Witam

Mam stosunkowo wąski garaż.
Chcę trzymac w nim koła zimowe.
Ponieważ koła IMHO nie powinny stac na ziemi,
wymyśliłem sobie ze wykonam 4 śruby na kołkach
i na tych śrubach będę na ścianie koła wieszał - zabezpieczając przed
zsunięciem nakrętką.

Jak myślicie: Da się to zrealizować?

Założenia:
- nie mogę kół trzymac na stojaku biedronkowym (poziomo jedno na drugim)
- koła powinny być tak przechowywane aby nie trzeba było ich przy wymianie
wysoko dźwigać
- koła są pełne (opona+felga)

do góry

> Witam
>
> Mam stosunkowo wąski garaż.
> Chcę trzymac w nim koła zimowe.
> Ponieważ koła IMHO nie powinny stac na ziemi,
> wymyśliłem sobie ze wykonam 4 śruby na kołkach
> i na tych śrubach będę na ścianie koła wieszał - zabezpieczając przed
> zsunięciem nakrętką.
>
> Jak myślicie: Da się to zrealizować?
>
> Założenia:
> - nie mogę kół trzymac na stojaku biedronkowym (poziomo jedno na drugim)
> - koła powinny być tak przechowywane aby nie trzeba było ich przy wymianie
> wysoko dźwigać
> - koła są pełne (opona+felga)

Mam podobną sytuację. Koła będę wrzucał do garażu pewnie za parę dni, i
myślałem zrobić przy ścianie na podłodze taką podłużną "skrzynkę" (wysoką na
max pół koła), tak żeby koła stały jedno obok drugiego wzdłuż ściany garażu,
bocznej lub tylnej). Jeśli nie na ziemi to można dać kawał dechy na podłogę.
Skrzynka po to, żeby się koła nie przewracały. Można do tego wykorzystać odpady
płyty meblowej czy osb. Wieszanie na ścianie też jest ok, chociaż w przypadku
blaszaka trzeba by zrobić mocną konstrukcję bo koła jednak trochę ważą. Jak
masz garażmurowany to ok. Tyle że w obu przypadkach (na ścianie i na ziemi)
tracisz te 30 cm z przejścia, a na ziemi chyba prościej.
pozdr
klechu
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik klechu napisał:
>> Witam
>>
>> Mam stosunkowo wąski garaż.
>> Chcę trzymac w nim koła zimowe.
>> Ponieważ koła IMHO nie powinny stac na ziemi,
>> wymyśliłem sobie ze wykonam 4 śruby na kołkach
>> i na tych śrubach będę na ścianie koła wieszał - zabezpieczając przed
>> zsunięciem nakrętką.
>>
>> Jak myślicie: Da się to zrealizować?
>>
>> Założenia:
>> - nie mogę kół trzymac na stojaku biedronkowym (poziomo jedno na drugim)
>> - koła powinny być tak przechowywane aby nie trzeba było ich przy wymianie
>> wysoko dźwigać
>> - koła są pełne (opona+felga)
>
> Mam podobną sytuację. Koła będę wrzucał do garażu pewnie za parę dni, i
> myślałem zrobić przy ścianie na podłodze taką podłużną "skrzynkę" (wysoką na
> max pół koła), tak żeby koła stały jedno obok drugiego wzdłuż ściany garażu,
> bocznej lub tylnej). Jeśli nie na ziemi to można dać kawał dechy na podłogę.
> Skrzynka po to, żeby się koła nie przewracały. Można do tego wykorzystać odpady
> płyty meblowej czy osb. Wieszanie na ścianie też jest ok, chociaż w przypadku
> blaszaka trzeba by zrobić mocną konstrukcję bo koła jednak trochę ważą. Jak
> masz garażmurowany to ok. Tyle że w obu przypadkach (na ścianie i na ziemi)
> tracisz te 30 cm z przejścia, a na ziemi chyba prościej.

Czyli zrobisz to czegp P chce uniknąć - stania kół. Opona która choćby
pod własnym ciężarem postoi pół roku może ciut się powykrzywiać - w
takiej skrzynce musisz powiedzmy raz na miesiąc koło obrócić. Powieszone
ma łagodniejszy rozkład sił (tylko siła ciężkości, bez punktowej siły
reakcji podłoża) i spokojnie można je tak zostawić bez dalszej ingerencji.

--
Darek

do góry

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał w
wiadomości news:4cc96806$0$27033

> Czyli zrobisz to czegp P chce uniknąć - stania kół. Opona która choćby pod
> własnym ciężarem postoi pół roku może ciut się powykrzywiać - w takiej
> skrzynce musisz powiedzmy raz na miesiąc koło obrócić. Powieszone ma
> łagodniejszy rozkład sił (tylko siła ciężkości, bez punktowej siły reakcji
> podłoża) i spokojnie można je tak zostawić bez dalszej ingerencji.

To te koła są z plasteliny ?
A co ile godzin należy przestawiać samochód, kiedy nie jeździ ? Przecie w
tym przypadku na koła działają jeszcze więsze siły odkształcające.

Ja rozumiem, że ktoś ma mało miejsca i chce powiesić koła na ścianie, żeby
nie przeszkadzały.
Ale w czym jest problem, żeby zamontować na ścianie haki, na których będą
wisiały koła ?
No tak, haki powinny się obracać, bo w przeciwnym razie to felgi się
rozciągną pod włąsnym ciężarem i zrobią się elipsowate :D

do góry

W dniu 2010-10-28 14:09, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
> Czyli zrobisz to czegp P chce uniknąć - stania kół. Opona która choćby
> pod własnym ciężarem postoi pół roku może ciut się powykrzywiać - w
> takiej skrzynce musisz powiedzmy raz na miesiąc koło obrócić. Powieszone
> ma łagodniejszy rozkład sił (tylko siła ciężkości, bez punktowej siły
> reakcji podłoża) i spokojnie można je tak zostawić bez dalszej ingerencji.
O rany! A mój samochód potrafi stać tydzień czy dwa w miejscu. Przy tej
masie, to już się opony muszą przecież odkształcać. Chyba będę wychodził
do niego codziennie i przekręcał koła o 0.5 stopnia. Tylko czy wystarczy
raz dziennie? :->

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W moim czuć to wyraźnie po ruszeniu, szczególnie w okolicach 80 km/h


-----

| A mój samochód potrafi stać tydzień czy dwa w miejscu.

do góry

W dniu 2010-10-29 17:55, ąćęłńóśźż pisze:
> W moim czuć to wyraźnie po ruszeniu, szczególnie w okolicach 80 km/h

Znaczy trzeba wyważyć koła.
Pozdrawiam.

do góry

Krzysztof L <c...@o...pl> napisał(a):

>
>
> W dniu 2010-10-29 17:55, ąćęłńóśźż pisze:
> > W moim czuć to wyraźnie po ruszeniu, szczególnie w okolicach 80 km/h
>
> Znaczy trzeba wyważyć koła.
> Pozdrawiam.
Akurat teraz żarty sobie robicie... Darek Ł. Ma oczywiscie rację, kola
na DŁUŻSZY(!!)okres powinny wisieć, ewentualnie lazeć na płask. Warto
zrobić pod sufitem wieszak .U mnie to jest rura calowa mocowana z jednej
strony w wieszaku(z panewką) na ścianie z drugiej strony przelotowo na
przegubie zawieszonym sztywno na ramieniu mocowanym w sufiecie. Rurę
wysuwam, nadziewam nań 4 koła i wsuwam ponownie(co wymaga nieco siły) w to
mocowanie na scianie i do nastepnego...Opony są załozone na felgi(zimowe i
letnie) wiec sie nie deformują.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry