eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Rekuperacja i okap kuchenny.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 105

  • 41. Data: 2023-11-10 21:40:32
    Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
    Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com>

    On Friday, November 10, 2023 at 1:12:59 p.m. UTC-6, Kris wrote:
    > piątek, 10 listopada 2023 o 17:54:40 UTC+1 ptoki (ptoki) napisał(a):
    > > On Thursday, November 9, 2023 at 9:11:26 a.m. UTC-6, Kris wrote:
    > > > czwartek, 9 listopada 2023 o 15:56:39 UTC+1 WS napisał(a):
    > > > > >... ale po zagotowaniu zupy, garnek przykryty pokrywką jest ustawiony
    > > > > > na minimalną moc na indukcji - aby tylko "pyrkać". W takim stanie
    > > > > > parowanie (roznoszenie zapachów) jest minimalne.
    > > > > hm, a co np. z rosołem, który powinien wolno gotować się bez pokrywki ze
    2-3h? ;)
    > > > Nie powinien się "gotować".
    > > > Wiejskie przepowiednie mówią że rosół nie ma prawa się zagotować.
    > > > Tak samo zresztą jak biała kiełbasa.
    > > Ale paruje.
    > Jak się nie gotuję?

    Nie wiem o co dokladnie pytasz ale kazda woda powyzej 0 stopni paruje a ponizej 0
    sublimuje. Nawet jak powietrze ma mniej niz 0 stopni.
    Wiec zawsze ta wilgoc z zbiornika z h2o przenosi sie do powietrza.
    W kuchni jak w garnku nie wrze to i tak woda paruje. I to nie na zasadzie destylatu
    tylko wraz z tluszczem, przyprawami i takie tam.

    Dodatkowo jak smazysz to tez para wodna z smazonego obiektu wylazi. Czy to frytki czy
    stek czy mieso mielone (to akurat odparowuje tyle wody ze glowa mala) czy nawet
    jakies paczki.

    Wiec nie wiem o co pytasz.
    Czy o to czy cos paruje jak nie wrze i jest przykryte pokrywka? Sprawdz. Owin folia,
    zaklej tasma i zobacz czy folia sie nadyma.
    Czy o to czy jak stoi na pieci zimne to czy tez paruje. Postaw i namaluj kreske i na
    drugi dzien zobacz ile ubylo.

    > >Wiec wentylacja potrzebna.
    > >
    > > Nie kazdy ma indukcje co ma tak niska moc.
    > Są takie co nie mają jakiejś rozsądnej mocy minimalnej?

    Sa. Nie znalazlem gazowej co potrafi trzymac 80-90 stopni w garnku z zupa niezaleznie
    od tego jak maly palnik i jak duzy garnek. Albo utrzymuje gora 50-60 albo po
    przeniesieniu na inny palnik lub na mniejszy garnek w koncu zagotuje.
    Podobnie z elektrykami. Nawet ten co ma maly palnik wlaczony na minimum w koncu wode
    zagotuje...

    > >
    > > Jak ktos ma gaz to dodatkowy powod aby okap cos tam pyrkal i wilgoc wyciagal.
    > >
    > > Naprawde trzeba o tym wspominac?
    > To na pewno do mnie to pytanie?

    No pytasz o dziwne rzeczy to tlumacze. Fakt ze z gara paruje i komus moze ta wilgoc
    nie pasowac w domu myslalem ze jest oczywisty...


  • 42. Data: 2023-11-10 21:43:24
    Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
    Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com>

    On Friday, November 10, 2023 at 1:26:01 p.m. UTC-6, Myjk wrote:
    > Fri, 10 Nov 2023 11:26:17 +0100, Robert Wańkowski
    > > To co się dzieje z tym tłuszczem, który uwalniany jest z wnętrza gara w
    > > takiej samej ilości przy indukcji i gazie?
    > To wynika właśnie ze specyfiki przekazywania ciepła, przy gazie ściany
    > gara/patelni ogrzewane płomieniem powodują większe parowanie a konwekcja
    > wymiata je w górę -- przy indukcji, gdzie grzeje głównie denko a ścianki
    > ogrzewają się tylko pośrednio, nie ma tego efektu. Ja mam w całości stalowe
    > garnki (Tefal) z doczepianą rączką, ale po odgrzaniu zupy mogę ganek złapać
    > od góry za krawędź i jest ledwo ciepły, czego nie ma opcji zrobić przy
    > grzaniu na gazie.
    >

    Zalezy jak duzy garnek w stosunku do palnika. W praktyce jak dobrany dobrze to
    roznicy miedzy gazem a indukcja w tym co opisujesz duzej nie ma.

    Wrecz czasem moze byc odwrotnie bo ciag cieplego powietrza z gazu moze powodowac ze
    ta tlusta para z garnka wroci spowrotem do niego albo zostanie w centrum tego
    strumienia powietrza i trafi do okapu.

    W praktyce roznice sa nieduze.


  • 43. Data: 2023-11-10 22:42:55
    Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
    Od: Kris <k...@g...com>

    piątek, 10 listopada 2023 o 21:43:25 UTC+1 ptoki (ptoki) napisał(a):
    > On Friday, November 10, 2023 at 1:26:01 p.m. UTC-6, Myjk wrote:
    > > Fri, 10 Nov 2023 11:26:17 +0100, Robert Wańkowski
    > > > To co się dzieje z tym tłuszczem, który uwalniany jest z wnętrza gara w
    > > > takiej samej ilości przy indukcji i gazie?
    > > To wynika właśnie ze specyfiki przekazywania ciepła, przy gazie ściany
    > > gara/patelni ogrzewane płomieniem powodują większe parowanie a konwekcja
    > > wymiata je w górę -- przy indukcji, gdzie grzeje głównie denko a ścianki
    > > ogrzewają się tylko pośrednio, nie ma tego efektu. Ja mam w całości stalowe
    > > garnki (Tefal) z doczepianą rączką, ale po odgrzaniu zupy mogę ganek złapać
    > > od góry za krawędź i jest ledwo ciepły, czego nie ma opcji zrobić przy
    > > grzaniu na gazie.
    > >
    > Zalezy jak duzy garnek w stosunku do palnika. W praktyce jak dobrany dobrze to
    roznicy miedzy gazem a indukcja w tym co opisujesz duzej nie ma.
    >
    > Wrecz czasem moze byc odwrotnie bo ciag cieplego powietrza z gazu moze powodowac ze
    ta tlusta para z garnka wroci spowrotem do niego albo zostanie w centrum tego
    strumienia powietrza i trafi do okapu.
    >
    > W praktyce roznice sa nieduze.
    Uwielbiam tę teorię z mchu i paproci.
    Ty się rozpisales i wyszły Tobie różnice niewielkie my w tej samej kuchni kilka lat
    gotowalismy na gazie i kilka kolejnych już gotujemy na indukcji.
    I też ta sama kuchnie sprzątamy i mniej więcej co dwa lata malujemy.
    I wyszło nam że syfu z gazu znacząco więcej było. Duuuuzo wiecej
    I tyle.


  • 44. Data: 2023-11-10 22:54:53
    Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 10 Nov 2023 12:43:24 -0800 (PST), ptoki (ptoki)

    > On Friday, November 10, 2023 at 1:26:01 p.m. UTC-6, Myjk wrote:
    >> Fri, 10 Nov 2023 11:26:17 +0100, Robert Wańkowski
    >>> To co się dzieje z tym tłuszczem, który uwalniany jest z wnętrza gara w
    >>> takiej samej ilości przy indukcji i gazie?
    >> To wynika właśnie ze specyfiki przekazywania ciepła, przy gazie ściany
    >> gara/patelni ogrzewane płomieniem powodują większe parowanie a konwekcja
    >> wymiata je w górę -- przy indukcji, gdzie grzeje głównie denko a ścianki
    >> ogrzewają się tylko pośrednio, nie ma tego efektu. Ja mam w całości stalowe
    >> garnki (Tefal) z doczepianą rączką, ale po odgrzaniu zupy mogę ganek złapać
    >> od góry za krawędź i jest ledwo ciepły, czego nie ma opcji zrobić przy
    >> grzaniu na gazie.
    >>
    >
    > Zalezy jak duzy garnek w stosunku do palnika. W praktyce jak dobrany
    > dobrze to roznicy miedzy gazem a indukcja w tym co opisujesz duzej nie
    > ma.

    Używam naprzemiennie gazu i indukcji więc mam porównanie -- za każdym razem
    łapię się na tym, że indukcja 3x szybciej grzeje i notorycznie albo coś na
    niej wykipię albo przypalę, a nie korzystam w indukcji z boostera. Jeśli to
    samo chcę osiągnąć na gazie, to muszę przewymiarować gaz w stosunku do
    wielkości gara. Najmniejszy palnik gazowy używam tylko gdy muszę podtrzymać
    "pyrkanie", w przeciwnym razie, i to jest 90%, używam największych
    palników. Jak chcę dobrać palnik do garnka to mijają wieki zanim się
    zagrzeje, a ścianki garnka i tak są parzące, co tylko pokazuje ile strat
    idzie bokiem. Jeśli twierdzisz inaczej, to znaczy że w życiu z indukcji nie
    korzystałeś -- może ze zwykłej grzałki, ceramicznej stąd te absurdalne
    wnioski.

    > Wrecz czasem moze byc odwrotnie bo ciag cieplego powietrza z gazu moze
    > powodowac ze ta tlusta para z garnka wroci spowrotem do niego

    Jak może powodować, przy tak ogromnej konwekcji od płomienia, że coś wróci
    go garnka (zresztą co to za przyjemność jeść przypalony tłuszcz, kurz
    etc.), skoro nawet przy małym gazie można się oparzyć, albo wręcz opalić
    włochy na dłoni, trzymając łapę z boku garnka na gazie.

    > albo zostanie w centrum tego strumienia powietrza i trafi do okapu.

    Przy takiej dużej konwekcji okap wszystkiego nie wciągnie.

    > W praktyce roznice sa nieduze.

    Ja widzę kosmiczną różnicę.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 45. Data: 2023-11-11 02:45:05
    Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
    Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com>

    On Friday, November 10, 2023 at 3:42:57 p.m. UTC-6, Kris wrote:
    > piątek, 10 listopada 2023 o 21:43:25 UTC+1 ptoki (ptoki) napisał(a):
    > > On Friday, November 10, 2023 at 1:26:01 p.m. UTC-6, Myjk wrote:
    > > > Fri, 10 Nov 2023 11:26:17 +0100, Robert Wańkowski
    > > > > To co się dzieje z tym tłuszczem, który uwalniany jest z wnętrza gara w
    > > > > takiej samej ilości przy indukcji i gazie?
    > > > To wynika właśnie ze specyfiki przekazywania ciepła, przy gazie ściany
    > > > gara/patelni ogrzewane płomieniem powodują większe parowanie a konwekcja
    > > > wymiata je w górę -- przy indukcji, gdzie grzeje głównie denko a ścianki
    > > > ogrzewają się tylko pośrednio, nie ma tego efektu. Ja mam w całości stalowe
    > > > garnki (Tefal) z doczepianą rączką, ale po odgrzaniu zupy mogę ganek złapać
    > > > od góry za krawędź i jest ledwo ciepły, czego nie ma opcji zrobić przy
    > > > grzaniu na gazie.
    > > >
    > > Zalezy jak duzy garnek w stosunku do palnika. W praktyce jak dobrany dobrze to
    roznicy miedzy gazem a indukcja w tym co opisujesz duzej nie ma.
    > >
    > > Wrecz czasem moze byc odwrotnie bo ciag cieplego powietrza z gazu moze powodowac
    ze ta tlusta para z garnka wroci spowrotem do niego albo zostanie w centrum tego
    strumienia powietrza i trafi do okapu.
    > >
    > > W praktyce roznice sa nieduze.
    > Uwielbiam tę teorię z mchu i paproci.

    Ta.

    > Ty się rozpisales i wyszły Tobie różnice niewielkie my w tej samej kuchni kilka lat
    gotowalismy na gazie i kilka kolejnych już gotujemy na indukcji.
    > I też ta sama kuchnie sprzątamy i mniej więcej co dwa lata malujemy.
    > I wyszło nam że syfu z gazu znacząco więcej było. Duuuuzo wiecej

    A ja gotowalem na elektryku i gazie, na zmiane. I roznic nie widze, no, moze poza
    sadza na spodzie garnka przy gazie czasem (bo wiecej zalezy od tego ile oleju pryska
    a nie ile gaz brudzi.
    Do tego ja rozumiem jak gaz ma sie palic aby nie brudzic (w skrocie jak jest zolty
    albo siega dalej niz do 4/5 srednicy garnka to jest zle).

    > I tyle.

    Sam napisales tyle ze nikogo nie przkonasz. Daj argumenty poza anegdotami.

    Ja widze roznice jak robimy malowanie u znajomych. Jedni maja gaz inni elektryka.
    Wieksza korelacje widze miedzy tymi co gotuja i tymi co smaza niz miedzy tymi co maja
    gaz czy elektryke.


  • 46. Data: 2023-11-11 02:55:15
    Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
    Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com>

    On Friday, November 10, 2023 at 3:54:56 p.m. UTC-6, Myjk wrote:
    > Fri, 10 Nov 2023 12:43:24 -0800 (PST), ptoki (ptoki)
    > > On Friday, November 10, 2023 at 1:26:01 p.m. UTC-6, Myjk wrote:
    > >> Fri, 10 Nov 2023 11:26:17 +0100, Robert Wańkowski
    > >>> To co się dzieje z tym tłuszczem, który uwalniany jest z wnętrza gara w
    > >>> takiej samej ilości przy indukcji i gazie?
    > >> To wynika właśnie ze specyfiki przekazywania ciepła, przy gazie ściany
    > >> gara/patelni ogrzewane płomieniem powodują większe parowanie a konwekcja
    > >> wymiata je w górę -- przy indukcji, gdzie grzeje głównie denko a ścianki
    > >> ogrzewają się tylko pośrednio, nie ma tego efektu. Ja mam w całości stalowe
    > >> garnki (Tefal) z doczepianą rączką, ale po odgrzaniu zupy mogę ganek złapać
    > >> od góry za krawędź i jest ledwo ciepły, czego nie ma opcji zrobić przy
    > >> grzaniu na gazie.
    > >>
    > >
    > > Zalezy jak duzy garnek w stosunku do palnika. W praktyce jak dobrany
    > > dobrze to roznicy miedzy gazem a indukcja w tym co opisujesz duzej nie
    > > ma.
    > Używam naprzemiennie gazu i indukcji więc mam porównanie -- za każdym razem
    > łapię się na tym, że indukcja 3x szybciej grzeje i notorycznie albo coś na
    > niej wykipię albo przypalę, a nie korzystam w indukcji z boostera. Jeśli to
    > samo chcę osiągnąć na gazie, to muszę przewymiarować gaz w stosunku do
    > wielkości gara. Najmniejszy palnik gazowy używam tylko gdy muszę podtrzymać
    > "pyrkanie", w przeciwnym razie, i to jest 90%, używam największych
    > palników. Jak chcę dobrać palnik do garnka to mijają wieki zanim się
    > zagrzeje, a ścianki garnka i tak są parzące, co tylko pokazuje ile strat
    > idzie bokiem. Jeśli twierdzisz inaczej, to znaczy że w życiu z indukcji nie
    > korzystałeś -- może ze zwykłej grzałki, ceramicznej stąd te absurdalne
    > wnioski.

    Zdefiniuj jaka jest roznica w tym aspekcie miedzy indukcja a ceramika czy stara plyta
    grzejna elektryczna. Poza szybkoscia grzania bo elektryka starej daty byla wolna
    okrutnie (duza bezwladnosc),
    Ale w aspekcie brudzenia nie powinno byc roznic.
    Na elektryce gotowalismy od dawna, potem gaz potem znowu elektryka.
    Wiecej problemow z brudem tluszczem bralo sie z tego co bylo gotowane a nie na czym.

    Najbardziej sie zdziwilem jak w szopie gdzie byl tylko elektryczny piec i gotowane
    byly glownie kartofle i sruta zbozowa sciany i sufit byly tluste. Bez gazu, same
    rosliny nie tluste. Da sie.

    > > Wrecz czasem moze byc odwrotnie bo ciag cieplego powietrza z gazu moze
    > > powodowac ze ta tlusta para z garnka wroci spowrotem do niego
    > Jak może powodować, przy tak ogromnej konwekcji od płomienia, że coś wróci
    > go garnka (zresztą co to za przyjemność jeść przypalony tłuszcz, kurz

    https://www.youtube.com/watch?v=oEkiDsVGr9c
    Tak jak tu.

    Zreszta ta konwekcja w dobrze dopasowanym garnku nie bedzie az taka duza.

    > etc.), skoro nawet przy małym gazie można się oparzyć, albo wręcz opalić
    > włochy na dłoni, trzymając łapę z boku garnka na gazie.

    Za maly garnek.

    > > albo zostanie w centrum tego strumienia powietrza i trafi do okapu.
    > Przy takiej dużej konwekcji okap wszystkiego nie wciągnie.

    Wciagnie, usiadz i poobserwuj co sie z para dzieje. Tyle ze wiele okapow jest po
    prostu za plytkich a ludzie nie odklapuja tego dodatkowego daszku.

    > > W praktyce roznice sa nieduze.
    > Ja widzę kosmiczną różnicę.
    >

    To nie znaczy ze roznica bierze sie z tego co myslisz.


  • 47. Data: 2023-11-11 10:52:25
    Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 11.11.2023 o 02:45, ptoki (ptoki) pisze:
    > Daj argumenty poza anegdotami.

    Może to jest tak, jak z hemeopatią. Działa na tych, którzy w to wierzą.
    Choć dowodów empirycznych nie ma, na działanie czynnika czynnego.


    Robert


  • 48. Data: 2023-11-11 12:57:00
    Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 11.11.2023 o 10:52, Robert Wańkowski pisze:
    > W dniu 11.11.2023 o 02:45, ptoki (ptoki) pisze:
    >> Daj argumenty poza anegdotami.
    >
    > Może to jest tak, jak z hemeopatią. Działa na tych, którzy w to wierzą.
    > Choć dowodów empirycznych nie ma, na działanie czynnika czynnego.
    Nieprawda, syropy homepatyczne działają na dzieci, wiem bo stosowałem.
    Więc nie jest to takie czarno-białe jak się wydaje.

    --
    Janusz


  • 49. Data: 2023-11-11 13:25:11
    Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 11.11.2023 o 12:57, Janusz pisze:
    > W dniu 11.11.2023 o 10:52, Robert Wańkowski pisze:
    >> W dniu 11.11.2023 o 02:45, ptoki (ptoki) pisze:
    >>> Daj argumenty poza anegdotami.
    >>
    >> Może to jest tak, jak z hemeopatią. Działa na tych, którzy w to wierzą.
    >> Choć dowodów empirycznych nie ma, na działanie czynnika czynnego.
    > Nieprawda, syropy homepatyczne działają na dzieci, wiem bo stosowałem.
    > Więc nie jest to takie czarno-białe jak się wydaje.
    >

    Przecież nie zaprzeczam. Działa bo wierzysz w to. I nie ma tu złośliwości.

    A co do syropu, to oprócz składników homeopatycznych zawierają te
    standardowe na np. kaszel.

    Np. Stodal. Oprócz homeopatycznych ma niehomeopatyczną dawkę krzyżownicy
    i drosery.


    Robert


  • 50. Data: 2023-11-11 15:09:54
    Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 10 Nov 2023 17:55:15 -0800 (PST), ptoki (ptoki)

    > On Friday, November 10, 2023 at 3:54:56 p.m. UTC-6, Myjk wrote:
    >> Fri, 10 Nov 2023 12:43:24 -0800 (PST), ptoki (ptoki)
    >>> On Friday, November 10, 2023 at 1:26:01 p.m. UTC-6, Myjk wrote:
    >>>> Fri, 10 Nov 2023 11:26:17 +0100, Robert Wańkowski
    >>>>> To co się dzieje z tym tłuszczem, który uwalniany jest z wnętrza gara w
    >>>>> takiej samej ilości przy indukcji i gazie?
    >>>> To wynika właśnie ze specyfiki przekazywania ciepła, przy gazie ściany
    >>>> gara/patelni ogrzewane płomieniem powodują większe parowanie a konwekcja
    >>>> wymiata je w górę -- przy indukcji, gdzie grzeje głównie denko a ścianki
    >>>> ogrzewają się tylko pośrednio, nie ma tego efektu. Ja mam w całości stalowe
    >>>> garnki (Tefal) z doczepianą rączką, ale po odgrzaniu zupy mogę ganek złapać
    >>>> od góry za krawędź i jest ledwo ciepły, czego nie ma opcji zrobić przy
    >>>> grzaniu na gazie.
    >>>>
    >>>
    >>> Zalezy jak duzy garnek w stosunku do palnika. W praktyce jak dobrany
    >>> dobrze to roznicy miedzy gazem a indukcja w tym co opisujesz duzej nie
    >>> ma.
    >> Używam naprzemiennie gazu i indukcji więc mam porównanie -- za każdym razem
    >> łapię się na tym, że indukcja 3x szybciej grzeje i notorycznie albo coś na
    >> niej wykipię albo przypalę, a nie korzystam w indukcji z boostera. Jeśli to
    >> samo chcę osiągnąć na gazie, to muszę przewymiarować gaz w stosunku do
    >> wielkości gara. Najmniejszy palnik gazowy używam tylko gdy muszę podtrzymać
    >> "pyrkanie", w przeciwnym razie, i to jest 90%, używam największych
    >> palników. Jak chcę dobrać palnik do garnka to mijają wieki zanim się
    >> zagrzeje, a ścianki garnka i tak są parzące, co tylko pokazuje ile strat
    >> idzie bokiem. Jeśli twierdzisz inaczej, to znaczy że w życiu z indukcji nie
    >> korzystałeś -- może ze zwykłej grzałki, ceramicznej stąd te absurdalne
    >> wnioski.
    > Zdefiniuj jaka jest roznica w tym aspekcie miedzy indukcja
    > a ceramika czy stara plyta grzejna elektryczna.

    Poczytaj sobie jak działa grzanie indukcyjne, nie będę wykładu ci robić,
    skoro od lat wiadomo jak to działa i niejeden się dokładnie wypruł na
    ten temat.

    > Poza szybkoscia grzania bo elektryka starej daty byla wolna okrutnie (duza
    bezwladnosc),

    To nie tylko kwestia bezwładności, ale głónie strat "na boki".

    > Ale w aspekcie brudzenia nie powinno byc roznic.

    Powinno, ze względu na sposób przekazywania energii pomiędzy
    "palnikiem" a garnkiem, i te różnice są.

    > Na elektryce gotowalismy od dawna, potem gaz potem znowu elektryka.
    > Wiecej problemow z brudem tluszczem bralo sie z tego co bylo gotowane
    > a nie na czym.

    Ale typowa elektryczna kuchnia praktycznie niczym nie różni się od gazówki,
    ta też ma bardzo duże straty "boczne".

    > Najbardziej sie zdziwilem jak w szopie gdzie byl tylko elektryczny piec i
    > gotowane byly glownie kartofle i sruta zbozowa sciany i sufit byly
    > tluste. Bez gazu, same rosliny nie tluste. Da sie.

    Czyli to potwierdza tylko, że z indukcji nigdy nie korzystałeś,
    a się wypowaidasz. No więc powtórzę (niestety) to co już pisałem,
    na indukcji można zagrzać (zagotować) zupę, podczas gdy stalowy
    garnek nadal będzie chłodny na górze -- czego nie uzyska się
    gotując na gazie czy zwykłej kuchence elektrycznej.

    >>> Wrecz czasem moze byc odwrotnie bo ciag cieplego powietrza z gazu moze
    >>> powodowac ze ta tlusta para z garnka wroci spowrotem do niego
    >> Jak może powodować, przy tak ogromnej konwekcji od płomienia, że coś wróci
    >> go garnka (zresztą co to za przyjemność jeść przypalony tłuszcz, kurz
    >
    > https://www.youtube.com/watch?v=oEkiDsVGr9c
    > Tak jak tu.

    Chyba ci się linki pochrzaniły.

    > Zreszta ta konwekcja w dobrze dopasowanym garnku nie bedzie az taka duza.

    Będzie ze 2x większa niż przy indukcji, dlatego że gaz nigdy
    nie osiagnie sprawności większej niż 50% (standardowo to jest
    może 30%), co oznacza że ponad połowa energii idzie "bokiem".

    Dodatkowo "dobrze dobrany" garnek, o co ciągle cisnę małżę,
    gotuje się znacznie wolniej niż ten "przewymiarowany".
    Przy indukcji generalnie nie trzeba się przejmować
    doborem wielkości gara.

    >> etc.), skoro nawet przy małym gazie można się oparzyć, albo wręcz opalić
    >> włochy na dłoni, trzymając łapę z boku garnka na gazie.
    > Za maly garnek.

    Jaki by nie był, można się opalić, w najlepszym wypadku oparzyć.
    I to wynika wprost z ilości strat, tj. garnek nie jest w stanie
    przyjąć tej ilości energii.

    >>> albo zostanie w centrum tego strumienia powietrza i trafi do okapu.
    >> Przy takiej dużej konwekcji okap wszystkiego nie wciągnie.
    >
    > Wciagnie, usiadz i poobserwuj co sie z para dzieje. Tyle ze wiele okapow
    > jest po prostu za plytkich a ludzie nie odklapuja tego dodatkowego
    > daszku.

    Nie wciągnie nawet z jednego gara, a co dopiero jak smolą 4 palniki.

    >>> W praktyce roznice sa nieduze.
    >> Ja widzę kosmiczną różnicę.
    > To nie znaczy ze roznica bierze sie z tego co myslisz.

    No to zacznij wyjaśniać z czego się bierze, bo póki co to zaprzeczyłeś
    tylko, a nie wyjaśniłeś, dodatkowo nie korzystając nawet z indukcji,
    a tylko używając elektrycznej oporowej kuchenki.

    --
    Pozdor
    Myjk

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1