Przyszedł czas na remont i dobiegł końca czas "kasetonów" styropianowych
przyklejonych na suficie z płyt g-k.
Co się obecnie daje na taki sufit? Ma być w miarę niedrogo i bez
obciachu, jak moje kasetony sprzed 17 lat.
Jacek

do góry

W dniu 2011-02-10 10:22, Jacek pisze:
> Przyszedł czas na remont i dobiegł końca czas "kasetonów" styropianowych
> przyklejonych na suficie z płyt g-k.
> Co się obecnie daje na taki sufit? Ma być w miarę niedrogo i bez
> obciachu, jak moje kasetony sprzed 17 lat.
> Jacek

Farba? No bo co innego?

--
pozdr
Wojtek

do góry

Tu jest problem, bo sufit "pracuje" i pęka na stykach płyt.
Jacek

do góry

W dniu 2011-02-10 10:40, Jacek pisze:
> Tu jest problem, bo sufit "pracuje" i pęka na stykach płyt.
> Jacek

Hmm, nie znam sie na budowaniu sufitow ale taki (z plyt) uzytkuje i
wydaje mi sie, ze to kwestia wlasciwego wykonania.. Mi troche peka na
styku sciana/sufit ale to drobiazg, ktory od czasu do czasu uzupelnie
gipsem (waskie szczeliny w sumie niespecjalnie przeszkadzajace).
Nic innego nie zaproponuje bo nic innego mi sie nie podoba (widzialem u
ludzi polozana na suficioe tapete raufaza (tak to sie chyba nazywa) ale
dla mnie efekt taki sobie (w porownaniu do gladkiego, rownego sufitu) ).


--
pozdr
Wojtek

do góry

Użytkownik "Jacek" <n...@g...com> napisał w wiadomości
news:ij0bqe$seg$1@news.task.gda.pl...
> Tu jest problem, bo sufit "pracuje" i pęka na stykach płyt.
> Jacek
Skoro sufit pracuje, to pewnie został wykonany niezgodnie ze sztuką.
Podejrzewam, że łączenia płyt są zaszpachlowane tylko zwykłym gipsem.
Jeśli tak, to należy jeszcze raz porzadnie wykonać spoiny wzmacniając je
taśmą do spoin. W wypadku starego sufitu położyłbym na całości flizelinę z
włókna szlanego oraz gładź gipsową. Nie można zapomnieć o taśmach na
połączeniu ze ścianami.

Pozdrawiam,
Druid29

do góry

> Tu jest problem, bo sufit "pracuje" i pęka na stykach płyt.

w miejscach pęknięc zaproponował mi wykonawca,( na przyszłosc bo narazie nie
pęka)
wykończenia z styropianu, na ploterze cięte

do góry

W dniu 2011-02-10 10:40, Jacek pisze:
> Tu jest problem, bo sufit "pracuje" i pęka na stykach płyt.
> Jacek

Na styku płyt nie ma prawa pękać - to sobie wisi na jednym stelażu i jak
pracuje to cała powierzchnia razem, może np pękać ci na styku ściana sufit.

Pierwsze zobacz jak są położone płyty - cztery płyty nie powinny zbiegać
się w jednym miejscu i nie mogą być w jednej linii. Zapytaj co Ci dawał
na łączenia u mnie szło - szpachla, flizelina, szpachla, taśma z włókna
i szpachla.

Ta szpachla pierwsza na łączenia była inna niż następne - ale nie
pamiętam co to było.

Wg. różnych stron - wystarczy flizelina bądź siatka.
U mnie wykonawca - znajomy - powiedział, że jak pęknie w ciągu 10 lat to
przyjedzie i poprawi. Już dwa lata jest ok.

Ariusz

do góry