eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Kupiłem se "żarówki" diodowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 141

  • 81. Data: 2012-09-25 15:55:49
    Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    4CX250 wrote:

    > To nie jest stabilizacja prądu.

    Co to jest źródło prądowe?

    Pozdrawiam, Piotr



  • 82. Data: 2012-09-25 16:05:57
    Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
    news:k3s5g8$q24$1@node1.news.atman.pl...
    > 4CX250 wrote:
    >
    >> Ja pierdzielę. Ława wymyślił stabilizacjię pradu za pomocą rezystora?
    >> Ty się naprawdę naucz zanim następne farmazony napiszesz.
    >
    > Zasadniczo ma rację:
    >
    > https://en.wikipedia.org/wiki/Current_source#Passive
    _current_source
    >
    > Rezystor szeregowy to najprostsza realizacja źródła prądowego
    > o niezbyt wyszukanej jakości.

    To jest jest pis-prawda.

    "The simplest non-ideal current source consists of a voltage source in
    series with a resistor"

    Popros kogos by Ci przetlumaczyl.


  • 83. Data: 2012-09-25 16:10:04
    Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.09.2012 16:05, Ghost pisze:
    >
    > Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w
    > wiadomości news:k3s5g8$q24$1@node1.news.atman.pl...
    >> 4CX250 wrote:
    >>
    >>> Ja pierdzielę. Ława wymyślił stabilizacjię pradu za pomocą rezystora?
    >>> Ty się naprawdę naucz zanim następne farmazony napiszesz.
    >>
    >> Zasadniczo ma rację:
    >>
    >> https://en.wikipedia.org/wiki/Current_source#Passive
    _current_source
    >>
    >> Rezystor szeregowy to najprostsza realizacja źródła prądowego
    >> o niezbyt wyszukanej jakości.
    >
    > To jest jest pis-prawda.
    >
    > "The simplest non-ideal current source consists of a voltage source in
    > series with a resistor"
    >
    > Popros kogos by Ci przetlumaczyl.

    A co wg ciebie to oznacza innego niż to, co on napisał, hmm?


  • 84. Data: 2012-09-25 16:30:07
    Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    Ghost wrote:

    > Popros kogos by Ci przetlumaczyl.

    Ponownie pytam: co to jest źródło prądowe, koleżko śniegowy?

    Piotr



  • 85. Data: 2012-09-25 17:09:18
    Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
    news:k3sf5h$rs0$1@node1.news.atman.pl...
    > Ghost wrote:
    >
    >> > https://en.wikipedia.org/wiki/Current_source#Passive
    _current_source
    >
    >> > Rezystor szeregowy to najprostsza realizacja źródła prądowego
    >> > o niezbyt wyszukanej jakości.

    >> To jest jest pis-prawda.

    >> "The simplest non-ideal current source consists of a voltage source in
    >> series with a resistor"

    >> Popros kogos by Ci przetlumaczyl.
    >
    > Ponownie pytam: co to jest źródło prądowe, koleżko śniegowy?

    A ja ponownie proponuje, by Ci ktos to jednak przetlumaczyl, kolezko
    deszczowy.


  • 86. Data: 2012-09-25 19:09:20
    Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
    Od: "Irokez" <n...@w...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:5061b2d1$1@news.home.net.pl...
    > W dniu 25.09.2012 14:13, Piotr Wyderski pisze:
    >> Andrzej Lawa wrote:
    >>> a on nie zrozumiał istoty zagadnienia.
    >> Tu nie ma co rozumieć, to się elementarnie liczy. ;-)
    >> Oto cała "mądrość":
    >> I = U / (R_serial + R_load)
    >> Tam poniżej jest nawet przykład: przy zmianie rezystancji
    >> obciążenia w zakresie 1:9 prąd zmienia się zaledwie o 5%
    >> -- stabilizacja aż nadspodziewanie dobra.
    > Ależ ja to wiem, dlatego napisałem co napisałem.
    >> Tylko niepraktyczna
    >> dla większych prądów, są lepsze sposoby.
    > Owszem. Ale kosztowniejsze konstrukcyjnie. Coś za coś.

    Więc tak; rezystor nie jest stabilizatorem prądu. Może go za to regulować
    przy zachowaniu stałości obciążenia.

    Rezystor + dioda LED - otrzymujemy taki stabilizator napięcia, o napięciu
    równym Forward Voltage diody LED.
    LED jest elementem nieliniowym, Vf zależy od prądu. No to sobie ustawiamy z
    charakterystyki napięciowo-prądowej diody wymagany prąd i napięcie pracy,
    potem prawo łoma liczymy rezystor i mamy zapewniony w pewnych granicach
    pracy prąd diody.

    I jest git malina. Mamy tą "stabilizację" dzięki której świeci miliardy
    kontrolek LED'owych na całym świecie i w kosmosie od xx-lat. Żadnych
    wyszukanych stabilizacji prądu bo wystarcza rezystor -> Passive current
    source - The simplest non-ideal current source.

    Ale zaczyna się problem jak chcemy tym LED'em poświecić drogę do sracza.
    Jednym niedasię (taki np. Cree XM-L czy CXA nie bierzemy pod uwagę bo gadamy
    o "tanich" chinczykach, zresztą tu jest trochę inna bajka), trzeba kilka.
    Ponieważ chinol to jest tanio. Bierzemy te np. 20 ledów coby było widać
    ścieżkę o północy, napięcie jednej diody znamy, prąd mnożymy razy 20,
    oczywiście wybrany maksymalny bo ma być gites jasno, i liczymy dla 12V
    rezystor.
    Jest super, zdążamy na walne posiedzenie na tronie.
    Tylko że zaczynają się schody podczas pracy... dioda się grzeje..niemożliwe,
    tylko żarówka miała się przecież grzać, a jednak.
    W dodatku malutka dioda to malutka powierzchnia. Gdzie tu kurka oddać to
    ciepło? etam, przeca świeci a radiator to koszta. Dobra, niech się grzeje.
    Pozostałe 19 też. Ale okazuje że ta niedobra dioda im wyższa temperatura to
    jej napięcie Vf spada. Do tego przyszedł gość z łomem i mówi, że zgodnie z
    jego prawem jak nie będziemy stawiać większego oporu to przyprundzi nam
    bardziej. Cóż robić.. trzeba brać na klatę i grzać dalej...
    Diody walą światłem do przodu jak plemniki do jaja, i jak to w życiu bywa
    jeden się wykrusza. Ha.. No to 19-stu do podziału tego samego prądu. Pędzim
    dalej.. 18..17..15 do podziałui potem już gasną w oczach.

    20 malutkich oporniczków to stanowczo za drogo w stosunku do 1.
    Poza tym jakim prawem miałby taki led świecić 30 lat? Żarówki dało się
    skrócić czas świcenia do 1000 godzin to i tu trzeba kontrolować ten proces.


    hmm.. CREE CXA2011 za 9 dych w Farnellu. Zasilanie 40V i 900lm przy około
    270mA (11W). Ale dodać do tego jakiś kolimator, obudowę, radiator,
    zasilacz...to ja sobie kupię świetlówkę 18W (jakieś 1100lm) na aledrogo za
    10zł

    Pozdro.

    --
    Irokez


  • 87. Data: 2012-09-25 19:22:48
    Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
    Od: "Irokez" <n...@w...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:5060db3e$1@news.home.net.pl...

    >> Dokładnie to samo zrobiłem, ale spór biegnie o to, czy to my wszyscy
    >> jesteśmy pacany i nie czytamy instrukcji, czy może producent/dostawca
    >> leci w kulki i sprzedaje szajs.

    > Póki co to ty wyszedłeś na pacana, bo sfajczyłeś lampkę.
    > A np. ja na pierwszy rzut oka widzę, że tam nie ma miejsca na żadną
    > poważniejszą stabilizację prądu, więc logiczne jest, że dostarczane
    > napięcie musi trzymać dość dokładnie parametry.

    "Gwint G4 pozwala na zastosowanie żarówki w tradycyjnych oprawach
    oświetleniowych."

    A 99% gospodyń domowych wie co to "stabilizacja prądu"

    --
    Irokez


  • 88. Data: 2012-09-25 19:28:39
    Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
    Od: "Irokez" <n...@w...pl>

    > Więc tak; rezystor nie jest stabilizatorem prądu. Może go za to regulować
    > przy zachowaniu stałości obciążenia.


    Oczywiście to i dalej przy założeniu że mamy źródło napięcia z tolerancją
    jaką daje dostawca energii.
    A nie od 1V do 10kV.


    --
    Irokez


  • 89. Data: 2012-09-25 19:31:14
    Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.09.2012 19:22, Irokez pisze:

    >> A np. ja na pierwszy rzut oka widzę, że tam nie ma miejsca na żadną
    >> poważniejszą stabilizację prądu, więc logiczne jest, że dostarczane
    >> napięcie musi trzymać dość dokładnie parametry.
    >
    > "Gwint G4 pozwala na zastosowanie żarówki w tradycyjnych oprawach
    > oświetleniowych."

    Oprawa != zasilanie.

    To tylko mechaniczne osadzenie źródła światła.

    Np. w niektórych krajach wkręcasz w gwint E27... a masz 110V.



  • 90. Data: 2012-09-25 19:33:43
    Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    Irokez wrote:

    > "Gwint G4 pozwala na zastosowanie żarówki w tradycyjnych oprawach
    > oświetleniowych."

    No i pozwala, ZWŁASZCZA jeśli zasilane są transformatorem toroidalnym.
    To raczej z tymi rezonansowymi przetwornicami zwanymi "transformatorem
    elektronicznym" moga byc problemy, bo zasadniczo nie wiadomo, co on daje
    na wyjściu. Pierwsza z brzegu:

    http://allegro.pl/g4-12-led-smd-5050-20w-12v-80-170l
    m-alu-ccd-ciepla-i2630863473.html

    na zdjęciu poniżej widać mostek Graetza (D1-D4), kondensator filtrujący
    i jakiś stabilizator impulsowy w SOT23-5. Nawet facio pisze: zasilanie
    11-30VDC/8-20VAC. Wszystkie mi znane tak mają.

    Pozdrawiam, Piotr

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1