-
1. Data: 2009-01-06 19:44:05
Temat: Re: Pomocy KRET!
Od: rob@L <r...@a...gazeta.pl>
Czesc wszystkim!
(po dluuuugim 'niewidzeniu' na forum)
Ten niesmiertelny kret (temat, nie kret sam w sobie ;)).....
A nie lepiej cieszyc sie urokiem przyrody? Inaczej po co ten ogrod -
juz lepiej do betonowej dzungli sie wyniesc - tam nie ma problemu
kretow ;) :D
Pozdrawiam,
robal.
-
2. Data: 2009-01-06 19:52:09
Temat: Re: Pomocy KRET!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 6 Jan 2009 20:44:05 +0100, rob@L<r...@a...gazeta.pl>
napisał(a):
> Czesc wszystkim!
> (po dluuuugim 'niewidzeniu' na forum)
>
> Ten niesmiertelny kret (temat, nie kret sam w sobie ;)).....
>
> A nie lepiej cieszyc sie urokiem przyrody? Inaczej po co ten ogrod -
> juz lepiej do betonowej dzungli sie wyniesc - tam nie ma problemu
> kretow ;) :D
>
> Pozdrawiam,
> robal.
Ja tam krety toleruję - przed mrozami zrobiły mi koło domu krajobraz the
day after, nie ma lekko... Wiosną tylko porozgrabiam kretowiska, trawka
sobie dalej będzie rosnąc, co tam. A przedtem trochę ziemi czyściutkiej,
zdatnej do kompozycji podłoża dla przesadzanych wiosną kwiatów, zgarnę do
wiaderek - krecie łapki dobrze ją rozdrobniły, bez korzonków i śmieci,
ekstra :-)