W dniu wtorek, 25 czerwca 2013 14:54:18 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:

> Sprawdź jaki hałas wydaje z siebie centralka wentylacyjna. Pomieszczenie
> w którym u nas stoi centralka raczej nie nadaje się do dłuższego pobytu.

Mit. Wlasnie od 3h maluje drewno na pergole w garazu gdzie stoi rekuperator (brink
renovent hr 400) ustawiony na 250m3/h (normalnie chodzi na 150) i on jest ledwo
slyszalny - nie wiem czy niewielki biurkowy wentylator nie robi wiekszego halasu :)

Moze czas wymienic filtry w Twoim? Jak w moim sa zapchane to rzeczywiscie chodzi jak
helikopter :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Dnia Tue, 25 Jun 2013 11:19:51 -0700 (PDT), Adam napisał(a):

> To moze byc ciekawy eksperyment - czy rady grupowiczow rzeczywiscie sprawdzaja sie
w praktyce. Moj projekt:
> http://szyna.civ.pl/projekt/2_parter.jpg

Strasznie dużo drzwi - chce Ci się ciągle otwierać te łączące salon z
korytarzykiem do łazienki albo te między wiatrołapem a schodami?

Mniej krępujący IMO byłby kibelek z drzwiami do korytarza, skoro już są tam
te drugie drzwi :)

To coś przy schodach to TV? Jeśli tak, to jak się sprawdza w takim
nietypowym miejscu?

> Poddasza kurde nie wklejam nawet bo jest urzadzone zupelnie inaczej niz w projekcie
;) Albo wkleje - moze ktos napisze, ze zrobilby po mojemu :)
> http://szyna.civ.pl/projekt/3_poddasze.jpg

Sporo miejsca zużyłeś na ten długi korytarz - nie myślałeś o zrobieniu
pomieszczenia gospodarczego w kształcie litery L? Teraz co prawda też
możesz zagracić wzdłuż ściany, ale wtedy robiłbyś to bezkarnie ;)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

W dniu środa, 26 czerwca 2013 00:36:57 UTC+2 użytkownik Borys Pogoreło napisał:

> Strasznie dużo drzwi - chce Ci się ciągle otwierać te łączące salon z
> korytarzykiem do łazienki albo te między wiatrołapem a schodami?

Te miedzy salonem, a korytarzem w wiekszosci sa otwarte. Przychodza goscie lub zona
spi, a ja pracuje w salonie - wtedy je zamykamy :)

Drzwi miedzy wiatrolapem, a schodami prowadza do garazu / piwnicy - zupelnie nie
zauwazam problemu "wielu drzwi" :-)

> Mniej krępujący IMO byłby kibelek z drzwiami do korytarza, skoro już są tam
> te drugie drzwi :)

Korytarz to juz nasza "prywatna" (a w zasadzie nocna) czesc. Tam sie goscie nie
zapuszczaja. Kibelek jest przesuniety maksymalnie w prawo - czyli wychodzi tak
naprawde na duzy hall, salon zaczyna sie na wysokosci kominka. M.in. ten hall troche
bym przeprojektowal bo jest b. duzy i niefunkcjonalny :) Tym niemniej - korzystanie z
kibelka nie jest z pewnoscia krepujace - praktycznie nie widac go siedzac
gdziekolwiek w salonie :)

> To coś przy schodach to TV? Jeśli tak, to jak się sprawdza w takim
> nietypowym miejscu?

Mam tam wymurowana sciane na szerokosc ok 3,5m - od sciany z wyjsciem na taras
mniejwiecej do wysokosci jak zaczynaja sie te drzwi do "korytarzyka". Na tej scianie
wisi TV - miejsce idealne ;)


> Sporo miejsca zużyłeś na ten długi korytarz - nie myślałeś o zrobieniu
> pomieszczenia gospodarczego w kształcie litery L? Teraz co prawda też
> możesz zagracić wzdłuż ściany, ale wtedy robiłbyś to bezkarnie ;)

Jak juz pisalem w oddzielnie zalozonym watku - poddasze mam zrobione zupelnie
inaczej. Nie ma tego korytarzyka, a lazienka jest polaczona z "pomieszczeniem
gospodarczym" - powstal jeden pokoj ~70m2 :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

On 2013-06-25 20:24, Adam wrote:
> Mit. Wlasnie od 3h maluje drewno na pergole w garazu gdzie stoi rekuperator (brink
renovent hr 400) ustawiony na 250m3/h (normalnie chodzi na 150) i on jest ledwo
slyszalny - nie wiem czy niewielki biurkowy wentylator nie robi wiekszego halasu :)
>
> Moze czas wymienic filtry w Twoim? Jak w moim sa zapchane to rzeczywiscie chodzi
jak helikopter :)
> pozdr.

Przypuszczam, że to bardziej kwestia modelu/wieku centralki
wentylacyjnej i indywidualnej podatności na hałas niż zapchanych
filtrów. Ewentualnie kwestia ustawień, tłoczę jakieś 350m3/h.

Do głośności helikoptera to oczywiście jeszcze dużo brakuje.

Ale skoro Albercik jest na etapie projektowania i ma opcje (centralkę
może wywalić do garażu) to warto pacjenta odsłuchać.

Piotrek

do góry

> [...] Dalej jest krótki
> korytarzyk o szerokości ~120cm gdzie jest wejście do WC.

Myślałem o tym właśnie korytarzyku i o miejscu w którym schody schodzą
na poziom parteru. Ale skoro tam jest 120 cm to powiedzmy, że problem
jakby mniejszy.

Piotrek

do góry

Dnia Wed, 26 Jun 2013 09:40:24 +0200, Piotrek napisał(a):

> Myślałem o tym właśnie korytarzyku i o miejscu w którym schody schodzą
> na poziom parteru. Ale skoro tam jest 120 cm to powiedzmy, że problem
> jakby mniejszy.

Dwie osoby się nie miną. Masz małe dzieci? One lubią się kręcić wokół nóg
ludzi.
W obecnym miekszaniu mam własnie taki korytarz. Nie jest to katastrofa, ale
w wymarzonym domy na pewno będę unikał takich rozwiązań.

--
Franc

do góry

Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5753ae75-fc71-4410-97fb-fd47b53a5df9@go
oglegroups.com...

> http://szyna.civ.pl/projekt/2_parter.jpg

Z kanapy widać zlew

> http://szyna.civ.pl/projekt/3_poddasze.jpg

W wannie nie da się stanąć

Piszcie - jakie widzicie wady, mieszkam juz 3 rok i generalnie mieszka mi
sie b. wygodnie ale zrobilbym kilka drobnych zmian :)

Ja bym przesunął zlew bardziej w prawo, albo zwiększył szerokość ścianki
przesłaniającej, a wannę na piętrze zamienił na asymetryczną, wtedy większa
jej część będzie pod wyższym sufitem. Bez rozrysowania mebli nie da się
stwierdzić czy nie warto poprzestawiać niektórych ścianek pomiędzy pokojami
na piętrze, no i bez wiedzy o Twoim/Waszym trybie życia.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Użytkownik "Albercik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kqce34$si5$...@n...news.atman.pl...

> Mam jedną prośbę o uszczegółowienie. Kilkukrotnie pojawił się temat
> wąskiego gardła w komunikacji - o co kaman?
> Jest wejście z wiatrołapu, zamiast obecnych tam drzwi przesuwnych będą
> normalne drzwi 90tki otwierane do wnętrza wiatrołapu(drzwi wejściowe będą
> otwierane na zewnątrz). Potem mamy schody w górę po prawej i otwartą na
> salon część hucznie zwaną komunikacją.

I tu jest najwęziej - schody zachodzą na drzwi do wiatrołapu a tam czasem
trzeba będzie się z kimś wyminąć. Ot choćby 4 gości wychodzi z imprezy i
jedne czegoś zapomniał i się wraca gdy inni idą do wiatrołapu ubierać
płaszcze. Ktoś się czasem o ten pierwszy stopień potknie i nie będzie to
miłe.

Łazienką ja bym się nie przejmował - tam raczej się nie zdarza aby kilka
osób czekało w kolejce tak jak do wyjścia po skończonej imprezie.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu środa, 26 czerwca 2013 10:20:32 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:

> > http://szyna.civ.pl/projekt/2_parter.jpg
> Z kanapy widać zlew

Nie widac - jest gdzie indziej :)

> > http://szyna.civ.pl/projekt/3_poddasze.jpg
> W wannie nie da się stanąć

Da sie stanac. Lazienka jest gdzie indziej ;)


> Ja bym przesunął zlew bardziej w prawo, albo zwiększył szerokość ścianki
> przesłaniającej, a wannę na piętrze zamienił na asymetryczną, wtedy większa
> jej część będzie pod wyższym sufitem. Bez rozrysowania mebli nie da się

Wanna jest narozna i mimo ze poddasze mam niskie to bez problemu w niej moge stanac
:) Ale tak jak pisalem - poddasze jest zupelnie inaczej niz na projekcie zrobione.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 26.06.2013 10:26, Ergie pisze:
> Użytkownik "Albercik" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:kqce34$si5$...@n...news.atman.pl...
>
>> Mam jedną prośbę o uszczegółowienie. Kilkukrotnie pojawił się temat
>> wąskiego gardła w komunikacji - o co kaman?
>> Jest wejście z wiatrołapu, zamiast obecnych tam drzwi przesuwnych będą
>> normalne drzwi 90tki otwierane do wnętrza wiatrołapu(drzwi wejściowe
>> będą otwierane na zewnątrz). Potem mamy schody w górę po prawej i
>> otwartą na salon część hucznie zwaną komunikacją.
>
> I tu jest najwęziej - schody zachodzą na drzwi do wiatrołapu a tam
one nie zachodzą, zaczynają się równo z końcem drzwi.

W obecnym domu mam całkiem podobnie(schody zaczynają się równo z
drzwiami) z tym że ja mam drzwi otwierane w upierdliwą stronę, tz tak
jak by na tym projekcie były drzwi prawe otwierane w stronę komunikacji
W tym przypadku jak drzwi się będą otwierały do wiatrołapu problemu nie
widzę.
Poza tym nie wiem jak dokładnie te schody są policzone, może się okaże
że będzie jeden stopień mniej to się problem rozwiąże.

> czasem trzeba będzie się z kimś wyminąć. Ot choćby 4 gości wychodzi z
> imprezy i jedne czegoś zapomniał i się wraca gdy inni idą do wiatrołapu
> ubierać płaszcze. Ktoś się czasem o ten pierwszy stopień potknie i nie
> będzie to miłe.
Było trzeba tyle nie pić na imprezie:P

do góry