eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrody › Żeby nie było niczego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 31. Data: 2017-07-03 19:31:48
    Temat: Re: Żeby nie było niczego
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    s...@g...com napisał:

    > Specjalnie kiedys pytalem u holendra czy moze bez pytania
    > ciąc swoje drzewo. Popatrzył na mnie dziwnie i powiedział:
    > A jednak u was tam troche zamordyzmu zostało...
    [...]
    > Wlazłem sobie na google maps, zerknąłem w taka holandie i
    > niemcy U nich działki budowlane nie mają nasadzonych drzew.

    Takim dzinym materii poplątaniem zwykle kończy się każda próba
    pochwały głupoty. Holender nie ma problemu ze ścięciem drzewa
    przy własnym domu, bo koło jego domu drzewa nie rosną. A u nas
    rosną. Więc nie możemy się na Holendra oglądać, musimy zdać się
    na siebie.

    -- Na co drzewo z lasu wozić, jak pod chato rośnie, mówi i pokazuje
    rąko klona, ot, smurgiel jeden, ołatki jego ciągajo i wykręca sie
    od drogi.

    -- No no, zasrańcu, klona ty sie nie czepiaj, mowie, siadaj. Bierz
    lejcy! Daje lejcy smurglowi, niech bawi sie kierowaniem, małe strasznie
    lubio lejcy, zaraz rozsiada sie na rozworce, furmanuje. Ja na tyliku
    siedze, plecami do konia i patrze sobie na chate, jak zostaje sie za
    nami. Klon nad chato sie rozcapierzył, wielki, teraz sie prześwieca bo
    bez liści, ale wiosno, jak zazielenić je to dom przykrywa gałęziami niby
    czapo, okna zatula, aż w izbach ciemnieje. A w odziomku pogrubiał, że
    rękami sie jego i nie obejmie, i rośnie, co rok grubszy, podwalinę od
    dołu wysadzona. Tego klona ni masz prawa tknąć, zasrańcu, choćby palić
    słomo przyszło, mówie, on mój brat!

    Kiedyś ładu strzegło poszanowanie tradycji. Albo po prosu lęk, gdy chłop
    był całkiem ciemny. Dzisiaj wiele z tego nie zostało -- każdemu się wydaje,
    że mu wszystko wolno. Stąd konieczność silnego regulowania przez prawo
    wielu sfer życia, które dawniej obywały się bez tego.

    Gdy miasto się rozwija, potrzebuje nowej dzielnicy mieszkaniowej i to
    w miejscu, które do tej pory tonęło w zieleni ogrodów, to ja nie widzę
    problemu. Drzew szkoda, ale miasto i ludzie mają swoje prawa. Wszystkiego
    się nie wytnie, stworzy się nową siatką ulic, domy stana pomiędzy
    starodrzewam i wszyscy będą zadowoleni. Tu mówimy o innych sytuacjach.
    Jest spokojna dzielnica z domami pośród drzew na dużych działkach (tak,
    w Polsce działki są przeważnie duże, a zabudowa rzadka! -- to wynika
    z historii i istniejących tu przed wiekami praw lokacyjnych). Aż tu
    nagle jakiś buc odkrywa w sobie żyłke biznesmena, rżnie wszystko jak
    leci nie oglądając się na sąsiadów. A na "uwolnionym" placu buduje dom
    z dwudziestoma "apartamentami" a wokół trzydzieści miejsc parkingowych.
    Coś takiego budzi słuszny sprzeciw. Holender by nieinaczej zareagował.

    --
    Jarek


  • 32. Data: 2017-07-05 17:35:58
    Temat: Re: Żeby nie było niczego
    Od: collie <c...@v...pl>

    Wydawałoby się, że o drzewach wiemy wszystko. A jednak nie.
    Ta książka odkryje przed Wami naprawdę sekretne życie drzew -
    istot tak nam bliskich i jednocześnie tak nieznanych.
    Czytałem ją nie tylko z zaciekawieniem, ale i ze wzruszeniem.
    Adam Wajrak.

    Książka ta powinna znaleźć się na półce każdego, komu zależy
    na zrozumieniu przyrody i na jej losie, kto ma zielone serce.
    Maja Popielarska.

    Ta książka to "Sekretne życie drzew" Petera Wohllebena.

    W lesie dzieją się zdumiewające rzeczy. Są tam drzewa, które
    porozumiewają się ze sobą, drzewa, które z oddaniem troszczą
    się o swe potomstwo oraz pielęgnują starych i chorych sąsiadów,
    drzewa, które doświadczają wrażeń, mają uczucia i pamięć.
    Niewiarygodne? Ale prawdziwe! Leśniczy Peter Wohlleben snuje
    fascynujące historie o zdumiewających zdolnościach drzew.
    Przytacza wyniki najnowszych badań naukowych i dzieli się
    swoimi obserwacjami z codziennej pracy w lesie. Otwiera przed
    nami sekretny świat, jakiego nie znamy.

    Ty, który mówisz "to tylko drzewo" stojąc przed nim z piłą,
    po przeczytaniu książki Petera Wohllebena, już nigdy tak
    nie powiesz. No, chyba żeś prostak i buc...

    Książka w wersji papierowej kosztuje niecałe trzydzieści
    pięć złotych, e-book - 16 zł. Polecam.









  • 33. Data: 2017-07-05 19:27:46
    Temat: Re: Żeby nie było niczego
    Od: "Dirko" <j...@w...pl>

    Użytkownik "collie" <c...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:595d0768$0$15194$65785112@news.neostrada.pl...

    > Wydawałoby się, że o drzewach wiemy wszystko. A jednak nie.
    > .
    > W lesie dzieją się zdumiewające rzeczy.
    Hejka. W sumie w mniejszym lub większym stopniu jesteśmy ignorantami.
    Pozdrawiam otrzeźwiająco Ja...cki


  • 34. Data: 2017-07-07 21:34:39
    Temat: Re: Żeby nie było niczego
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu niedziela, 2 lipca 2017 21:27:02 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    > To nie postęp, lecz konieczność ich do tego skłania. Do nawadniania
    > trawników wydoili już wszystkie okoliczne rzeki. Trawnik w tamym klimacie
    > to buractwo.

    Jedne gatunki zamierają, a niszę ekologiczną zajmują kolejne. W tym
    przypadku firmy malujące trawę na zielono, uschniętą trawę gwoli
    ścisłości. U nas to już za komuny wymyślono, a Amerykańcy dopiero
    teraz odkryli, musi co u nich słabo z postępem :]

    L.


  • 35. Data: 2017-07-07 21:38:52
    Temat: Re: Żeby nie było niczego
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu poniedziałek, 3 lipca 2017 19:31:50 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski
    napisał:
    > Aż tu nagle jakiś buc odkrywa w sobie żyłke biznesmena, rżnie wszystko jak
    > leci nie oglądając się na sąsiadów. A na "uwolnionym" placu buduje dom
    > z dwudziestoma "apartamentami" a wokół trzydzieści miejsc parkingowych.
    > Coś takiego budzi słuszny sprzeciw. Holender by nieinaczej zareagował.

    Ależ. Wszystko jest w prawie, gdyż na dachu projektuje się trawnik,
    żeby wymagany procent bioaktywny na działce był. A że pod blokiem
    trawnik na 30 cm to już tak wychodzi z obliczeń, więc się Pan nie czepiaj :>

    L.


  • 36. Data: 2017-07-07 23:37:53
    Temat: Re: Żeby nie było niczego
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 5 lipca 2017 17:36:11 UTC+2 użytkownik collie napisał:
    > Wydawałoby się, że o drzewach wiemy wszystko. A jednak nie.
    > Ta książka odkryje przed Wami naprawdę sekretne życie drzew -
    > istot tak nam bliskich i jednocześnie tak nieznanych.
    > Czytałem ją nie tylko z zaciekawieniem, ale i ze wzruszeniem.
    > Adam Wajrak.
    >
    > Książka ta powinna znaleźć się na półce każdego, komu zależy
    > na zrozumieniu przyrody i na jej losie, kto ma zielone serce.
    > Maja Popielarska.
    >
    > Ta książka to "Sekretne życie drzew" Petera Wohllebena.
    >
    > W lesie dzieją się zdumiewające rzeczy. Są tam drzewa, które
    > porozumiewają się ze sobą, drzewa, które z oddaniem troszczą
    > się o swe potomstwo oraz pielęgnują starych i chorych sąsiadów,
    > drzewa, które doświadczają wrażeń, mają uczucia i pamięć.
    > Niewiarygodne? Ale prawdziwe! Leśniczy Peter Wohlleben snuje
    > fascynujące historie o zdumiewających zdolnościach drzew.
    > Przytacza wyniki najnowszych badań naukowych i dzieli się
    > swoimi obserwacjami z codziennej pracy w lesie. Otwiera przed
    > nami sekretny świat, jakiego nie znamy.
    >
    > Ty, który mówisz "to tylko drzewo" stojąc przed nim z piłą,
    > po przeczytaniu książki Petera Wohllebena, już nigdy tak
    > nie powiesz. No, chyba żeś prostak i buc...


    dzisiaj tak ze 100mb żywopłotu ciełem. Gdyby wcześniej powyższe(wg mnie bzdury)
    przeczytał to bym się chyba nie odważył.
    ;)


  • 37. Data: 2017-07-08 14:22:03
    Temat: Re: Żeby nie było niczego
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 07.07.2017 23:37, Kris pisze:

    > dzisiaj tak ze 100mb żywopłotu ciełem.

    No, jest postęp. Ojciec pewnie jeszcze gadał:
    "Dzisiaj tak ze sto metry owsa kosom ciełem".


  • 38. Data: 2017-07-08 21:34:52
    Temat: Re: Żeby nie było niczego
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 8 lipca 2017 14:22:03 UTC+2 użytkownik collie napisał:
    > W dniu 07.07.2017 23:37, Kris pisze:
    >
    > > dzisiaj tak ze 100mb żywopłotu ciełem.
    >
    > No, jest postęp. Ojciec pewnie jeszcze gadał:
    > "Dzisiaj tak ze sto metry owsa kosom ciełem".

    Ty faktycznie w te bzdury co wyżej o drzewach wierzysz


  • 39. Data: 2017-07-09 21:02:36
    Temat: Re: Żeby nie było niczego
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 8 lipca 2017 14:22:03 UTC+2 użytkownik collie napisał:
    > W dniu 07.07.2017 23:37, Kris pisze:
    >
    > > dzisiaj tak ze 100mb żywopłotu ciełem.
    >
    Tniesz czasami żywopłot czy litujesz się nad nim?
    Trawnik czasami kosisz?


  • 40. Data: 2017-07-10 09:05:53
    Temat: Re: Żeby nie było niczego
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 09.07.2017 21:02, Kris pisze:

    > W dniu sobota, 8 lipca 2017 14:22:03 UTC+2 użytkownik collie napisał:
    >> W dniu 07.07.2017 23:37, Kris pisze:
    >>
    >>> dzisiaj tak ze 100mb żywopłotu ciełem.
    >
    > Tniesz czasami żywopłot czy litujesz się nad nim?

    Mądrej głowie dość dwie słowie. Ale nie Twojej, jak widać.
    Zatem jak chłop krowie na miedzy: wrzuć zacytowane przeze
    mnie Twoje zdanie do jakiegoś edytora tekstu i zobacz co
    zostało podkreślone czerwonym wężykiem (Thunderbird robi
    to automagicznie przy pisaniu). Bo nie o cięcie żywopłotu
    chodzi tu akurat. Nie dziękuj.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1