba mieć koncesję MSWiA.

    ale żeby prowadzić firmę instalacyjną - nie (chyba że wykonujesz
    działalność koncesjonowaną)

    Żeby mieć
    > koncesję - trzeba mieć ubezpieczenie OC. Jedna wtopa u jednego klienta -
    > i mamy wypowiedzenie umowy ubezpieczeniowej z propozycją nowych warunków
    > - składka x2, czasem (jak wtopa duża) x3.

    poważnie? a mi składki nie podnieśli jak pracownik wiercąc w stolarce
    aluminiowej uszkodził szybę, a koszt ubezpieczenia śmiesznie mały



    >> Zwykle kończy się to pełnym audytem
    >>> technicznym wykonanym przez uprawnionego instalatora ze strony firmy
    >>> ochroniarskiej. Ale to czas i dodatkowe koszty.
    >>
    >> a no jeżeli można klienta naciągnąć na dodatkowe koszty to czemu nie
    >
    > Ano, jeżeli można jak ostatni idiota w gówno wdepnąć - to czemu nie?
    > Wiesz jak Ziutki, Janusze i szwagrowie potrafią systemy zabezpieczeń
    > instalować? To nie działalność charytatywna - to biznes. Sprzedaje się
    > usługę ochrony fizycznej tak tanio jak się da (i uwierz - sprzedaje się
    > na granicy opłacalności, wiem jak ochroniarze zarabiają)

    wiem o tym

    i nie ma
    > miejsca na głupie wpadki za które ubezpieczyciel stawkę podwoi.

    ale jakie wpadki? nie znam firmy ochroniarskiej (a znam ich dużo) która
    przejmowała by się tym, że klientowi alarm nie działa (chyba że ma ten
    obiekt w obsłudze serwisowej).

    Papiery
    > muszą być zapięte na ostatni guzik - albo firma ochroniarska przejmuje
    > instalację robioną przez fachowca z formalnymi uprawnieniami, albo jej
    > fachowiec dokładnie sprawdza instalację robioną przez Janusza.

    to przejmuje instalację czy bierze w monitoring? bo jak to pierwsze to
    sprawdziłbym i po Januszu i po fachowcu...


    >> nie musi mieć - koncesja wymagana jest jedynie przy działalności
    >> koncesjonowanej i jeżeli takiej w ciągu pół roku od otrzymania koncesji
    >> nie rozpoczniesz (a alarm w domku działalnością koncesjonowaną nie jest)
    >> to koncesja zostanie cofnięta
    >
    > Co znaczy "nie rozpoczniesz"? Za rozpoczęcie działalności uznawane jest
    > wystawienie oferty publicznej - mam wpis na listę pracowników
    > wykwalifikowanych, mam koncesję MSWiA, założę chętnym systemy
    > zabezpieczenia". Chętnych mogę nie mieć jeszcze długo (oj, żebyśmy mieli
    > trochę mniej chętnych, zwłaszcza tych z durnymi zleceniami...). Nie
    > trzeba mieć zleceń, faktur, dochodu z działalności - trzeba mieć tylko
    > chęć działania.

    no i powiedz teraz po co przeciętnemu instalatorowi wydawać 616zł na
    papier który nie jest wymagany, a ty chcesz wmówić że jest konieczny i o
    niego trzeba pytać


    >>>
    >>> Tak więc pytaj o wpis na listę (człowiek) albo koncesję (firma).
    >
    > I jako komentarz do własnego tekstu mogę tylko napisać - że podtrzymuję.

    a ja podtrzymuję że koncesji mieć nie musi, jak już zależy ci na
    ubezpieczeniu (bo rozumiem że to jedyny powód pytania o koncesję) to
    pytaj o OC :)

    >
    > Lepiej znaleźć firmę z kompletem papierów jak Janusza (i nie, nie robię
    > sobie i kumplowi reklamy, jako użytkownika usenetu bardzo lubię IrkaN -
    > ale jak powie że potrzebuje poniżej pięćdziesięciu kamer - to może w
    > przyszłej pięciolatce, obecnie poniżej setki to nosem kręcimy). Ja tylko
    > IrkaN lubię i nie chcę żeby w gówno wdepnął.

    woow, ale jesteście wielcy ;)


    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 12. Data: 2016-08-17 07:07:37
    Temat: Re: System alarmowy w/g ubezpieczycieli
    Od: ddddddddd <d...@f...pl>

    W dniu 17.08.2016 o 06:21, ddddddddd pisze:
    > i nie ma
    >> miejsca na głupie wpadki za które ubezpieczyciel stawkę podwoi.
    >
    > ale jakie wpadki? nie znam firmy ochroniarskiej (a znam ich dużo) która
    > przejmowała by się tym, że klientowi alarm nie działa (chyba że ma ten
    > obiekt w obsłudze serwisowej).

    dodam jeszcze że znam firmy które nie przejmują się tym czy system
    działa nawet jeśli mają obiekt w obsłudze serwisowej. Baa, w większości
    firmy z koncesją zatrudniają podwykonawców, często płacąc tyle (w
    domkach jednorodzinnych, bo rozumiem że o tym mowa), że nawet Janusz się
    zastanawia czy robić za takie pieniądze, a szanujący się instalator nie
    tknie takiej roboty

    >
    > no i powiedz teraz po co przeciętnemu instalatorowi wydawać 616zł na
    > papier który nie jest wymagany, a ty chcesz wmówić że jest konieczny i o
    > niego trzeba pytać
    >
    >
    >>>>
    >>>> Tak więc pytaj o wpis na listę (człowiek) albo koncesję (firma).
    >>
    >> I jako komentarz do własnego tekstu mogę tylko napisać - że podtrzymuję.

    wpis na listę to też pic na wodę (żeby chociaż jakaś wiedza była
    sprawdzana) twój powyższy zestaw zastępuje zaświadczenie o niekaralności
    i polisa OC.

    >
    > a ja podtrzymuję że koncesji mieć nie musi, jak już zależy ci na
    > ubezpieczeniu (bo rozumiem że to jedyny powód pytania o koncesję) to
    > pytaj o OC :)

    poznałem jedną firmę ochroniarską (!) która nadajnik od klienta
    demontowała przed końcem umowy (bo był potrzebny) "bo od nich i tak
    żadne sygnały nie schodzą", a "technik to był, ale do Niemiec wyjechał"

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 13. Data: 2016-08-18 10:18:13
    Temat: Re: System alarmowy w/g ubezpieczycieli
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 15 sierpnia 2016 22:23:18 UTC+2 użytkownik ddddddddd napisał:
    > w jakiej firmie? kto bierze odpowiedzialność? przecież te firmy żyją >z abonamentu
    i gdzieś mają to czy system działa czy nie

    Dokładnie tak- ich interesuje tylko czy działa ich nadajnik
    A to że ktoś ma skopaną instalację alarmową to oni za to nie ponoszą żadnej
    odpowiedzialności- bo i dlaczego.
    Jest sygnał alarmowy- maja zareagować w odpowiednim czasie i zgodnie z
    procedurami/umową.
    A jak ktoś ma skopaną instalację i np czujkę podłączył tak że nie wykryła intruza
    wchodzącego przez drzwi tarasowe i nie wywołała alarmu to nie problem agencji
    ochrony.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1