eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › gaz czy ekogroszek?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 61

  • 1. Data: 2011-04-12 13:55:06
    Temat: gaz czy ekogroszek?
    Od: "brunet.wp" <b...@g...com>

    Witam,

    Zastanawiam się czy ogrzewać za pomocą pieca na gaz czy ekogroszek.
    Pewnie było już o tym tysiące razy, ale są pewne kwestie, które są
    dość istotne a dla mnie dyskusyjne:

    1. Praca kotła ekogroszkowego w lato (dla CWU). Czy podtrzymanie pracy
    kotła aby podgrzewać tylko CWU ma sens ekonomiczny? Czy w tym samym
    czasie kocioł gazowy nie wyszedłby taniej? Jako, że kocioł na
    ekogroszek ma niższą sprawność niż gazowy, dużo ciepła będzie tracone,
    więc powstanie dodatkowe, niepożądane źródło ciepła.

    2. W przypadku braku gazu, kuchenka będzie elektryczna (indukcyjna).
    Pomijając wady i zalety użytkowe kuchenki elektrycznej w stosunku do
    gazowej, kuchenka elektryczna będzie dużo droższa w eksploatacji niż
    gazowa (szczególnie jeśli się dużo gotuje - 5 osobowa rodzina).

    Nie liczyłem dokładnie o ile więcej musiałbym wydać na ogrzewanie
    gazem aniżeli ekogroszkiem, ale zakładając, że dom będzie nowy, dobrze
    ocieplony to czy biorąc pod uwagę punkt 1. i 2. nie będą to bardzo
    zbliżone koszty? Piec gazowy byłby kondensacyjny o wysokiej
    sprawności. Czy ktoś może szacował koszty i brał pod uwagę te kwestie
    o których wyżej wspomniałem?

    Oczywiście inna sprawa, że gaz jest wygodniejszy w obsłudze, można
    łatwiej sterować pracą, opał nie zajmuje cennego miejsca itd. Z tego
    co wstępnie się orientowałem, to również ceny kotłów gazowych są
    niższe niż tych na ekogorszek.

    Proszę o opinie.


  • 2. Data: 2011-04-12 14:48:42
    Temat: Re: gaz czy ekogroszek?
    Od: "Amir" <S...@g...pl>

    1. Praca kotła ekogroszkowego w lato (dla CWU). Czy podtrzymanie pracy
    kotła aby podgrzewać tylko CWU ma sens ekonomiczny? Czy w tym samym
    czasie kocioł gazowy nie wyszedłby taniej? Jako, że kocioł na
    ekogroszek ma niższą sprawność niż gazowy, dużo ciepła będzie tracone,
    więc powstanie dodatkowe, niepożądane źródło ciepła.

    2. W przypadku braku gazu, kuchenka będzie elektryczna (indukcyjna).
    Pomijając wady i zalety użytkowe kuchenki elektrycznej w stosunku do
    gazowej, kuchenka elektryczna będzie dużo droższa w eksploatacji niż
    gazowa (szczególnie jeśli się dużo gotuje - 5 osobowa rodzina).

    Moja opinia jest nastęująca:

    Jesli dobrze ocieplisz dom i cenisz sobie wygodę i znacznie wyższe wydatki,
    to Gaz polecam.
    A mozesz zrobic tak jak moj znajomy i gaz i kocił szufladowy, uzywa
    oczywiscie kotła szufladowego
    czasami jak wyjedzie na dluzej, to zdalnie zonie uruchamia gaz.


    Ja wybrałem kocioł szufladowy, (jeśli bys się zdecydował to innego nawet
    nie bierz pod uwagę, temat wałkowany nie będe się rozpisywał, krotko: w nim
    zapalisz i ekogroszkiem i miałem!)
    i do dnia dzisiejszego poszło mi ok 3,5T miału kupionego w cenie ok 400zł.
    cena przy zakupie 24T, zapakowanie w worki zajęło moze ze 3 godziny w 2
    osoby.


    a mam
    dom nieocieplony jeszcze, ale starannie dopilnowane ocieplenie poddasza
    (piwnica, parter, poddasz porotherm 38) powierzchnia ok 180m2 + piwnica

    Wbrew pozorom mam bardzo czysto, raz na tydzien odkurzam co zajmuje kilka
    minut.
    w morozy ostrne co 2 dni czysciłem popielnik.
    W domu ok 22-23stopnie

    Jest znacznie taniej niż gazem, co do grzania latem to tak jak piszesz są
    straty, ale mozesz dac przepływowy podgrzewacz,jednak moim zdaniem musisz
    miec conajmniej 21kW, aby sprawdził się
    albo do bojlera grzałkę elektryczną wrzucić na lato.

    ja nastawiałem się na tanią eksploatację, w przyszłości na stare lata będzie
    pompa ciepła.
    instalacja przygotowana na to, tylko 4 odwierty wykonać po 50m i pompę
    wstawic.

    pozdrawiam

    AT



  • 3. Data: 2011-04-12 15:35:16
    Temat: Re: gaz czy ekogroszek?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Amir napisał:
    > Ja wybrałem kocioł szufladowy, (jeśli bys się zdecydował to innego nawet
    > nie bierz pod uwagę, temat wałkowany nie będe się rozpisywał, krotko: w nim
    > zapalisz i ekogroszkiem i miałem!)

    No myślę, że się rozpędzasz tu za bardzo...
    Ja akurat mam ślimakowy i też mogę palić miałem i groszkiem. Dyskusja na
    temat wyższości tłokowca nad ślimakowcem jest jak o wyższości świąt
    bożego narodzenia nad wielkanocą.

    > i do dnia dzisiejszego poszło mi ok 3,5T miału kupionego w cenie ok 400zł.

    Teraz jeszcze dodaj, ze palisz od końca wrześnie 2010 i będzie komplet
    ;-))).

    > a mam
    > dom nieocieplony jeszcze, ale starannie dopilnowane ocieplenie poddasza
    > (piwnica, parter, poddasz porotherm 38) powierzchnia ok 180m2 + piwnica
    >

    No to przyjmujemy te Twoje 180 m2 powierzchni ogrzewanej - to jak u mnie.

    3,5 tony miału - spalanego ze sprawnością - bardzo dobrze jest jak
    będzie do 65 %, masz z jednego kg powiedzmy 20 MJ x 0,65 = 13 MJ,
    czyli... niech będzie :-) 4 kWh energii.

    Tona to 4000 kWh. U Ciebie poszło 3,5 t, czyli 14000 kWh przez 200 dni w
    nieocieplonym domu...

    Wychodzi Ci zatem 70 kWh/dobę i 0,39 kWh/m2/dobę, a kocioł pracował ze
    średnią mocą ok 2,92 kW... To Twój pierwszy sezon.

    Coś ściemniasz... :-))). Uściśli, albo zaprzecz czemuś, co napisałem, bo
    się mi nie zgadza.

    U mnie idzie mniej więcej tyle kg węgla na dobę, ile wynosi
    średniodobowa różnica temperatur zew/wew - i tym sposobem za całą zimę -
    od połowy października - spaliłem coś ponad 4 tony węgla. Dom mam
    ocieplony !!! I wcale nie uważam, że poszło mi dużo opału.

    :-)

    Do wątkotwórcy...
    Jak masz gaz, to go rozważ, a jak będziesz chciał sobie zapalić i
    zaoszczędzić, to kup za jakieś dwa tysiące zasypowy kocioł i wepnij go
    jako alternatywę, a nie podstawowe źródło ogrzewania.

    Kupowanie automatycznego kotła na węgiel za 6 do 8 tys tylko po to, by
    był alternatywą dla gazu uważam za rozrzutność, chociaż i tak można. :-).

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 4. Data: 2011-04-12 17:20:25
    Temat: Re: gaz czy ekogroszek?
    Od: Budyń <b...@g...pl>

    Użytkownik "brunet.wp" <b...@g...com> napisał w wiadomości
    news:aa7ffe30-e66e-4834-9bf9-31c9a3f93c33@k11g2000yq
    c.googlegroups.com...
    >Zastanawiam się czy ogrzewać za pomocą pieca na gaz czy ekogroszek.
    >Pewnie było już o tym tysiące razy, ale są pewne kwestie, które są
    >dość istotne a dla mnie dyskusyjne:

    jak dla mnie - w nowym budynku: gaz sieciowy (jesli jest mozliwosc). Trzeba zadbac o
    odpowiednie ocieplenie budynku (czyli nacisk tu kładziemy) aby nie wpasc w taryfe w3
    - cena jest akceptowalna, wygoda w cene wliczona :-)




    b.


  • 5. Data: 2011-04-12 19:15:56
    Temat: Re: gaz czy ekogroszek?
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:io1rfn$iqf$1@news.onet.pl...

    > Tona to 4000 kWh. U Ciebie poszło 3,5 t, czyli 14000 kWh przez 200 dni w
    > nieocieplonym domu...
    >
    > Wychodzi Ci zatem 70 kWh/dobę i 0,39 kWh/m2/dobę, a kocioł pracował ze
    > średnią mocą ok 2,92 kW... To Twój pierwszy sezon.
    >
    > Coś ściemniasz... :-))). Uściśli, albo zaprzecz czemuś, co napisałem, bo
    > się mi nie zgadza.
    >
    > U mnie idzie mniej więcej tyle kg węgla na dobę, ile wynosi średniodobowa
    > różnica temperatur zew/wew - i tym sposobem za całą zimę - od połowy
    > października - spaliłem coś ponad 4 tony węgla. Dom mam ocieplony !!! I
    > wcale nie uważam, że poszło mi dużo opału.

    Obliczen nie sprawdzam, ale odniose do gazu.
    14000kWh to pesymistycznie 1647 m^3 gazu po niech bedzie nawet 2zl brutto
    daje razem 3300zl. Wegiel niech bedzie po 800zl razy jak piszesz 4 tony to
    3200zl. 14000kWh to wynik dos realny, ale gdzie schowac 24 tony mialu to nie
    mam pojecia. :-)

    > Do wątkotwórcy...
    > Jak masz gaz, to go rozważ, a jak będziesz chciał sobie zapalić i
    > zaoszczędzić, to kup za jakieś dwa tysiące zasypowy kocioł i wepnij go
    > jako alternatywę, a nie podstawowe źródło ogrzewania.
    >
    > Kupowanie automatycznego kotła na węgiel za 6 do 8 tys tylko po to, by był
    > alternatywą dla gazu uważam za rozrzutność, chociaż i tak można. :-).

    Tez tak mysle. Za cene samego kotla bez reszty instalacji mozna pare sezonow
    ogrzac samym gazem. Nie ma to zadnego sensu ekonomicznego.

    Pozdro.. TK



  • 6. Data: 2011-04-12 19:17:18
    Temat: Re: gaz czy ekogroszek?
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:io21ke$iff$1@inews.gazeta.pl...
    Użytkownik "brunet.wp" <b...@g...com> napisał w wiadomości
    news:aa7ffe30-e66e-4834-9bf9-31c9a3f93c33@k11g2000yq
    c.googlegroups.com...
    >>Zastanawiam się czy ogrzewać za pomocą pieca na gaz czy ekogroszek.
    >>Pewnie było już o tym tysiące razy, ale są pewne kwestie, które są
    >>dość istotne a dla mnie dyskusyjne:

    >jak dla mnie - w nowym budynku: gaz sieciowy (jesli jest mozliwosc). Trzeba
    >zadbac o odpowiednie ocieplenie budynku (czyli >nacisk tu kładziemy) aby
    >nie wpasc w taryfe w3 - cena jest akceptowalna, wygoda w cene wliczona :-)

    Czemu, W3 nie jest takie straszne. Oplaty co prawda wyzsze, ale gaz tanszy.
    W wiekszym domu W2 to za malo.

    Pozdro.. TK


    b.



  • 7. Data: 2011-04-12 19:29:52
    Temat: Re: gaz czy ekogroszek?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Maniek4 napisał:
    > Obliczen nie sprawdzam, ale odniose do gazu.
    > 14000kWh to pesymistycznie 1647 m^3 gazu po niech bedzie nawet 2zl brutto
    > daje razem 3300zl. Wegiel niech bedzie po 800zl razy jak piszesz 4 tony to
    > 3200zl. 14000kWh to wynik dos realny,

    Dla nieocieplonego domu o pow grzanej 180 m2???

    ale gdzie schowac 24 tony mialu to nie
    > mam pojecia. :-)

    On pisał, że to wzięli na spółę z kimś tam :-))) i sobie po ileś tam
    odmierzyli.

    pozdr
    Robert G.


  • 8. Data: 2011-04-13 06:18:02
    Temat: Re: gaz czy ekogroszek?
    Od: Budyń <b...@g...pl>

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:io28g0$5eg$1@news.onet.pl...
    > Czemu, W3 nie jest takie straszne. Oplaty co prawda wyzsze, ale gaz tanszy.

    mnie wkurwia nieprzeciętnie płacenie poza sezonem grzewczym 60zł miesięcznie "za
    nic". Nawet sie zastanawiałem na ogrzewaniem nocą prądem z drugiej taryfy - wtedy
    zejde z gazu i wpadne w W2. Ale w sumie machnąłem ręką, nie chce mi sie grzebac w
    instalacji.

    > W wiekszym domu W2 to za malo.


    w porządnie ocieplonym wystarczy w1 :-)))


    b.


  • 9. Data: 2011-04-13 07:24:02
    Temat: Re: gaz czy ekogroszek?
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 12.04.2011 15:55, brunet.wp pisze:
    > Witam,
    >
    > Zastanawiam się czy ogrzewać za pomocą pieca na gaz czy ekogroszek.
    > Pewnie było już o tym tysiące razy, ale są pewne kwestie, które są
    > dość istotne a dla mnie dyskusyjne:
    >

    Trudno przewidzieć co się będzie działo na rynku paliw w najbliższym
    czasie. Można bardzo dokładnie wyliczyć co Ci się będzie opłacało na
    chwile obecną. Jenak to co będzie za kilka lat to jest loteria.

    Słysząc rewelacje o gazie łupkowym można przypuszczać że cena gazu
    powinna być w miarę stabilna i jeżeli miałbym w tej chwili podejmować
    taką decyzję jak Ty, to bym się na gaz zdecydował.

    Jednakże, instalacje bym sobie tak przygotował żeby jakiegoś
    "śmieciucha" można było do niej zapiąć.

    Jak dużo gotujesz to moim zdaniem kuchenka tylko gazowa. Dodatkowo jak
    lubisz gotować, to na gazie zrobisz rzeczy, których nie zrobisz na
    żadnej płycie.

    Gaz jest dużo wygodniejszy od węgla: obsługa i nakład pracy, ciepła woda
    w lecie, czystość, miejsce na opał...


  • 10. Data: 2011-04-13 07:46:12
    Temat: Re: gaz czy ekogroszek?
    Od: "Amir" <S...@g...pl>



    > Ja akurat mam ślimakowy i też mogę palić miałem i groszkiem. Dyskusja na
    > temat wyższości tłokowca nad ślimakowcem jest jak o wyższości świąt bożego
    > narodzenia nad wielkanocą.


    a to ciekawe,
    bo w pracy mam kocioł ślimakowy i zacina się jak daliśmy miał

    >> i do dnia dzisiejszego poszło mi ok 3,5T miału kupionego w cenie ok
    >> 400zł.
    >
    > Teraz jeszcze dodaj, ze palisz od końca wrześnie 2010 i będzie komplet
    > ;-))).

    tu prawda od końca wrzesnia palę

    >> a mam
    >> dom nieocieplony jeszcze, ale starannie dopilnowane ocieplenie poddasza
    >> (piwnica, parter, poddasz porotherm 38) powierzchnia ok 180m2 + piwnica
    >>
    >
    > No to przyjmujemy te Twoje 180 m2 powierzchni ogrzewanej - to jak u mnie.
    >
    > 3,5 tony miału - spalanego ze sprawnością - bardzo dobrze jest jak będzie
    > do 65 %, masz z jednego kg powiedzmy 20 MJ x 0,65 = 13 MJ, czyli... niech
    > będzie :-) 4 kWh energii.
    >
    > Tona to 4000 kWh. U Ciebie poszło 3,5 t, czyli 14000 kWh przez 200 dni w
    > nieocieplonym domu...
    >
    > Wychodzi Ci zatem 70 kWh/dobę i 0,39 kWh/m2/dobę, a kocioł pracował ze
    > średnią mocą ok 2,92 kW... To Twój pierwszy sezon.


    >
    > Coś ściemniasz... :-))). Uściśli, albo zaprzecz czemuś, co napisałem, bo
    > się mi nie zgadza.

    temp w piwnicach znacznie niższa, przez pierwsze miesiące do końca roku
    piętro
    było na minimum ok 16stopni.


    >
    > U mnie idzie mniej więcej tyle kg węgla na dobę, ile wynosi średniodobowa
    > różnica temperatur zew/wew - i tym sposobem za całą zimę - od połowy
    > października - spaliłem coś ponad 4 tony węgla. Dom mam ocieplony !!! I
    > wcale nie uważam, że poszło mi dużo opału.
    >
    > :-)

    powiedzmy, ze jak bym palił od początku września to nawet jak by poszło
    1T więcej to i tak wyjdzie znacznie taniej niż gaz, chyba nie zaprzeczysz?



    pozdrawiam
    AT




strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1