W dniu 17.03.2019 o 22:16, marios pisze:

> Pominąłeś w cytatach:
>
> "w remontowanym budynku będę mieszkał tymczasowo, po skończeniu nowego
> (130m2,100% podłogówka) pompę zabrałbym, bufor (grzałki xkW w g12w)
> zostawił."
>
> Dlatego, że jak zacznę jeszcze rozwalać podłogi (aby zrobić podłogowe),
> to niedługo dojdę do gołych ścian. Bufor będzie jako takim rozwiązaniem,
> w miarę tanim inwestycyjnie i przez pewien czas ścierpię dosyć wysokie
> rachunki za prąd w G12w (pompa pomoże mi je obniżyć). Potem pompę bym
> zabrał a bufor został awaryjnie jako jakieś ogrzewanie - obecnie jest
> tam tylko trzon kuchenny z "podkową" i nikt nie będzie siedział X godzin
> dziennie i w tym palił - zwyczajnie dokładając "pod kuchnią".

a to przepraszam

ale.. rozumiem że chcesz grzać tylko tanim prądem, aby ciepło było całą
dobę.. i to inwestycja na chwile...
moim zdaniem nie ma się co bawić w "groszowe" oszczędności gdy w
perspektywie jest budowa/przeprowadzka. Nie inwestuj żadnej zbędnej
kasy. Farelki kup, jedną.. dwie zimy przetrwasz. Skup sie na nowym
mieszkaniu. Jak masz jakiś akumulacyjny piec to będzie super. Raz trochę
więcej zapłacisz za prąd, a może zimy nie będzie.. A jak przyjdzie to
rozpalisz pod kuchnią - ma to swój urok i będziesz to wspominał później.