eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrody › Czy nie za mały warzywnik?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2017-04-03 11:12:34
    Temat: Re: Czy nie za mały warzywnik?
    Od: XL <i...@g...pl>

    XL <i...@g...pl> wrote:
    > Lisciasty <l...@p...pl> wrote:
    >> Kobita mię mówi, że duży. Niecałe 70m2 powierzchni,
    >> czy taki warzywnik jest duży, mały czy akuratny? :>
    >> Na oko to taki mały mi się zdaje...
    >>
    >
    > A to istnieją jakieś normy akuratności? - bo 70 m2 to ma mój tunel z
    > pomidorami - tj. 12x6. Pozostały teren warzywny

    Upssss - warzywno-kwiatowy! Nie ma to jak malarstwo warzywno-kwiatowe :-)

    > ze trzy razy tyle. I
    > uważam, że tam ciasno, miejsca wciąż na coś mi brakuje, a mąż rozpacza, że
    > go na ścieżki żałuję i wejść się nie da - no a ja mu na to, że ścieżki do
    > spacerów to on ma w lesie i w parku, zaś ja sobie doskonale wśród roślinek
    > hopsam. Odgraża się, że sobie założy swój i tam będą SAME ścieżki :-D :-D
    > :-D
    >

    J.w.

    --
    XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
    przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche.


  • 12. Data: 2017-04-03 12:24:49
    Temat: Re: Czy nie za mały warzywnik?
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu niedziela, 2 kwietnia 2017 11:01:59 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski
    > Chodzi o autarktyczne zapewnienie wyżywinia podstawowej komórce
    > społecznej? Czy o wychowanie przez pracę najbardziej
    > krnąbrnych jej uczestników, by poznali co to odciski od
    > trzonka grabi na dłoniach? A może o rekreację i relaks
    > na świeżym powietrzu idzie?

    Ja myślę, że po części o wszystko powyższe :]

    L.


  • 13. Data: 2017-04-03 12:57:42
    Temat: Re: Czy nie za mały warzywnik?
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu niedziela, 2 kwietnia 2017 17:33:16 UTC+2 użytkownik Andrzej S napisał:
    > LIsciasty dobrze na zmniejszaniu nie wyjdzie, bo wiosenne przekopywanie
    > obornika chłopu służy.

    Chodziło mi wyłącznie o warzywnik, terenu mamy więcej i różnego rodzaju
    zielsko znajdzie tam miejsce. A kopanie mi niestraszne ;)

    L.


  • 14. Data: 2017-04-03 16:17:47
    Temat: Re: Czy nie za mały warzywnik?
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu poniedziałek, 3 kwietnia 2017 11:07:13 UTC+2 użytkownik XL napisał:
    > A to istnieją jakieś normy akuratności? - bo 70 m2 to ma mój tunel z
    > pomidorami - tj. 12x6. Pozostały teren warzywny ze trzy razy tyle. I
    > uważam, że tam ciasno, miejsca wciąż na coś mi brakuje,

    Terenu na zieleninę mamy około 10 arów, ale ma tam być też, trawa,
    jakieś drzewka, domek narzędziowy, krzaki i inne takie tam.
    Zastanawiam się na wstępie, jaka wielkość warzywnika będzie dobra.
    Te 70m2 pomidorów sami jecie???


    L.


  • 15. Data: 2017-04-03 16:18:47
    Temat: Re: Czy nie za mały warzywnik?
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu niedziela, 2 kwietnia 2017 16:25:49 UTC+2 użytkownik collie napisał:
    > Słuchaj kobity, a dobrze na tym wyjdziesz. I się nie narobisz.
    > Jak mówi, że duży, to na pewno za duży.

    Ale mi się podoba idea produkcji zieleniny spożywczej :/

    L.


  • 16. Data: 2017-04-03 21:52:16
    Temat: Re: Czy nie za mały warzywnik?
    Od: XL <i...@g...pl>

    Lisciasty <l...@p...pl> wrote:
    > W dniu poniedziałek, 3 kwietnia 2017 11:07:13 UTC+2 użytkownik XL napisał:
    >> A to istnieją jakieś normy akuratności? - bo 70 m2 to ma mój tunel z
    >> pomidorami - tj. 12x6. Pozostały teren warzywny ze trzy razy tyle. I
    >> uważam, że tam ciasno, miejsca wciąż na coś mi brakuje,
    >
    > Terenu na zieleninę mamy około 10 arów, ale ma tam być też, trawa,
    > jakieś drzewka, domek narzędziowy, krzaki i inne takie tam.
    > Zastanawiam się na wstępie, jaka wielkość warzywnika będzie dobra.

    Na początek nie za duża, musisz wypraktykować przez sezon czy dwa, ile
    czego potrzebujecie.

    > Te 70m2 pomidorów sami jecie???
    >

    Sami? - wtedy by nam chyba w gardle stanęły :-)) Jemy my i nasze dorosłe
    już dzieci i ich rodziny, okrągły rok - jemy pomidory najpierw świeże,
    potem w wielorakich przetworach. Jedzą nasi sąsiedzi i przyjaciele :-)
    Uprawiamy własne pomidory ci roku od trzydziestu lat, bez własnych
    pomidorów życia sobie nie wyobrażamy. Te ze sklepu są bez smaku i to nie
    jest przesada.

    --
    XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
    przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1