eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościAktualności › Rynek mieszkaniowy: największe miasta Polski XI 2018

Rynek mieszkaniowy: największe miasta Polski XI 2018

2018-11-30 12:25

Rynek mieszkaniowy: największe miasta Polski XI 2018

Kraków © vlamus - Fotolia.com

Rekordowe ceny mieszkań w Warszawie, wysokie ceny w Krakowie, ale jednocześnie atrakcyjne warunki kredytowania, mniejsze zainteresowanie nieruchomościami w Gdańsku i coraz wyższe oczekiwania sprzedających mieszkania w Łodzi to niektóre z wniosków płynących z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, który analizuje rynki mieszkaniowe w największych miastach Polski.

Przeczytaj także: Rynek mieszkaniowy: największe miasta Polski X 2018

WARSZAWA
Rekordowo drogie mieszkania w Warszawie


Nabywcy mieszkań w Warszawie muszą mierzyć się z wysokimi oczekiwaniami cenowymi sprzedających. Z raportu Metrohouse i Expandera wynika, że średnia cena lokalu na rynku wtórnym przekracza już 8500 zł za m kw. Dobrą informacją jest natomiast to, że osoby posiadające przynajmniej 20% wkładu własnego mogą obecnie liczyć na bardzo atrakcyjne warunki kredytowania.

W Warszawie płacimy już ponad 8500 zł za m kw. Jest to rekord, jeśli chodzi o publikację naszego raportu. Warto jednak dodać, że wysokie oczekiwania cenowe sprzedających często muszą zostać obniżone, aby doszło do zawarcia transakcji. Wysokie popyt na mieszkania, zwłaszcza w atrakcyjnie położonych lokalizacjach oraz potrzeba długiego oczekiwania na nowe lokale, zachęca do zakupów na rynku wtórnym. Jak twierdzą eksperci Metrohouse sytuacja na warszawskim rynku nieruchomości jest w ostatnich miesiącach 2018 roku bardzo dynamiczna.
– Wzmożone zainteresowanie widać przede wszystkim w segmencie mieszkań o wartości 400-500 tys. zł. Są to najczęściej mieszkania 2-3 pokojowe na zamkniętych osiedlach wybudowanych w ostatnich 10-15 latach. Spowodowane to jest działalnością inwestorów, którzy kupują mieszkania pod wynajem, mówi Cezary Dymowski, dyrektor warszawskiego oddziału Metrohouse.
Jak twierdzą specjaliści, odczuwalny jest spadek zainteresowania zakupami mieszkania w celu ich późniejszej odsprzedaży, ponieważ wysokie ceny przyczyniają się do niższej stopy zwrotu z takiej inwestycji.

Jeśli chodzi o kredyty hipoteczne, to dla osób planujących zakup mieszkania w Warszawie mamy dobre informacje. Ci, którzy mają przynajmniej 20% wkładu własnego mogą obecnie liczyć na atrakcyjne warunki kredytowania.
- Marże dla tego rodzaju kredytów są obecnie najniższe od 2016 r. czyli od momentu wprowadzenia podatku bankowego. Poza tym stopy procentowe wciąż pozostają na rekordowo niskim poziomie, więc oprocentowanie kredytu jest niskie, niezależnie od wkładu własnego. Dzięki temu rata kredytu zaciąganego na mieszkanie w Warszawie, o powierzchni 50 m2 wyniesie średnio 1 988 zł (przy założeniu 10% wkładu własnego), komentuje Jarosław Sadowski z Expandera.

Na horyzoncie pojawiają się jednak pewne zagrożenia.
– W przyszłym roku banki po raz kolejny mogą ograniczyć dostępność kredytów. Warto też pamiętać, że tak niskie stopy procentowe nie zostaną z nami na zawsze. Gdyby powróciły one do poziomu z 2012 r., to rata kredytu na opisane wcześniej mieszkanie wzrosłaby z 1 988 do 2 726 zł. Lepiej wiec nie przesadzać z kwotą zadłużenia, dodaje ekspert Expandera.

fot. vlamus - Fotolia.com

Kraków

W Krakowie ceny nowych mieszkań podbijają stawki na rynku wtórnym.


KRAKÓW
Ceny nowych mieszkań podbijają stawki na rynku wtórnym


Wpływ na wysokie ceny mieszkań w Krakowie mają obecne projekty deweloperów. Z tego względu przeciętny mieszkaniec miasta pozwala sobie na zakup zaledwie 50 m kw. lokum. Dobrą informacją jest natomiast poprawa atrakcyjności oferty kredytów hipotecznych. Z raportu Metrohouse i Expandera wynika jednak, że ci, którzy mają przynajmniej 20% wkładu własnego mogą obecnie liczyć na bardzo niskie marże.
- W stolicy Małopolski właściciele mieszkań z rynku wtórnego wciąż próbują coś jeszcze ugrać na powszechnie panującej drożyźnie na rynku nieruchomości, a deweloperzy utrzymują w miarę stabilne ceny, komentuje sytuację na rynku Grzegorz Pastuch, dyrektor jednego z biur Metrohouse w Krakowie.
Nowe mieszkania budują się głównie na obrzeżach i w dzielnicach wokół centrum. Według specjalistów, podwyżki na rynku pierwotnym, spowodowały wzrost cen na rynku wtórnym.
– Nadal najtańszą dzielnicą jest Nowa Huta, która robi się jednak coraz bardzo popularna. Staje się doceniana ze względu na dużo przestrzeni i dostępność terenów zielonych. Średnia powierzchnia mieszkania kupowanego na rynku wtórnym w Krakowie to 50 metrów kwadratowych. Najwięcej za metr trzeba zapłacić na Starym Mieście - średnio ponad 9000 zł za m kw. W Bronowicach średnia cena waha się od 7200 do 8000 zł. W dzielnicach nowohuckich średnio trzeba zapłacić od 5200 do 5800 zł. Na południu Krakowa ceny oscylują na poziomie 5800-6300 za m kw. Tyle zapłacimy na Podgórzu Duchackim oraz Bieżanowie i Prokocimiu.

Jeśli chodzi o kredyty hipoteczne, to dla osób planujących zakup mieszkania w Krakowie mamy dobre informacje. Ci, którzy mają przynajmniej 20% wkładu własnego mogą obecnie liczyć na atrakcyjne warunki kredytowania.
- Marże dla tego rodzaju kredytów są obecnie najniższe od 2016 r. czyli od momentu wprowadzenia podatku bankowego. Poza tym stopy procentowe wciąż pozostają na rekordowo niskim poziomie, więc oprocentowanie kredytu jest niskie, niezależnie od wkładu własnego. Dzięki temu rata kredytu zaciąganego na mieszkanie w Krakowie, o powierzchni 50 m2 wyniesie średnio 1 641 zł (przy założeniu 10% wkładu własnego), komentuje Jarosław Sadowski z Expandera.

Na horyzoncie pojawiają się jednak pewne zagrożenia.
– W przyszłym roku banki po raz kolejny mogą ograniczyć dostępność kredytów. Warto też pamiętać, że tak niskie stopy procentowe nie zostaną z nami na zawsze. Gdyby powróciły one do poziomu z 2012 r., to rata kredytu na opisane wcześniej mieszkanie wzrosłaby z 1 641 do 2 251 zł. Lepiej wiec nie przesadzać z kwotą zadłużenia, dodaje ekspert Expandera.

GDAŃSK
Wyższe ceny, nieco mniejszy ruch


Gdańsk wciąż przyciąga inwestorów, także tych którzy poszukują niestandardowych form lokowania kapitału na rynku nieruchomości. Z raportu Metrohouse i Expandera wynika jednak, że wysokie poziomy cen obserwowane w ostatnich tygodniach, zmniejszają zainteresowanie zakupami, zwłaszcza na rynku pierwotnym. Do zakupu zachęca natomiast atrakcyjne oprocentowanie kredytów.

W ostatnim czasie w Trójmieście dało się zauważyć spowolnienie na rynku pierwotnym. Na pewno nie dotyczy to na przykład położonego w południowej części miasta Jasienia, który od pewnego czasu rozwija się w szybkim tempie ciesząc się dużym zainteresowaniem deweloperów, jak też klientów zainteresowanych zakupem mieszkania. Jak twierdzi specjalista Metrohouse z oddziału w Gdańsku, Łukasz Jończy, w dużym stopniu wpływ na to mają ceny w tamtej okolicy jak i inwestycje miejskie, takie jak linia tramwajowa, która ma być oddana do użytku w IV kwartale 2019 r.
– Nie maleje zapotrzebowanie na mieszkania inwestycyjne o średnim metrażu w dobrze skomunikowanych lokalizacjach. Klientów nie odstraszają utrzymujące się na wysokim poziomie ceny nieruchomości na rynku wtórnym. Rynek takich mieszkań charakteryzuje się dużą płynnością. Od niedawna na rynku nieruchomości w Gdańsku pojawiły się inwestycje takie jak kampusy studenckie, które skierowane są do pasywnych inwestorów oczekujących stałej stopy zwrotu, komentuje Łukasz Jończy.

Jeśli chodzi o kredyty hipoteczne, to dla osób planujących zakup mieszkania w Gdańsku mamy dobre informacje. Ci, którzy mają przynajmniej 20% wkładu własnego mogą obecnie liczyć na atrakcyjne warunki kredytowania.
- Marże dla tego rodzaju kredytów są obecnie najniższe od 2016 r. czyli od momentu wprowadzenia podatku bankowego. Poza tym stopy procentowe wciąż pozostają na rekordowo niskim poziomie, więc oprocentowanie kredytu jest niskie, niezależnie od wkładu własnego. Dzięki temu rata kredytu zaciąganego na mieszkanie w Gdańsku, o powierzchni 50 m2 wyniesie średnio 1 590 zł (przy założeniu 10% wkładu własnego), komentuje Jarosław Sadowski z Expandera.

Na horyzoncie pojawiają się jednak pewne zagrożenia.
– W przyszłym roku banki po raz kolejny mogą ograniczyć dostępność kredytów. Warto też pamiętać, że tak niskie stopy procentowe nie zostaną z nami na zawsze. Gdyby powróciły one do poziomu z 2012 r., to rata kredytu na opisane wcześniej mieszkanie wzrosłaby z 1 590 do 2 181 zł. Lepiej wiec nie przesadzać z kwotą zadłużenia, dodaje ekspert Expandera.

WROCŁAW
Wysokie ceny mieszkań we Wrocławiu


Już ponad 6000 zł za m kw. płacimy średnio za mieszkanie na rynku wtórnym we Wrocławiu. To najwyższy wynik w historii publikowanego przez Metrohouse i Expandera raportu. Do zakupów zachęcają jednak atrakcyjne oferty kredytów hipotecznych. Eksperci jednak ostrzegają, aby przy zaciąganiu kredytu pamiętać, że niskie stopy procentowe nie będą trwać wiecznie.
- Na rynku mieszkaniowym we Wrocławiu obserwujemy coraz większe zainteresowanie zakupem domów i dużych mieszkań w cenie do 500 tys. zł. Nadal przeważają klienci gotówkowi, z których duża część jest zdeterminowana, aby jeszcze w tym roku dokonać transakcji, komentuje sytuację Karolina Górska, dyrektor oddziału Metrohouse we Wrocławiu.
Według raportu Metrohouse i Expandera średnia cena w transakcjach mieszkaniowych w stolicy Dolnego Śląska wynosi obecnie 6127 zł i jest to najwyższa wartość notowana od początku publikacji niniejszego raportu. Przeciętne nabywane mieszkanie zamyka się w budżecie prawie 370 tys. zł. Najtańsze ceny m kw. w transakcjach rozpoczynały się od poziomu 4000 zł, ale takich transakcji było bardzo mało. Aby myśleć o zakupie należy przygotować się zwykle na cenę z przedziału 5000-6000 zł.

Jeśli chodzi o kredyty hipoteczne, to dla osób planujących zakup mieszkania we Wrocławiu mamy dobre informacje. Ci, którzy mają przynajmniej 20% wkładu własnego mogą obecnie liczyć na atrakcyjne warunki kredytowania.
- Marże dla tego rodzaju kredytów są obecnie najniższe od 2016 r. czyli od momentu wprowadzenia podatku bankowego. Poza tym stopy procentowe wciąż pozostają na rekordowo niskim poziomie, więc oprocentowanie kredytu jest niskie, niezależnie od wkładu własnego. Dzięki temu rata kredytu zaciąganego na mieszkanie we Wrocławiu, o powierzchni 50 m2 wyniesie średnio 1 414 zł (przy założeniu 10% wkładu własnego), komentuje Jarosław Sadowski z Expandera.

Na horyzoncie pojawiają się jednak pewne zagrożenia.
– W przyszłym roku banki po raz kolejny mogą ograniczyć dostępność kredytów. Warto też pamiętać, że tak niskie stopy procentowe nie zostaną z nami na zawsze. Gdyby powróciły one do poziomu z 2012 r., to rata kredytu na opisane wcześniej mieszkanie wzrosłaby z 1 414 do 1 940 zł. Lepiej wiec nie przesadzać z kwotą zadłużenia, dodaje ekspert Expandera.

 

1 2

następna

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: