eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Modernizacja starego układu co.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 112

  • 31. Data: 2013-02-13 17:41:53
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    uzytkownik wrote:
    > Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:kffaog$52a$1@news.task.gda.pl...
    >
    >> ponadto tłumacze ze grzejniki płytowe grzeją poprzez konwekcję
    >> powietrza przez radiatory a nie poprzez promieniowanie...
    >
    > Acha! Kolejny zero-jedynkowy :)
    > Jesteś w błędzie.Różnica jest tylko taka, że jeden grzejnik jest
    > mniejszy gabarytowo i posiada wiele ożebrowanych warstw (płyt) i
    > wtedy mówimy o nim grzejnijk konwekcyjny, ponieważ konwekcja ma
    > większy udział, a innym razem grzejnijk posiada większą powierzchnię
    > i zbudowany jest z jednej warstwy (płyty), a wtedy mówimy o nim, że
    > jest grzejnikiem radiacyjnym tylko dlatego, że w stosunku do
    > grzejników konwekcyjnych większy udział w sposobie ogrzewania ma
    > właśnie promieniowanie cieplne. Zatem każdy grzejnik jaki by on nie
    > był grzeje zarówno poprzez konwekcję jak i poprzez radiację. Różnice
    > są tylko w udziałach procentowych konwekcji i radiacji.

    grzejniki płytowe powszechnie stosowane zwykle mają wewnetrzne radiatory
    (nawet jedno płytowe) i większą część ciepła z nich wychodzi przez konwekcję
    powietrza, oczywiście część ciepła jest emitowana przez radiację.



  • 32. Data: 2013-02-13 18:41:35
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: k...@g...com

    W dniu środa, 13 lutego 2013 17:41:53 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor napisał:
    > uzytkownik wrote:
    oczywiście część ciepła jest emitowana przez radiację.
    I to długofalowe promieniowanie podczerwone człowiek odbiera jako ciepło. W efekcie
    zwiększa się komfort cieplny. Tak to działa i Twoje dziwne teorie są tylko dziwnymi
    teoriami.


  • 33. Data: 2013-02-13 19:01:17
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl>


    Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:511bbb5c$0$26682$65785112@news.neostrada.pl...

    > Faktycznie, określenie "moc" użyłem może niefortunnie, zakładając z góry,
    > ze

    Miałeś nie pisać głupot.



  • 34. Data: 2013-02-13 20:46:04
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Budyń" <b...@r...pl> napisał w wiadomości
    news:b09b7b2f-a18a-4d0e-9d6e-704492c18c45@googlegrou
    ps.com...

    > czyli sugerujesz ze obniżenie średniej temperatury pomieszczeń wymaga
    > zwiększenie energii do zużytej ogrzewania? :-)

    Wskaż jeszcze w którym miejscu coś takiego napisałem.
    Twierdzę natomiast, że w budynkach o dużej kumulacyjności obniżanie dobowe
    temperatury nie przynosi korzyści takich jakie oczekujesz na posdtawie
    prostych wyliczeń, ponieważ tę energię, którą utracisz ze ścian w czasie
    obniżonej temperatuy i tak będziesz musiał uzupełnić w czasie grzania
    komfortowego. Aby uzupełnić tę energię i jednocześnie zapewnić komfortową
    temperaturę w domu, będziesz musiał grzać większą mocą, niż gdybyś
    utrzymywał grzanie na stałym poziomie mocy, która kompensowałaby straty
    ciepła, zapewniając ciągle stałą, niezmienną temperaturę komfortową.
    Podczas takiego grzania z obniżaniem temperatury praktycznie przez cały
    okres obniżonej temperatury kocioł będzie wyłączony, bo spadek temperatury
    wewnątrz domu jest zbyt powolny. Jednak ściany będą traciły energię, oddając
    ją do wewnątrz i na zewnątrz. W trakcie cyklu grznia do wyższej temperatury,
    kocioł będzie musiał dostarczyć większą moc, któą znów będą pobierały
    ściany, a tym samym będzie musiał grzać wyższą temperaturą wody. Wyższa
    temperatura wody w przypadku kotłów gazowych to mniejsza sprawność kotła,
    zwłaszcza kotła kondensacyjnego.
    Tu właśnie okazuje się, że takie, dobowe obniżanie temperatury jest
    bezsensowne, ponieważ zaoszczędzona energia jest niewielka, a do tego
    jeszcze sens ekonomiczny jest pogorszony obniżeniem sprawności kotła, który
    po cyklu obniżonej temperatury musi nadrabiać straty energii z budynku.

    Dobowe obniżanie temperatury ma sens tylko i wyłącznie tam, gdzie
    kumulacyjność jest niewielka np. w domach wybudowanych z matariałów ciepłych
    takich jak Ytong czy też systemem kanadyjskim. W budynkach o dużej
    kumulacyjności cieplnej najbardziej oszczędne grzanie to grzanie możliwie
    jak najniższą temperaturą wody non-stop, która idealnie kompensuje moc
    strat. Taki sposób grzania uzyskuje się właśnie w instalacjach CO
    podłogowego i jest najbardziej ekonomicznym, zwłaszcza w przypadku kotłów
    kondensacyjnych.



  • 35. Data: 2013-02-13 20:48:01
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl> napisał w wiadomości
    news:kfgkdg$2bu8$1@news2.ipartners.pl...

    >> Faktycznie, określenie "moc" użyłem może niefortunnie, zakładając z góry,
    >> ze
    >
    > Miałeś nie pisać głupot.

    Najważniejsze, że ty ich nie piszesz, a obrazić mnie nie możesz, bo tego
    typu zaczepki uważam za przejaw twojego debilizmu.



  • 36. Data: 2013-02-13 21:00:38
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "zapinio" <z...@g...com>

    W istocie, w istocie.



  • 37. Data: 2013-02-13 21:43:40
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    W dniu środa, 13 lutego 2013 20:46:04 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
    > > czyli sugerujesz ze obni?enie ?redniej temperatury pomieszcze? wymaga
    > > zwi?kszenie energii do zu?ytej ogrzewania? :-)
    >
    > Wska? jeszcze w kt?rym miejscu co? takiego napisa?em.

    najpierw sensownie napisałes o mocy
    "grzejnik musi grzać z odpowiednio wyższą mocą, aby szybko skompensować
    stratę ciepła ze ścian. W rzeczywistości grzejnik musi dostarczyć
    odpowiednio więcej mocy niż gdyby grzał non-stop."

    a w następnym poscie uznałeś ze to było niedokładnie powiedziane bo chodziło nie o
    moc tylko energię. Tylko ze wtedy zdanie juz nie jest takie oczywiste bo trzeba
    rozwazyc różne możliwości odnosnie sprawnosci pieca.



    > Twierdz? natomiast, ?e w budynkach o du?ej kumulacyjno?ci obni?anie dobowe
    > temperatury nie przynosi korzy?ci takich jakie oczekujesz na posdtawie
    > prostych wylicze?, poniewa? t? energi?, kt?r? utracisz ze ?cian w czasie
    > obni?onej temperatuy i tak b?dziesz musia? uzupe?ni? w czasie grzania
    > komfortowego. Aby uzupe?ni? t? energi? i jednocze?nie zapewni? komfortow?
    > temperatur? w domu, b?dziesz musia? grza? wi?ksz? moc?,

    Z tym sie zgodziłem, jasna sprawa.

    >Wy?sza
    > temperatura wody w przypadku kot??w gazowych to mniejsza sprawno?? kot?a,
    > zw?aszcza kot?a kondensacyjnego.

    i tu dochodzimy do sedna:
    jeśli pochodna sprawności pieca po mocy jest większa niz energii traconej budynku po
    Dt=(Twew-Tzew) to masz rację. Ale jesli jest odwrotnie to zyski z obniżenia
    temperatury są większe niz straty spowodowane pogorszeniem sprawnosci pieca.
    Po ludzku: jesli obnizymy temperature wewnętrzną z 20 do 18 st. przy tem. zewn. 5C to
    straty energii mamy mniejsze o jakies 13%. A jesli zwiekszymy moc pieca powiedzmy z
    40% do 50% zeby nadrobic tą twoją moc sprawnosc pieca spadnie o jakis 1% No niech
    będzie 3%. Ale nadal mamy zysk w całym interesie. (gdyby sprawnosc pieca spadła o 30%
    to miałbyś racje, o tym mówi ta pochodna)

    Dalej piszesz:
    > W budynkach o du?ej
    > kumulacyjno?ci cieplnej najbardziej oszcz?dne grzanie to grzanie mo?liwie
    > jak najni?sz? temperatur? wody non-stop,

    No i tu zaczynaja sie schody - wcale piec kondensacyjny nie musi pracowac
    najkorzystniej jesli pracuje non-stop bo pobiera energie elektryczną do pracy i to
    jakąś wcale nie minimalną. Mój piec pobiera jakies 100W. Więc opłaca sie aby piec
    taktował - pracował powiedzmy 20min na godzine, bo w ten sposób oszczedzamy drogi
    prąd, a sprawnosc pieca nie pogarsza sie dużo.

    No i na zakonczenie:
    Jesli piec pracuje w sposób cykliczny (20min/h) to zwiększenie mocy dostarcznej do
    budynku moze odbyc sie poprzez zmiane czasu pracy pieca (np 40min/h) - temperatura
    wody pozostanie stała, sprawność pieca nie zmieni sie w ogóle i całe twoje wydumki
    idą na drzewo :-) Ale teoria była niezła.

    Natomiast zeby była jasna sprawa , rzeczywiscie sie zgadzam, ze zyski w budynku o
    dużej akumulacyjnosci bedą tak słabe ze nie pokryją kosztów sterownika który by to
    realizował.



    b.


  • 38. Data: 2013-02-14 08:16:15
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:511bede2$0$1297$65785112@news.neostrada.pl...
    > Najważniejsze, że ty ich nie piszesz, a obrazić mnie nie możesz, bo tego
    > typu zaczepki uważam za przejaw twojego debilizmu.

    Wow!


  • 39. Data: 2013-02-14 08:41:07
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:586ac0ec-dc88-426c-a048-ee2e5d370785@googlegrou
    ps.com...
    W dniu środa, 13 lutego 2013 17:41:53 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor napisał:

    >> uzytkownik wrote:
    >oczywiście część ciepła jest emitowana przez radiację.
    >I to długofalowe promieniowanie podczerwone człowiek odbiera jako ciepło. W
    >efekcie zwiększa się komfort cieplny. Tak to działa i >Twoje dziwne teorie
    >są tylko dziwnymi teoriami.

    Natężenie promieniowania maleje z kwadratem odległości. Może coś z
    odległości jeszcze 1 metra poczujesz ale jeżeli staniesz dalej, na srodku
    pomieszczenia to niestety ale promieniowanie jest nieistotnie małe i
    niewyczuwalne i dodatkowo efekt nagrzania zaburzony ruchem powietrza.

    Marek


  • 40. Data: 2013-02-14 10:09:06
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "4CX250" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:511c9516$0$1294$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Natężenie promieniowania maleje z kwadratem odległości. Może coś z
    > odległości jeszcze 1 metra poczujesz ale jeżeli staniesz dalej, na srodku
    > pomieszczenia to niestety ale promieniowanie jest nieistotnie małe i
    > niewyczuwalne i dodatkowo efekt nagrzania zaburzony ruchem powietrza.

    Nic nie poczuje, bo to nie czasy rozgrzewania grzejników do 90 stopni. We
    współczesnej instalacji przez większa część sezonu grzewczego grzejniki mają
    30-40 stopni, a przy tej temperaturze promieniowanie jest minimalne, a
    większość ciepła jest oddawana przez konwekcję.

    Pozdrawiam
    Ergie

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1