eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrody › Cebula w doniczkach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 11. Data: 2022-01-10 09:42:45
    Temat: Re: Cebula w doniczkach
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 10.01.2022 o 09:32, trybun pisze:
    > W dniu 09.01.2022 o 23:20, Krycha pisze:
    >> W dniu 02.01.2022 o 08:55, trybun pisze:
    >>>
    >>> Ma ktoś koncepcje dlaczego cebula posadzona do doniczek i postawiona
    >>> na parapecie okna nie wypuszcza korzeni?
    >>>
    >>
    >> Może potrzebuje więcej czasu.
    >> A wypuszcza szczypiorek?
    >>
    >> Krycha.
    >>
    >
    > Normalna wegetacja, tylko że bez zakorzeniania sie.  Po 2-3krotnym
    > zbiorze szczypiorku z cebulki pozostaje prawie pusta skorupa, ew taka
    > zgniła masa.


    A jaką cebulę sadzisz? Może to kwestia odmiany i ta akurat "ma iść" w
    szczypior?


    --
    Ewa


  • 12. Data: 2022-01-10 09:56:49
    Temat: Re: Cebula w doniczkach
    Od: trybun <M...@j...cb>

    W dniu 10.01.2022 o 09:42, FEniks pisze:
    > W dniu 10.01.2022 o 09:32, trybun pisze:
    >> W dniu 09.01.2022 o 23:20, Krycha pisze:
    >>> W dniu 02.01.2022 o 08:55, trybun pisze:
    >>>>
    >>>> Ma ktoś koncepcje dlaczego cebula posadzona do doniczek i
    >>>> postawiona na parapecie okna nie wypuszcza korzeni?
    >>>>
    >>>
    >>> Może potrzebuje więcej czasu.
    >>> A wypuszcza szczypiorek?
    >>>
    >>> Krycha.
    >>>
    >>
    >> Normalna wegetacja, tylko że bez zakorzeniania sie.  Po 2-3krotnym
    >> zbiorze szczypiorku z cebulki pozostaje prawie pusta skorupa, ew taka
    >> zgniła masa.
    >
    >
    > A jaką cebulę sadzisz? Może to kwestia odmiany i ta akurat "ma iść" w
    > szczypior?
    >
    >

    Próbowałem różne, od kilku rodzajów dymki po takie kupione w sklepie. 
    Efekt i tak jeden, żadne nie ukorzeniają się w doniczkach.


  • 13. Data: 2022-01-10 11:30:30
    Temat: Re: Cebula w doniczkach
    Od: Collie <p...@b...pl>

    W poniedziałek, 10.01.2022 o 09:32, trybun napisał:

    > Normalna wegetacja, tylko że bez zakorzeniania sie.  Po 2-3krotnym
    > zbiorze szczypiorku z cebulki pozostaje prawie pusta skorupa, ew taka
    > zgniła masa.

    I prawidłowo. Chcesz mieć cebulę, posadź dymkę.


    --
    Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.


  • 14. Data: 2022-01-10 19:18:42
    Temat: Re: Cebula w doniczkach
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pani Ewa napisała:

    >> Normalna wegetacja, tylko że bez zakorzeniania sie. Po 2-3krotnym
    >> zbiorze szczypiorku z cebulki pozostaje prawie pusta skorupa, ew
    >> taka zgniła masa.
    >
    > A jaką cebulę sadzisz? Może to kwestia odmiany i ta akurat "ma iść"
    > w szczypior?

    Przecież "normalna wegetacja" w przypadku cebuli tak właśnie wygląda.
    Z zeszłorocznych liści spichrzowych (czyli właśnie "cebuli") zgromadzone
    zapasy mają wybić w pęd kwiatowy i dać początek nowemu cebulowemu
    pokoleniu. W normalną cebulę, dobrze ukorzenioną i uszczypiorowaną, mogą
    się przeobrazić najwyżej zeszłoroczne młodociane mikrocebule, zwane
    czasem "dymką". Nie wymagajmy od tej rośliny, by cebula z roku na rok
    grubiała, aż osiągnie wielkość dyni. Wieloletnie rośliny cebulowe, jak
    na przykład tulipany, też co roku wytwarzają nowy "organ spichrzowy",
    a stary robi się pusty w środku i zamiera.

    --
    Jarek


  • 15. Data: 2022-01-11 10:59:41
    Temat: Re: Cebula w doniczkach
    Od: Collie <p...@b...pl>

    W poniedziałek, 10.01.2022 o 19:18, Jarosław Sokołowski napisał:

    > W normalną cebulę, dobrze ukorzenioną i uszczypiorowaną, mogą
    > się przeobrazić najwyżej zeszłoroczne młodociane mikrocebule, zwane
    > czasem "dymką".

    No jasne, bo wszyscy sadzacze cebuli mówią: "posadziłem zeszłoroczne
    młodociane mikrocebule", a tylko Sokołowskie z Sokołowa Podlaskiego
    mówią: "latoś dymke posadzilim". Co za bufon jak cymbał brzmiący.


    --
    Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.


  • 16. Data: 2022-01-11 12:43:01
    Temat: Re: Cebula w doniczkach
    Od: trybun <M...@j...cb>

    W dniu 10.01.2022 o 11:30, Collie pisze:
    > W poniedziałek, 10.01.2022 o 09:32, trybun napisał:
    >
    >> Normalna wegetacja, tylko że bez zakorzeniania sie.  Po 2-3krotnym
    >> zbiorze szczypiorku z cebulki pozostaje prawie pusta skorupa, ew taka
    >> zgniła masa.
    > I prawidłowo. Chcesz mieć cebulę, posadź dymkę.
    >
    >

    Akurat zimą to chodzi o szczypior a nie o cebulę. Żadnych prawidłowości
    w tym nie ma, cebula wszędzie wypuszcza korzenie, tylko ma jakieś opory
    aby zrobić to zimą w doniczce na parapecie okna.


  • 17. Data: 2022-01-11 12:59:19
    Temat: Re: Cebula w doniczkach
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    trybun napisał:

    > Akurat zimą to chodzi o szczypior a nie o cebulę. Żadnych prawidłowości
    > w tym nie ma, cebula wszędzie wypuszcza korzenie, tylko ma jakieś opory
    > aby zrobić to zimą w doniczce na parapecie okna.

    Jest prawidłowość. Rośliny nie są głupie -- dlaczego mają zimą marnować
    energię na zapuszczanie korzeni? Po coś przecież cebula gromadzi przez
    lato zapasy w cebuli. Jak ję ją zimą zostawi na słońcu, to rośnie jej
    szczypior. Korzenie nie muszą.

    Jarek

    --
    -- Aaa. Jak się je zostawi na słońcu, to brązowieją i rosną im włoski?
    -- Nie! Warstwy! Cebula ma warstwy, ogry mają warstwy -- cebula ma warstwy.
    Dociera!? Ogry mają warstwy.
    -- Więc ogry mają warstwy?


  • 18. Data: 2022-01-11 16:47:24
    Temat: Re: Cebula w doniczkach
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 10.01.2022 o 19:18, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pani Ewa napisała:
    >
    >>> Normalna wegetacja, tylko że bez zakorzeniania sie. Po 2-3krotnym
    >>> zbiorze szczypiorku z cebulki pozostaje prawie pusta skorupa, ew
    >>> taka zgniła masa.
    >> A jaką cebulę sadzisz? Może to kwestia odmiany i ta akurat "ma iść"
    >> w szczypior?
    > Przecież "normalna wegetacja" w przypadku cebuli tak właśnie wygląda.
    > Z zeszłorocznych liści spichrzowych (czyli właśnie "cebuli") zgromadzone
    > zapasy mają wybić w pęd kwiatowy i dać początek nowemu cebulowemu
    > pokoleniu. W normalną cebulę, dobrze ukorzenioną i uszczypiorowaną, mogą
    > się przeobrazić najwyżej zeszłoroczne młodociane mikrocebule, zwane
    > czasem "dymką". Nie wymagajmy od tej rośliny, by cebula z roku na rok
    > grubiała, aż osiągnie wielkość dyni. Wieloletnie rośliny cebulowe, jak
    > na przykład tulipany, też co roku wytwarzają nowy "organ spichrzowy",
    > a stary robi się pusty w środku i zamiera.


    Ale trybun twierdzi, że właśnie dymkę sadzi, choć kto go tam wie...

    --

    Ewa


  • 19. Data: 2022-01-11 16:51:24
    Temat: Re: Cebula w doniczkach
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 10.01.2022 o 19:18, Jarosław Sokołowski pisze:
    >
    > grubiała, aż osiągnie wielkość dyni. Wieloletnie rośliny cebulowe, jak
    > na przykład tulipany, też co roku wytwarzają nowy "organ spichrzowy",
    > a stary robi się pusty w środku i zamiera.


    A' propos tulipanów i innych cebulowych, to niestety przegapiłam czas
    sadzenia. Wiem, że Ty pielęgnujesz tradycję sadzenia 24 grudnia i to mi
    dawało nadzieję, ale w tym roku pod koniec grudnia było u nas mroźnie
    wyjątkowo i mi się nie udało. Teraz też nie lepiej. Czekam na jakiś
    cieplejszy dzień, żeby trochę ziemia zmiękła, bo mam całą reklamówkę
    cebulek w garażu i boję się, że się zmarnują...


    --
    Ewa


  • 20. Data: 2022-01-11 20:12:49
    Temat: Re: Cebula w doniczkach
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pani Ewa napisała:

    > A' propos tulipanów i innych cebulowych, to niestety przegapiłam czas
    > sadzenia. Wiem, że Ty pielęgnujesz tradycję sadzenia 24 grudnia i to mi
    > dawało nadzieję, ale w tym roku pod koniec grudnia było u nas mroźnie
    > wyjątkowo i mi się nie udało. Teraz też nie lepiej. Czekam na jakiś
    > cieplejszy dzień, żeby trochę ziemia zmiękła, bo mam całą reklamówkę
    > cebulek w garażu i boję się, że się zmarnują...

    Tak, owa tradycja powstała którejś ciepłej Wigilii, kiedy to mi się
    przypomniało, że mam nieposadzone cebulki tulipanów. Potem była też
    kultywowana jako sylwestrowa czy noworoczna. Zawsze z dobrym skutkiem.
    Rok temu na jesieni miałem nakupowanych tyle różnych cebulek, że nie
    byłem w stanie powtykać ich do ziemi w czasie jednej Sesji Sadzeniowej.
    O tej porze miałem ich jeszcze z kilogram. Posadziłem je w czasie
    odwilży w drugiej połowie stycznia (historia meteo pokazuje, że mogło
    to być moje urodzinowe sadzenie). Wiosną powychodziły z ziemi później
    niż pozostałe, później też zakwitły. A przekwitały w czasie, kiedy
    w innych ogrodach tulipany były tylko wspomnieniem. Zatem obawy zbędne,
    nie zmarnują się. Widzę nawet pewne zalety garażowania cebulek.

    --
    Jarek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1