eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNadproża-jaka dobra wersja? › Re: Nadproża-jaka dobra wersja?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!.POSTED!not-for-mail
    From: szary <x...@x...pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Nadproża-jaka dobra wersja?
    Date: Sun, 12 Oct 2014 23:27:09 +0200
    Organization: ATMAN - ATM S.A.
    Lines: 37
    Message-ID: <m1ermj$h4m$1@node1.news.atman.pl>
    References: <lvnld8$9pb$1@node2.news.atman.pl> <lvogph$1rk$1@node2.news.atman.pl>
    <m1eq8k$fi9$1@node1.news.atman.pl>
    NNTP-Posting-Host: ip-188-127-28-190.ennet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: node1.news.atman.pl 1413149203 17558 188.127.28.190 (12 Oct 2014 21:26:43
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 12 Oct 2014 21:26:43 +0000 (UTC)
    User-Agent: KNode/4.14.1
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:491984
    [ ukryj nagłówki ]

    szary wrote:

    ps. NTG
    Dziś mi się samochód zajarał, szczęście że miałem pod ręką 5L wody
    niegazowanej, bo gaśnica to psyknęła 3 sekundy i się skończyła - na chwilę
    ogień przydusiła i stanąłem bezradny(!) na chwilę, chwilę trwało i ..
    Chlupnąłem woda z butli 5L i zgasiłem, paliło się ..ja wiem z 90 sekund -
    tak oceniam po czasie i kilka kabli i plastików stopiło nieźle, rezonator
    pomocniczy (na kol.powietrza) chyba miał gaz bo rozleciał się na kawałki i
    wydmuchało częśc f.powietrza - uszczelkę- znaczy niekiepsko szczeliło przy
    odpalaniu.
    Wężyk zasil PB był urwany, ale nie wiem czy to była część przyczyny czy
    przepaliło go i dolało paliwa (paliło się dość centralnie i w jego
    okolicach).

    Z tego doświadczenia mam wnioski:
    - każdego to może spotkać
    - gaśnica z marketu 1kg, nawet niby sprawna to pikuś, ja wyskoczyłem b.
    szybko a żona podała gaśnicę (choć zwierzała się że najpierw siedziała jak
    zaklęta w wozie bez reakcji) - dopiero na krzyk dawaj gaśnicę się ruszyła.

    PROPONUJĘ mieć w BAGAŻNIKU gaśnicę jaką 5 kg, skitraną, lub przynajmniej
    upchaną butlę 3l (po oleju jadalnym) z wodą.

    Miałem czas po nią skoczyć, trzeba tylko mieć świadomość że tam jest!

    Podsumowując:
    Wyskoczyłem niemal od razu po huku - widząc (bo wiedziałem co obserwować) od
    razu dym spod maski, gdybym miał gaśnicę (w ręku!-czyli pochwycił spod
    siedz. pasażera - gdy go nie ma(!)) 2-3 kg to _może_ by mi się udało zgasić
    ogień w zarodku. Potem akcja rozwija się błyskawicznie.

    Samochód do odratowania, 1/2 dnia roboty w sprawdzanie i naprawę kabli,
    stopionych obudów czujników itp. kilka drobniejszych wymianek.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1