eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 61

  • 21. Data: 2021-03-29 09:02:20
    Temat: Re: Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
    Od: Runt <r...@e...prv>

    W dniu 2021-03-29 o 02:17, biedak Zenek Kapelinder pisze:
    >/.../
    > Tak cirka jebalt z tysiąc złotych rocznie oszczędzam tylko dlatego że piekę chleb w
    domu.
    >

    1000/365 = ~2,75 zł dziennie. Teraz rozumiem dlaczego łazisz po
    śmietnikach i podbierasz kotom żarcie z tacek! ;-)))

    --
    Runt

    Thanks for visiting and have a fantastic day!


  • 22. Data: 2021-03-30 09:21:50
    Temat: Re: Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-03-29 o 02:17, Zenek Kapelinder pisze:
    > poniedziałek, 29 marca 2021 o 01:14:52 UTC+2 LordBluzg(R) napisał(a):
    >> W dniu 29.03.2021 o 00:55, Zenek Kapelinder pisze:
    >>>>> I to wszystko po to żeby mieć własne pomidory w czasie kiedy na rynkach są po
    złotówce za kilogram.
    >>>> Podobnie jest z obiadem i innym żarciem. W Biedrze masz przygotowane
    >>>> pierogi po 5zł a nawet są tanie jadłodajnie. Kuchnia i przepisy
    >>>> kulinarne są niepotrzebne. Jak się jednak będziesz upierał to podobnie
    >>>> jest z adopcją.
    >>>>
    >>>> Za parę złotych masz urodzone/zdrowe dziecko, które może mieć wyższy IQ
    >>>> od ciebie :]
    >>> Zły przykład. Gotowe żarcie za sklepu jest sporo droższe od zrobionego w domu.
    >> Pierdolisz. Upiecz sobie chleb i policz :] Podobnie z kurczakiem.
    >>> Pomidory uchodowane samemu na działce są dużo droższe od sklepowych.
    >> hodowla cepie, nie ma "c" :]
    >>
    >> W sklepie nie ma takich pomidorów jakie mam ja (odmiany) :]
    >>> Czekam na argument że swoje są niesypane chemia.
    >> Bo nie są.
    >>> Takie po złotówce za kilogram też nie są sypane bo cena by się nie domknęła.
    >>>
    >> Są. Pryskają żeby nie zgniły jeszcze na polu/szklarni i nie mają smaku.
    >> --
    >> LordBluzg(R)
    >> <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
    >> NASZE KŁAMSTWA SĄ PRAWDĄ
    > Masz rację, nie ma c. Przepraszam. Następnym razem mógłbyś być sympatyczniejszy ale
    nie będziesz bo cham ze wsi jesteś. Daj ceny gotowych dań ze sklepu a ci napisze ile
    będzie kosztowało zrobienie ich w domu. Jak masz zbiory u siebie to
    rolnicy akurat też mają zbiory pomidorów. Na dodatek polnych, tych najsmaczniejszych.
    Tak samo z fasolką, dyniami, kapusta itd? Jak byś potrafił zrobić w styczniu takie
    polne pomidory to bys był wielki. Ale nie dasz rady bo to od pomidorów zależy a nie
    od ciebie. A jak byś chciał żeby zależało od ciebie to nie masz tyle kasy żeby to
    zrobić. W piątek byłem na rynku. Pomidory od 5 do 18 złotych były. Kupiłem takich po
    14. Żebyś się zesrał to takich smacznych nie zrobisz. Chleb wycenie. Kilogram mąki w
    zależności od sklepu 1,8-2,50, niech będzie że dwa złote. Jakieś 70 deko mąki
    wychodzi mi na kilogram chleba. Upieklbym na próbę chleb wodny ale receptury od można
    się doprosić. Mój chleb ma w składzie mąkę, sól, wodę i trochę oleju. W okolicach
    małej łyżeczki tego oleju jest. Razem z prądem że dwa złote wyjdzie za kilogram.
    Kilogram równoważnego chleba ze sklepu minimum 8 złoty za kilogram. Tak cirka jebalt
    z tysiąc złotych rocznie oszczędzam tylko dlatego że piekę chleb w domu.

    "Pierdolenie o szopenie". Zenuś se piecze w domu chleb.... kurwa w jakim
    domu? W mieszkaniu wynajętym w starej, walącej się, cudzej
    kamienicy ze
    wspólnym sraczem dla lokatorów.

    Ale nie o tym chciałem. Zenuś se piecze chleb i tylko jemu się to
    opłaci, a wszyscy inni pieką dla satysfakcji i dlatego, bo smaczniejszy,
    choć się nie opłaci.

    Tylko kurwa zrób prawdziwy chleb, wcześniej przygotowując zakwas, a nie
    tylko bułkę na drożdżach czy proszku do pieczenia. Policz ile wody
    trzeba użyć do wyprodukowania tego chleba, ale całej wody,
    tej do
    zrobienia zakwasu i tej, którą musisz użyć do umycia sprzętu i rąk
    także, bo dobry chleb to się wyrabia ręcznie na stolnicy. To co ty
    robisz to tylko z nazwy jest chlebem, ale chleba nawet to nie przypomina.


    Tylko dla Zenusia nikt nie sypie pomidorów i innych warzyw, którymi się
    handluje na bazarach, straganach i w sklepach. Za to każdy hodując
    pomidory i inne warzywa dla własnego użytku, sypie chemię,
    bo to zapewne
    zdrowe i ekologiczne. Wiesz co ja sypię? Gówno sypię, a nie chemię. Co
    roku przywożony jest nawóz ze stajni, który wędruje na naszą działkę.
    Pomidory i warzywa, które wyhodujemy dla siebie są tak smaczne,
    że w
    życiu nie kupisz takich w sklepie czy na bazarze. Kupisz ładniejsze,
    bardziej równe jakby wyprodukowane przez matrycę jedna sztuka podobna do
    drugiej, ale bez smaku i bez zapachu. Zwłaszcza porównując
    z tym gównem
    z upraw hydroponicznych. Kroisz pomidora o konsystencji i smaku
    łykowatej tektury, a z niego wypływa tylko woda bez smaku i bez
    zapachu.
    Różnią się tylko nazwami i ceną i tym, że jeden jest ciemniejszy, a
    drugi jaśniejszy, a w smaku to jeden ch....

    Hodując samemu i nie stosując chemii warzywo nie będzie tak ładne i tak
    równe sztuka w sztukę jak to ze sklepu, ale jest o wiele smaczniejsze i
    pachnące. Zbiory warzyw z kilkuarowej działki pozwalają zaspokoić
    potrzeby rodziny przez cały rok. Dokupuje się tylko to czego się nie
    wyhodowało lub co się nie udało, albo też to czego nie udaje się
    przechować. Co roku mamy wiele swoich warzyw, które się zjada świeże
    oraz kisi i marynuje lub zamraża. Czy się opłaca? Nikt tego nie liczy.
    Ale jakby policzył swoją pracę to raczej się nie opłaca. Patrzy się
    natomiast innymi kategoriami, bo swoje są smaczniejsze, zdrowsze, a zimą
    warzywa są bardzo drogie i zamiast je kupować to się idzie
    do spiżarki i
    wyjmuje.

    Co do domykania ceny to właśnie jest na odwrót niż to
    co piszesz. Gdyby
    plantator nie posypał/podlał chemią to nie miałby zbioru. Gdybyś
    kiedykolwiek widział ile pracy jest przy własnej hodowli to byś
    zrozumiał, że plantator, który ma setki hektarów nie jest w stanie tego
    obrobić ręcznie czy mechanicznie i bez chemii nie dałby rady. Nie da się
    też zatrudnić pracowników, bo ten pomidor nie kosztowałby 1zł tylko ze
    100zł czy więcej za kg.



  • 23. Data: 2021-03-30 14:39:25
    Temat: Re: Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    wtorek, 30 marca 2021 o 09:21:53 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
    > W dniu 2021-03-29 o 02:17, Zenek Kapelinder pisze:
    > > poniedziałek, 29 marca 2021 o 01:14:52 UTC+2 LordBluzg(R) napisał(a):
    > >> W dniu 29.03.2021 o 00:55, Zenek Kapelinder pisze:
    > >>>>> I to wszystko po to żeby mieć własne pomidory w czasie kiedy na rynkach są po
    złotówce za kilogram.
    > >>>> Podobnie jest z obiadem i innym żarciem. W Biedrze masz przygotowane
    > >>>> pierogi po 5zł a nawet są tanie jadłodajnie. Kuchnia i przepisy
    > >>>> kulinarne są niepotrzebne. Jak się jednak będziesz upierał to podobnie
    > >>>> jest z adopcją.
    > >>>>
    > >>>> Za parę złotych masz urodzone/zdrowe dziecko, które może mieć wyższy IQ
    > >>>> od ciebie :]
    > >>> Zły przykład. Gotowe żarcie za sklepu jest sporo droższe od zrobionego w domu.
    > >> Pierdolisz. Upiecz sobie chleb i policz :] Podobnie z kurczakiem.
    > >>> Pomidory uchodowane samemu na działce są dużo droższe od sklepowych.
    > >> hodowla cepie, nie ma "c" :]
    > >>
    > >> W sklepie nie ma takich pomidorów jakie mam ja (odmiany) :]
    > >>> Czekam na argument że swoje są niesypane chemia.
    > >> Bo nie są.
    > >>> Takie po złotówce za kilogram też nie są sypane bo cena by się nie domknęła.
    > >>>
    > >> Są. Pryskają żeby nie zgniły jeszcze na polu/szklarni i nie mają smaku.
    > >> --
    > >> LordBluzg(R)
    > >> <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
    > >> NASZE KŁAMSTWA SĄ PRAWDĄ
    > > Masz rację, nie ma c. Przepraszam. Następnym razem mógłbyś być sympatyczniejszy
    ale nie będziesz bo cham ze wsi jesteś. Daj ceny gotowych dań ze sklepu a ci napisze
    ile będzie kosztowało zrobienie ich w domu. Jak masz zbiory u siebie to
    > rolnicy akurat też mają zbiory pomidorów. Na dodatek polnych, tych
    najsmaczniejszych. Tak samo z fasolką, dyniami, kapusta itd? Jak byś potrafił zrobić
    w styczniu takie polne pomidory to bys był wielki. Ale nie dasz rady bo to od
    pomidorów zależy a nie od ciebie. A jak byś chciał żeby zależało od ciebie to nie
    masz tyle kasy żeby to zrobić. W piątek byłem na rynku. Pomidory od 5 do 18 złotych
    były. Kupiłem takich po 14. Żebyś się zesrał to takich smacznych nie zrobisz. Chleb
    wycenie. Kilogram mąki w zależności od sklepu 1,8-2,50, niech będzie że dwa złote.
    Jakieś 70 deko mąki wychodzi mi na kilogram chleba. Upieklbym na próbę chleb wodny
    ale receptury od można się doprosić. Mój chleb ma w składzie mąkę, sól, wodę i trochę
    oleju. W okolicach małej łyżeczki tego oleju jest. Razem z prądem że dwa złote
    wyjdzie za kilogram. Kilogram równoważnego chleba ze sklepu minimum 8 złoty za
    kilogram. Tak cirka jebalt z tysiąc złotych rocznie oszczędzam tylko dlatego że piekę
    chleb w domu.
    > "Pierdolenie o szopenie". Zenuś se piecze w domu chleb.... kurwa w jakim
    > domu? W mieszkaniu wynajętym w starej, walącej się, cudzej
    > kamienicy ze
    > wspólnym sraczem dla lokatorów.
    >
    > Ale nie o tym chciałem. Zenuś se piecze chleb i tylko jemu się to
    > opłaci, a wszyscy inni pieką dla satysfakcji i dlatego, bo smaczniejszy,
    > choć się nie opłaci.
    >
    > Tylko kurwa zrób prawdziwy chleb, wcześniej przygotowując zakwas, a nie
    > tylko bułkę na drożdżach czy proszku do pieczenia. Policz ile wody
    > trzeba użyć do wyprodukowania tego chleba, ale całej wody,
    > tej do
    > zrobienia zakwasu i tej, którą musisz użyć do umycia sprzętu i rąk
    > także, bo dobry chleb to się wyrabia ręcznie na stolnicy. To co ty
    > robisz to tylko z nazwy jest chlebem, ale chleba nawet to nie przypomina.
    >
    >
    > Tylko dla Zenusia nikt nie sypie pomidorów i innych warzyw, którymi się
    > handluje na bazarach, straganach i w sklepach. Za to każdy hodując
    > pomidory i inne warzywa dla własnego użytku, sypie chemię,
    > bo to zapewne
    > zdrowe i ekologiczne. Wiesz co ja sypię? Gówno sypię, a nie chemię. Co
    > roku przywożony jest nawóz ze stajni, który wędruje na naszą działkę.
    > Pomidory i warzywa, które wyhodujemy dla siebie są tak smaczne,
    > że w
    > życiu nie kupisz takich w sklepie czy na bazarze. Kupisz ładniejsze,
    > bardziej równe jakby wyprodukowane przez matrycę jedna sztuka podobna do
    > drugiej, ale bez smaku i bez zapachu. Zwłaszcza porównując
    > z tym gównem
    > z upraw hydroponicznych. Kroisz pomidora o konsystencji i smaku
    > łykowatej tektury, a z niego wypływa tylko woda bez smaku i bez
    > zapachu.
    > Różnią się tylko nazwami i ceną i tym, że jeden jest ciemniejszy, a
    > drugi jaśniejszy, a w smaku to jeden ch....
    >
    > Hodując samemu i nie stosując chemii warzywo nie będzie tak ładne i tak
    > równe sztuka w sztukę jak to ze sklepu, ale jest o wiele smaczniejsze i
    > pachnące. Zbiory warzyw z kilkuarowej działki pozwalają zaspokoić
    > potrzeby rodziny przez cały rok. Dokupuje się tylko to czego się nie
    > wyhodowało lub co się nie udało, albo też to czego nie udaje się
    > przechować. Co roku mamy wiele swoich warzyw, które się zjada świeże
    > oraz kisi i marynuje lub zamraża. Czy się opłaca? Nikt tego nie liczy.
    > Ale jakby policzył swoją pracę to raczej się nie opłaca. Patrzy się
    > natomiast innymi kategoriami, bo swoje są smaczniejsze, zdrowsze, a zimą
    > warzywa są bardzo drogie i zamiast je kupować to się idzie
    > do spiżarki i
    > wyjmuje.
    >
    > Co do domykania ceny to właśnie jest na odwrót niż to
    > co piszesz. Gdyby
    > plantator nie posypał/podlał chemią to nie miałby zbioru. Gdybyś
    > kiedykolwiek widział ile pracy jest przy własnej hodowli to byś
    > zrozumiał, że plantator, który ma setki hektarów nie jest w stanie tego
    > obrobić ręcznie czy mechanicznie i bez chemii nie dałby rady. Nie da się
    > też zatrudnić pracowników, bo ten pomidor nie kosztowałby 1zł tylko ze
    > 100zł czy więcej za kg.
    Mówił ci już uzyszkodnik że debil debil jesteś? Z jednej strony mnie nienawidzisz bo
    prawdę o tobie napisałem. Z drugiej poświęcasz mi wiele czasu. Poświęciłem ci cztery
    zdania, jak na takie gówno jak ty o cztery za dużo.


  • 24. Data: 2021-03-30 15:20:57
    Temat: Re: Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-03-30 o 14:39, Zenek Kapelinder pisze:
    > Mówił ci już uzyszkodnik że debil debil jesteś?

    Nie. Nikt mi nic takiego nigdy nie mówił, ale jakiś były UB-ek z
    Bałuciarz na grupach dyskusyjnych ciągle wypisuje takie inwektywy pod
    moim adresem i powtarza jak mantrę. Tyle, że on do wszystkich tak samo
    pisze, dlatego nie można go traktować jako osoby normalnej.

    > Z jednej strony mnie nienawidzisz bo prawdę o tobie napisałem. Z
    > drugiej poświęcasz mi wiele czasu. Poświęciłem ci cztery zdania, jak
    > na takie gówno jak ty o cztery za dużo.

    Co zaś twojej wypowiedzi to dziękuję ci, że się ze mną zgadzasz.


    P.S.

    W niedzielę proponuję, abyś się udał do kościoła i pomodlił o zdrowe
    kolana. Nie proś o uleczenie swojej głowy, bo tu już żaden cud ci nie
    pomoże.


  • 25. Data: 2021-03-30 22:22:43
    Temat: Re: Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    wtorek, 30 marca 2021 o 15:20:59 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
    > W dniu 2021-03-30 o 14:39, Zenek Kapelinder pisze:
    > > Mówił ci już uzyszkodnik że debil debil jesteś?
    > Nie. Nikt mi nic takiego nigdy nie mówił, ale jakiś były UB-ek z
    > Bałuciarz na grupach dyskusyjnych ciągle wypisuje takie inwektywy pod
    > moim adresem i powtarza jak mantrę. Tyle, że on do wszystkich tak samo
    > pisze, dlatego nie można go traktować jako osoby normalnej.
    > > Z jednej strony mnie nienawidzisz bo prawdę o tobie napisałem. Z
    > > drugiej poświęcasz mi wiele czasu. Poświęciłem ci cztery zdania, jak
    > > na takie gówno jak ty o cztery za dużo.
    > Co zaś twojej wypowiedzi to dziękuję ci, że się ze mną zgadzasz.
    >
    >
    > P.S.
    >
    > W niedzielę proponuję, abyś się udał do kościoła i pomodlił o zdrowe
    > kolana. Nie proś o uleczenie swojej głowy, bo tu już żaden cud ci nie
    > pomoże.
    Ziewww baranie.


  • 26. Data: 2021-03-31 00:47:04
    Temat: Re: Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>

    W dniu 29.03.2021 o 02:17, Zenek Kapelinder pisze:

    >>>>> I to wszystko po to żeby mieć własne pomidory w czasie kiedy na rynkach są po
    złotówce za kilogram.
    >>>> Podobnie jest z obiadem i innym żarciem. W Biedrze masz przygotowane
    >>>> pierogi po 5zł a nawet są tanie jadłodajnie. Kuchnia i przepisy
    >>>> kulinarne są niepotrzebne. Jak się jednak będziesz upierał to podobnie
    >>>> jest z adopcją.
    >>>>
    >>>> Za parę złotych masz urodzone/zdrowe dziecko, które może mieć wyższy IQ
    >>>> od ciebie :]
    >>> Zły przykład. Gotowe żarcie za sklepu jest sporo droższe od zrobionego w domu.
    >> Pierdolisz. Upiecz sobie chleb i policz :] Podobnie z kurczakiem.
    >>> Pomidory uchodowane samemu na działce są dużo droższe od sklepowych.
    >> hodowla cepie, nie ma "c" :]
    >>
    >> W sklepie nie ma takich pomidorów jakie mam ja (odmiany) :]
    >>> Czekam na argument że swoje są niesypane chemia.
    >> Bo nie są.
    >>> Takie po złotówce za kilogram też nie są sypane bo cena by się nie domknęła.
    >>>
    >> Są. Pryskają żeby nie zgniły jeszcze na polu/szklarni i nie mają smaku.

    > Masz rację, nie ma c. Przepraszam. Następnym razem mógłbyś być sympatyczniejszy ale
    nie będziesz bo cham ze wsi jesteś.

    Sympatia nie ma nic wspólnego z jebaniem za błędy ortograficzne :]

    > Daj ceny gotowych dań ze sklepu a ci napisze ile będzie kosztowało zrobienie ich w
    domu.

    Zawsze drożej, chyba że masz na myśli wodę z kranu.


    > Jak masz zbiory u siebie to rolnicy akurat też mają zbiory pomidorów. Na dodatek
    polnych, tych najsmaczniejszych.

    Są obrzydliwe. Czasem kupuję na rynku. Wolę własne, nawet z zapraw.

    > Tak samo z fasolką, dyniami, kapusta itd?

    Oczywiście. Z rynku najebana czym się da, żeby była duża, ładna i nie
    gniła w dwa dni. Moja jest ZAWSZE świeża, zerwana o 18:00 i krojona o
    20:00, bez lodówy i chujwie jakich przemian chemicznych.

    > Jak byś potrafił zrobić w styczniu takie polne pomidory to bys był wielki. Ale nie
    dasz rady bo to od pomidorów zależy a nie od ciebie.

    Pierdolisz. Sztuczne oświetlenie i warunki dają spokojnie radę. Czasem
    sobie robię eksperymenty bo lubię :)

    > A jak byś chciał żeby zależało od ciebie to nie masz tyle kasy żeby to zrobić.

    Mam i robię :]

    > W piątek byłem na rynku. Pomidory od 5 do 18 złotych były. Kupiłem takich po 14.
    Żebyś się zesrał to takich smacznych nie zrobisz.

    Nie wiesz co to smaczne pomidory :)

    > Chleb wycenie. Kilogram mąki w zależności od sklepu 1,8-2,50, niech będzie że dwa
    złote. Jakieś 70 deko mąki wychodzi mi na kilogram chleba. Upieklbym na próbę chleb
    wodny ale receptury od można się doprosić. Mój chleb ma w składzie mąkę, sól, wodę i
    trochę oleju. W okolicach małej łyżeczki tego oleju jest. Razem z prądem że dwa złote
    wyjdzie za kilogram.

    Kłamiesz. Nie sprzedadzą ci łyżeczki oleju, szczypty soli za 10gr.
    Musisz kupić kilogram tego i tego. Prąd też nie jest tani w piekarniku 3kW.

    > Kilogram równoważnego chleba ze sklepu minimum 8 złoty za kilogram. Tak cirka
    jebalt z tysiąc złotych rocznie oszczędzam tylko dlatego że piekę chleb w domu.

    Za tysiąc to ja kupuję w sklepie chleb na cały rok, ciągle/codziennie
    świeży i mam czas dla siebie a nie na jebanie w kuchni. W tym czasie co
    bym siedział w kuchni zarabiam na milion chlebów :]

    Pierdolisz jak zwykle Zenuś :)



    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
    NASZE KŁAMSTWA SĄ PRAWDĄ


  • 27. Data: 2021-03-31 01:01:34
    Temat: Re: Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    środa, 31 marca 2021 o 00:47:47 UTC+2 LordBluzg(R) napisał(a):
    > W dniu 29.03.2021 o 02:17, Zenek Kapelinder pisze:
    >
    > >>>>> I to wszystko po to żeby mieć własne pomidory w czasie kiedy na rynkach są po
    złotówce za kilogram.
    > >>>> Podobnie jest z obiadem i innym żarciem. W Biedrze masz przygotowane
    > >>>> pierogi po 5zł a nawet są tanie jadłodajnie. Kuchnia i przepisy
    > >>>> kulinarne są niepotrzebne. Jak się jednak będziesz upierał to podobnie
    > >>>> jest z adopcją.
    > >>>>
    > >>>> Za parę złotych masz urodzone/zdrowe dziecko, które może mieć wyższy IQ
    > >>>> od ciebie :]
    > >>> Zły przykład. Gotowe żarcie za sklepu jest sporo droższe od zrobionego w domu.
    > >> Pierdolisz. Upiecz sobie chleb i policz :] Podobnie z kurczakiem.
    > >>> Pomidory uchodowane samemu na działce są dużo droższe od sklepowych.
    > >> hodowla cepie, nie ma "c" :]
    > >>
    > >> W sklepie nie ma takich pomidorów jakie mam ja (odmiany) :]
    > >>> Czekam na argument że swoje są niesypane chemia.
    > >> Bo nie są.
    > >>> Takie po złotówce za kilogram też nie są sypane bo cena by się nie domknęła.
    > >>>
    > >> Są. Pryskają żeby nie zgniły jeszcze na polu/szklarni i nie mają smaku.
    > > Masz rację, nie ma c. Przepraszam. Następnym razem mógłbyś być sympatyczniejszy
    ale nie będziesz bo cham ze wsi jesteś.
    > Sympatia nie ma nic wspólnego z jebaniem za błędy ortograficzne :]
    > > Daj ceny gotowych dań ze sklepu a ci napisze ile będzie kosztowało zrobienie ich
    w domu.
    > Zawsze drożej, chyba że masz na myśli wodę z kranu.
    > > Jak masz zbiory u siebie to rolnicy akurat też mają zbiory pomidorów. Na dodatek
    polnych, tych najsmaczniejszych.
    > Są obrzydliwe. Czasem kupuję na rynku. Wolę własne, nawet z zapraw.
    > > Tak samo z fasolką, dyniami, kapusta itd?
    > Oczywiście. Z rynku najebana czym się da, żeby była duża, ładna i nie
    > gniła w dwa dni. Moja jest ZAWSZE świeża, zerwana o 18:00 i krojona o
    > 20:00, bez lodówy i chujwie jakich przemian chemicznych.
    > > Jak byś potrafił zrobić w styczniu takie polne pomidory to bys był wielki. Ale
    nie dasz rady bo to od pomidorów zależy a nie od ciebie.
    > Pierdolisz. Sztuczne oświetlenie i warunki dają spokojnie radę. Czasem
    > sobie robię eksperymenty bo lubię :)
    > > A jak byś chciał żeby zależało od ciebie to nie masz tyle kasy żeby to zrobić.
    > Mam i robię :]
    > > W piątek byłem na rynku. Pomidory od 5 do 18 złotych były. Kupiłem takich po 14.
    Żebyś się zesrał to takich smacznych nie zrobisz.
    > Nie wiesz co to smaczne pomidory :)
    > > Chleb wycenie. Kilogram mąki w zależności od sklepu 1,8-2,50, niech będzie że dwa
    złote. Jakieś 70 deko mąki wychodzi mi na kilogram chleba. Upieklbym na próbę chleb
    wodny ale receptury od można się doprosić. Mój chleb ma w składzie mąkę, sól, wodę i
    trochę oleju. W okolicach małej łyżeczki tego oleju jest. Razem z prądem że dwa złote
    wyjdzie za kilogram.
    > Kłamiesz. Nie sprzedadzą ci łyżeczki oleju, szczypty soli za 10gr.
    > Musisz kupić kilogram tego i tego. Prąd też nie jest tani w piekarniku 3kW.
    > > Kilogram równoważnego chleba ze sklepu minimum 8 złoty za kilogram. Tak cirka
    jebalt z tysiąc złotych rocznie oszczędzam tylko dlatego że piekę chleb w domu.
    > Za tysiąc to ja kupuję w sklepie chleb na cały rok, ciągle/codziennie
    > świeży i mam czas dla siebie a nie na jebanie w kuchni. W tym czasie co
    > bym siedział w kuchni zarabiam na milion chlebów :]
    >
    > Pierdolisz jak zwykle Zenuś :)
    > --
    > LordBluzg(R)
    > <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
    > NASZE KŁAMSTWA SĄ PRAWDĄ
    Za głupi jesteś żeby zrozumieć jaki jesteś głupi.


  • 28. Data: 2021-03-31 01:55:15
    Temat: Re: Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>

    W dniu 31.03.2021 o 01:01, Zenek Kapelinder pisze:

    > Za głupi jesteś żeby zrozumieć jaki jesteś głupi.
    >
    Patrząc na sondaże, prowadzisz o jakieś 99,999999% przede mną:)

    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
    NASZE KŁAMSTWA SĄ PRAWDĄ


  • 29. Data: 2021-03-31 02:00:28
    Temat: Re: Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>

    W dniu 29.03.2021 o 07:11, A S pisze:

    >>> Na Twoim miejscu (skoro lubisz na prąd) pomyślałbym nad
    przetwornicą 230V/1kW, lepszy akumulator i pompa zanurzeniowa 600W.
    Chwila moment i masz pełno wody. Bawiłem się w pompki 12V ale
    czas/wydajność jest bardzo kiepska.
    >>
    >> Errata: Zanurzeniowa "ruska" 400W da sobie spokojnie radę, bez
    wymiany/dodania akumulatora. Musiałbyś jedynie sprawdzić wydolność
    studni po wykopaniu.
    >
    > Próbuje z przetwornica ale zdecydowanie wole zostac przy niskich
    napieciach. Ruska źle pracuje z harmonicznymi co nawet słychać, wiec
    przetwornica nie może być byle jaka. No i 400W to pewnie z 50A
    kopnięcia. Ruska 120W zdecydowanie sadzi bezpiecznik przetwornicy 200W.

    No pisałem, że taka 1kW potrzebna.

    > Male moce maja to do siebie, że wymagają precyzji wykonania. Są takie
    aliexprressowe pompki bezszczotkowe za 8$, potrafiące pracować rok.
    Obiecujące są też tzw pompki zęzowe od żeglarzy za ok. 100zł. Żyją z pół
    roku, zaleta to że sklep Conrad wymienia bez mrugnięcia okiem na nową o
    ile nie minął rok.

    Czytałem w linku, który zamieściłeś.

    > Właśnie zabieram się za pompowanie mechaniczne, które niestety trzeba
    wykonać samemu. A że pompowanie trwa dobę a nie 2 godziny? To nawet
    lepiej... Twarze sąsiadów, gdy widzą siurek wody za darmo (tak im
    mówię). Zrobiłem japonską przelewową kołyskę, która co kilka minut
    wylewa wiadro wody i uderza przy tym w dzwonek. Piękne.

    Cała radość w sąsiadach jak zazdraszczają :D a jeszcze lepsza jak
    papugują. Jak wykopałem studnię, to sąsiedzi, którzy przez 20 lat łazili
    z konewkami spapugowali :D najpierw się nabijali z pompek elektrycznych
    (bo od tego zacząłem)...jeszcze miałem wąż 5/8 cala długi na 50m ale jak
    pewnego dnia dojrzeli strumień wody na 10m z węża calowego to szybko
    zaczęli kopać własne studnie (pomagałem). Teraz mają znacznie więcej
    czasu na odpoczynek i pielenie. Myślę właśnie o "kanalizacji"
    podlewania, bo rozciąganie i składanie 20m calowego węża mnie nie bawi.
    Chyba zakopię sobie calowe "niebieskie rury" w ziemi i porobię przyłącza
    (motopompa nie ma odpowiedniego ciśnienia, żeby to uprościć na mniejszej
    średnicy węża) O glebogryzarce nie wspomnę ale do dzisiaj sąsiedzi robią
    szpadelkami. Część przeszła już na ręczne kultywatory ale widać, że
    zbierają kasę na glebogryzarki. Ja mam przeorane w 2 godziny 600m2.
    Kamery ich przerastają ale przestali mi podbierać borówki (zrobiłem
    sobie wykop na 30cm i 5m na 20m zasiliłem torfem i mam własną plantację
    borówek. Zbiory po 2 latach to ok 20kg borówek) latem kryte siatką przed
    ptaszorami. Jak postawiłem altanę w miesiąc, to zaczęli ogarniać swoje
    lepianki. Zaszalałem lekko ale miałem piłkę za 25zł (bo prądu nie ma) i
    na bogato położyłem nawet kafelki. Nawet zrobiłem sobie lodówkę na
    piwo...na pilota :D
    https://youtu.be/AMJBdppw4gA (montaż).
    Wykonanie:
    https://youtu.be/VKx8RmUoLpU

    Lubie wnosić kaganek oświaty, który pomaga a nie uzależnia i
    przynajmniej mam jakiś poligon na własne, często dziwaczne projekty.
    Jakoś nie potrafię się "zestarzeć" ani umysłowo ani fizycznie i raczej
    nie mam problemu z nudą, byle zdrowie dopisało


    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
    NASZE KŁAMSTWA SĄ PRAWDĄ


  • 30. Data: 2021-03-31 02:12:38
    Temat: Re: Mała studnia, fotowoltaika, wiatr
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    środa, 31 marca 2021 o 01:55:37 UTC+2 LordBluzg(R) napisał(a):
    > W dniu 31.03.2021 o 01:01, Zenek Kapelinder pisze:
    > > Za głupi jesteś żeby zrozumieć jaki jesteś głupi.
    > >
    > Patrząc na sondaże, prowadzisz o jakieś 99,999999% przede mną:)
    > --
    > LordBluzg(R)
    > <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
    > NASZE KŁAMSTWA SĄ PRAWDĄ
    A nie mówiłem że głupi jesteś?

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1