eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 102

  • 61. Data: 2020-01-23 00:04:10
    Temat: Re: gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2020-01-22 o 23:31, PiteR pisze:
    > Z tym upalonym przewodem N jest jak z Yeti.

    Raczej jak z moim, srebrnym samochodem. To, że go nie widziałeś nie
    oznacza, że ja go nie widuję.

    Jeżeli zaś chodzi o te upalone przewody to już wielokrotnie się
    spotykałem. Były też sytuacje, że ludzie nawet nie byli świadomi, że za
    przewód N robi rura wodna, CO czy gazowa.

    Jedna z zabawniejszych sytuacji z jaką miałem do czynienia to przez
    kilka lat u ludzi za przewód N służyła rura gazowa. Właściciel
    mieszkania był zdziwiony, dlaczego w mieszkaniu nie ma prądu, kiedy się
    wypnie wtyczkę od kuchenki gazowo-elektrycznej z gniazdka. Pomimo, że
    wykonał nową instalację z rozdziałem PEN na PE i N.

    Nie byłoby w tym nic śmiesznego, gdyby nie fakt, że gość ten był z
    wykształcenia elektrykiem i pracował na jednej z wyższych uczelni
    technicznych. Jak kobita przez kilka lat mu truła dupę, że coś tu jest
    nie tak to tylko wzruszał ramionami twierdząc, że nie wie co może być
    przyczyną :)

    Oczywiście w 10 minut mu zlokalizowałem upalony przewód neutralny w
    skrzynce pod licznikiem i poinformowałem go, żeby te swoje uprawnienia
    powiesił na gwoździu w ubikacji to mu się przynajmniej do czegoś
    przydadzą, za co się na mnie początkowo obraził, a później jak ochłonął
    przyznał mi rację :)

    Co ciekawsze o pomoc poprosiła mnie jego kobitka. Oboje nie wiedzieli,
    że zajmuję się od lat pomiarami ochronnymi i że posiadam uprawnienia.
    Tam byłem pomóc w sprawach hydraulicznych.

    > Ale dla świętego spokoju ToMasz nigdzie się nie podłączaj z swoim PE
    > oprócz do N dopóki na klatce spółdzielnia nie zmodernizuje instalacji i
    > nie pojawi się magiczny zielonkawy kabel. Wtedy swój PE odepniesz od N
    > i odłączysz do PE.
    >
    > Pewnie nie chcesz za własne pieniądze "zaprojektować" kabla i
    > doprowadzić go z parteru.

    Wykonasz mu pomiary ochronne i podpiszesz się pod protokołem? Bo ja nie.


  • 62. Data: 2020-01-23 00:14:43
    Temat: Re: gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Thursday, January 23, 2020 at 12:00:25 AM UTC+1, PiteR wrote:
    > WS pisze tak:
    >
    > > U mnie za komuny bylo podpiete bezposredio do elektrocieplowni,
    > > teraz wymienniki ciepla itd...
    >
    > wymienniki są miedziane lub ze stali nierdzewnej.

    No tak, ale jesli ktos bedzie chcial wymienic i zacznie robic za czesc uziemienia? ;)


  • 63. Data: 2020-01-23 00:32:50
    Temat: Re: gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    WS pisze tak:

    >> wymienniki są miedziane lub ze stali nierdzewnej.
    >
    > No tak, ale jesli ktos bedzie chcial wymienic i zacznie robic za
    > czesc uziemienia? ;)

    Chyba nie byłeś na weźle cieplnym ;)

    Wymienników jest kilka. Nie wyjmuje się wszystkich na raz do płukania
    bo cieżko włożyć. Wyjmuje się np 3 z 6 lub 4 z 6.

    Połączeń jest kilka i kilka dróg zapasowych przepływu prądu.
    Pompy są bocznikowane. Nawet szafka metalowa na klucze od drzwi ;)

    --
    Piotrek

    Let me see your war face.


  • 64. Data: 2020-01-23 00:34:16
    Temat: Re: gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 23.01.2020 o 00:04, Uzytkownik pisze:

    > Nie byłoby w tym nic śmiesznego, gdyby nie fakt, że gość ten był z wykształcenia
    > elektrykiem i pracował na jednej z wyższych uczelni technicznych. Jak kobita przez
    > kilka lat mu truła dupę, że coś tu jest nie tak to tylko wzruszał ramionami
    > twierdząc, że nie wie co może być przyczyną :)
    >
    > Oczywiście w 10 minut mu zlokalizowałem upalony przewód neutralny w skrzynce pod
    > licznikiem i poinformowałem go, żeby te swoje uprawnienia powiesił na gwoździu w
    > ubikacji to mu się przynajmniej do czegoś przydadzą, za co się na mnie początkowo
    > obraził, a później jak ochłonął przyznał mi rację :)

    A nie mówiłem o tym użyszkodniku: wyżej sra, niż dupę ma?
    I na dodatek ma notoryczną sraczkę. Niby taki bastard po
    Expierdzie, ale tamten był przynajmniej inteligentny.


  • 65. Data: 2020-01-23 00:40:21
    Temat: Re: gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
    Od: abomito <a...@w...pl>

    Witam.
    > Co zalecacie zrobić z żółtozielonym?
    > 1. Zostawić w powietrzu
    > 2. podłączyć do niebieskiego (zero, ziemia, nie wiem jak go poprawnie
    Obecnie jest obowiązek zakładania nowych instalacji z trzema przewodami.Jednocześnie
    piony bywają dwuprzewodowe. Wiem- trzeba wymienić, tylko funduszy brak...Więc warto
    wymienić instalację na 3p, a -póki nie ma N na listwie- połączyć niebieski i
    żółtozielony. Gorzej nie będzie- tyle czasu był bolce łączone z zerem w gniazdku i
    działało!A po zmianie pionu można nawet różnicówkę można zamontować- bo wcześniej nie
    będzie działać.
    A biorąc pod uwagę fakt, że przy budowie uziomów ładowano sól, żeby przewodność
    zwiększyć- to nowych, dobrych poziomów nigdy za wiele.
    Zresztą- niektóre liczniki(a osobliwie rumuńskie) bardzo lubiły takie uziomy!
    Obnegdaj była taka instalacja, że licznik kręcił się w lewą stronę. Dopiero
    podłączenie na stałe rtęciówki 250W spowodowało, że delikatnie kręcił się w prawo. Po
    zbudowaniu 3 domów trzeba było kombinować, żeby żeby jednak za prąd zapłacić...


  • 66. Data: 2020-01-23 03:13:22
    Temat: Re: gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
    Od: KIKI <h...@u...dl>

    On 22.01.2020 20:31, Uzytkownik wrote:
    > W dniu 2020-01-22 o 19:08, KIKI pisze:
    >> On 22.01.2020 16:52, Uzytkownik wrote:
    >>
    >>>> Zrobić rozdział tego PEN na N i PE za licznikiem a zaraz za tym dać
    >>>> różnicówkę lub kilka różnicówek ile tam obwodów.
    >>> W jaki sposób uchroni go taka instalacja przed porażeniem w razie
    >>> przerwania ciągłości przewodu zerowego?
    >>>
    >> Nie zabezpieczy ale zawsze będzie bezpieczniej niż bez takiego
    >> rozwiązania. Przebicie do obudowy pralki natychmiast wyłączy różnicówkę.
    >
    > Nieprawda.
    >
    > W razie utraty ciągłości przewodu zerowego, który będzie połączony z
    > przewodem ochronnym różnicówka wcale nie musi zareagować wyłączeniem,
    > ale na metalowych obudowach wszystkich urządzeń w mieszkaniu pojawi się
    > pełne napięcie fazowe 230V lub niepełne, ale o wartości niebezpiecznej,
    > które będzie zagrażało życiu.
    >

    No ale zakładając, że N będzie cały, a tylko soś się stanie w pralce czy
    lodówce co połączy fazę z obudową to różnicówka zadziała jak najbardziej.

    > Różnicówki są bardzo zawodne, ale nawet jeżeli różnicówka będzie sprawna
    > i wyłączy przy dotknięciu obudowy urządzenia to i tak osoba zostanie
    > porażona. Choć skutki takiego porażenia będą ograniczone to nie oznacza,
    > że nie mogą się zakończyć śmiercią.

    Ale zakładamy, że nie od dotknięcia tylko od awarii pralki gdy dostanie
    przebicia do obudowy.

    >> Nożna by dać jeszcze stycznik zasilany z tego L i N i uszkodzenie N
    >> przed nim spowoduje rozłączenie zasilania czyli obu L i N. Tyle, że
    >> będzie pobierać kilka watów na godzinę.
    >> Takie coś z różnicówką na pewno zabezpieczy przed upaleniem N przed
    >> naszą rozdzielnią.
    >
    > Fantazjujesz :)
    >
    > Cewka przeciętnego stycznika pobiera prąd rzędu 20-30mA, a kotwa
    > stycznika po załączeniu styków może nadal być podtrzymana w stanie
    > załączenia dużo niższym prądem, aby kotwa dalej trzymała - tzn. kiedy
    > jego wartość spadnie do dużo niższej wartości.  Nawet gdybyś wstawił
    > duży stycznik, którego prąd cewki pobiera nawet kilkuset mA to także
    > przerwanie przewodu zerowego nie musi wyłączyć stycznika.
    >
    Ale możesz wstawić jeszcze F&F-a któregoś co umie zmierzyć napięcie i
    nim zasterować stycznik.
    Na pewno da się to zrobić drobną automatyką.

    > Nieważne czy podłączysz cewkę stycznika przed czy za różnicówką, po
    > utracie ciągłości przewodu zerowego stycznik wcale nie musi wyłączyć
    > obwodu, ponieważ będzie podtrzymywał jego pracę prąd płynący od przewodu
    > fazowego poprzez przewód N do PE lub dodatkowo poprzez styk N różnicówki
    > do PE, który z natury powinien być uziemiony. Poza tym wystarczy, że
    > przewód ten będzie połączony z jakąkolwiek instalacją (gaz, CO, woda)
    > czy nawet pomiędzy przewodem PE, a ziemią będzie pewna rezystancja np.
    > kilkaset omów. Różnicówka w takiej sytuacji także nie wyłączy obwodu.
    >
    > Jedynym zabezpieczeniem przed upaleniem przewodu PEN są wyzwalacze
    > podnapięciowe i nadnapięciowe. Ale są to kolejne urządzenia, które
    > zwiększają prawdopodobieństwo wyłączenia takiego uszkodzonego obwodu,
    > ale nie w 100%. Ponadto same z siebie mogą sprawiać wiele problemów,
    > zwłaszcza jak w sieci są skoki napięcia.
    >

    A tam. Za 100-200 PLN da się kupić stycznik, różnicówkę i wykrywacz
    napięcia. A jak chcesz się zabezpieczyć na 100% to sprzedaj mieszkanie i
    kup takie co ma 3 przewody :-)
    Można jeszcze dać transformator separujący :-)



  • 67. Data: 2020-01-23 08:28:51
    Temat: Re: gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2020-01-23 o 03:13, KIKI pisze:
    > Ale zakładamy, że nie od dotknięcia tylko od awarii pralki gdy dostanie
    > przebicia do obudowy.

    Lepiej już nic nie zakładaj, bo tworzysz pozorne bezpieczeństwo,
    jednocześnie wprowadzając jeszcze większe niebezpieczeństwo.

    > Ale możesz wstawić jeszcze F&F-a któregoś co umie zmierzyć napięcie i
    > nim zasterować stycznik.
    > Na pewno da się to zrobić drobną automatyką.

    Ale o takich wyzwalaczach Ci właśnie napisałem. Nie musi być F&F, bo
    wyzwalacze nadnapięciowe i podnapięciowe praktycznie ma każda firma w
    swojej ofercie.

    > A tam. Za 100-200 PLN da się kupić stycznik, różnicówkę i wykrywacz
    > napięcia. A jak chcesz się zabezpieczyć na 100% to sprzedaj mieszkanie i
    > kup takie co ma 3 przewody :-)

    Po co? Skoro można wykonać remont, wymienić instalację na 3/5 przewodową
    i wykonać to wszystko o czym napisałem. Wiesz co kupisz następnego? Ja
    już wiele widziałem instalacji, zwłaszcza tych deweloperskich.

    > Można jeszcze dać transformator separujący :-)

    Bzdury piszesz, bo nie wiesz jakie warunki muszą być spełnione, aby móc
    zastosować ochronę poprzez separację.

    To co wcześniej zaproponowałem tzn. utworzenie wyspy TT w układzie TN
    posiada większość cech układu separacji tyle, że jest o wiele łatwiejsze
    i tańsze do wykonania.

    Dowiedz się może ile kosztuje transformator separacyjny o mocy kilku kW
    to szybko Ci tego typu pomysły wylecą z głowy :)


  • 68. Data: 2020-01-23 08:32:12
    Temat: Re: gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2020-01-22 o 23:22, nadir pisze:
    > W dniu 22.01.2020 o 22:55, Uzytkownik pisze:
    >
    >> Nawet słyszałem o kablach morskich, nie tylko podmorskich :)
    >
    > No to już wiesz, że kabel jest nie tylko w ziemi.
    >
    Jakie to ma znaczenie? Czy blok w którym jest robiony remont stoi na morzu?


  • 69. Data: 2020-01-23 08:36:36
    Temat: Re: gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Thursday, January 23, 2020 at 12:32:53 AM UTC+1, PiteR wrote:

    > Chyba nie byłeś na weźle cieplnym ;)

    no nie ;)
    Za komuny w bloku bylo podpiecie do elektrocieplowni i instalacja CO byla napelniona
    woda z tego obiegu, dostep mial kazdy (chocby do zakrecenia zaworow w razie awarii, a
    kilka bylo...) Kilkanascie lat temu zrobili wymiennikownie i zmkneli na klucz ;)
    Pewnie jest zrobiona tak, jak napisales, ale...
    u nas spuszczaja wode na okres letni i wtedy jest "czas remontow", wymiany, malowania
    grzejnikow w mieszkaniach itp... czasem kwalek pionu CO wymieniaja (czyli wycinaja i
    spwaja nowe...), wiec takie sobie to uziemienie...




  • 70. Data: 2020-01-23 16:37:21
    Temat: Re: gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
    Od: ToMasz <N...@o...pl>

    > To co wcześniej zaproponowałem tzn. utworzenie wyspy TT w układzie TN
    > posiada większość cech układu separacji tyle, że jest o wiele łatwiejsze
    > i tańsze do wykonania.

    Zaglądałem dzisiaj (nielegalnie) do skrzynki elektrycznej głównej (w
    każdym razie dużej) w budynku. Jest ta 5 (pięć) przewodów, grubych,
    przykręconych nakrętkami. Wszystkie czarne, bez opisu. Skorygujcie mnie,
    ale to mi wygląda na 3 fazy, niebieski (zero?) i zółtozielony(
    uziemienie?). JEszcze raz powtarzam, w skrzynce kable są czarne, wiec
    "gdybam".
    Czy jest jakiś przepis, reguła, która zmusza administaratora do
    bezwarunkowego przyznania dostępu do takich kabli? (gdyby była, to
    administrator wyda zgodę bez pytania lokatorów).


    ToMasz

    PS. kombinuję żeby z tej skrzynki pociągnąć kabel do korytek od
    kablówki. tymi korytkami do mieszkania. obyło by się bez prucia klatki
    schodowej. ale kaman, 2.5mm grubości to jest maks. Niema szans aby tą
    metodą puścić 10mm kwadrat. Warto wogóle o tym myśleć, czy zapomnieć o
    istniejących korytkach kablowych?

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1