Chciałbym przestrzec wszystkich przed korzystaniem z usług Andrzeja
Kubowicza z Warszawy. Ten "fachowiec" za oczyszczenie piecyka Junkers
żąda 200zł!!! Do tego twierdzi, że normalna cena za taką usługę to
250zł. Jego praca polegała na odkurzeniu i umyciu kilku elementów
piecyka co trwało może 30-40 min. Na pytanie o rachunek odparł, że
może go wystawić dopiero za miesiąc. Brak słów...
A wystarczyło przed usługą zapytać o cenę... Kilka telefonów i już
wiem, że w Warszawie koszt takiej konserwacji to 80-100zł

do góry

Rokoko pisze:

> A wystarczyło przed usługą zapytać o cenę... Kilka telefonów i już
> wiem, że w Warszawie koszt takiej konserwacji to 80-100zł

Zgadza się, w Krakowie ceny podobne. Co ciekawe, człowiek z
autoryzowanego serwisu Junkersa przy takim okresowym czyszczeniu pieca
kazał się przyglądać wszystkim czynnościom, żeby umieć to zrobić samemu
(co zresztą filozofią żadną nie jest).

--
Jacek Midura

do góry