On Sat, 7 Dec 2019 00:07:36 -0800 (PST), Kris <k...@g...com>
wrote:
> Darmo to tez ale ja byłbym w stanie zapłacić za FV gdyby mi
> się w max 5 lat zwróciło.

Mnie zaciekawiło to, że 99% obaw komentujących to "a co jeśli grad
spadnie?". O co chodzi z tym gradem?? Skoro panel jest elementem do
instalacji zewnętrznej i kosztuje tyle kasy to chyba jest
zabezpieczony przed warunkami atmosferycznymi? Komu grad uszkodził
panele? Ja nie słyszałem o takim przypadku. Znam tylko przypadek
mikrometoeroytu (eevblog).

--
Marek

do góry

2019-12-07 o 23:06 -0800, s...@g...com napisał:
> I to kumulatywnie na pare lat wprzod tak coby nawet biedny maliniak
> odkladajac 200pln miesiecznie mogl w zabawie wziasc udzial. W efekcie
> mogl by sobie PIT zmniejszyc do zera i cos dla swiata/ekologii zrobic.

Z tą ekologią to bez przesady. "Eko" w panelach jest podobnego poziomu
co w "Eko"-groszku. Jedyna pozytywna sprawa jest taka, że przez tę całą
zabawę w panele ludzie napędzają przemysł, i ten być może dzięki temu za
jakiś czas opracuje faktycznie ekologiczne rozwiązania.

Mateusz

do góry

Apropos Zachara, wiadomo,żee zarabia na reklamach. Nazwanie go idiotą jest w związku
z tym błędem.

do góry

e...@g...com napisał:
> Apropos Zachara, wiadomo,żee zarabia na reklamach.
> Nazwanie go idiotą jest w związku z tym błędem.

A dlaczego wykluczasz idiotów z zarabiania na reklamach?
Przecież tacy się idealnie do takiej roboty nadają.
Nie znam człowieka, tylko słyszę co pierniczy, czyli głupoty i widzę że jest
mocno sponsorowany.

do góry

W dniu niedziela, 8 grudnia 2019 08:06:20 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:

> Jakby mialo byc uczciwie to by mozna to gowno bylo odliczyc od pitu. I to
kumulatywnie na pare lat wprzod tak coby nawet biedny maliniak odkladajac 200pln
miesiecznie mogl w zabawie wziasc udzial.
> W efekcie mogl by sobie PIT zmniejszyc do zera i cos dla swiata/ekologii zrobic.

Przecież tak właśnie jest, panie ignorancie :D

https://columbusenergy.pl/2019/01/04/od-2019-roku-mo
zesz-odliczyc-koszt-instalacji-fotowoltaicznej-od-po
datku/

> Ale kupa luda tego nie czai. Za bardzo wyksztalceni sa. Prostych rzeczy juz nie
kumaja...

Sam nie kumasz, a innych obrażasz :)

--
Adam Sz.

do góry

Adam Sz napisał:
> A moim zdaniem właśnie nadszedł czas, kiedy
> instalacja fv zaczyna mieć opłacalny sens.
> Na moim przykladzie:
> - zużycie ok 11tys kWh
> - instalacja mocy 10kW, koszt ok 33k PLN brutto
> - koszt kWh na tę chwilę ok 0,45 (średnia z 2 taryf)
> Czyli zwrot po dokładnie 6 latach. -- Adam Sz.

Ha ha, jak masz prąd tańszy z elektrowni, to paradoksalnie masz niższy zysk
z prądu z paneli, bo mnożysz przez 0,45zł, czyli u ciebie m2 instalacji
generuje maksymalnie 39zł rocznie.
Skoro koszt m2 instalacji wynosi 709zł (616zł z dotacją) a zysk roczny 39zł,
to jakim cudem zwróci ci się to po 6 latach? Bo mi wychodzi po 15 latach
(616zł/39zł) A zwrot nie oznacza zysk, to dopiero wyjście na zero, do zysków
jeszcze daleka droga.

do góry

Marek" napisał:
> Mnie zaciekawiło to, że 99% obaw komentujących to "a co jeśli grad
> spadnie?". O co chodzi z tym gradem?? Skoro panel jest elementem do
> instalacji zewnętrznej i kosztuje tyle kasy to chyba jest zabezpieczony
> przed warunkami atmosferycznymi? Komu grad uszkodził panele? Ja nie
> słyszałem o takim przypadku. Znam tylko przypadek mikrometoeroytu
> (eevblog). -- Marek

A ja słyszałem i widziałem, nawet auta z uszkodzoną karoserią i wybitymi
szybami po gradobiciu widziałem. Dodam że przyczyn uszkodzenia paneli jest
znacznie więcej, grad to tylklo jeden przykład.

do góry

2019-12-08 o 00:11 -0800, Adam Sz. napisał:
> Na moim przykladzie:
>
> - zużycie ok 11tys kWh

Przy takim zużyciu pewno dogrzewasz dom prądem, albo grzejesz nim
znaczne ilości CWU. Jak w takiej sytuacji wyglądałaby opłacalność
solarów zamiast paneli? Liczyłeś to może? Co prawda przy solarach nie
ma prosumenta, ale za to instalacja prostsza i tańsza...

> Instalacja wygeneruje 10 tys kWh,

W jakim okresie? 10 lat?

> A biorąc pod uwagę, że prąd w najbliższym roku podrożeje nawet 20-30%
> i może drożeć nadal - jest to idealny czas na montaż paneli

Alternatywnie - idealny czas na ograniczenie zużycia prądu. Moje
zużycie jest na poziomie 1900 kWh rocznie (90 kWh/mc zimą, 270 kWh/mc
latem).

Mateusz

do góry

W dniu niedziela, 8 grudnia 2019 12:50:26 UTC+1 użytkownik SpiskowyMocny napisał:

> Ha ha, jak masz prąd tańszy z elektrowni, to paradoksalnie masz niższy zysk
> z prądu z paneli, bo mnożysz przez 0,45zł, czyli u ciebie m2 instalacji
> generuje maksymalnie 39zł rocznie.
> Skoro koszt m2 instalacji wynosi 709zł (616zł z dotacją) a zysk roczny 39zł,
> to jakim cudem zwróci ci się to po 6 latach? Bo mi wychodzi po 15 latach
> (616zł/39zł) A zwrot nie oznacza zysk, to dopiero wyjście na zero, do zysków
> jeszcze daleka droga.

Pan Spiskowy chyba czuł też spisek w matematyce szkoły podstawowej i
omijał szerokim łukiem?

Sprostujmy więc te banialuki.

Jeden panel 167x99cm = 1,65m2 mocy 330W dostarcza około 330kWh mocy.
Czyli 1m2 dokładnie 200kWh. Ale trzeba odjąć od części wyprodukowanej mocy
20% które zajuma energetyka (40kWh zużywam od razu, a z pozostałych 160kWh
odbieram 80% czyli 128kWh). W sumie 1m2 realnie daje mi więc 40+128=168kWh.

168kWh * 0,45 pln = 75,6 pln z m2, a nie 39 pln rocznie.

Koszt instalacji 30 paneli, czyli 49,5m2 - wynosi mnie realnie 23k pln.
Czyli 464 pln / m2, a nie 616.

464 pln dzielone na roczny zysk 75,6 pln daje jak byk zwrot zaraz po szóstym
roku użytkowania instalacji, a biorąc pod uwagę nadchodzące spore podwyżki
w najbliższych latach (i to już od połowy 2020) - bliżej 4 lat.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu niedziela, 8 grudnia 2019 13:28:05 UTC+1 użytkownik Mateusz Viste napisał:

> > - zużycie ok 11tys kWh
>
> Przy takim zużyciu pewno dogrzewasz dom prądem, albo grzejesz nim
> znaczne ilości CWU. Jak w takiej sytuacji wyglądałaby opłacalność
> solarów zamiast paneli? Liczyłeś to może? Co prawda przy solarach nie
> ma prosumenta, ale za to instalacja prostsza i tańsza...

ok 6tys kWh idzie mi na CO+CWU. Z czego zdecydowana większość na CO, gdzie
solary nie dadzą mi nic bo w tym okresie nie generują prawie wcale ciepła :)

Instalacja solarna jest prostsza? Nie żartuj :) Wrzący glikol, mechaniczne
pompki - to jest zdecydowanie bardziej skomplikowana instalacja niż
fotowoltaika w której nie ma elementów mechanicznych i nic nie wybuchnie jak
zabraknie prądu ;)

> > Instalacja wygeneruje 10 tys kWh,
>
> W jakim okresie? 10 lat?

W ciągu roku oczywiście. Tak w polskim klimacie wychodzi. Sąsiad ma
instalację 6kW na identycznych połaciach jak ja (ma tak samo ułożony dom
i połacie południowy-wschód i południowy-zachód) i wygenerował ok 6300kWh.
Więc zakładam z lekkim zapasem że instalacja 10kW wygeneruje ok 10 tys kWh
rocznie.

> Alternatywnie - idealny czas na ograniczenie zużycia prądu. Moje
> zużycie jest na poziomie 1900 kWh rocznie (90 kWh/mc zimą, 270 kWh/mc
> latem).

Doszły mi trzy klimy w pokojach, suszarka na prąd do ubrań i dwoje dzieci,
a być może niedługo elektryczny samochód, bo z aktualnymi dopłatami
rządowymi drugi mały miejski samochód elektryczny zaczyna się opłacać :)

Zdecydowanie ograniczenie zużycia prądu nie jest mi po drodze :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry