W dniu 2015-11-16 o 13:23, Marcin N pisze:
> W dniu 2015-11-16 o 13:17, MK pisze:
>
>> Ja wywaliłem u siebie kilka ścianek ale były to ścianki działowe - 6 cm
>> grubości, konstrukcyjne/nośne mają 14-15 cm i przed wywaleniem
>> postarałem się o opinię konstruktora.
>
> A gdzie mieszkaniec wieżowca z lat 70 ma szukać konstruktora?
>
>
>
W googlach? W końcu obliczenia wytrzymałościowe nie są jakąś wiedzą tajemną

do góry

W dniu 2015-11-16 o 13:35, MK pisze:
> W dniu 2015-11-16 o 13:23, Marcin N pisze:
>> W dniu 2015-11-16 o 13:17, MK pisze:
>>
>>> Ja wywaliłem u siebie kilka ścianek ale były to ścianki działowe - 6 cm
>>> grubości, konstrukcyjne/nośne mają 14-15 cm i przed wywaleniem
>>> postarałem się o opinię konstruktora.
>>
>> A gdzie mieszkaniec wieżowca z lat 70 ma szukać konstruktora?
>>
>>
>>
> W googlach? W końcu obliczenia wytrzymałościowe nie są jakąś wiedzą tajemną

Zapodaj jakiś konkretny przykład. Ciekaw jestem, jak się tego szuka w
googlach.


--
MN

do góry

W dniu 2015-11-16 o 13:37, Marcin N pisze:
> W dniu 2015-11-16 o 13:35, MK pisze:
>> W dniu 2015-11-16 o 13:23, Marcin N pisze:
>>> W dniu 2015-11-16 o 13:17, MK pisze:
>>>
>>>> Ja wywaliłem u siebie kilka ścianek ale były to ścianki działowe - 6 cm
>>>> grubości, konstrukcyjne/nośne mają 14-15 cm i przed wywaleniem
>>>> postarałem się o opinię konstruktora.
>>>
>>> A gdzie mieszkaniec wieżowca z lat 70 ma szukać konstruktora?
>>>
>>>
>>>
>> W googlach? W końcu obliczenia wytrzymałościowe nie są jakąś wiedzą
>> tajemną
>
> Zapodaj jakiś konkretny przykład. Ciekaw jestem, jak się tego szuka w
> googlach.
>
>
podpowiem ci dwa trudne słowa do wpisania:

konstruktor budowlany

do góry

W dniu poniedziałek, 16 listopada 2015 13:23:31 UTC+1 użytkownik Marcin N napisał:
> W dniu 2015-11-16 o 13:17, MK pisze:
>
> > Ja wywaliłem u siebie kilka ścianek ale były to ścianki działowe - 6 cm
> > grubości, konstrukcyjne/nośne mają 14-15 cm i przed wywaleniem
> > postarałem się o opinię konstruktora.
>
> A gdzie mieszkaniec wieżowca z lat 70 ma szukać konstruktora?
>
>
>
> --
> MN

Dawniej dokumentacja budynku była w spółdzielni, później w administracji wspólnoty

Bogdan

do góry

W dniu 2015-11-15 o 22:47, t-1 pisze:
> Czy ktoś poszerzał otwór (drzwiowy) w wielkiej płycie i może podzielić
> się doświadczeniem?
> Chodzi tylko o dodatkowe 15cm. szerokości metrowego otworu.
> W połowie przedpokoju wystaje bowiem ze ściany murek.
> Czy można wyciąć go bez obaw?
> Jakie są ewentualne formalności?
> Czy ciężko będzie zrobić to samemu, mając dobrego diaksa z diamentówką i
> lepiej zawołać specjalistów od konkretnej roboty?

Ryzykowna sprawa, rozwiązania w "wielkiej płycie" są naprawdę różne. To
co tobie przeszkadza może być monolitycznym usztywnieniem
prefabrykowanej konstrukcji i jakieś siły jednak przenosić.

do góry

Ja pierdole. Ile tu jeszcze głupot się napisze. Liczy się pole przekroju całej płyty.
Jest z niewielkim zapasem powyżej współczynnika bezpieczeństwa. Jak płyta ma metr
kwadratowy przekroju a ubedzie 100cm2 to dalej taka płyta będzie miała wytrzymałość
powyżej określonej współczynnikiem bezpieczeństwa. W takim przypadku wytrzymałość
pojedynczej płyty spadnie o 1%. Ale w budynku jest więcej płyt i one przejmą dużą
część z tego jednego procenta na siebie. Nie bez znaczenia jest również to ze beton z
upływem czasy robi się mocniejszy. A wytrzymałość płyt była liczona dla świeżego
betonu, takiego co ma miesiąc albo dwa. Kazdy budynek w pierwszej kolejności ma
utrzymać sam siebie. Ludzie i meble za malo waza w stosunku do budynku. Jeśli
postawili w dwa tygodnie i się nie zawalił to po dwóch latach można z takiego budynku
wyjąć co druga płytę nośna i tez się nie zawałi. Kilka lat temu z jednego z jedenasto
pietrowcow odpadła zewnętrzną płyta. Naprawili w taki sposób ze z pustaków dobudowali
ścianę. Budynek stoi do dziś i nikt nikogo z niego nie wyprowadza.

do góry

W dniu 2015-11-16 o 14:31, Zenek Kapelinder pisze:
> Ja pierdole. Ile tu jeszcze głupot się napisze. Liczy się pole przekroju całej
płyty. Jest z niewielkim zapasem powyżej współczynnika bezpieczeństwa. Jak płyta ma
metr kwadratowy przekroju a ubedzie 100cm2 to dalej taka płyta będzie miała
wytrzymałość powyżej określonej współczynnikiem bezpieczeństwa. W takim przypadku
wytrzymałość pojedynczej płyty spadnie o 1%. Ale w budynku jest więcej płyt i one
przejmą dużą część z tego jednego procenta na siebie. Nie bez znaczenia jest również
to ze beton z upływem czasy robi się mocniejszy. A wytrzymałość płyt była liczona dla
świeżego betonu, takiego co ma miesiąc albo dwa. Kazdy budynek w pierwszej kolejności
ma utrzymać sam siebie. Ludzie i meble za malo waza w stosunku do budynku. Jeśli
postawili w dwa tygodnie i się nie zawalił to po dwóch latach można z takiego budynku
wyjąć co druga płytę nośna i tez się nie zawałi. Kilka lat temu z jednego z jedenasto
pietrowcow odpadła ze
wnętrzną płyta. Naprawili w taki sposób ze z pustaków dobudowali ścianę. Budynek stoi
do dziś i nikt nikogo z niego nie wyprowadza.
>
Taa, a ty z Łodzi widzisz co autor ma na myśli i jesteś pewny, że ten
"murek" to nie monolityczne usztywnienie konstrukcji które w wielkiej
płycie wystaje na ~20cm ze stropu (podciągi) i ściany (słupy).
Jeśli jesteś pewien, że to jest prefabrykat to masz rację jeśli nie to
zamilcz.

do góry

Weź przestano pierdolic. Wielka płyta to konstrukcja samonośna. Nie ma w niej słupów.
Tez nie widzisz a gardlujesz ze strach gwoździa w sciane wbić. Po zbudowaniu można z
takiej konstrukcji wyjąć polowe płyt i się nie zawału. A Ty byś się zasrał nad
piętnastoma centymetrami. Pokazać takiemu co się zna trzeba ale bez sraczki.

do góry

W dniu 16.11.2015 o 14:46, lleeoo pisze:
> W dniu 2015-11-16 o 14:31, Zenek Kapelinder pisze:
>> Ja pierdole. Ile tu jeszcze głupot się napisze. Liczy się pole
>> przekroju całej płyty. Jest z niewielkim zapasem powyżej współczynnika
>> bezpieczeństwa. Jak płyta ma metr kwadratowy przekroju a ubedzie
>> 100cm2 to dalej taka płyta będzie miała wytrzymałość powyżej
>> określonej współczynnikiem bezpieczeństwa. W takim przypadku
>> wytrzymałość pojedynczej płyty spadnie o 1%. Ale w budynku jest więcej
>> płyt i one przejmą dużą część z tego jednego procenta na siebie. Nie
>> bez znaczenia jest również to ze beton z upływem czasy robi się
>> mocniejszy. A wytrzymałość płyt była liczona dla świeżego betonu,
>> takiego co ma miesiąc albo dwa. Kazdy budynek w pierwszej kolejności
>> ma utrzymać sam siebie. Ludzie i meble za malo waza w stosunku do
>> budynku. Jeśli postawili w dwa tygodnie i się nie zawalił to po dwóch
>> latach można z takiego budynku wyjąć co druga płytę nośna i tez się
>> nie zawałi. Kilka lat temu z jednego z jedenasto pietrowcow odpadła ze
> wnętrzną płyta. Naprawili w taki sposób ze z pustaków dobudowali ścianę.
> Budynek stoi do dziś i nikt nikogo z niego nie wyprowadza.
>>
> Taa, a ty z Łodzi widzisz co autor ma na myśli i jesteś pewny, że ten
> "murek" to nie monolityczne usztywnienie konstrukcji które w wielkiej
> płycie wystaje na ~20cm ze stropu (podciągi) i ściany (słupy).
> Jeśli jesteś pewien, że to jest prefabrykat to masz rację jeśli nie to
> zamilcz.

Mieszkanie jest na 1 piętrze w domu 3 piętrowym.
Kawałek betonu do wycięcia to nie jest żaden słup nośny czy coś podobnego.
Chodzi o 15% szerszy otwór w płycie grubości 15cm. obecnie o wymiarach
ok. 1x2m. Więc do sufitu jest 50cm i tak zostanie.
Już nawiązałem kontakt ze specjalistami.
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i podpowiedzi.

do góry

W dniu 2015-11-16 o 17:22, Zenek Kapelinder pisze:
> Weź przestano pierdolic. Wielka płyta to konstrukcja samonośna. Nie ma w niej
słupów. Tez nie widzisz a gardlujesz ze strach gwoździa w sciane wbić. Po zbudowaniu
można z takiej konstrukcji wyjąć polowe płyt i się nie zawału. A Ty byś się zasrał
nad piętnastoma centymetrami. Pokazać takiemu co się zna trzeba ale bez sraczki.
>
Z założenia była to konstrukcja samonośna i tu masz rację, ale w
zależności od warunków posadowienia konstruktor decydował czy ją
dodatkowo usztywniać.
Widziałem w blokach 10 piętrowych usztywnienia mniej więcej do 4 piętra.

do góry