eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Pozar od 1w lampki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2013-05-13 16:41:54
    Temat: Pozar od 1w lampki
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Witam!

    W weekend miałem wątpliwą przyjemność oglądać mieszkanie po pożarze (na
    szczęście szybko ugaszonym więc straty minimlne) który zaczął się od tzw. 1W
    lampki. Chodzi o lampki wtykane bezpośrednio do gniazdka i świecące całą
    noc.

    Lampka była wetknięta do gniazdka nad kredensem na którym leżały jakieś
    papiery i obrus. Z jakiegoś powodu zaczęła się palić i płonące kawałki
    plastiku kapały na kredens. Na szczęście właścicielka poczuła dym i szybko
    przyszła z drugiego pokoju więc skończyło się na zniszczonym blacie
    kredensu, nadpalonym obrusie i pokoju do malowania (na ścianie i suficie są
    smugi). Nie trzeba być geniuszem by się zastanowić co by było gdyby akurat
    była poza domem.

    Ps. Dla ciekawskich: instalacja miedziana, zabezpieczenie 16A, różnicówki
    brak, ale to chyba bez znaczenia bo lampka i tak miała tylko płaską wtyczkę
    bez uziemienia.

    Mnie to dało wiele do myślenia i już wiem, że dzieciom nad łóżkami takich
    lampek nie zamontuję :-)

    Ps. Niestety właścicielka nie wie czy była tam neonówka czy diody.

    Pozdrawiam
    Ergie



  • 2. Data: 2013-05-13 17:02:00
    Temat: Re: Pozar od 1w lampki
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Ergie wrote:
    > Witam!
    >
    > W weekend miałem wątpliwą przyjemność oglądać mieszkanie po pożarze
    > (na szczęście szybko ugaszonym więc straty minimlne) który zaczął się
    > od tzw. 1W lampki. Chodzi o lampki wtykane bezpośrednio do gniazdka i
    > świecące całą noc.
    >
    > Lampka była wetknięta do gniazdka nad kredensem na którym leżały
    > jakieś papiery i obrus. Z jakiegoś powodu zaczęła się palić i płonące
    > kawałki plastiku kapały na kredens. Na szczęście właścicielka poczuła
    > dym i szybko przyszła z drugiego pokoju więc skończyło się na
    > zniszczonym blacie kredensu, nadpalonym obrusie i pokoju do malowania
    > (na ścianie i suficie są smugi). Nie trzeba być geniuszem by się
    > zastanowić co by było gdyby akurat była poza domem.
    >
    > Ps. Dla ciekawskich: instalacja miedziana, zabezpieczenie 16A,
    > różnicówki brak, ale to chyba bez znaczenia bo lampka i tak miała
    > tylko płaską wtyczkę bez uziemienia.
    >
    > Mnie to dało wiele do myślenia i już wiem, że dzieciom nad łóżkami
    > takich lampek nie zamontuję :-)
    >
    > Ps. Niestety właścicielka nie wie czy była tam neonówka czy diody.

    bardzo często tam są zwykłe żarówki...


  • 3. Data: 2013-05-13 18:05:40
    Temat: Re: Pozar od 1w lampki
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Mon, 13 May 2013 16:41:54 +0200 osobnik zwany Ergie napisał:

    > Ps. Niestety właścicielka nie wie czy była tam neonówka czy diody

    podejrzewam, że nie ma to żadnego znaczenia bo zapaliło się od zwarcia, a
    lampka albo była dupna od początku bo małe chińskie rączki czegoś nie
    dopilnowały, albo po prostu uszkodzona



    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 4. Data: 2013-05-13 19:30:12
    Temat: Re: Pozar od 1w lampki
    Od: Jacek <s...@o...pl>

    W dniu 2013-05-13 16:41, Ergie pisze:
    > Witam!
    >
    > W weekend miałem wątpliwą przyjemność oglądać mieszkanie po pożarze (na
    > szczęście szybko ugaszonym więc straty minimlne) który zaczął się od
    > tzw. 1W lampki. Chodzi o lampki wtykane bezpośrednio do gniazdka i
    > świecące całą noc.
    Napisz, co to za lampka była, bo mam w domu kilka różnych i teraz strach.
    Jacek


  • 5. Data: 2013-05-13 22:03:59
    Temat: Re: Pozar od 1w lampki
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 13 maja 2013 19:30:12 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
    > W dniu 2013-05-13 16:41, Ergie pisze:
    >
    > > Witam!
    >
    > >
    >
    > > W weekend miałem wątpliwą przyjemność oglądać mieszkanie po pożarze (na
    >
    > > szczęście szybko ugaszonym więc straty minimlne) który zaczął się od
    >
    > > tzw. 1W lampki. Chodzi o lampki wtykane bezpośrednio do gniazdka i
    >
    > > świecące całą noc.
    >
    > Napisz, co to za lampka była, bo mam w domu kilka różnych i teraz strach.
    >
    > Jacek

    Jaka by nie była należy zanieść ją sprzedawcy i grzecznie poprosić o zwrot kosztów
    związanych z pożarem. Jak się zapaliła to nie spełniała wymogów CE i ten co
    wprowadził ja na rynek odpowiada całym swoim majątkiem za takie zdarzenia. Znajoma
    powinna wezwać straż pożarną. Miała by dokument.


  • 6. Data: 2013-05-13 23:00:12
    Temat: Re: Pozar od 1w lampki
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    kogutek pisze tak:

    > Jak się zapaliła to nie spełniała wymogów CE i ten co wprowadził
    > ja na rynek odpowiada całym swoim majątkiem

    Mógłby być ciekawy precedens
    statystyczna Kowalska vs znana sieć handlowa ;)

    --
    Piter


  • 7. Data: 2013-05-14 11:10:37
    Temat: Re: Pozar od 1w lampki
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:131e65e4-8d22-4ab2-b3da-b4995e04a58f@go
    oglegroups.com...

    > Jaka by nie była należy zanieść ją sprzedawcy i grzecznie poprosić o zwrot
    > kosztów związanych z pożarem. Jak się zapaliła to nie spełniała wymogów CE
    > i ten co
    > wprowadził ja na rynek odpowiada całym swoim majątkiem za takie zdarzenia.
    > Znajoma powinna wezwać straż pożarną. Miała by dokument.

    Straż była, bo smród palonego plastiku poczuli sąsiedzi, ale lampka miała
    już wiele lat (ja ją pierwszy raz widziałem 4 lata temu), nie wiem, czy
    ktokolwiek jeszcze pamięta gdzie była kupowana i ma jakiś paragon.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 8. Data: 2013-05-14 11:16:15
    Temat: Re: Pozar od 1w lampki
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:51912325$0$1255$6...@n...neostrada
    .pl...

    >> W weekend miałem wątpliwą przyjemność oglądać mieszkanie po pożarze (na
    >> szczęście szybko ugaszonym więc straty minimlne) który zaczął się od
    >> tzw. 1W lampki. Chodzi o lampki wtykane bezpośrednio do gniazdka i
    >> świecące całą noc.

    > Napisz, co to za lampka była, bo mam w domu kilka różnych i teraz strach.

    Nie mam pojęcia. Miała już kilka lat (ja ją widziałem pierwszy raz 4 lata
    temu). To co pamięta to to że to nie byłą taka biała łamana tylko kolorowa
    wtykana na wprost jakiś kwiatek czy coś takiego.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 9. Data: 2013-05-15 16:33:43
    Temat: Re: Pozar od 1w lampki
    Od: "AT" <Atari!@onet.poczta.pl>

    > Nie mam pojęcia. Miała już kilka lat (ja ją widziałem pierwszy raz 4 lata
    > temu). To co pamięta to to że to nie byłą taka biała łamana tylko kolorowa
    > wtykana na wprost jakiś kwiatek czy coś takiego.
    >


    włączoną zostawiła?

    pewnie w castoramie kupiona sam mam kilka takich jednej używam codziennie :)
    chyba czas wymienić :)



  • 10. Data: 2013-05-16 09:30:07
    Temat: Re: Pozar od 1w lampki
    Od: krak <k...@o...pl>

    Skup :) się i postaraj się wskazać, która to z poniższych:
    http://tiny.pl/h8s8d

    Pozdrawiam

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1