eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 11. Data: 2010-05-08 21:48:47
    Temat: Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "misio" <a...@o...com> wrote:
    > Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?

    Jeśli się to lubi, to tak.
    Ja zawodowo jestem informatykiem. Administratorem sieci SAN/LAN/WAN i
    systemów linux i windows.
    Pracuję na etacie, oprócz tego łapię dodatkowe fuchy (usługi dla dużych firm
    i instytucji).
    Ale gdy nie ma fuchy, przychodzi fajrant w pracy... Zakładam stare jeansy,
    koszulkę, z której można by odzyskać z kilo gipsu i zasuwam na budowie. Ile
    na tym zaoszczędziłem? nie wiem, nigdy nie liczyłem. Na oko z 30-40 tys. na
    całej budowie (już prawie mieszkam). Trochę z tego poszło na zabawki w
    postaci 2 pił łańcuchowych, kilku wiertarek, wkrętarek, szlifierek, hebli i
    masy innych narzędzi. Pojęcie o budownictwie przed rozpoczęciem budowy
    miałem żadne. Ale nie pożałowałem 1% wartości inwestycji na kierownika
    budowy i paru złotych na architekta wnętrz.
    Dzięki ich wskazówkom, kilku poradom w sieci, udało mi się niczego (do tej
    pory) nie spartolić.
    Dla mnie największą wartością z tego wszystkiego jest satysfakcja. I
    możliwość 100% angażowania się w budowę.
    Aha. Samochód też sam naprawiam (ten który jest już po gwarancji). I zabawki
    dzieciom też naprawiam sam. I sprzęt RTV. I śmieję się z sąsiada, który
    bierze ekipę do montażu 4 rur spustowych.
    Kończę już bo się sponiewierałem 2 butelkami piwa po przerzuceniu 15 ton
    mieszanki 0-31,5 na podbudowę podjazdu (wczoraj dałem 20zł koparkowemu, ale
    dziś ich nie było i miałem siłkę z taczką i łopatą).

    --
    Bartek



  • 12. Data: 2010-05-08 22:27:38
    Temat: Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?
    Od: The_EaGle <t...@p...onet.pl>

    misio pisze:
    > Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?
    >

    Moim zdaniem jeżeli do tego podchodzisz tak że robisz to kosztem nie
    pracy zawodowej ale np rodziny (bo czyimś na pewno) to zaoszczędzisz sporo.
    Wg mnie instalacje:
    - elektryczna
    - wodno-kanalizacyjna
    - C.O
    - alarmową
    Możesz w 90 % zrobić sam, względnie biorąc sobie pomagiera za 50-80zł
    dniówka.

    Na pewno sam możesz wykopać sobie fundamenty , na pewno sam możesz
    zrobić zbrojenie do tych fundamentów bo to jest proste jak but a jakie
    ono ma być masz w projekcie.

    Sam możesz oprawić okna i drzwi, sam możesz ułozyć podłogi, zrobić
    ocieplenie poddasza... Niemniej jednak nie bawiłbym się w murarkę,
    zalewanie stropów czy robienie szalunków. Choć znam pacjenta który po
    raz pierwszy w życiu zrobił skomplikowane schody od A do Z których nie
    chcieli zrobić fachowcy którzy mu mury stawiali... Zajęło mu to miesiąc
    ale zrobił to bez błędów :)

    Pozdrawiam
    Rafał


  • 13. Data: 2010-05-08 22:32:47
    Temat: Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Użytkownik "sbst" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:hs30jf$a8c$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > ooooooo kopanie dołu pod fundamenty to tez masakra - lepiej samemu zrobić
    > a Ci złodzieje murarze? cegły zapierd...... i jeszcze butelki po wódce
    > wmurują - lepiej samemu
    > a drewno na więźbę? naprawde lepiej samemu parę drzewek ściąć, najlepiej
    > dąb - inaczej jakieś gówno przywiozą
    > dekarze? jeszcze któryś spadnie a i tak tylko na dachach się opalają -
    > złodzieje
    > elektrycy - kabli zliczonych nie zmierzysz - banda gnoi
    > hydraulicy - nawet wolę nie wymieniać korzyści zrobienia samemu
    > tynkarze - oooooooo swołocz - już bym wolał sam zrobić

    Rozumiem że obiadów też sam nie gotujesz tylko jadasz w restauracjach.
    Dzieci sam te nie wychwujesz tylko nianki czy jak to sie teraz nowocześnie
    nazywa
    Żony też sam....

    > pytanie jest proste - ile zaoszczędzisz, a ile w tym czasie mógłbyś
    > zarobić i jaki wyjdzie Ci rachunek

    Kwotowo zaoszczedzisz spokojnie kilkadziesiąt tysiecy. Nawet jak przez ten
    czas zrobiłbys wiecej to trzeba sie liczyc z tym ze niedopilnowana budowa
    bedzie naszpikowana fuszerkami które prędze czy poźniej sie zemszczą

    \
    > i na co Ci będzie ta wiedza po zbudowaniu potrzebna - będziesz kolejne
    > domy budowal?

    Dokładnie tak, ja bede budował i to mam nadzieje juz niedługo.
    I sporo rzeczy zrobie inaczej/lepiej w oparciu o doswiadczenia z poprzednia
    budową


    >> reasumując - weź poprawkę, że przez ten rok będziesz chodził na rzęsach,
    > rodzine będziesz jedynie widywał, i od razu podnieś budżet na pomyłki i
    > błędy.

    Urban legend
    Budżet znacząco się zmniejszy a i z rodzina tak żle nie jest

    > a jak przez "robienie" masz na myśli samemu wykonywanie prac, dolicz
    > koszty narzędzi - baaaaaaardzo przydatnych po skończeniu budowy.........
    > od razu zaplanuj większy garaż, żeby było je gdzie trzymać ;P

    Prosze wymien te wszystkie narzedzia które i beda niepotrzebne tak zawalaja
    garaż.
    Największe z nich to w moim przyadku betoniarka która i tak po mojej budowie
    jest u szwagra itp
    Wiertarkę szlifierke i kilka innych elektronarzedzi i tak ym musiał kupić
    bo w domu zawsze sie przydają(zrobienie pergoli, piaskownicy chustawki itp)


    > era internetu wpaja ludziom, że wszystko wystarczy wygooglać............
    >
    >
    > no i poważnie - powodzenia - ale nie przekombinowywuj, bo to się mści

    Mam wrażenie że Ty swoje lokum kupiles od developera i jest to
    tzw"apartament'+ 50mkw trawnika bo to co piszesz to jest dalekie od
    rzeczywistosci i o normalnej budowie pojecia nie masz.
    A jak kupileś od developera to prędzej czy pożniej usuwając
    usterki/niedoróbki wydasz te pieniadze które zarobiłeś pracując w trakcie
    budowy Twojego lokum przez fachofców/developera)
    Ale obym był złym prorokiem

    I abym nie został zle zrozumiany- nie uwazam ze wszystko od fundamentów po
    dach trzeba robic samemu.
    Nie trzeba, ale na budowie trzeba byc prawie codziennie a newralgiczne
    prace(izolacje ocieplenie itp najlepiej wykonac samemu.
    Mury byle idiota postawi ale znależc takiego co prawidłowo poddasze ociepli
    cy chociaż styropian przyklei to juz nie jest tak łatwo

    --
    Pozdrawiam

    Kris


  • 14. Data: 2010-05-08 22:54:01
    Temat: Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Użytkownik "The_EaGle" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hs4ohc$kr0$1@news.onet.pl...
    >> Moim zdaniem jeżeli do tego podchodzisz tak że robisz to kosztem nie
    > pracy zawodowej ale np rodziny (bo czyimś na pewno) to zaoszczędzisz
    > sporo.
    > Wg mnie instalacje:
    > - elektryczna
    > - wodno-kanalizacyjna
    > - C.O
    > - alarmową
    > Możesz w 90 % zrobić sam, względnie biorąc sobie pomagiera za 50-80zł
    > dniówka.

    Fakt

    > Na pewno sam możesz wykopać sobie fundamenty , na pewno sam możesz zrobić
    > zbrojenie do tych fundamentów bo to jest proste jak but a jakie ono ma być
    > masz w projekcie.

    To moze sie nieopłacic.
    U mnie Firma ze swoim sprzetem i nawet swoje deski na szalunki mieli za
    ławy + wymurowanie fundamentów skasowala dwa i pól roku temu 900zł.


    > Sam możesz oprawić okna i drzwi,
    Nieopłacalne raczej. Jak kupisz bez montazu to zaplacisz vat 22% a jak
    zamowisz z montazem to vat na calość 7% i z w zwiazku z tym suma sumarum
    wychodzi taniej kupic z montażem


    >sam możesz ułozyć podłogi,

    Jak panele itp to jedna z prostszych i przyjemniejszych prac

    >zrobić ocieplenie poddasza...

    Tu powiedzialbym; to TRZEBA zrobić samemu.


    --
    Pozdrawiam

    Kris


  • 15. Data: 2010-05-08 23:58:50
    Temat: Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisał w wiadomości
    news:hs4m7f$dpf$1@news.onet.pl...
    > "misio" <a...@o...com> wrote:
    >> Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?
    >
    > Jeśli się to lubi, to tak.
    > Ja zawodowo jestem informatykiem. Administratorem sieci SAN/LAN/WAN i
    > systemów linux i windows.
    > Pracuję na etacie, oprócz tego łapię dodatkowe fuchy (usługi dla dużych
    > firm i instytucji).
    > Ale gdy nie ma fuchy, przychodzi fajrant w pracy... Zakładam stare jeansy,
    > koszulkę, z której można by odzyskać z kilo gipsu i zasuwam na budowie.

    A juz myslalem, ze nikt nie mysli podobnie jak ja i dodam cos od siebie. :-)
    Jaka to utrata zarobkow kiedy po pracy ma sie wolne? Albo prowadzi sie
    firme, nie trzeba zaiwaniac do roboty na 7 tylko poczatek dnia ludzie opedza
    a po poludniu i tak nic sie nie zarobi? Rzecza oczywista jest tzw. utrata
    wolnego czasu ktory moznaby spedzic z dziecmi czy co tam, ale oszczedzone
    kilkanascie co najmniej tysiecy zl mozna z drugiej strony nazwac zarobkiem.
    Slowem co dobre dla jednego nie koniecznie musi byc dobre dla wszystkich. W
    ekonomi nazywa sie to klasycznym bledem zlozenia, a tu masz jak wol: o ile
    nie zarabiasz wiecej...

    Pozdro.. TK



  • 16. Data: 2010-05-09 00:02:41
    Temat: Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hs4q29$p66$1@news.onet.pl...

    >> Sam możesz oprawić okna i drzwi,
    > Nieopłacalne raczej. Jak kupisz bez montazu to zaplacisz vat 22% a jak
    > zamowisz z montazem to vat na calość 7% i z w zwiazku z tym suma sumarum
    > wychodzi taniej kupic z montażem

    Nic nie tracisz, roznice mozesz odliczyc raz w roku i dalej zaoszczedzisz na
    montazu, choc tej koncepcji akurat nie popieram.

    >>sam możesz ułozyć podłogi,
    >
    > Jak panele itp to jedna z prostszych i przyjemniejszych prac
    >
    >>zrobić ocieplenie poddasza...
    >
    > Tu powiedzialbym; to TRZEBA zrobić samemu.

    Racja.

    Pozdro.. TK



  • 17. Data: 2010-05-09 06:56:57
    Temat: Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?
    Od: "J_K_K" <J...@i...fm>

    Użytkownik "The_EaGle" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hs4ohc$kr0$1@news.onet.pl...
    > Możesz w 90 % zrobić sam, względnie biorąc sobie pomagiera za 50-80zł
    > dniówka.
    >
    To są jeszcze gdzieś tacy, co biorą mniej niż 10 PLN / godzinę ?

    Pzdr

    JKK


  • 18. Data: 2010-05-09 08:51:03
    Temat: Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?
    Od: The_EaGle <t...@p...onet.pl>

    J_K_K pisze:
    > Użytkownik "The_EaGle" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:hs4ohc$kr0$1@news.onet.pl...
    >> Możesz w 90 % zrobić sam, względnie biorąc sobie pomagiera za 50-80zł
    >> dniówka.
    >>
    > To są jeszcze gdzieś tacy, co biorą mniej niż 10 PLN / godzinę ?

    A są tacy co nie mają pracy a chcieli by pracować? Mają dwie ręce i nie
    są symulantami?

    Pozdrawiam
    Rafał


  • 19. Data: 2010-05-09 11:17:39
    Temat: Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?
    Od: "na102" <g...@P...FM>


    Użytkownik "misio" <a...@o...com> napisał w wiadomości
    news:4be4e254$0$19175$65785112@news.neostrada.pl...
    > Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?
    Odpowiem Ci na swoim przykładzie w paru punktach .
    Swoj dom budowałem samotnie kilka lat ,dom 106m2 .
    Jako ze pracuje sam i musialem zarobić i na materiały i na rodzine nie stac
    mnie było na fachowców. Mam przyjaciół w wielu branżach w tym mój kierownik
    budowy ,wiec mogłem weryfikować wiedzę zawartą w necie,a w elektryce trochę
    siedziałem pomagając ojcu w jego firmie.
    Przeprowadzilem sie w miejsce odlegle o 1km od budowy co umożliwiało mi
    budowanie po godzinach pracy.
    Potrzebne narzędzia sredniej klasy typu wiertarka za 300zl to kropla w
    morzu kosztów budowy ,część z nich po skonczeniu budowy zatrzymasz do
    drobnych prac ,a reszte sprzedasz za wiecej niz połowę ich ceny pod
    warunkiem że bedziesz o nie naprawde dbał .
    Do niektórych prac brałem fachowców ze wzgledu na brak narzędzi lub
    wykonanie danego zakresu w krótkim czasie,u mnie były to posadzki (akurat
    trafiła mi sie fucha wiec zamiast sleczec przy betoniarce wolalem posiedziec
    przy kompie)zbrojenie i zalanie wieńca,dach mam z wiązarów które robiła
    firma montowałem sam z pomocą przyjaciół,pokrycie dachu,montaż okien i tynki
    maszynowe to wszystko.
    Zimę zawsze poświęcałem na zaplanowanie prac i zebranie teori i
    zweryfikowanie jej.
    Nie należę do ludzi którzy maja dwie lewe ręce i wyznaje zasady rób jak
    najlepiej potrafisz oraz wystarczy chciec.
    Co do kosztów to w porównaniu do takiego samego budynku położonego o
    kilometr odemnie więc rejon działania ten sam (nie liczę wyposażenia czyli
    stan deweloperski ) poniosłem dokładnie 1/2 a jakość wykonania oceniona nie
    przezemnie a przez fachowców i inwestora w/w bliżniaczego budynku
    nieporownywalnie lepsza .Pproszę nie polemizować ze mną na temat ceny mojej
    pracy dla mnie praca swiadczona dla mnie samego jest równa zeru ( i spójrz
    do ostatniego punktu).
    I ostatnie ,praca na budowie to cieżka praca jezeli miałbym pieniądze nie
    robiłbym sam , a kredytów nie biorę z zasady pod uwagę.
    pozdrawiam




  • 20. Data: 2010-05-09 13:05:42
    Temat: Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Maniek4 pisze:

    > A juz myslalem, ze nikt nie mysli podobnie jak ja i dodam cos od siebie. :-)
    > Jaka to utrata zarobkow kiedy po pracy ma sie wolne?

    Masz na pewno rację...
    Jeżeli tylko masz jaką taką smykałkę, to nie ma żadnego problemu. Jest
    jednak pewne zastrzeżenie...
    Całą budowę trudno jest przeprowadzić/wykonać własnoręcznie, bazując
    jedynie na smykałce do majsterkowania...
    Grube prace raczej powinien wykonać ktoś z doświadczeniem.
    Przy wykończeniu na przykład, nie ma żadnego problemu...

    Ja - choć jestem niepełnosprawny - w mieszkaniu, gdzie mieszkam,
    wszystkie okładziny z kafelek ułożyłem sam. Teraz buduję dom i również
    nie wykluczam wykonania co prostszych prac własnoręcznie. Czy kafelki
    będę układał, to sie okaże :-), ale na przykład do ocieplenia dachu się
    jak najbardziej przymierzam.

    Uważam - jak zresztą napisałem wcześniej - że do głównych prac najlepiej
    wziąć sobie sprawdzone ekipy. Drobniejsze jak najbardziej można zrobić
    samemu. Kluczem do wszystkiego jest _osobiste_ angażowanie się w cały
    proces budowania.

    Ja... dzięki temu, że bywam często na budowie, uniknąłem pewnych rzeczy,
    które potem trzeba by było przerabiać. Nie wszystko jest w projekcie
    tak, jak ma być w rzeczywistości, a przecież to MÓJ dom i to JA decyduję
    gdzie i co ma w nim być... W trakcie prac wynikły rzeczy, które dało się
    uzgadniać z majstrem na bieżąco i jest tak, jak chciałem... :-). Gdyby
    mnie nie było, zrobiliby inaczej... byłoby po ichniemu, a nie po mojemu.

    Jeżeli natomiast chodzi o wykonywanie wszystkiego własnoręcznie... no
    nie podjąłbym się. Trzeba jednak czegoś trochę więcej niż samo wyczucie
    tematu :-).

    pozdr
    robercik-us

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1