Na wiosnę 2019 roku posadziłem kilkadziesiąt wiązów
syberyjskich (Turkiestanu). Wszystkie rosły jak oszalałe i
we wrześniu miały już ponad 2 metry wysokości.
Jeden z wiązów miał od początku poskręcane liście ale inne
krzaki od niego się nie zarażały. Nie było na liściach ani
żadnego nalotu ani widocznych nawet pod silna lupą żyjątek.
Miałem nadzieje ze po zimie zaczną rosnąć zdrowe liście,
niestety każdy nowy liść na tym tylko krzaku od razu się
zwijał jak na załączonym zdjęciu.
Czy ktoś z Was miał podobny przypadek, co to może być i co z
tym można zrobić?

https://www.dropbox.com/s/119xlwoz9jorga5/WiazChory%
20.jpg?dl=0