W dniu 2021-07-11 o 13:02, Mateusz Bogusz pisze:
> On 10.07.2021 18:50, Maciek wrote:
>> Topola jest krucha, ale za to świetnie znosi przycinanie.
>
> Maciej, ja to wiem. Ta topola może jest najwyższa u mnie w ogrodzie
> ale to nie jedyne drzewo. Mam kilkanaście dębów, dwie brzozy, dwie
> sosny, cztery jodły, jesion, ileś świerków i cały lasek wierzb. Nie
> wspominając o rabatach żony.
>
> Była po prostu pierwsza kiedy się budowałem, a i tak wygląda licho.
> Pierwsze gałęzie zaczynają się od 4-5m, liści na nich mało to co tutaj
> przycinać - https://ibb.co/xS9W1MD
>
> I tak na każde wycięte posadziłem już 3-4 kolejne. A drzew nie wycinam
> często do pnia, tylko staram się go wykorzystać, jak np. tutaj po
> wierzbie - https://ibb.co/QM6jmb0
>
> A tutaj - https://ibb.co/DzjxgN4 - ta wierzba której część się
> przewróciła na zjeżdżalnie (sklejam super glue, zobaczymy; klei do PP
> to nie idzie znaleźć). Widać że reszta wierzby też licha i pewnie
> ostatni rok stoi, a potem zrobi się miejsce dla jesionu który rośnie
> obok.
>
> A nawet jeżeli pieńki też wytnę to się nie zmarnują. Choćby domek dla
> murarek - https://ibb.co/JCMty27 czy inną małą "architekturę" -
> https://ibb.co/DQFQvL2
>
Topole to są chwasty. Rosną bardzo szybko i bardzo wysoko. Ale drewno do
niczego się nie nadaje, bo szybko butwieje. Nawet na opał jest zbyt
kiepskie. Co najwyżej do produkcji jednorazowych palet. Drzewa dorastają
nawet do 40-50m wysokości, ale już przy 25m drzewa te zaczynają
przysychać, a gałęzie się obłamują i spadają zagrażając mieniu i życiu
ludzi. Ze względu na dużą wysokość oraz bardzo małą wytrzymałość są
podatne na złamania w trakcie wichur.

Drzewa te niemiłosiernie pylą i syfią. Są przyczyną wielu problemów
alergicznych u ludzi i rozwoju masy robactwa.

Za czasów PRL nasadzono tego dziadostwa w trakcie akcji propagandowych
sadzenia drzew. Robiono to bez zgody lub wbrew właścicielom posesji.
Teraz na wycięcie tych chwastów trzeba mieć zgodę z urzędu, a kary za
samowolne wycięcie takiego g... są ogromne. Urzędy zezwalają tylko i
wyłącznie na przycięcie tych drzew, ale jeżeli drzewo uschnie po takiej
przycince w przeciągu 3 lat od przycinki to traktowane jest to tak samo
jak samowolne wycięcie drzewa i nakładane są takie same kary. Za
samowolne wycięcie takiego drzewa nakładana jest kara, która może
osiągnąć kwotę rzędu kilkuset tysięcy złotych.

Dlatego radzę pozbywać się tego g...za czasu, bo jak urośnie to jest
masa problemów. Ja się bujałem z wycinką topól przez kilkanaście lat.
Gałęzie odrywały się i spadały. Raz spadła gałąź na dom przebijając dach
oraz strop pomiędzy piętrem, a parterem. Raz spadająca gałąź uderzyła
moją mamę, powodując pęknięcie obojczyka.

Urząd tylko pozwalał mi przycinać od góry te drzewa jednocześnie
strasząc, że jak któreś uschnie to zapłacę karę.

Za samowolne wycięcie 7 topól wtedy groziło mi ponad 2 mln. zł kary, bo
drzewa były już bardzo duże i sięgały ok. 30m.

Jeżeli drzewa masz duże to radzę uważać, bo na wycinkę takiego drzewa
trzeba mieć pozwolenie z urzędu z wydziału ochrony środowiska.

Jeżeli chodzi o złamane drzewo to radzę napisać pismo do urzędu, bo za
samowolne wycięcie drzewa można mieć masę problemów i wysoką karę.
Jednym ze sposobów pozbycia się takiego, złamanego drzewa jest wezwanie
Straży Pożarnej, która wytnie takie drzewo i wystawi odpowiedni
dokument. Tyle, że musi istnieć zagrożenie życia ludzi lub mienia.
Jeżeli jest to plac zabaw to takie zagrożenie dla dzieci istnieje.

Błogosławię ś.p. ministra Szyszko, który dał prawo właścicielom posesji
do samodzielnego decydowania o drzewostanie na terenie własnych posesji
bez proszenia się urzędów. Ale cwaniaczkom i pasożytom to się nie
podobało to zmieniono ustawę ponownie na taką jak była poprzednio, że
znów trzeba się prosić o pozwolenie.