Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:hlhbn1$5nd$...@n...onet.pl...
> Mylisz dwie podstawowe sprawy: stereo i wielokanał. Stereo polega na
> budowie sceny przed tobą, dźwięk ma się dobywać w taki sposób jakbyś
> siedział w sali koncertowej. A systemy wielokanałowe umiejscawiają cię w
> środku sceny z głośnikami efektowymi za tobą i przed tobą. Te tylne
> głośniki oczywiście nie mają grać tak jak przednie i centralny, one
> odgrywają swoją rolę przy penych efektach i budowaniu sceny. To dzięki nim
> słyszysz, ze helikopter nadlatuje gdzieś z tyłu z jednej strony. Nie
> uzyskasz tego bazując tylko na dwóch głośnikach z przodu.
> A co do suba to można go zawsze wyregulować. Ja mam niestety bardzo
> mocnego suba i słuchając jazzu strasznie wali basem. Ale zawsze można go
> wyłączyć. Ale za to super ma uderzenia podczas korzystania z kina.

Dzięki za wykład... ;-)
Mam wrażenie, że mnie nie zrozumiałeś. Możliwe też, że niejasno piszę...

Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

quent pisze:

> To jest tez troche kwestia upodoban.
> Nie wyobrazam sobie np. sluchac muzyki z glosników z sub-em.
> Nie lubie takiego rodzaju dzwieku.
> Wole tak jak u Ciebie 2 dobrej jakosci przody, na tyle duze, zeby mogly
> zejsc nisko gdy trzeba.

Hehe :-)
Po pierwsze zestawy kina domowego nie są przystosowane do słuchania
muzyki :-).
A po drugie... Dobrze zestrojony zestaw audio z dobrym subem zawsze
zabrzmi dobrze, a głęboki miękki bas będzie nieocenioną podstawą dla
słuchacza. Mówię oczywiście o subie z przyzwoitej półki, nie takim za
dwieście złotych z napisem '450 W PMPO' :-). Taki najczęściej buczy,
dudni i pierdzi oraz odzywa się w nieodpowiednich momentach.
Inna sprawa, to to, że każdy przyzwoity sub ma gałkę rogulacji mocy i
można sobie go wyregulować jakby grał za głośno w stosunku do reszty.

do góry

Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:hlhbn1$5nd$1@news.onet.pl...

> A co do suba to można go zawsze wyregulować. Ja mam niestety bardzo
> mocnego suba i słuchając jazzu strasznie wali basem.

Jak to ktos kiedys powiedzial, amatorzy robia blad ustawiajac moc suba o
16db za wysoko... profesjonalisci przesadzaja tylko o 10.

do góry

Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:hlhdj6$b2h$...@n...onet.pl...
> Hehe :-)
> Po pierwsze zestawy kina domowego nie są przystosowane do słuchania muzyki
> :-).

...muzyki stereo?
Tak zestawy 5.1 nie są do słuchania muzyki stereo. To chyba oczywiste?
Jednak możesz wyobrazić sobie chyba zestaw głośników 5.1. w których 2 przody
służą do słuchania muzyki stereo a w zestawie z resztą nieźle spisują się w
kd wielokanałowym?
Masz osobne pomieszczenie w którym oglądasz tylko filmy?

> A po drugie... Dobrze zestrojony zestaw audio z dobrym subem zawsze
> zabrzmi dobrze, a głęboki miękki bas będzie nieocenioną podstawą dla
> słuchacza. Mówię oczywiście o subie z przyzwoitej półki, nie takim za
> dwieście złotych z napisem '450 W PMPO' :-). Taki najczęściej buczy, dudni
> i pierdzi oraz odzywa się w nieodpowiednich momentach.

Masz rację - dobry sprzęt powinien zagrać dobrze ;-)

> Inna sprawa, to to, że każdy przyzwoity sub ma gałkę rogulacji mocy i
> można sobie go wyregulować jakby grał za głośno w stosunku do reszty.

Nie widziałem suba, który nie jest aktywny.
Poza tym to nie tylko kwestia balansu głośności - co z częstotliwością
podziału?

Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

quent pisze:

> Nie widziałem suba, który nie jest aktywny.
> Poza tym to nie tylko kwestia balansu głośności - co z częstotliwością
> podziału?
>
Suby - te lepsze na pewno - mają filtr górnoprzepustowy, a te jeszcze
przyzwoitsze regulowany zakres górnych obsługiwanych przez niego
częstotliwości - mój tak ma :-).
Muzyka bez suba jest... trochę płaska :-). Wydałem na niego parę ładnych
złociszy, ale nie żałuję :-).

Co do słuchania muzyki na zestawach kina domowego... Na super zestawie
posłuchasz co najwyżej tak jak na ledwo średniej klasy systemie
dedykowanym właśnie do słuchania muzyki.

Po prostu muzyka - by jakość była akceptowalna - ma o wiele wyższe
wymagania, niż film. Wiedzą o tym producenci i w zestawach kina domowego
stosują rozwiązania słabsze, mniej wysublimowane, tańsze, a w
marketingowej nomenklaturze nie nazywa się tego czymś słabszym/gorszym,
tylko przeznaczonym do kina domowego :-), co pozwala na uzyskanie mimo
wszystko wysokiej ceny :-))).

Żaden wytrawny audiofil - pomijam już dziwaków :-) - nie zadowoli się
dźwiękiem z zestawu kina domowego... nawet w tzw 'ślepym teście' :-)

do góry

Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:hlhbn1$5nd$1@news.onet.pl...
>> To jest tez troche kwestia upodoban.
>> Nie wyobrazam sobie np. sluchac muzyki z glosników z sub-em.
>> Nie lubie takiego rodzaju dzwieku.
>> Wole tak jak u Ciebie 2 dobrej jakosci przody, na tyle duze, zeby mogly
>> zejsc nisko gdy trzeba.
>> Dobre glosniki (oraz wzmacniacz) charakteryzuja sie m.in. tym, ze dzwiek
>> nie jest do nich "przyklejony" - scene stereo powinno sie czuc w
>> przestrzeni przed glosnikami.
>> Jesli chodzi o bas to lubie jak pojawia sie tylko wtedy kiedy jest
>> potrzebny. Jesli dobre przody zapewniaja mi odpowiedni bas to nie mysle
>> nad sub-em.
>
> Mylisz dwie podstawowe sprawy: stereo i wielokanał. Stereo polega na
> budowie sceny przed tobą, dźwięk ma się dobywać w taki sposób jakbyś
> siedział w sali koncertowej. A systemy wielokanałowe umiejscawiają cię w
> środku sceny z głośnikami efektowymi za tobą i przed tobą. Te tylne
> głośniki oczywiście nie mają grać tak jak przednie i centralny, one
> odgrywają swoją rolę przy penych efektach i budowaniu sceny. To dzięki nim
> słyszysz, ze helikopter nadlatuje gdzieś z tyłu z jednej strony. Nie
> uzyskasz tego bazując tylko na dwóch głośnikach z przodu.
> A co do suba to można go zawsze wyregulować. Ja mam niestety bardzo
> mocnego suba i słuchając jazzu strasznie wali basem. Ale zawsze można go
> wyłączyć. Ale za to super ma uderzenia podczas korzystania z kina.

Wyregulowac i tyle.
Moje kino domowe ma mozliwosc regulacji "poziomu dzwieku" kazdego glosnika
oddzielnie

do góry

>to naprawde przyjemnosc.

z jakiej odleglosci ta przyjemnosc ? :)

Jest pewnie identyczna jak przy normalnej pracy z monitorem na biurku
24"-26" 16:10 - bo przeciez rozzdzielczosc jest taka sama (zakladam full
HD) - a "wielkosc" zalezy od tego jak blisko siedzisz. Czyż nie ?

Pozdrawiam

Kane

do góry

> Jest pewnie identyczna jak przy normalnej pracy z monitorem na biurku
> 24"-26" 16:10 - bo przeciez rozzdzielczosc jest taka sama (zakladam full
> HD) - a "wielkosc" zalezy od tego jak blisko siedzisz. Czyż nie ?

zgadza się, ale jak siedzi nas 4 osoby na wygodnej kanapie, to już inaczej
od TV ok 3,5m siedzimy

pozdrawiam
Amir

do góry

"Aga K R" <a...@g...pl> wrote in message
news:hlevlm$qsp$1@inews.gazeta.pl...
> Nie mamy pewnosci czy to odpowiednia grupa dyskusyjna
> ale jestesmy na etapie tynkow, i chcielibysmy pociagnac
> od miejsca gdzie bedzie TV, tunery amplitunery itp kable glosnikowe, ale
> im wiecej czytmy tym wieksze zamieszania
>
> kino domowe 5.1, czy moze 6.1 czy moze 7.1

Teraz sa systemy cyfrowe, bezprzewodowe. W obrebie jednego pokoju nie bedzie
zanych klopotów. To nie wifi przez strop.
Doprowadz zasilanie w okolice.

do góry

Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:hln2dq$tbv$1@opal.futuro.pl...
>
> "Aga K R" <a...@g...pl> wrote in message
> news:hlevlm$qsp$1@inews.gazeta.pl...
>> Nie mamy pewnosci czy to odpowiednia grupa dyskusyjna
>> ale jestesmy na etapie tynkow, i chcielibysmy pociagnac
>> od miejsca gdzie bedzie TV, tunery amplitunery itp kable glosnikowe, ale
>> im wiecej czytmy tym wieksze zamieszania
>>
>> kino domowe 5.1, czy moze 6.1 czy moze 7.1
>
> Teraz sa systemy cyfrowe, bezprzewodowe. W obrebie jednego pokoju nie
> bedzie zanych klopotów. To nie wifi przez strop.
> Doprowadz zasilanie w okolice.

Uhm, a nawet projektory dzwieku - ale nie kazdy to lubi.

do góry