eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › odśnieżanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 101

  • 61. Data: 2009-10-19 15:36:11
    Temat: Re: odśnieżanie
    Od: Piotr <s...@t...net.pl>

    On 19 Paź, 17:09, "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
    wrote:
    > >Nie, jak widać gmina jest od tego, żeby na nią narzekać.
    > >To ja chcę, żeby gmina doprowadziła mi światłowód, wyasfaltowała
    > >wszytkie drogi, także te leśne, doprowadziła pod mój dom linię
    > >autobusową (ale lepiej tramwaj), postawiła ekran dźwiękoszczelny
    > >odgradzający mnie od tego autobusu (ale lepiej tramwaju), niech mi też
    > >za siatką utrzymują ładny trawnik, a jak rzucę na ziemię papierek, to
    > >w pięć minut ma być sprzątnięte. I oczywiście wszystko to w ramach 300
    > >zł rocznego podatku, który obecnie płacę, bo wiadomo przecież, że w
    > >większej skali koszty są niższe. A jeśli tego nie zrobią, to są
    > >debilami i kretynami.
    > >Piotr
    >
    > To tak mało zarabiasz, ze gmina dostaje tylko 300 zł z twojego podatku?

    A, faktycznie, chodziło mi tylko o podatek gruntowy, ale wliczając
    inne, płacę więcej. W takim razie chcę jeszcze ładne krzewy na tym
    trawniku. I papierek ma być sprzątnięty w dwie minuty.
    Piotr


  • 62. Data: 2009-10-19 19:31:30
    Temat: Re: odśnieżanie
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Mon, 19 Oct 2009 07:53:07 -0700 (PDT), Piotr napisał(a):
    > On 19 Paź, 14:49, "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
    > wrote:
    >> >Oczywiście, że mają. Śnieg trzeba uprzątną szybko, do tego potrzebna
    >> >jest armia ludzi. Jedyna armia ludzi w gminie, która jest w stanie to
    >> >zrobić, to sami mieszkańcy. Kto nie może sprzątać osobiście, bo
    >> >wyjechał albo jest chory - niech zatrudni firmę albo poprosi sąsiada.
    >> To niech gmina zatrudni firmę lub sąsiada. Aaaa, niee, gmina jest tylko od
    >> nakładania mandatów.
    > Nie, jak widać gmina jest od tego, żeby na nią narzekać.
    > To ja chcę, żeby gmina doprowadziła mi światłowód,

    A wymaga od Ciebie posiadania światłowodu pod karą grzywny?

    > za siatką utrzymują ładny trawnik, a jak rzucę na ziemię papierek, to
    > w pięć minut ma być sprzątnięte. I oczywiście wszystko to w ramach 300
    > zł rocznego podatku, który obecnie płacę, bo wiadomo przecież, że w

    Nadal nie potrafisz zrozumieć różnicy między "gmina ma dać" a "gmina żąda,
    więc niech to zrobi".

    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 63. Data: 2009-10-19 19:54:50
    Temat: Re: odśnieżanie
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Mon, 19 Oct 2009 05:11:19 -0700 (PDT), Piotr napisał(a):
    > On 18 Paź, 16:57, Jacek Osiecki <j...@c...pl> wrote:
    >> Jeśli zamieszkasz w okolicy, w której ochrona domu jest niezbędna to taniej
    >> będzie jak każdy mieszkaniec 100-mieszkaniowego osiedla zapłaci za
    >> ochroniarza 24/7 czy jeśli wszyscy mieszkańcy osiedla złożą się na firmę
    >> zatrudniającą 20 ochroniarzy, z czego 8 będzie zawsze na miejscu?

    > Już o tym wcześniej pisałem. Różnica polega na tym, że ochrona
    > potrzebna jest stale, a odśnieżanie - parę, paręnaście razy do roku.

    A czy ja każę gminie zachować gotowość do odśnieżania w lipcu?

    > Czyli albo zatrudniłoby się armię ludzi, która na co dzień nie ma nic
    > do roboty, za to kosztuje astronomicznie, albo zatrudniłoby się ich
    > niewielu, ale wtedy odśnieżanie trwałoby tygodniami. Pomysły, że jak
    > spadnie śnieg, to się nagle zbierze stu pracowników spod pośredniaka,
    > są moim zdaniem niezbyt realistyczne.

    Równie nierealne jest liczenie na to, że właściciele posesji będą czekali
    dniami i nocamina opady śniegu z łopatą w dłoni.

    > niego dbała też za darmo (czyli w ramach podatków, które już płacisz,
    > a które na pewno nie wystarczyłyby na odśnieżanie). A tak w ogóle: idź
    > na sesję rady gminy i zaproponuj, żeby zrobili kalkulację, ile będzie
    > kosztowało sprzątanie śniegu. To zupełnie serio sugestia.

    Skoro gminę stać na odśnieżanie ulic, to stać też na odśnieżanie chodników.

    >> > Może niezbyt jasno to napisałem: uważam, że gmina nie ma możliwości
    >> > skutecznego sprzątania śniegu.
    >> Tym bardziej nie mają takiej możliwości pojedynczy właściciele posesji.
    > Oczywiście, że mają.

    Nie mają, bo nie stać ich na zatrudnianie kogoś do odśnieżania chodnika.

    > jest armia ludzi. Jedyna armia ludzi w gminie, która jest w stanie to
    > zrobić, to sami mieszkańcy. Kto nie może sprzątać osobiście, bo
    > wyjechał albo jest chory - niech zatrudni firmę albo poprosi sąsiada.

    I jeszcze się dziwisz że ludzie nie chcą mieć chodników przy swoich
    posesjach? Sam sobie zatrudnij ciecia do sprzątania jeśli uważasz że to
    żaden koszt...

    >> Jedna opcja to taka że gmina odśnieża, a druga opcja to taka gdzie każdy
    >> odśnieża "swój" chodnik wtedy kiedy chce. Sytuacja, gdy prawnie się wymaga
    >> by każdy odśnieżał chodnik przed swoją posesją jest debilizmem.

    > Nie ma sensu nadużywać słów "kretyński", "debilizm" itd. To nikogo nie
    > przekona. Znasz jakieś miejsce na świecie, gdzie jest podobny klimat
    > do polskiego i nie mieszkańcy, tylko gmina ma obowiązek odśnieżania?
    > Znów, pytam całkiem serio.

    Nie analizowałem tych przepisóww innych krajach - i jeśli nawet gdzieś
    jeszcze jest taki socjalistyczny nakaz to nie znaczy to że tak jest dobrze.
    A przepis jest durny, bo nakłada na obywatela obowiązek darmowego tyrania na
    rzecz gminy.

    > Ulice jest stosunkowo łatwo odśnieżyć, bo to się robi całkowicie
    > mechanicznie i szybko. Odśnieżanie chodników, podjazdów itd. jest
    > znacznie bardziej skomplikowane i trwałoby nieporównanie dłużej.

    Odśnieżanie chodników to tylko kwestia nabycia odpowiednich urządzeń -
    chodników jest w mieście z reguły mniej niż dróg, więc tym bardziej gmina
    powinna sobie z tym poradzić (a raczej poradzą sobie z tym firmy przez gminę
    zatrudnione).

    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 64. Data: 2009-10-20 00:13:05
    Temat: Re: odśnieżanie
    Od: Piotr <s...@t...net.pl>

    On 19 Paź, 21:54, Jacek Osiecki <j...@c...pl> wrote:
    > Dnia Mon, 19 Oct 2009 05:11:19 -0700 (PDT), Piotr napisał(a):

    Różnica polega na tym, że ochrona
    > > potrzebna jest stale, a odśnieżanie - parę, paręnaście razy do roku.
    >
    > A czy ja każę gminie zachować gotowość do odśnieżania w lipcu?

    Nie, każesz gminie zatrudnić kilkaset albo kilka tysięcy osób
    kilkanaście razy do roku, z wyprzedzeniem paru godzin. To jest
    nierealne.

    >
    > Skoro gminę stać na odśnieżanie ulic, to stać też na odśnieżanie chodników.

    Wcale nie. Gminę stać na odśnieżanie ulic, bo to tanie i szybkie. Na
    chodniki nie, bo to żmudne i drogie.


    > Nie mają, bo nie stać ich na zatrudnianie kogoś do odśnieżania chodnika.

    To niech się zrzucą z sąsiadami. Według Twojej teorii jeśli zrobią to
    wspólnie, powinno to być bardzo tanie.

    > I jeszcze się dziwisz że ludzie nie chcą mieć chodników przy swoich
    > posesjach? Sam sobie zatrudnij ciecia do sprzątania jeśli uważasz że to
    > żaden koszt...

    Przeciwnie, ja uważam, że skuteczne odśnieżanie jest bardzo drogie.
    Dlatego wolę to robić sam niż płacić gminie. Natomiast Ty chyba
    uważasz, że jeśli sam zatrudnisz ciecia, to będzie drogo, a jak zrobi
    to gmina, to nagle okaże się to śmiesznie tanie (a najlepiej darmowe -
    prawda?).

    > Nie analizowałem tych przepisóww innych krajach - i jeśli nawet gdzieś
    > jeszcze jest taki socjalistyczny nakaz to nie znaczy to że tak jest dobrze.
    > A przepis jest durny, bo nakłada na obywatela obowiązek darmowego tyrania na
    > rzecz gminy.

    Gmina to wszyscy mieszkańcy. Majątek gmny to wspólny majątek tych
    mieszkańców. Chodniki służą wszystkim do chodzenia po nich. Jeśli z
    nich korzystasz, to nie dziw się, że tak czy inaczej musisz o nie
    dbać. A czy zadbasz, płącąc podatek, za który gmina wynajmie firmę,
    czy zrobisz to sam, to kwestia drugorzędna, techniczna. Tak czy
    inaczej "tyrasz" na wspólną własność.
    A takie "socjalistyczne" przepisy są na przykład w Stanach. O ile
    wiem, od zawsze. I nie rozumiem, co by miało w tym być
    socjalistycznego.

    > Odśnieżanie chodników to tylko kwestia nabycia odpowiednich urządzeń -
    > chodników jest w mieście z reguły mniej niż dróg, więc tym bardziej gmina
    > powinna sobie z tym poradzić (a raczej poradzą sobie z tym firmy przez gminę
    > zatrudnione).

    Oczywiście, że sobie poradzą. Tylko będzie to bardzo kosztowne. Sam
    pisałeś, że wynajęcie ciecia jest drogie. Śmiem twierdzić, że
    wynajęcie cieci przez gminę będzie jeszcze droższe, bo po pierwsze
    gmina, jak to gmina, nie działa zbyt skutecznie, po drugie, jak
    przyjdzie co do czego, czyli spadnie śnieg, to się okaże, że nie ma
    wcale tak wielu chętnych cieci do sprzątania tego śniegu 24 godziny na
    dobę. Poza tym na wsi jest trochę inaczej niż w mieście, a ja właśnie
    mieszkam na wsi. I to nie jest tylko kwestia nabycia urządzeń, ale - w
    bardzo krótkim czasie - rozwiezienia tych urządzeń pod 4000 domów w
    mojej gminie, rozrzuconych po dość dużym terenie. Kompletnie
    nierealne. Skończyłoby się tym, że w razie opadu i tak musiałbym sobie
    sam odśnieżyć podjazd, żeby móc wyjechać.
    Piotr


  • 65. Data: 2009-10-21 07:43:53
    Temat: Re: odśnieżanie
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Piotr wrote:
    > Oczywiście, że sobie poradzą. Tylko będzie to bardzo kosztowne. Sam
    > pisałeś, że wynajęcie ciecia jest drogie. Śmiem twierdzić, że
    > wynajęcie cieci przez gminę będzie jeszcze droższe, bo po pierwsze
    > gmina, jak to gmina, nie działa zbyt skutecznie, po drugie, jak
    > przyjdzie co do czego, czyli spadnie śnieg, to się okaże, że nie ma
    > wcale tak wielu chętnych cieci do sprzątania tego śniegu 24 godziny na
    > dobę. Poza tym na wsi jest trochę inaczej niż w mieście, a ja właśnie
    > mieszkam na wsi. I to nie jest tylko kwestia nabycia urządzeń, ale - w
    > bardzo krótkim czasie - rozwiezienia tych urządzeń pod 4000 domów w
    > mojej gminie, rozrzuconych po dość dużym terenie. Kompletnie
    > nierealne. Skończyłoby się tym, że w razie opadu i tak musiałbym sobie
    > sam odśnieżyć podjazd, żeby móc wyjechać.

    wybacz ale jesteś klasycznym trollem i urodzonym poddanym.

    nie potrafisz zrozumieć ze do odśnieżania chodników nie trzeba wcale tysiąca
    ludzi. Gmina podpisuje umowę z jakimś przedsiębiorstwem które zajmuje sie
    utrzymaniem zieleni i sprzątaniem w lecie a w zimie zajmuje sie odśnieżaniem
    ulic GMINNYCH bo drogi powiatowe sprząta kto inny ta sama firma może też
    niewiele większym kosztem odśnieżać chodniki.
    Trzeba jeszcze dodać że bardzo często firma odśnieżająca drogi ma w dupie
    chodniki i pługami zwala śnieg z jezdni na pobocza podjazdy i chodniki (tak
    te pracowicie odśnieżone przez właścicieli posesji).


  • 66. Data: 2009-10-21 10:46:15
    Temat: Re: odśnieżanie
    Od: Piotr <s...@t...net.pl>

    On 21 Paź, 09:43, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
    > Piotr wrote:
    > > Oczywiście, że sobie poradzą. Tylko będzie to bardzo kosztowne. Sam
    > > pisałeś, że wynajęcie ciecia jest drogie. Śmiem twierdzić, że
    > > wynajęcie cieci przez gminę będzie jeszcze droższe, bo po pierwsze
    > > gmina, jak to gmina, nie działa zbyt skutecznie, po drugie, jak
    > > przyjdzie co do czego, czyli spadnie śnieg, to się okaże, że nie ma
    > > wcale tak wielu chętnych cieci do sprzątania tego śniegu 24 godziny na
    > > dobę. Poza tym na wsi jest trochę inaczej niż w mieście, a ja właśnie
    > > mieszkam na wsi. I to nie jest tylko kwestia nabycia urządzeń, ale - w
    > > bardzo krótkim czasie - rozwiezienia tych urządzeń pod 4000 domów w
    > > mojej gminie, rozrzuconych po dość dużym terenie. Kompletnie
    > > nierealne. Skończyłoby się tym, że w razie opadu i tak musiałbym sobie
    > > sam odśnieżyć podjazd, żeby móc wyjechać.
    >
    > wybacz ale jesteś klasycznym trollem i urodzonym poddanym.
    >
    > nie potrafisz zrozumieć ze do odśnieżania chodników nie trzeba wcale tysiąca
    > ludzi. Gmina podpisuje umowę z jakimś przedsiębiorstwem które zajmuje sie
    > utrzymaniem zieleni i sprzątaniem w lecie a w zimie zajmuje sie odśnieżaniem
    > ulic GMINNYCH bo drogi powiatowe sprząta kto inny ta sama firma może też
    > niewiele większym kosztem odśnieżać chodniki.
    > Trzeba jeszcze dodać że bardzo często firma odśnieżająca drogi ma w dupie
    > chodniki i pługami zwala śnieg z jezdni na pobocza podjazdy i chodniki (tak
    > te pracowicie odśnieżone przez właścicieli posesji).

    Jestem trollem, bo myślę inaczej niż Ty? Wydaje mi się, że to Ty nie
    potrafisz zrozumieć skali problemu. Firma, która latem dba o zieleń
    (określasz ją enigmatycznie "jakaś firma") nagle ma zmobilizować
    ludzi, żeby odśnieżyli W CAŁEJ gminie chodniki i podjazdy? I to w
    ciągu paru godzin? Bo jeśli ma to trwać dłużej niż dzień, to mam to w
    nosie, bo i tak będę musiał odśnieżyć sam. Wierz mi, że do tego
    potrzebne są w mojej gminie setki ludzi, a w gminie sąsiedniej (miasto
    Łódź) - tysiące. Nie wystarczy 50 panów z małymi pługami ręcznymi czy
    łopatami.
    A co do inwektyw, to myślenie "to jest wspólne, więc niech ktoś inny o
    to dba" wydaje mi się klasycznym myśleniem postsocjalistycznym.
    Chcesz mnie przekonać, podaj mi przykład kraju o podobnym klimacie jak
    Polska, gdzie ludzie nie muszą odśnieżać sami chodników i podjazdów
    przed swoimi domami.
    Piotr


  • 67. Data: 2009-10-21 10:55:09
    Temat: Re: odśnieżanie
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Piotr wrote:
    > A co do inwektyw, to myślenie "to jest wspólne, więc niech ktoś inny o
    > to dba" wydaje mi się klasycznym myśleniem postsocjalistycznym.
    > Chcesz mnie przekonać, podaj mi przykład kraju o podobnym klimacie jak
    > Polska, gdzie ludzie nie muszą odśnieżać sami chodników i podjazdów
    > przed swoimi domami.

    ale chodnik do swojego domu i podjazd sam sobie odśnieżę ale wtedy keidy bee
    go potrzebował. A tutaj ktoś mnei chce zmuszać do odśnieżania chodnika który
    jest częścią jezdni i nie jest mój tylko gimnny


  • 68. Data: 2009-10-21 11:26:18
    Temat: Re: odśnieżanie
    Od: Piotr <s...@t...net.pl>

    On 21 Paź, 12:55, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
    > Piotr wrote:
    >
    > > Chcesz mnie przekonać, podaj mi przykład kraju o podobnym klimacie jak
    > > Polska, gdzie ludzie nie muszą odśnieżać sami chodników i podjazdów
    > > przed swoimi domami.
    >
    > ale chodnik do swojego domu i podjazd sam sobie odśnieżę ale wtedy keidy bee
    > go potrzebował. A tutaj ktoś mnei chce zmuszać do odśnieżania chodnika który
    > jest częścią jezdni i nie jest mój tylko gimnny

    Teraz to ja mógłbym mieć wrażenie, że jesteś trollem, bo prosiłem Cię
    o przykład, a Ty mi powtarzasz to, co już napisałeś. Ale wyjaśniam
    dalej:

    Jeśli chodnik nie jest Twój, to jakim prawem po nim chodzisz?
    Oczywiście, że chodnik jest Twój. Twój i innych, czyli wspólny.
    Odśnieżasz go nie tylko dla siebie, ale i dla innych.

    A co do zmuszania, to gdyby było tak, jak chcesz, to też ktoś by Cię
    zmuszał do płacenia za odśnieżanie chodnika. Nie widzę tu żadnej
    różnicy: tak czy owak płacisz, pieniędzmi albo pracą. Pytanie nie
    brzmi więc, czy zmuszać, tylko co będzie skuteczniejsze.

    Zasadniczo moja teza jest taka: Nie ma sensu płacić gminie za coś, co
    sam zrobię lepiej.

    I po prostu podaj mi przykład kraju o podobnym klimacie, gdzie
    właściciele nie muszą sami odśnieżać przed swoimi domami.
    Piotr


  • 69. Data: 2009-10-21 11:28:47
    Temat: Re: odśnieżanie
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>

    >Jeśli chodnik nie jest Twój, to jakim prawem po nim chodzisz?
    >Oczywiście, że chodnik jest Twój. Twój i innych, czyli wspólny.
    >Odśnieżasz go nie tylko dla siebie, ale i dla innych.

    Nawet ten na końcu drogi gdzie stoi tylko mój dom? Tez odśnieżam dla innych?


  • 70. Data: 2009-10-21 11:54:01
    Temat: Re: odśnieżanie
    Od: Piotr <s...@t...net.pl>

    On 21 Paź, 13:28, "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
    wrote:
    > >Jeśli chodnik nie jest Twój, to jakim prawem po nim chodzisz?
    > >Oczywiście, że chodnik jest Twój. Twój i innych, czyli wspólny.
    > >Odśnieżasz go nie tylko dla siebie, ale i dla innych.
    >
    > Nawet ten na końcu drogi gdzie stoi tylko mój dom? Tez odśnieżam dla innych?

    Tak. To szokujące odkrycie, prawda? Pomyśl sobie, że gdzieś, na drugim
    końcu gminy ktoś w podobnym domu odśnieża chodnik także dla Ciebie.

    Piotr

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1