W dniu 2016-06-22 o 13:04, uciu pisze:

> własnie nad tym myśle czy nie lepiej dać tam słup i 2 okna przylegałyby do słupa.
Wyszłoby taniej a i łatwiej to zrobić... ale zona chce narożnik:-)

Albo duże okno narożne, albo szafki wiszące, macie mało ścian w tej
kuchni a dużo "otworów" i nie ma gdzie tego powiesić a filar też sprawy
nie załatwi. Może jedno okno Wam wystarczy? ;)

do góry

W dniu środa, 22 czerwca 2016 13:17:57 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu środa, 22 czerwca 2016 12:45:54 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
>
> > > chałpie nie nosić. Powiększyć i zamknąć kuchnię.
> >
> > A po kiego? Według mnie tak, jak jest w projekcie jest optymalnie. Można
> > rozważyć przesuwne drzwi od strony salonu, jakby raz do roku chciało się
> > faktycznie tą kuchnię od salonowych pomieszczeń oddzielić.
>
> Kuchnia otwarta w pelni na salon to dzielo szatana :)
> Ja mam tak powiedzmy polotwarta (otwor ok 1,2-1,3m szeroki na 2,2) i czasem
> wkurza. Zmywarka chocby nie wiem jak byla cicha to i tak bedzie halasowac
> (pompa moze byc cicha ale naczynia beda i tak trzaskac). Krzatajaca sie
> osoba w kuchni przeszkadza totalnie w ogladaniu TV (na szczescie tego
> nie robie za czesto wiec mi to tak nie przeszkadza). Otwarta calkiem -
> moim zdaniem blad i projektanci chyba juz od tego odchodza, bo zorientowali
> sie, ze przestrzen przestrzenia ale jakies strefy trzeba zachowac zamkniete.

W pełni się zgadzam z tym co napisałeś- na szczęście na etapie budowy ścian
działowych kazaliśmy kuchnie zamknąć. I nie żałujemy

do góry

On 22.06.2016 13:17, Adam Sz. wrote:
> W dniu środa, 22 czerwca 2016 12:45:54 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
>
>>> chałpie nie nosić. Powiększyć i zamknąć kuchnię.
>>
>> A po kiego? Według mnie tak, jak jest w projekcie jest optymalnie. Można
>> rozważyć przesuwne drzwi od strony salonu, jakby raz do roku chciało się
>> faktycznie tą kuchnię od salonowych pomieszczeń oddzielić.
>
> Kuchnia otwarta w pelni na salon to dzielo szatana :)
> Ja mam tak powiedzmy polotwarta (otwor ok 1,2-1,3m szeroki na 2,2) i czasem
> wkurza. Zmywarka chocby nie wiem jak byla cicha to i tak bedzie halasowac
> (pompa moze byc cicha ale naczynia beda i tak trzaskac). Krzatajaca sie
> osoba w kuchni przeszkadza totalnie w ogladaniu TV (na szczescie tego
> nie robie za czesto wiec mi to tak nie przeszkadza). Otwarta calkiem -
> moim zdaniem blad i projektanci chyba juz od tego odchodza, bo zorientowali
> sie, ze przestrzen przestrzenia ale jakies strefy trzeba zachowac zamkniete.
> Nie wiem skad wziela sie ta moda - moze lazienki tez otworzmy na salon -
> pojdziesz w gosci to sobie bedziesz mogl zone kumpla poogladac pod prysznicem?
> :-)
> pozdr.

Półotwarta jest OK. Ważne, żeby nie było widać messu na blatach siedząc
w jadalni czy w salonie.
Całkiem bym nie zamykał bo kuchnia to miejsce w którym kwitnie życie
towarzyskie na każdej imprezie ;-)

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

On 22.06.2016 13:55, nadir wrote:
> W dniu 2016-06-22 o 13:04, uciu pisze:
>
>> własnie nad tym myśle czy nie lepiej dać tam słup i 2 okna
>> przylegałyby do słupa. Wyszłoby taniej a i łatwiej to zrobić... ale
>> zona chce narożnik:-)
>
> Albo duże okno narożne, albo szafki wiszące, macie mało ścian w tej
> kuchni a dużo "otworów" i nie ma gdzie tego powiesić a filar też sprawy
> nie załatwi. Może jedno okno Wam wystarczy? ;)

Mam w domu 2 takie okna i jakoś problemów wykonawczych, użytkowych ani
cenowych nie było. Kosztowały tyle samo co zwykłe.


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu 2016-06-22 o 13:17, Adam Sz. pisze:
> Kuchnia otwarta w pelni na salon to dzielo szatana :)
> Ja mam tak powiedzmy polotwarta (otwor ok 1,2-1,3m szeroki na 2,2) i czasem
> wkurza. Zmywarka chocby nie wiem jak byla cicha to i tak bedzie halasowac

Tu się zgodzę, zwłaszcza moja stara hałasuje strasznie.

> (pompa moze byc cicha ale naczynia beda i tak trzaskac). Krzatajaca sie
> osoba w kuchni przeszkadza totalnie w ogladaniu TV (na szczescie tego
> nie robie za czesto wiec mi to tak nie przeszkadza). Otwarta calkiem -

Już kurcze bez przesady... Jak się jakiś konkretny film ogląda, to
zwykle nikt wtedy obiadów na tydzień nie gotuje. A tak w ciągu dnia, to
myślę, że można przeżyć, że ktoś się w kuchni kręci.

> moim zdaniem blad i projektanci chyba juz od tego odchodza, bo zorientowali
> sie, ze przestrzen przestrzenia ale jakies strefy trzeba zachowac zamkniete.
> Nie wiem skad wziela sie ta moda - moze lazienki tez otworzmy na salon -
> pojdziesz w gosci to sobie bedziesz mogl zone kumpla poogladac pod prysznicem?
> :-)

Widzisz, a my właśnie bardzo doceniamy takie połączenie całkowite lub
częściowe kuchni z salonem. Bo dzięki temu zarówno w codziennym życiu,
jak i podczas jakichś imprez osoba, która musi siedzieć w kuchni i coś
przygotowywać nadal jest z innymi domownikami, uczestniczy w
ewentualnych rozmowach itp., a nie jest skazana na banicję w osobnym
pomieszczeniu.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu środa, 22 czerwca 2016 14:51:51 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
> W dniu 2016-06-22 o 13:17, Adam Sz. pisze:
> > Kuchnia otwarta w pelni na salon to dzielo szatana :)
> > Ja mam tak powiedzmy polotwarta (otwor ok 1,2-1,3m szeroki na 2,2) i czasem
> > wkurza. Zmywarka chocby nie wiem jak byla cicha to i tak bedzie halasowac
>
> Tu się zgodzę, zwłaszcza moja stara hałasuje strasznie.



mówi sie żona a nie stara



b.

do góry

Wed, 22 Jun 2016 14:06:00 +0200, quent

> Półotwarta jest OK. Ważne, żeby nie było widać messu
> na blatach siedząc w jadalni czy w salonie.

Prawda, stąd u mnie jest barek stanowiący separację kuchni od jadalni.
Natomiast wizualną separację kuchni od salonu stanowi słupek konstrukcyjny,
ale celowo go dodatkowo pogrubiłem. Jeśli obecnie miałbym sugerować
zamykanie kuchni, to tylko jeśli nie ma w pobliżu jadalni i jest w domu
wentylacja grawitacyjna przez co zapachy z _pichcenia_ , co nie zawsze jest
tożsame z zapachem samych potraw, mogą się roznosić. Poza tym otwarta
kuchnia jest o tyle wygodna, że nie trzeba się wydzierać będąc w salonie.

> Całkiem bym nie zamykał bo kuchnia to miejsce w którym kwitnie życie
> towarzyskie na każdej imprezie ;-)

Też prawda! Dlatego moja kuchnia ma 20m2 i jest niewiele mniejsza niż
salon. ;>

--
Pozdor
Myjk

do góry

On 22.06.2016 15:05, Budyń wrote:
>> W dniu środa, 22 czerwca 2016 14:51:51 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:

>>> W dniu 2016-06-22 o 13:17, Adam Sz. pisze:
>>> Zmywarka chocby nie wiem jak byla cicha to i tak bedzie halasowac

>> Tu się zgodzę, zwłaszcza moja stara hałasuje strasznie.

> mówi sie żona a nie stara

Ze zmywarką się ożeniłeś ;-)

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu 2016-06-22 o 14:09, quent pisze:

> Mam w domu 2 takie okna i jakoś problemów wykonawczych, użytkowych ani
> cenowych nie było. Kosztowały tyle samo co zwykłe.

Ja nie piszę o cenie i problemach wykonawczych, tylko o tym, że uciu ma
w tej kuchni mało miejsca na szafki wiszące.

do góry

On 2016-06-22 08:10, Kris wrote:
> W momencie gdy kupiłem zmywarkę zmieniłem duży zlew na niewielki
jednokomorowy(40na40 chyba). A ociekacz z szafki wyleciał i pojawiły się normalne
polki na kubki itp.
> Teraz żałuję tylko że nie przewidziałem miejsca na 2 zmywarki.

Zmywarek używam od 25 lat, albo lepiej. A ociekacz i tak jest używany.
Również do odciekania warzyw/owoców po umyciu.

Piotrek

do góry