eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Schody ktore obiecalem pokazac
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 136

  • 131. Data: 2010-04-01 21:48:26
    Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
    Od: "Łukasz C." <a...@r...to>

    Thu, 1 Apr 2010 23:35:23 +0200, Mustafa napisał(a):

    >> Wszyscy, ale _mistrzowie_ (w zasadzie tylko oni mieli swoje warsztaty).
    >
    > ale wiesz kto to jest mistrz ??
    > to ktoś kto DOGLĄDA pracy i stawia kropkę nad "i"
    > a pracę wykonują czeladnicy

    Wiesz lepiej, nie będę polemizował.

    > klasyka do wytłumaczenia to mistrzowie renesansu - jak myślisz, ilu ludzkich
    > żyć potrzeba żeby wyrzeźbić XX posągów, namalować YY obrazów, ZZ fresków i
    > do tego jeszcze napisać VV dzieł literackich skoro każda z tych prac zajmuje
    > miesiące albo przeważnie lata ??
    >
    > ergo: dawniej czeladnik potrafił bez porównania więcej niż dzisiejszy
    > "profesjonalista"

    Zapewne w każdym zawodzie, również Twoim :-P

    --
    ŁC
    Jedyny facet, który nie może pracować bez kobiet to ginekolog


  • 132. Data: 2010-04-02 04:20:31
    Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Łukasz C. pisze:
    > Thu, 1 Apr 2010 23:35:23 +0200, Mustafa napisał(a):
    >
    >>> Wszyscy, ale _mistrzowie_ (w zasadzie tylko oni mieli swoje warsztaty).
    >> ale wiesz kto to jest mistrz ??
    >> to ktoś kto DOGLĄDA pracy i stawia kropkę nad "i"
    >> a pracę wykonują czeladnicy
    >
    > Wiesz lepiej, nie będę polemizował.
    >
    No tu się zgodzę raczej z Mustafą...
    Dzisiejsze technologie wykluczają rękodzieło... Wszystko robi się
    samo... 'Mistrz' tylko wciska odpowiednie guziki, albo dogląda i
    nadzoruje to, co robi maszyna, kiedyś takich maszyn nie było, a robota w
    drewnie była wykonywana ręcznie. Nie ma się czemu zatem dziwić, że
    obecnie panują poglądy, że tylko przy użyciu drogich maszyn można coś
    sensownego zrobić. Tak. To prawda, ale...
    Owo 'ale' polega na tym, że dziś lwią część pracy wykonuje urządzenie
    pracujące samo, a 'Mistrzowi' wystarczy wiedza teoretyczna i umiejętność
    obsługi tego sprzętu.
    Kiedyś jego własne ręce były sprzętem i oprócz teorii, musiał znać się
    zwyczajnie na robocie :-)...

    Stąd też dawne wyroby takich prawdziwych mistrzów były kosmicznie
    drogie, a to generowało na nie mniejszy popyt, a to z kolei powodowało,
    że i mistrzów było stosunkowo mało :-). Dziś w związku z tym, że na 'co
    trzecim rogu' jest warsztat mogący wykonać wymyślne konstrukcje
    drewniane za pomocą urządzeń pracujących automatycznie, bo są sterowane
    numerycznie i żaden projekt dla nich nie straszny, to i tego typu wyroby
    są tańsze, więcej ludzi może sobie na nie pozwolić, to też powoduje
    większy popyt i to z kolei sprawia, że więcej jest takich warsztatów...,
    ale ich właściciele/'Mistrzowie' nie umywają się do dawnych PRAWDZIWYCH
    Mistrzów, bo tamci stanowili elitę, a dzisiejsi... Baaardzo różnie z tym
    bywa - często z oszczędności czasu i materiału mimo bardzo
    zaawansowanych technologii widuje się tandetę nad tandety :-))) wykonaną
    niby to przez tych 'Mistrzów'.

    pozdr.
    robercik-us


  • 133. Data: 2010-04-02 06:53:05
    Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>

    > No tu się zgodzę raczej z Mustafą...
    > Dzisiejsze technologie wykluczają rękodzieło... Wszystko robi się samo...
    > 'Mistrz' tylko wciska odpowiednie guziki, albo dogląda i nadzoruje to, co
    > robi maszyna, kiedyś takich maszyn nie było, a robota w drewnie była
    > wykonywana ręcznie. Nie ma się czemu zatem dziwić, że obecnie panują
    > poglądy, że tylko przy użyciu drogich maszyn można coś sensownego zrobić.
    > Tak. To prawda, ale...
    > Owo 'ale' polega na tym, że dziś lwią część pracy wykonuje urządzenie
    > pracujące samo, a 'Mistrzowi' wystarczy wiedza teoretyczna i umiejętność
    > obsługi tego sprzętu.
    > Kiedyś jego własne ręce były sprzętem i oprócz teorii, musiał znać się
    > zwyczajnie na robocie :-)...

    To tak jakbyś płakał, że z rynku zniknęli Benedyktyni przepisujący dawne
    książki. Świat poszedł do przodu, technologia się zmienia i nie ma już
    zapotrzebowania na ludzką pracę skoro maszynowa jest dużo tańsza. Czy
    lepsza? Ciężko powiedzieć, bo zmieniają się materiały, technologie i
    przeznaczenie. Teaz nikt nie oczekuje, że meblościanka wytrzyma 200 lat. Ale
    może i dlatego, że jest po prostu bardzo tania w porównaniu z dawnymi
    meblami. Jak się zużyje, opatrzy, uszkodzi to na śmietnik i kupujesz nową.


  • 134. Data: 2010-04-02 12:03:46
    Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Thu, 1 Apr 2010 23:17:22 +0200, Mustafa napisał(a):

    > zrobi !
    > dlatego że umie :)
    > 300 lat temu nie mieli nawet 10% tego sprzętu co teraz a 99,99%
    > współczesnych "zawodowców" nie podejmie się zrobienia mebli które robili
    > normalnie robili ówcześni rzemieślnicy

    Problem jest inny - kto za taką szafę ZAPŁACI. Bo widzisz, zrobic nie
    problem. Ale jak policzysz ile czasu i ile materiału pójdzie, a potem
    przeliczysz to na pieniądze, to okaże sie, że już nie ma kto za to
    zapłacić.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 135. Data: 2010-04-02 14:47:27
    Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Boombastic pisze:

    > To tak jakbyś płakał, że z rynku zniknęli Benedyktyni przepisujący dawne
    > książki. Świat poszedł do przodu, technologia się zmienia i nie ma już
    > zapotrzebowania na ludzką pracę skoro maszynowa jest dużo tańsza. Czy
    > lepsza? Ciężko powiedzieć, bo zmieniają się materiały, technologie i
    > przeznaczenie. Teaz nikt nie oczekuje, że meblościanka wytrzyma 200 lat.
    > Ale może i dlatego, że jest po prostu bardzo tania w porównaniu z
    > dawnymi meblami. Jak się zużyje, opatrzy, uszkodzi to na śmietnik i
    > kupujesz nową.

    Jasne :-). Zgadzam się... Tak samo jak nie potrzebne jest ręczne
    przepisywanie książek, tak też i ręczna stolarka nie zawsze jest
    potrzebna - wszystko można zrobić za pomocą maszyn. Ale stwierdzenie, że
    maszyną to można wszystko, zwłaszcza tą najnowszą, bo kosztowała 200
    kawałków, a już ręcznie nic nie można, bo... to ręcznie, jakoś do mnie
    nie przemawia.
    Pewnie, że maszyną jest prościej i szybciej, ale czy zawsze lepiej?
    Nie będę wdawał sie w dalszy spór, bo... tak sobie tylko teoretyzuję... :-)

    pozdr.
    robercik-us


  • 136. Data: 2010-04-02 14:57:23
    Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>

    > Pewnie, że maszyną jest prościej i szybciej, ale czy zawsze lepiej?
    > Nie będę wdawał sie w dalszy spór, bo... tak sobie tylko teoretyzuję...
    > :-)

    Praca ludzka bardzo, ale to bardzo podrożała na przestrzeni wieków. To
    dlatego mieliśmy rewolucje przemysłowe, bo oplacało się stosować wydajne
    maszyny zamiast pracy ludzkiej. I niestety, często maszyny wykonują lepiej
    pracę niż ludzie. Czy lepiej w każdym przypadku? Pewnie nie, ale w
    większości przypadków tak, bo sterowane cyfrowo maszyny potrafią zrobić
    cuda. Ale w niektórych gałęziach przemysłu jednak jest potrzebna praca
    ludzka. Czy stolarz musi wszystko robić sam? Pewnie nie, bo to strata czasu.
    Czy powinien umieć zrobić sam? Dobrze by było, ale masz przykłady budowania
    mebli przez roboty (zestawy Ikei), ale też meble produkowane z udziałem
    ludzi (na przykład liczne manufaktury). I teraz porównaj ceny.

strony : 1 ... 13 . [ 14 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1