eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Wykorzystanie wilgotnej piwnicy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2009-01-01 14:22:14
    Temat: Wykorzystanie wilgotnej piwnicy
    Od: Bartłomiej Syryjczyk <g...@a...net.pl>

    Witam,
    W spółdzielczym budynku z początku XX w. (bodajże 1913) mam sporą
    piwnicę. Jest spora wilgoć, co widać na przechowywanych rzeczach (np.
    kartony wytrzymują jakoś miesiąc). Chciałbym choć trochę zmniejszyć
    ją / zaizolować, by można było bez obaw przechowywać tam 'graty'.
    Dodatkowo chciałbym tam jakiś mały warsztat, ew. sprzęt rekreacyjny
    wstawić.
    Co można zrobić od środka - bez ingerencji w fundamenty, okopywanie i
    takie tam? Tak, żebym mógł zrobić sobie to sam.
    Czy przebywanie w takim wilgotnym środowisku (kilka godzin tygodniowo)
    jest szkodliwe?

    --
    guzik


  • 2. Data: 2009-01-01 14:28:15
    Temat: Re: Wykorzystanie wilgotnej piwnicy
    Od: Bartłomiej Syryjczyk <g...@a...net.pl>

    On 1 Sty, 15:22, Bartłomiej Syryjczyk <g...@a...net.pl> wrote:
    > Witam,
    > W spółdzielczym budynku z początku XX w. (bodajże 1913) mam sporą
    > piwnicę. Jest spora wilgoć, co widać na przechowywanych rzeczach (np.
    > kartony wytrzymują jakoś miesiąc). Chciałbym choć trochę zmniejszyć
    > ją / zaizolować, by można było bez obaw przechowywać tam 'graty'.
    > Dodatkowo chciałbym tam jakiś mały warsztat, ew. sprzęt rekreacyjny
    > wstawić.
    > Co można zrobić od środka - bez ingerencji w fundamenty, okopywanie i
    > takie tam? Tak, żebym mógł zrobić sobie to sam.
    > Czy przebywanie w takim wilgotnym środowisku (kilka godzin tygodniowo)
    > jest szkodliwe?
    Zapomniałem dodać, że jakiś rok temu spółdzielnia na wniosek lokatorów
    z parteru obłożyła sufity w piwnicy grubym styropianem i ściany mniej
    więcej 2/3 wysokości od góry. Chyba chodziło o zimno i wilgoć w ich
    mieszkaniach.
    Podłoga to cegły poukładane na ziemi.

    --
    guzik


  • 3. Data: 2009-01-01 16:29:02
    Temat: Re: Wykorzystanie wilgotnej piwnicy
    Od: "Artur Miller" <a...@d...com>


    "Bartłomiej Syryjczyk" <g...@a...net.pl> wrote in message
    news:b772612d-7784-4c2e-8aa1-d8e5de6408be@t26g2000pr
    h.googlegroups.com...
    Witam,
    W spółdzielczym budynku z początku XX w. (bodajże 1913) mam sporą
    piwnicę. Jest spora wilgoć, co widać na przechowywanych rzeczach (np.
    kartony wytrzymują jakoś miesiąc). Chciałbym choć trochę zmniejszyć
    ją / zaizolować, by można było bez obaw przechowywać tam 'graty'.
    Dodatkowo chciałbym tam jakiś mały warsztat, ew. sprzęt rekreacyjny
    wstawić.
    Co można zrobić od środka - bez ingerencji w fundamenty, okopywanie i
    takie tam? Tak, żebym mógł zrobić sobie to sam.
    Czy przebywanie w takim wilgotnym środowisku (kilka godzin tygodniowo)
    jest szkodliwe?


    =====

    zainwestuj w osuszacz powietrza ...

    @



  • 4. Data: 2009-01-01 16:35:09
    Temat: Re: Wykorzystanie wilgotnej piwnicy
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Thu, 1 Jan 2009 17:29:02 +0100, Artur Miller napisał(a):

    > zainwestuj w osuszacz powietrza ...

    To mu nic nie da raczej.
    Ja bym uszczelnił ściany jakąś folią basenową. Napewno nie będzie to
    "zgodne ze sztuką" ale wilgoć raczej nie przelezie. Wiem, że Schomburg robi
    takie folie, cena to okolo 400 zl za 20 kg.

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 5. Data: 2009-01-01 17:12:13
    Temat: Re: Wykorzystanie wilgotnej piwnicy
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>


    Użytkownik "Bartłomiej Syryjczyk"
    W spółdzielczym budynku z początku XX w. (bodajże 1913) mam sporą
    piwnicę. Jest spora wilgoć

    Jak piwnica spora to postawić wewnątrz pomieszczenie z materiału
    nienasiąkliwego. Zrobić jakby lodówkę. Mały klimatyzator z funkcją osuszania
    powietrza w środku z pobieraniem powietrza z zewnątrz. Najtaniej to blacha
    ocynkowana 0.5 mm. Z zewnątrz konstrukcja drewniana. Na blachę od zewnątrz
    styropian. Pomieszczenie 5x4x2 koszt szacuję na 3000 zł.
    Tak masz 100% zadowolenia i pewności. Chemia na ściany to 10% zadowolenia i
    pewności.

    Robert


  • 6. Data: 2009-01-01 21:01:10
    Temat: Re: Wykorzystanie wilgotnej piwnicy
    Od: "Kudlaty" <t...@n...onet.pl>



    Użytkownik "Artur Miller" <a...@d...com> napisał w wiadomości
    news:gjiq9q$udm$1@news.interia.pl...
    >
    > "Bartłomiej Syryjczyk" <g...@a...net.pl> wrote in message
    > news:b772612d-7784-4c2e-8aa1-d8e5de6408be@t26g2000pr
    h.googlegroups.com...
    > Witam,
    > W spółdzielczym budynku z początku XX w. (bodajże 1913) mam sporą
    > piwnicę. Jest spora wilgoć, co widać na przechowywanych rzeczach (np.
    > kartony wytrzymują jakoś miesiąc). Chciałbym choć trochę zmniejszyć
    > ją / zaizolować, by można było bez obaw przechowywać tam 'graty'.
    > Dodatkowo chciałbym tam jakiś mały warsztat, ew. sprzęt rekreacyjny
    > wstawić.
    > Co można zrobić od środka - bez ingerencji w fundamenty, okopywanie i
    > takie tam? Tak, żebym mógł zrobić sobie to sam.
    > Czy przebywanie w takim wilgotnym środowisku (kilka godzin tygodniowo)
    > jest szkodliwe?


    zrob audit wnetylacji w piwnicy
    musza byc nawiew i wywiew.
    pamietaj wydajnosc wg PN kubatura na godzine.
    W praktyce przyjmuje sie inaczej 40 m3/osobe natomist do piwnicy to raczej
    trudno stwierdzic brak doswiadczenia z mojej strony.
    Ogolnie rzecz biorac w piwnicy musi byc wentylacja bardziej wydajna.



  • 7. Data: 2009-01-01 22:24:47
    Temat: Re: Wykorzystanie wilgotnej piwnicy
    Od: "Piotr_Boncza" <o...@m...com>

    Kudlaty wrote:

    > zrob audit wnetylacji w piwnicy

    au co?
    Kiedyś sekretarka w PKNiJ się pomyliła i pokutuje to, oj pokutuje.
    Pisz prosze audYt :)

    > musza byc nawiew i wywiew.

    słuszna racja ;)


    pozdrawiam Piotr


  • 8. Data: 2009-01-02 10:15:17
    Temat: Re: Wykorzystanie wilgotnej piwnicy
    Od: Bartłomiej Syryjczyk <g...@a...net.pl>

    On 1 Sty, 17:35, scream <n...@p...pl> wrote:
    > To mu nic nie da raczej.
    > Ja bym uszczelnił ściany jakąś folią basenową. Napewno nie będzie to
    > "zgodne ze sztuką" ale wilgoć raczej nie przelezie. Wiem, że Schomburg robi
    > takie folie, cena to okolo 400 zl za 20 kg.
    Można to zrobić od środka? Co z podłogą?

    --
    guzik


  • 9. Data: 2009-01-02 10:16:22
    Temat: Re: Wykorzystanie wilgotnej piwnicy
    Od: Bartłomiej Syryjczyk <g...@a...net.pl>

    On 1 Sty, 18:12, Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
    > Jak piwnica spora to postawić wewnątrz pomieszczenie z materiału
    > nienasiąkliwego. Zrobić jakby lodówkę. Mały klimatyzator z funkcją osuszania
    > powietrza w środku z pobieraniem powietrza z zewnątrz. Najtaniej to blacha
    > ocynkowana 0.5 mm. Z zewnątrz konstrukcja drewniana. Na blachę od zewnątrz
    > styropian. Pomieszczenie 5x4x2 koszt szacuję na 3000 zł.
    > Tak masz 100% zadowolenia i pewności. Chemia na ściany to 10% zadowolenia i
    > pewności.
    Dziękuję za odpowiedź. Liczyłem na koszt rząd mniejszy...

    --
    guzik


  • 10. Data: 2009-01-02 13:42:57
    Temat: Re: Wykorzystanie wilgotnej piwnicy
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Fri, 2 Jan 2009 02:15:17 -0800 (PST), Bartłomiej Syryjczyk napisał(a):

    >> Ja bym uszczelnił ściany jakąś folią basenową. Napewno nie będzie to
    >> "zgodne ze sztuką" ale wilgoć raczej nie przelezie. Wiem, że Schomburg robi
    >> takie folie, cena to okolo 400 zl za 20 kg.
    > Można to zrobić od środka? Co z podłogą?

    Uszczelnić napewno można od środka, a nawet trzeba, ale nie będzie to
    rozwiązanie trwałe na sto lat.

    Co do podłogi to należałoby jakoś ją ustabilizować i odciąć się od
    istniejącej wilgoci. Może kauczuk, może żywica? W każdym razie - patrząc na
    inny post - mocno wątpię czy moimi "chemicznymi" sposobami zmieścisz się w
    3 tysiącach, chyba że z samą folią na ściany.

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1