eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › "Ogrzewanie" wody w basenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 101

  • 21. Data: 2019-07-12 11:28:28
    Temat: Re: "Ogrzewanie" wody w basenie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Myjk pisze:

    >> W Polsce to "nie ma upału" oznacza przeważnie
    >> że nagle robi się poniżej dwudziestu stopni.
    >> Brrr...
    >
    > No, to wtedy w wodzie cieplej. :P

    Natomiast przy wyjściu szok, trzeba cały czas nurzać
    sie po szyję. Nie, stanowczo mi się basen ogrodowy
    z naszym klimatem nie rymuje.

    Jarek

    --
    Wejdźmy w wodę po pas i po szyję
    Płyńmy naprzód nad czarną głębinę
    Tam odległość brzeg oczom zakryje
    I zeschniętą przełkniemy tam ślinę


  • 22. Data: 2019-07-12 11:41:39
    Temat: Re: "Ogrzewanie" wody w basenie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 12 Jul 2019 11:28:28 +0200, Jarosław Sokołowski

    > Natomiast przy wyjściu szok, trzeba cały czas nurzać
    > sie po szyję. Nie, stanowczo mi się basen ogrodowy
    > z naszym klimatem nie rymuje.

    Basen jest w większości dla dzieci.
    Im takie pierdoły nie przeszkadzają.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 23. Data: 2019-07-12 11:53:19
    Temat: Re: "Ogrzewanie" wody w basenie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Myjk pisze:

    >> Natomiast przy wyjściu szok, trzeba cały czas nurzać
    >> sie po szyję. Nie, stanowczo mi się basen ogrodowy
    >> z naszym klimatem nie rymuje.
    >
    > Basen jest w większości dla dzieci.
    > Im takie pierdoły nie przeszkadzają.

    Jako dziecko też tak miałem. Może nawet jeszcze bardziej.
    Ale skoro im nie przeszkadza, to może i bez grzania wody
    w basenie wytrzymają? Zawszeć to mniej roboty, a energię
    (własną) można na coś innego spożytkować.

    --
    Jarek


  • 24. Data: 2019-07-12 12:03:30
    Temat: Re: "Ogrzewanie" wody w basenie
    Od: Roman Tyczka <n...@b...no>

    On Fri, 12 Jul 2019 11:53:19 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:

    >> Basen jest w większości dla dzieci.
    >> Im takie pierdoły nie przeszkadzają.
    >
    > Jako dziecko też tak miałem. Może nawet jeszcze bardziej.
    > Ale skoro im nie przeszkadza, to może i bez grzania wody
    > w basenie wytrzymają?

    Dokładnie, do tego apetyt im się poprawi, bo przemiana materii skoczy :-)


    --
    pozdrawiam
    Roman Tyczka


  • 25. Data: 2019-07-12 12:28:21
    Temat: Re: "Ogrzewanie" wody w basenie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 12 Jul 2019 11:53:19 +0200, Jarosław Sokołowski

    > Jako dziecko też tak miałem. Może nawet jeszcze bardziej.
    > Ale skoro im nie przeszkadza, to może i bez grzania wody
    > w basenie wytrzymają?

    Pewnie wytrzymają, ja wytrzymywałem. Tylko to za PRLu było w większości, a
    teraz, mimo prób powrotu przez niektórych do tamtych czasów, już można to
    lepiej rozwiązać i się nie męczyć jak my.

    Natomiast to nie zmienia faktu, że basen ma sens, nawet w PL. Pod warunkiem
    że się go adresuje nie do siebie, tetryka, a do tych dla których ten basen
    się rozstawia/buduje, czyli dzieci głównie.

    > Zawszeć to mniej roboty, a energię
    > (własną) można na coś innego spożytkować.

    Ale z czym mniej roboty, skoro to i tak pompa ciepła ogrzeje bez dotykania
    palcem?

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 26. Data: 2019-07-12 12:29:53
    Temat: Re: "Ogrzewanie" wody w basenie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 12 Jul 2019 12:03:30 +0200, Roman Tyczka

    > Dokładnie, do tego apetyt im się poprawi, bo przemiana materii skoczy :-)

    I bez tego moja córka ma taki apetyt że nawet mnie zawstydza czasami. ;P
    Treningi praktycznie 6 dni w tygodniu plus czasem turnieje robią swoje, a
    basen to zabawa i raczej odpoczynek a nie wysysacz nadmiaru energii. :P

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 27. Data: 2019-07-12 12:55:54
    Temat: Re: "Ogrzewanie" wody w basenie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Myjk napisał:

    >> Jako dziecko też tak miałem. Może nawet jeszcze bardziej.> Ale skoro
    >> im nie przeszkadza, to może i bez grzania wody w basenie wytrzymają?
    >
    > Pewnie wytrzymają, ja wytrzymywałem. Tylko to za PRLu było w większości,
    > a teraz, mimo prób powrotu przez niektórych do tamtych czasów, już można
    > to lepiej rozwiązać i się nie męczyć jak my.

    Za PRLu czytałem w "Przeglądzie Technicznym" o pomysłach uprawy cytrusów
    w polskich szklarniach. Mamy węgiel, możemy grzać, uniezależnimy się od
    wrednych kapitalistów. Jakiś profesór to wymyślił. Przegląd Techniczny
    była to porządna gazeta, więc zjechali równo panaprofesorowe pomysły.

    Teraz czasy inne -- cytryny możemy sobie kupić w każdym sklepie z cytrynami,
    a gdy najdzie ochota, to pojechać do wód. Tak ja to widzę. I cieszy mnie
    ogromnie, że mie muszę rozwiązywać problemów metodami z PRLu.

    > Natomiast to nie zmienia faktu, że basen ma sens, nawet w PL. Pod warunkiem
    > że się go adresuje nie do siebie, tetryka, a do tych dla których ten basen
    > się rozstawia/buduje, czyli dzieci głównie.

    Znam tylko jeden przypadek sensownego wykorzystania basenu. Znajomy tetryk
    sobie wybudował w domu i korzysta codziennie, zima czy lato. Zimna woda
    nic a nic mu nie przeszkadza. Ten typ tak ma. Znam też kilka przypadków
    wybudowania "dla dzieci". Wszystkie zostały zasypane, jeszcze przed wejściem
    progenitury w dorosłość. Ale rozumiem, że mogą być wyjątki. Ludzie są różni.
    Czasem dziwni.

    >> Zawszeć to mniej roboty, a energię (własną) można na coś innego spożytkować.
    >
    > Ale z czym mniej roboty, skoro to i tak pompa ciepła ogrzeje bez dotykania
    > palcem?

    Tak tak, nawet taras przy okazji ochłodzi. Ale sama się ta pompa nie zrobi.

    Jarek

    --
    Znasz-li ten kraj,
    Gdzie cytryna dojrzewa,
    Pomarańcz blask
    Majowe złoci drzewa.


  • 28. Data: 2019-07-12 13:00:03
    Temat: Re: "Ogrzewanie" wody w basenie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Myjk m...@n...op.pl ...

    >> Co o tym sadzicie?
    >
    > Sądzę że to bez sensu. Znaczy ogólnie solarne grzanie wody i
    > czekanie na zlitowanie natury jest bez sensu. Strata kasy i
    > przestrzeni. Przecież ciepła potrzeba głównie jak jest chłodno, gdy
    > brakuje słońca. Jak jest ciepło to i woda się nagrzeje. Ja po
    > ostatnich tygodniach mam 19 stopni w basenie, słońca jak na
    > lekarstwo, a dziecko by się chciało wykąpać. Tylko pompa ciepła! :D
    >
    No własnie u mnie tez 19.
    A na dachu na papie duzo cieplej ale rozumiem, ze to nie takie proste
    przekazac to ciepło. Dziekuje wam za podpowiedzi, nawet te z nutką ironi
    :)))

    Mowia ze kto pyta nie błądzi i ze nie ma głupich pytan :-P

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Łatwiej poznać ludzkość niż pojedynczego człowieka"
    Francois La Rochefoucauld


  • 29. Data: 2019-07-12 13:00:03
    Temat: Re: "Ogrzewanie" wody w basenie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Jarosław Sokołowski j...@l...waw.pl ...

    > Myjk pisze:
    >
    >>> Natomiast przy wyjściu szok, trzeba cały czas nurzać
    >>> sie po szyję. Nie, stanowczo mi się basen ogrodowy
    >>> z naszym klimatem nie rymuje.
    >>
    >> Basen jest w większości dla dzieci.
    >> Im takie pierdoły nie przeszkadzają.
    >
    > Jako dziecko też tak miałem. Może nawet jeszcze bardziej.
    > Ale skoro im nie przeszkadza, to może i bez grzania wody
    > w basenie wytrzymają? Zawszeć to mniej roboty, a energię
    > (własną) można na coś innego spożytkować.
    >
    Nie ukrywam ze pomysł był z tych jak za pinc złotych osiagnac maksymalnie
    duzo pobawiac sie przy tym z montazem. Jakby sie dało to dlaczego nie...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Początek i koniec zawsze są jednością."
    Frank Herbert


  • 30. Data: 2019-07-12 13:07:46
    Temat: Re: "Ogrzewanie" wody w basenie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 12 Jul 2019 12:55:54 +0200, Jarosław Sokołowski

    > Za PRLu [...] [ciah niewiadomoocoocoocochodzi]

    > Znam tylko jeden przypadek sensownego wykorzystania basenu. Znajomy tetryk
    > sobie wybudował w domu i korzysta codziennie, zima czy lato.

    Może jeszcze raz, basen ogrodowy nie jest dla tetryków tylko dla dzieci.

    > Zimna woda nic a nic mu nie przeszkadza. Ten typ tak ma. Znam też kilka
    > przypadków wybudowania "dla dzieci". Wszystkie zostały zasypane, jeszcze
    > przed wejściem progenitury w dorosłość. Ale rozumiem, że mogą być
    > wyjątki. Ludzie są różni. Czasem dziwni.

    No są różni. Ciekawe kiedy w końcu to przyjmiesz do wiadomości zamiast
    tylko o tym pisać mierząc wszystkich swoją miarą. Zresztą i do próby
    statystycznej należy się odnieść, szczególnie uwzględniając że zazwyczaj
    otaczamy się (wszyscy, bez szczególnych wyjątków) osobami podobnymi sobie,
    czyli w Twoim wypadku zapewne skrajnymi malkontentami -- toteż statystykę
    zakłamaną masz.

    > Tak tak, nawet taras przy okazji ochłodzi.

    No właśnie, same plusy. Niestety niektórzy nie rozumieją jak to działa. :P

    > Ale sama się ta pompa nie zrobi.

    I tak się musi zrobić, do grzania domu w zimie. Wiem, wieeem. Zawsze można
    grzać kominkiem. Wtedy jest idealnie spożytkowana energia.

    --
    Pozdor
    Myjk

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1